Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
melisa wrote:Ja wciąż rozmyślam. Modle się o jakas wpadke albo niepokalane poczęcie 🤣
Snowflake Ty zaraz rodzisz ! Ale zlecialo!
Rany to trochę tak jak ja 🙈🤣🤪 -
Snowflake wrote:Nie planujemy 😂 w sensie już nie narzucamy sobie terminu, bo to bez sensu. Jak się M upora z łazienką i porządkami to idziemy mieszkać 🙂
Myślę, że wrzesień to taki całkiem realny miesiąc.
Hej Wiedźma! 😀 Ooo, to Ty z tych "Szybkopylnych"! Pozazdrościć!!! I życzę żeby i tym razem zatrybiło przy pierwszym strzale.
Dotychczas owszem było łatwo ale wszystko się zmienia... więc nie mogę mieć żadnej pewności... U mnie łatwo zaobserwować owulację w sensie są takie 3 dni okienka owu... a badania chce zrobić bo długo się po covidzie zbierałam do tego zrzuciłam ostatnio sporo masy . Ja że tak powiem próbuje sobie wpadkę zorganizować 🤣🙈 ale widzę że odkąd porozmawialismy z małżonkiem o konkretach to mimo akceptacji chyba się wystraszył 🤣🙈 muszę dać mu chwilę
futuremama lubi tę wiadomość
-
Wiedźma to masz szczęście Ci powiem 😀jesteście po prostu zdrowi i plodni 😀 staram się już 2,5 roku 🤨ja mam 36 lat więc może to wiek już ma znaczenie.
-
3 ciążą wrote:Wiedźma to masz szczęście Ci powiem 😀jesteście po prostu zdrowi i plodni 😀 staram się już 2,5 roku 🤨ja mam 36 lat więc może to wiek już ma znaczenie.
Kochana dotychczas nie narzekałam i mam nadzieję że tak zostanie. Jednak ostatnie starania o 3cie dziecko czyniłam mając 32 l ... dziś 37 jeszcze czuje ze to jeszcze spoko wiek i prawdę powiedziawszy marzę jeszcze o dwójce... żeby piątka dzieci siadała z nami do stołu ❤🤪🤣 trzymam kciuki za Twój udany cykl jak najszybciej. Dużo dobrej energii ślę i dzięki że mnie tu przyjęłyście ❤futuremama lubi tę wiadomość
-
Jestem, jestem. Zabieram sie za nadrabianie.
Co u nas. 29.06 mialam wizyte, szyjka zamknieta, maluch idealnie byl na wtedy trwajacy 15 tydzien. Dzis juz 17 zaczelam, zaraz polowa za mna bedzie 🙈
Kolejna wizyta 20.07 i licze na potwierdzenie plci chyba ze powie mi co innego niz na prenatalnych to ze 2 tygodnie na polowkowe poczekam i wtedy bede juz miala 100% pewnosci 😅
Czuje się dobrze, omdlenia w sumie minely, zawroty glowy też. Ruchow nie czuje. Znaczy czasem mam wrazenie ze jakies przelewanie od srodka czuje ale ja tego nigdy jako ruchy nie traktowalam, czekam na ten moment kiedy poloze sie na lozku i bede widziala golym okiem ze cos puka. Albo jak przyloze reke to ze poczuje tego kopniaczka.
Troche schizuje bo niestety nakrecilam sie ze przy tym lozysku na tylnej scianie to juz najlepiej w 13 tygodniu zebym te ruchy czula. No i czekam od wizyty do wizyty. 29.06 bylo wszystko idealnie a doslownie juz dwa dni pozniej ja sobie wmawiam ze moglo sie cos zmienic. Dlatego te kopniaki bylyby zbawienne dla mnie.
Ale przeciez juz chyba nic zlego sie nie moze stac juz teraz na tym etapie. Nie wyobrazam sobie zeby moglo a tak cholernie przezywam po tym poronieniu..Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
futuremama wrote:Wiedźma u nas z tym trzecim tak było że niby byśmy chcieli ale każdy się bał. Temat w kółko powracał a z decyzją było ciężko🤣 Szczerze do tej pory mam momenty że się zastanawiam czy to dobra decyzja, potem ryczę za głupie myśli bo nie wiem co by było gdyby coś złego się stało a mój mąż się śmieje że trochę za późno na takie myśli🙈
Teraz cwaniakuje a po pierwszej wizycie sam miał mieszankę radości i strachu, że jak to już🤣
Nie wiem czy to kwestia społeczeństwa i wbitego w głowę że jak masz dwójkę a szczególnie parkę to już wystarczy.
Także życzę żeby strachu było jak najmniej (bo całkiem chyba nie da się wyelimjnować) i szybkiej "wpadki"😁
No jak raz wspomniałam mając dwójkę o trzecim to moja mama mi od razu raczyła orzec ...że " nie no co Ty...po co Ci.... nie potrzebujesz" i w takie tam. Moja siostra nie ma dzieci, brat męża też bez dzieci. W zasadzie w najbliższej rodzinie dzieci brak. I tak to gadanie ludzi bliskich i obcych... Masz już dwójkę to Ci starczy, masz już trójkę w tym dziewczyny i chłopak to Ci starczy... nawet nie chce myśleć co powiedziałaby teściowa na pomysł o czwartym kiedy na wieść o trzecim rzekła " za co Wy ich na studia wyślecie" jakby to było najważniejsze ... moi rodzice mieli nas dwie i nie było ich stać na studia a jakoś obie skończyłyśmy. Ludzie lubią decydować za nas i mówić nam co nam potrzeba i jak mamy żyć.
-
melisa wrote:No dokładnie, człowiek ma wykształcenie, prace, dach nad głową, dzieci są kochane, zadbane i mądre, i chce mieć inny schemat rodziny niż 2+2 a musi się z tego tłumaczyć coby nie gadali że to dla 500+ :p
I tak będą gadali. Ja od 2 lat nie pracuje... taki nasz wybór bo dzieci są w edukacji domowej. Wcześniej jednak 15 lat pracowałam ale wszyscy wokół pamiętają tylko ostanie 2 lata. To chore że wogole myślimy o tym co ktoś powie... to ja powiem że chcieliśmy brata dla syna A jak nie wyjdzie to powiem że dalej chcemy brata 🙈🤪🤣 u nas jest to o tyle pokręcone że nikt w rodzinie nie ma dzieci i nie będę planuje poza dalszą jakąś rodziną więc tym trudniej pojąć rodzinie że my chcemy więcej. Ale ich problem. Każde dziecko to wyzwanie każde uczy więcej cierpliwości, pokory, zrozumienia, empatii, logistyki, organizacji i nas samych, naszych możliwości, zasobów. Z każdym kolejnym czuję się lepszą matką i lepszym człowiekiem. Także dawajcie te kolejne dzieci niech się życie toczy radośnie . Trzymam kciuki za staraczki i za te co już zafasolkowane noszą kolejne cuda.Snowflake, melisa, Eve lubią tę wiadomość
-
To słuchajcie a propos tych tekstów właśnie odnosnie dzieci. Najlepiej to sie udała moja tesciowa.
Szwagier z żona mieli dwie corki, sami ze soba zyja już tak ze nie zyja. Obok siebie a nie ze soba wieczne klotnie i wyzwiska a do tego srednia sytuacja finansowa. I zaszla w ciaze i super bo moze bedzie chlopak. Zaszlam w ciaze jakies pol roku pozniej. Zawsze chcialam troje, nie wiedzialam tylko kiedy to trzecie, a sytuacja w naszym domu odmienna o 180 stopni. I ja uslyszalam po oc mi to trzecie ja nie ona tylko dlatego ze mam parke w domu.... Kurtyna 🤦🤦Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Dobrze, że moja mama sie cieszy bo kto wie kiedy moj starszy brat doczeka dziecka jakiegos. Byc moze to jej ostatni wnuk wiec przeszczesliwa mimo poczatkowych jakichs niepewnosci ☺
Wiedźma, Snowflake, futuremama, Eve lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
sallvie wrote:Dobrze, że moja mama sie cieszy bo kto wie kiedy moj starszy brat doczeka dziecka jakiegos. Byc moze to jej ostatni wnuk wiec przeszczesliwa mimo poczatkowych jakichs niepewnosci ☺
SALVIEE teściowe bywają dziwne. Co zrobić..muszą stać po stronie swoich dzieci. Choć czasem już lepiej byłoby nie mówić niczego. Czas i życie wszystko weryfikuje ...dziś wszyscy są szczęśliwi że mamy trójkę... więc czekam aż zaskoczę ich czwartym. -
Snowflake wrote:Futuremama to faktycznie dziwne reakcje... A już szwagierka tekstem o reprodukcji wygrała tegoroczną Złotą Malinę 🤦♀️ ja pitolę, że ludziom czasem nie jest wstyd coś jeb*ąć publicznie.
Ale teraz gadają tak dziwnie, a zobaczysz, że jeszcze najwięcej za Najmniejszą będą biegać 😂
Jej, pamiętam jak moja ciotka świrowała, że u jej córki będzie trzecie. To było już przeszło 10 lat temu, jak kuzynka była w ciąży i usłyszała od mamy swojej, że "ru***ć im się zachciało". Rozumiecie to? 🤦♀️ A teraz oczko w głowie babci.
Sallvie to też swoje usłyszałaś. 🙄 U nas szczęśliwie wszyscy przyjęli to z radością, choć bałam się reakcji moich rodziców 😀
Przypuszczam, że tylko moja siostra ze szwagrem to jakoś skomentowali. Oni żyją póki co jak nastolatkowie, i fajnie oczywiście, mają czas dla siebie, wyjeżdżają, itp. Jak tam będzie jedno dziecko to chyba będzie huk 😀 i mam ciut wrażenie, że przez to, że my mamy dzieci nie jesteśmy tam zbyt mile widziani 🙄 siostra nigdy mnie na kawę nie zaprosiła... Ja się próbowałam wcisnąć kilka razy, no ale ile można, prawda? 🤷♀️
Powiedzialabym cos ale nie chce przeklinac 😂 wiec zostawiam to bez komentarza. A najlepiej jak w pazdzierniku wtedy jeszcze nie bylo mowy o staraniach ale byla sytuacja ze moglismy wpasc moja szwagierka z moja tesciowa plotkowaly na nasz temat i stwierdzily ze u nas to trzecie z zazdrosci robimy bo oni beda mieli troje 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2021, 17:05
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.