Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
Przyszły wyniki
Transferyna 311 normy 200 - 360
Kwas foliowy 14 normy 4.6 do 18.7
Homocysteina 7.7 normy bez suplementacji poniżej 12 z suplementacja poniżej 15
Żelazo 55 normy 60 - 180
Ferrytyna 20.24 normy 4.63 - 204
Wit d3 - 38.6 normy 30 - 80
Wit b12 - 414.00 normy 187 - 883
Wskaźnik wysycenia transferyny 14.1 normy 15 - 45
Całkowita zdolność wiązania żelaza 391 norma 250 - 497
Utajona zdolność wiązania żelaza 336 normy 155-355
TSH- 3.629 normy 0.350 - 4.940
Ft3 - 3.45 normy 1.72 - 4.34
Ft4 - 0.98 normy 0.70 - 1.48
Wnioskuje że wszystko ok. Tylko chyba jakiś niedobór żelaza. Jestem w diecie wegetariańskiej jakieś pomysły jak poprawić? Kupiłam już jakiś bisglicynian żelaza ale chciałabym naturalnie. -
melisa wrote:A czemu homocysteine badalas? Ja badalam przed trzecią ciąża i mialam troszke wyżej kolo 9-10. Ale chyba było ok.
Ale Kochana TSH do obniżenia. Dla staraczek poniżej 2.5, czasem mówią że 1-1.5 idealne.
Monika mi te homocysteine polecila. Szczerze nigdy przed staraniem nie robiłam żadnych wyników. Nigdy też nie miałam żadnych problemów z zajściem. Niemniej ostatni rok schudłam 24 kg, dość mocno zmieniłam dietę, nie jem mięsa, jestem aktywna, na przełomie grudnia i na stycznia przeszłam covid z powiklaniami i mocno się suplementowalam miałam wtedy objawy anemii stąd postanowiłam że tym razem zro bhie wyniki zanim znajdę w ciążę 😉 nie mam porównania jakie TSH miałam kiedyś bo robiłam pierwszy raz w życiu. Myślę że je zostawię chyba ze dłuższy czas starania nie przyniosą rezultatów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 20:08
-
futuremama wrote:Wiedźma mi kazali sok z buraka i wszystko co zielone bo tam żelazo. Z burakiem słabo mi poszło ale postawiłam bardziej na strączkowe bo jest sezon. No o czekoladę🙈🤣 ale ja typowo żelaza nie sprawdzałam tylko ogólnie morfologię no i nie spadła w końcu a nawet minimalnie, ale naprawdę minimalnie się poprawiła😁
Z tym tsh właśnie mówią że przy staraniach najlepiej do 2,0 ale ja zawsze miałam niskie wiec nie zgłębiałam bardziej tematu.
No ja właśnie widzę że żółtka jajek...szpinak, sałata, burak to będzie dla mnie plus strąki. Czyli bez paniki na spokojnie tak? Morfologia wyszła bardzo dobra tylko limfocyty podwyższone ale to. IgE bo ja alergia. -
melisa wrote:Wiesz co powtorz TSH za jakis czas, ja przed pierwsza ciąża trafilam na endokrynologa ktora kategorycznie zabronila mi staran z TSH z 3.5. I od tamtej pory biore euthyrox by utrzymywać je na niższym poziomie.
Mialam kolezanke co zaszla z TSH 4 ale tez lekarz kazala zbic, bo w ciazy ten hormon dosc wazny.
Ok. Dziękuję za wskazówki. Na pewno pójdę z tymi wynikami do mojego gina -
Ja miałam TSH 2,9 zaraz po pierwszej wizycie i dostałam mała dawkę euthyroxu właśnie bo gin uznaje że w ciąży powinno być max 2,5 . Teraz powtórzyłam i jest faktycznie 2,5 ale myślę że utrzyma dawkę dalej. Więc to faktycznie jest do konsultacji.
Wiedźma lubi tę wiadomość
👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
melisa wrote:Zelazo jest bardzo niemiarodajnym badaniem, warto je badac z ferrytyna. Cos mi kiedyś pediatra tłumaczyla na ten temat
Ale mam kompleks żelaza z ferrytyna właśnie i cały pakiet pod kątem anemii. Poziom ferrytyny 20.24 w normie ale dość niski. -
Czyli TSH do konsultacji z ginem i żelazo z pakietem anemicznym. Jeszcze czekam na mój boski panel alergicznych. Córce bardzo wysokie igE wyszły prawie 800 w normie do 200 😥 i eozynofile. Także też muszę podejść do pediatry z nią.
-
Zaciekawiły mnie te badania.Po co robi się:transferynę,wskaźnik wysycenia transferyny,całkowitą zdolność wiązania żelaza i utajoną zdolność wiązania żelaza.
Przy ostatniej ciąży musiałam obniżyć poziom homocysteiny więc jest to istotne przy staraniach.Wiedźma lubi tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Zaciekawiły mnie te badania.Po co robi się:transferynę,wskaźnik wysycenia transferyny,całkowitą zdolność wiązania żelaza i utajoną zdolność wiązania żelaza.
Przy ostatniej ciąży musiałam obniżyć poziom homocysteiny więc jest to istotne przy staraniach.
Wzięłam w labolatorium pakiet pod kątem anemii i te wyniki tam są w na pakiecie ... wychodzi Ci wtedy nie tylko czy masz odpowiedni poziom żelaza ale też dlaczego np. masz za mało żelaza... czy za mało w diecie czy organizm nie przyswaja tego co w diecie. Wtedy lekarz dobiera szczególny sposób podania żelaza i odpowiedni suplement lub lek bądź zaleca poprawienie diety.Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
-
futuremama wrote:Dziewczyny jak ogarniałyscie starszaki jak jechałyściu rodzić? Ktoś do Was przyjeżdżał i zostawał na jakiś czas w razie czego, macie kogoś blisko, zawozilicie gdzieś dzieci?
Ja właśnie sobie uświadomiłam że muszę im też jakąś torbę spakować też żeby była w razie czego. Jeśli nie będą w przedszkolu to może się uda do znajomych którzy blisko mieszkają podrzucić. Najwyżej tam też zapasowe klucze do mieszkania dam i dziadków poprosić żeby najwyżej jak będą mogli ich odebrali.
W domu chyba też muszę coś mieć na szybko, w sensie choćby pizzę żeby tyle co do piekarnika wrzucić na chwilę. Jakieś musy... bo tak potem to mąż już bez problemu ogarnie. Parówki, żółty ser, płatki, mleko i dzieci przetrwają🤣
U mnie w razie w moj tata zostanie z dziecmi. Jak jechalam rodzic Seweryna tez przyjechal posiedziec z Kornelką. Pracuje na codzien od 7 do 15 ale nie bedzie problemu zeby wyszedl o 12 itp zeby do nich przyjechac. No chyba ze nie bedzie mozliwosci porodow rodzinnych to w takim wypadku zapakujemy ich do samochodu pojedziemy do szpitala i maz z nimi wroci do domuKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
futuremama wrote:Sallvie jakoś tego scenariusza że nie będzie rodzinnych w ogóle nie biorę pod uwagę🤣 jeśli tak to nie obchodzi mnie ile km, ale będę chciała do szpitala gdzie jak wszystko jest ok wypuszczają po porodzie. Najwyżej torba dzieciaków z nami, niech jadą do szwagra który niedaleko tego szpitala mieszka, poczekają kilka godzin a potem wszyscy do domu...
Tez nie wyobrazam sobie rodzic sama ale biorac pod uwage tempo moich porodow to wcale nie zdziwie sie jak mala w domu urodze bo nie zdążymy 🙈Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ja też chcę rodzic sama. Pierwszy raz rodzilismy razem , drugi rodziłam sama i teraz też bym wolała sama. Jednak wolałabym żeby była jakaś możliwość odwiedzin w szpitalu.
Logistycznie mama będzie moja w gotowości i to ona zajmie się chłopakami , czy my ich odwieziemy po drodze do niej czy ona dojedzie do nich, to już czas pokaże. O jedzenie dla nich pod jej opieką też się nie martwię.👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
U nas każdorazowo moi rodzice brali do siebie najpierw jedną córkę, później obie...i oddawali 1 dzień po moim powrocie że szpitala. Miałam spakowany plecak z ubraniami dla nich i notatka była żeby nie zapomnieć pluszaka. Przy każdy porodzie był że mną mąż. Przy cc z synem wprawdzie nie mógł być na sali ale był i czekał pod salą i cały dzień był ze mną. Bardzo mnie wspierał zawsze.
-
O jak gwarno na wątku Widzę, że sporo mnie ominęło. Mam jutro 9dpo i testuję 😁 To 5cs po powrocie @.
Snowflake, Wiedźma lubią tę wiadomość