Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
MeiMei wrote:Mi się marzy drugi chłopiec 🙂 wtedy będzie 2+2, ja jadę do pracy, dzieciaki dziś z mężem
tym razem jednak nie będziemy sprawdzać płci, niespodzianka do samego końca 🥰
O wow wytrzymasz? Ja bym oszalała chyba 🙈
Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że kiedyś kobiety nie znały wcześniej płci i to było normalne...
👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Asia9031 wrote:Hejo. Jestem tu nowa. Mam synka 5 lat. Staramy się z mężem. 1 cykl nie udany. Teraz blisko owulacji jestem. Co ile serduszkujecie?
z synkiem udało się za 1 razem. Dlatego teraz takie obawy czemu się nie udało do razu. Wiem głupie przecież nie ma tam łatwo
dziewczynom którym się udało co ile ( serce)?
Witaj 😉 ile masz lat?
Z córeczką ❤️ co drugi dzień i w owulację też, z synkiem pierwszym ❤️ raz w owulację, z drugim synkiem ❤️ raz 5 dni przed owulacją 😁👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Snowflake wrote:Dzień dobry!
Ja od rana padam na twarz. Nie wiem, co się z tym naszym Piernikiem stało 🤦♀️ chyba bidok ma kryzys wieku rocznego, bo nie umiem inaczej tego wytłumaczyć. W każdym razie dzisiaj gościa mam powyżej uszu, a to dopiero przed południem...
Zaliczyłam od rana labo i mam chociaż fajne poczucie "coś do przodu" 😀
A co tam wyrabia ciekawego Twój Pierniczek? 😁
Jakie badanie robiłaś?👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Snowflake oj to współczuję. Pamiętam jeszcze jak to jest mieć roczniaka w domu i być w ciąży i źle się czuć. Przytulam 🥰
Super, że udało Ci się zrobić badania szybko i sprawnie 😉Snowflake lubi tę wiadomość
👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
melisa wrote:My chcieliśmy w trzeciej ciązy czekać z oceną płci do porodu. Ale ja nie wytrzymalam, choć i tak późno mały się zdradził bo dopiero na usg połówkowym, aczkolwiek mąż był na mnie wkurzony. Powiedział ze mam mu nie mówić, no ale powiedziałam dzieciom więc one mu powiedziały od razu🤣🤣🤣
To może w czwartej ciąży uda Ci się wytrzymać do porodu w niewiedzy 😁 skoro mężowi tak na tym zależy 😉
Mój mąż jest niecierpliwy jak ja, więc oboje byśmy nie wytrzymali 🤣👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Jejku dzisiaj czuję się okropnie... Głowa mnie boli od rana, nie mam jakoś sił... Robię absolutne minimum 🙄 nawet obiadu normalnego nie chce mi się zrobić, tylko jajecznicę zaraz na szybko zamieszam 🤦♀️
A jak tam Wam dzień mija?
U mnie najmłodszy jeszcze śpi, starszaki malują farbami 😁 a ja zmuszam się, żeby podnieść z kanapy swój gruby tyłek 😜 i zrobić tą jajecznicę 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 14:46
👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
melisa wrote:Ja jestem mało wyszczekana (a szkoda czasem), i pewnie nic bym tej sprzątaczce nie odpowiedziala. Raz mi Pan w sklepie powiedzial jak robilam wyprawke do przedszkola ze mam 500+. Wtedy bylam w sklepie z dwójką, bo trzecie bylo w planach i tez nie wiedzialam co odpowiedzieć. Nie będę się tłumaczyć że i tak nie korzystam z tych 500+ bo dzieciom całość odkladamy na konta oszczędnościowe. Ale wkurza mnie to wyliczanie 500+ na każdym możliwym kroku.👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Snowflake wrote:Marzycielka u nas kryzys chwilowo zarzegnany - zaczął padać śnieg więc przypuszczam, że to małego męczyło. Albo ząb, bo wyszedł kolejny. 🙂 Może przy okazji obiadu zrób sobie kawkę? 😄
U nas na obiad też dzisiaj łatwizna. Zgrzeję białą kiełbaskę i sajonarka. Mąż wróci z pracy to ja akurat pojadę do swojej 🙂
Ja właśnie zalewam sobie kawusię ❤️
O to na pewno przez zęba był marudny 😉 Najmłodszemu muszę zajrzeć do paszczy czy coś nowego nie wyszło 🤣 bo robię zapiski od pierwszego dziecka kiedy które usiadło, raczkowało, chodziło, kiedy który ząb 😁
Właśnie piję kawkę ☕
A gdzie pracujesz? Będziesz do końca ciąży czy planujesz iść na zwolnienie?
Patrzę, że zaczął się Tobie 12 tc ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 16:27
👧 PEREŁKA.. 9 lat
👦 ŁOBUZIAK 7 lat
👦 SŁODZIAK 5 lat -
Ja właśnie kończę mega intensywny dzień w pracy i wracam do moich pociech, moje dziewczynki są już na tyle duże, że zdarza się, że nocują o koleżanki albo u dziadków, więc mamy chwilę wytchnienia, ale czasem zastanawiam się czy jednak to wszystko ogarniemy
mój synuś jest mega mamusiowy, do niedawna jeszcze spał z nami, ale teraz też w nocy przychodzi (dziś 3 x 🙈), ciakwe czy ogarnie temat, że miałby pojawić się jakiś konkurent 😀 ciągle pamięta kp (ponad dwa lata) i pewnie mu się nie raz przypomni przy maluchu haha. Moje dzieciaki mają też dużo zajęć dodatkowych, bo każda jakoś tam rozwija swoje pasje (jedna jeździ na łyżwach, druga malarstwo i karate), logistycznie to duże wyzwanie przed nami stoi
mały często choruje, więc więcej w domu niż w żłobku jest (choć uwielbia chodzić tam). I szczerze dziś mnie jakiś kryzys dopadł odnośnie decyzji naszej. Ale to chyba zmęczenie po prostu.