Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry,
u mnie dzisiaj wypada spodziewany dzień miesiączki i mamy takiego sikańca:
https://zapodaj.net/plik-90rUkozeIyMałaczarna, olaa, Yuna** lubią tę wiadomość
AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Dzyzia wrote:Dzień dobry,
u mnie dzisiaj wypada spodziewany dzień miesiączki i mamy takiego sikańca:
https://zapodaj.net/plik-90rUkozeIy
Gratuluję!!!!!!
Też marzę o takim cudzie. Mogę wiedzieć z jakiego powodu mieliście IVF?
My mieliśmy słabe nasienie, ale podobno u mężczyzn to jest sprawa do naprawienia...Dzyzia lubi tę wiadomość
01 2022 ❤️
03 2024 ❤️ -
Małaczarna wrote:Gratuluję!!!!!!
Też marzę o takim cudzie. Mogę wiedzieć z jakiego powodu mieliście IVF?
My mieliśmy słabe nasienie, ale podobno u mężczyzn to jest sprawa do naprawienia...
My mieliśmy niepłodność idiotyczną (idopatyczną, ale ja tak ją nazywam). Miałam co prawda niskie AMH, ale owulacje występowały regularnie, więc to teoretycznie nie przeszkadzało. Mąż miał niską jakość nasienia, ale nadrabiał ilością, więc też lekarze twierdzili, że to nie powinno robić problemów. A mimo to nie było nawet biochema przy 14 miesiącach starań bez wspomagania. Zaskoczył u mnie drugi transfer, po właczeniu encortonu od dnia transferu, więc tak prywatnie podejrzewam, że miałam zbyt silną reakcję immunologiczną - organizm zwalczał ciążę na wczesnym etapie, uznając ją za intruza. A po przejściu pierwszej ciąży (tej z in vitro)"nauczył" się, że to jest stan prawidłowy i problemy zniknęły. Ale to tylko takie moje gdybania, bo w sumie nie wiemy na pewno. Po prostu coś nam się po tym in vitro odblokowało.AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Witamy nowe dziewczyny:)
Dzyzia moje gratulacje!
Ja znam multum przypadków gdy po pierwszej ciąży z ivf były kolejne naturalne
Gratulacje raz jeszcze:)
Małaczarna, olaa, Yuna**, Dzyzia lubią tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:My mieliśmy niepłodność idiotyczną (idopatyczną, ale ja tak ją nazywam). Miałam co prawda niskie AMH, ale owulacje występowały regularnie, więc to teoretycznie nie przeszkadzało. Mąż miał niską jakość nasienia, ale nadrabiał ilością, więc też lekarze twierdzili, że to nie powinno robić problemów. A mimo to nie było nawet biochema przy 14 miesiącach starań bez wspomagania. Zaskoczył u mnie drugi transfer, po właczeniu encortonu od dnia transferu, więc tak prywatnie podejrzewam, że miałam zbyt silną reakcję immunologiczną - organizm zwalczał ciążę na wczesnym etapie, uznając ją za intruza. A po przejściu pierwszej ciąży (tej z in vitro)"nauczył" się, że to jest stan prawidłowy i problemy zniknęły. Ale to tylko takie moje gdybania, bo w sumie nie wiemy na pewno. Po prostu coś nam się po tym in vitro odblokowało.
Dzięki za odpowiedź!
Super! Gratulacje i życzę nudnej ciąży 😊
Dzyzia lubi tę wiadomość
01 2022 ❤️
03 2024 ❤️ -
Dzyzia wrote:Dzień dobry,
u mnie dzisiaj wypada spodziewany dzień miesiączki i mamy takiego sikańca:
https://zapodaj.net/plik-90rUkozeIy
U nas 6 🥰
Dzięki za miłe przywitanie🙂Dzyzia, Sara30 lubią tę wiadomość
-
Yuna** wrote:Gratulacje ❤️rosnijcie zdrowo
U nas 6 🥰
Dzięki za miłe przywitanie🙂podziwiam Cię, bo na pewno nie jest łatwo
ale duża rodzina to skarb
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
olaa wrote:o jaaa
podziwiam Cię, bo na pewno nie jest łatwo
ale duża rodzina to skarb
-
Yuna** wrote:Napiszcie mi jak ludzie reagują na to że jesteście duża rodziną?spotykacie czasem z tekstami typu,,o widać że tu 800+ działa"?
Ja odziwo naprawdę na palcach jednej ręki mogę policzyć takie sytuacje.
U mnie największe "kontrowersje" budziła 4 ciąża, ponieważ mamy córkę z rzadką wadą genetyczną, ze złożoną niepełnosprawnością. Oczywiście ludzie mają takie pojęcie o genetyce, jak ja o balecie. Więc notorycznie wylewało się szambo, że jedno chore i kolejne też będzie chore a tłumaczenie, że T ma mutacje de novo nie działało 🤡
Skończyło się jak Lidka się urodziła - zdrowa.
Aczkolwiek niektórzy nadal pukają się w czoło, że chciało nam się maleństwa mając w domu duże maleństwo, które będzie wymagało opieki dożywotnio 🤷🏻♀️
Ale no ja uważam, że to są tak osobiste decyzje, że absolutnie nikt nie powinien się na ten temat wypowiadać. -
Sara30 wrote:Ja odziwo naprawdę na palcach jednej ręki mogę policzyć takie sytuacje.
U mnie największe "kontrowersje" budziła 4 ciąża, ponieważ mamy córkę z rzadką wadą genetyczną, ze złożoną niepełnosprawnością. Oczywiście ludzie mają takie pojęcie o genetyce, jak ja o balecie. Więc notorycznie wylewało się szambo, że jedno chore i kolejne też będzie chore a tłumaczenie, że T ma mutacje de novo nie działało 🤡
Skończyło się jak Lidka się urodziła - zdrowa.
Aczkolwiek niektórzy nadal pukają się w czoło, że chciało nam się maleństwa mając w domu duże maleństwo, które będzie wymagało opieki dożywotnio 🤷🏻♀️
Ale no ja uważam, że to są tak osobiste decyzje, że absolutnie nikt nie powinien się na ten temat wypowiadać.
Nie wiedzą jak naprawdę wygląda życie z niepełnosprawnym dzieckiem ile pracy i wysiłku i cierpliwości trzeba mieć.Czesto myślą że to przykry obowiązek,nie wiedzą że to co robimy jest wyrazem bezwarunkowej miłości.
Temat szeroki jak rzeka....
-