X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)
Odpowiedz

Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)

Oceń ten wątek:
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, najgorsza ta niewiedza... Zapewne wiecie co mam na myśli...

    #brak @
    #48 dzień cyklu
    #kwas foliowy

    Nikusiia
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 13 sierpnia 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia, czyli co, zrobiłaś już test, czy idziesz na bete jutro?

    Verthandi, co u Ciebie słychać? Za Twoje powodzenie też trzymam cały czas kciuki!

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 13 sierpnia 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, coś cicho u nas ;)
    Też zerkam czy Verthandi dała jakiś znak...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 15 sierpnia 2017, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny ;)

    Ja dzisiaj probuje sie relaksować, po tym jak znów zobaczyłam jedną kreske :(
    Może jest za wcześnie? Może jednak nie było owu? Już nic nie wiem...

    #51 dzień cyklu bez @

    d0be7fc426342319181157266563dffc.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2017, 18:51

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oo, udalo Ci sie udostepnic :) kurcze wiekszosc temperatur masz w roznym czasie a to troche utrudnia interpretacje :( ale wykres taki jaki jest mozna zaliczyc do owulacyjnych :)

    Nikusiia lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj dostałam @...
    Z jednej strony :( z drugiej ok bo to ważne, że jest okres...

    Nikusiia
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Cześć Dziewczyny ;)

    Ja dzisiaj probuje sie relaksować, po tym jak znów zobaczyłam jedną kreske :(
    Może jest za wcześnie? Może jednak nie było owu? Już nic nie wiem...

    #51 dzień cyklu bez @

    d0be7fc426342319181157266563dffc.png

    Nikusiia, przykro mi... Ale nie poddawaj się! Wreszcie każdej z nas się uda, na pewno! :) Okres jest, to i ovu kolejna powinna przyjść i tym samym kolejna szansa ;)

    Rucola ma rację, z temperatur u Ciebie nic nie da się wynioskować. Może powinnaś się jednak zmusić, żeby zawsze o stałej godzinie mierzyć temperaturę? Ja mam codziennie budzik nastawiony na 6.00 rano. Termometr często nie całkiem świadomie wkładam pod język i mierzę. Nawet w weekend, jak mam możliwość dłużej pospać, to potem zapamiętuję tempkę i po prostu kładę się spać dalej ;). Bez tego trudno Ci będzie odkryć skok temperatury przed ovu.

    A u mnie już po ovu, 7dpo, ale fatalnie się czuję. Nie wiem też, co się dzieje, ale kilka miesięcy po tym, jak zaczęliśmy się starać o dziecko, jak zaczęłam się leczyć na tarczycę, to pojawiły mi się arytmie serca, uczucie jakby nierówno pompowało krew... Endo mówiła, że to może od poziomu właśnie TSH, ale przed chwilą odebrałam nowe wyniki i mam chyba jak dotychczas najlepsze z wszystkich - 1,33, może nawet dobre do zajścia w ciążę...
    A tymczasem od przedwczoraj jakby z sercem mam gorzej, arytmie są nadal, do tego doszły duszności, a wczoraj podczas początkowej sekwencji filmu "Dunkierka" w kinie myślałam, że mi serce wyskoczy, tak mi waliło i to z tym uciskiem na klatkę... potem się to powtórzyło przed snem. Martwię się tym, mój mąż też. Ale czekają mnie w najbliższych dniach kolejne wizyty u lekarzy, w tym też zapisałam się do kardiologa.
    Będzie piątek z endo, poniedziałek z kardio i wtorek z ginem...
    Ech, może jakiejś nerwicy się nabawiłam od tego starania i stresującej, intensywnej pracy.

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak powiem Wam, ze jestem teraz spokojniejsza. Postaram sie bez nerwów i bez emocji poczekać a tą właściwą owu ;) Co do temperatury ok! Zrobie jak mówicie nastawie na regularny budzik i czekam! Mam nadzieje, że tym razem będe miała normalny cykl 28-30 dni a nie 51 ;/ Apropo temp. pomiary w buzi są ok? Jeszcze jedno pytanie ta ginekolog, która dała mi luteine kazała też wziąc ją od 14 do bodajże 22 dnia cyklu. Co myślicie brać? ;)

    #2 cykl starań
    #1 dzień cyklu
    #kwas foliowy

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Tak powiem Wam, ze jestem teraz spokojniejsza. Postaram sie bez nerwów i bez emocji poczekać a tą właściwą owu ;) Co do temperatury ok! Zrobie jak mówicie nastawie na regularny budzik i czekam! Mam nadzieje, że tym razem będe miała normalny cykl 28-30 dni a nie 51 ;/ Apropo temp. pomiary w buzi są ok? Jeszcze jedno pytanie ta ginekolog, która dała mi luteine kazała też wziąc ją od 14 do bodajże 22 dnia cyklu. Co myślicie brać? ;)

    #2 cykl starań
    #1 dzień cyklu
    #kwas foliowy
    Mi moja była ginekolog tak kazała brać, a jak zapytałam w jakim celu, to odpowiedziała, ze na uregulowanie cyklu (?). Na co ja idąc dalej w zaparte zapytałam ze niby jak ma mi uregulować cykl, skoro moje owulacje są po 20dc, to nie potrafiła mi nic sensownego odpowiedzieć. I to było nasze ostatnie spotkanie :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Nikusiia, przykro mi... Ale nie poddawaj się! Wreszcie każdej z nas się uda, na pewno! :) Okres jest, to i ovu kolejna powinna przyjść i tym samym kolejna szansa ;)

    Rucola ma rację, z temperatur u Ciebie nic nie da się wynioskować. Może powinnaś się jednak zmusić, żeby zawsze o stałej godzinie mierzyć temperaturę? Ja mam codziennie budzik nastawiony na 6.00 rano. Termometr często nie całkiem świadomie wkładam pod język i mierzę. Nawet w weekend, jak mam możliwość dłużej pospać, to potem zapamiętuję tempkę i po prostu kładę się spać dalej ;). Bez tego trudno Ci będzie odkryć skok temperatury przed ovu.

    A u mnie już po ovu, 7dpo, ale fatalnie się czuję. Nie wiem też, co się dzieje, ale kilka miesięcy po tym, jak zaczęliśmy się starać o dziecko, jak zaczęłam się leczyć na tarczycę, to pojawiły mi się arytmie serca, uczucie jakby nierówno pompowało krew... Endo mówiła, że to może od poziomu właśnie TSH, ale przed chwilą odebrałam nowe wyniki i mam chyba jak dotychczas najlepsze z wszystkich - 1,33, może nawet dobre do zajścia w ciążę...
    A tymczasem od przedwczoraj jakby z sercem mam gorzej, arytmie są nadal, do tego doszły duszności, a wczoraj podczas początkowej sekwencji filmu "Dunkierka" w kinie myślałam, że mi serce wyskoczy, tak mi waliło i to z tym uciskiem na klatkę... potem się to powtórzyło przed snem. Martwię się tym, mój mąż też. Ale czekają mnie w najbliższych dniach kolejne wizyty u lekarzy, w tym też zapisałam się do kardiologa.
    Będzie piątek z endo, poniedziałek z kardio i wtorek z ginem...
    Ech, może jakiejś nerwicy się nabawiłam od tego starania i stresującej, intensywnej pracy.
    Ja przy encortonie, który biorę od 5ciu tygodni na samym początku miałam kołatania serca, które ustały, gdy zaczęłam suplementować potas. Lek jest na recepte i nazywa się kalipoz. Polecam, mi bardzo pomógł. Często niedobory potasu doprowadzają do zaburzeń rytmu serca w tym uczucia kołatania

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola czyli później już nie bralas tej luteiny? ;)

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Rucola czyli później już nie bralas tej luteiny? ;)
    Brałam duphaston 2 dni po potwierdzonej owulacji monitoringiem przez 12-14 dni, potem test ciazowy a jak byl negatyw to odstawialam i na drugi dzien mialam @. Na przyspieszenie owulacji bralam clostibegyt 3 cykle i wtedy owu mialam okolo 15 dc wiec duphaston bralam od 17dc do 29, choc lekarz kazal brac 14 dni, ja bralam 12 i robilam test a potem odstawialam. Ja bez monitoringu nie radzilabym Ci brac luteiny bo po pierwsze moze zahamowac owulacje gdy jest brana za wczesnie a po drugie luteina w przeciwienstwie do duphastonu ma dzialanie termogenne i temperatury beda zaburzone i nici z Twoich obserwacji. Z praktyki wiem ze obserwacje są cholernie ważne....

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wtedy bylam prowadzona przez innego, kolejnego (trzeciego) ginekologa.Ta baba byla moim drugim ginekologiem a pierwszy to w ogóle mistrzostwo swiata. Przyszlam z moimi wykresami, ze mam nieregularne cykle, ze poźne owulacje, ze chce zajsc w ciaze a on na to ze sobie wymyslam, ze skad ja moge wiedziec kiedy mam owulacje, ze wykresy są do dupy i ogolnie jestem głupia i ze jak chce zajsc w ciaze to mam do niego chodzic a on mi powie, kiedy "chłopina ma się starać". Widzielismy sie raz, z moją drugą ginekolod 2 razy. Moj trzeci gin zajebisty facet, swietnie mnie prowadził, ale gdy odkryłam sama swoje problemy immunologiczne, to odesłał mnie do mojego obecnego ginekologa :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szybko weszłam dzisiaj do ginekolog prywatnej u ,której byłam 2 tyg temu i powiedziałam, że chcielibyśmy aby w tym cyklu się udało i powiedziała żebym przyszła 29ego i zobaczy co z tego będzie i wtedy zdecyduje czy mam brać ta luteine czy nie. Hm no ja wolałabym nie brać no ale zobaczmy... :)

    #2 cykl starań
    #1 dzień cyklu
    #kwas foliowy

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Na szybko weszłam dzisiaj do ginekolog prywatnej u ,której byłam 2 tyg temu i powiedziałam, że chcielibyśmy aby w tym cyklu się udało i powiedziała żebym przyszła 29ego i zobaczy co z tego będzie i wtedy zdecyduje czy mam brać ta luteine czy nie. Hm no ja wolałabym nie brać no ale zobaczmy... :)

    #2 cykl starań
    #1 dzień cyklu
    #kwas foliowy
    Jeśli masz problemy z owulacja to luteina nic nie zmieni. Od tego są inne leki. Liteine masz ma podtrzymanie ciąży a jak odstawisz dostajesz @ :) i mozesz zaszkodzić ciazy jesli gwaltownie odstawisz. Takze ostroznie z luteina. Jesli lekarz będzie nalegal zeby brac to proponuje zmienić lekarza. Musisz przejsc dużo badań zanim ktos poda Ci jakikolwiek lek.

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Tak powiem Wam, ze jestem teraz spokojniejsza. Postaram sie bez nerwów i bez emocji poczekać a tą właściwą owu ;) Co do temperatury ok! Zrobie jak mówicie nastawie na regularny budzik i czekam! Mam nadzieje, że tym razem będe miała normalny cykl 28-30 dni a nie 51 ;/ Apropo temp. pomiary w buzi są ok? Jeszcze jedno pytanie ta ginekolog, która dała mi luteine kazała też wziąc ją od 14 do bodajże 22 dnia cyklu. Co myślicie brać? ;)

    #2 cykl starań
    #1 dzień cyklu
    #kwas foliowy

    Ja też biorę luteinę, bo mi raz w 21dc wyszedł progesteron 3,5 czy coś takiego. Więc teraz już od 3 cykli aplikowałam sobie luteinę mniej więcej 3, 4 dni po wzroście temperatury po ovu, aż do 16dpo, gdy test wyjdzie negatywny mam przestać ją brać.. ale na uregulowanie cyklu, to mi się dziwne wydaję. Ja brałam cyklodynon na uregulowanie cyklu.

    Rucola lubi tę wiadomość

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Ja przy encortonie, który biorę od 5ciu tygodni na samym początku miałam kołatania serca, które ustały, gdy zaczęłam suplementować potas. Lek jest na recepte i nazywa się kalipoz. Polecam, mi bardzo pomógł. Często niedobory potasu doprowadzają do zaburzeń rytmu serca w tym uczucia kołatania

    Zobaczę, co mi kolejni lekarze na to powiedzą. Ale w ulotce tego Letroxu, który biore na tarczycę, mam napisane, że może wzmacniać uczucie kołatania serca. Potasu chyba jeszcze nie miałam badanego. Może zrobię sobie w ogóle znowu porządną morfologię, żeby sprawdzić, czy nie brakuje mi żadnych składników odżywczych, witamin i minerałów... Zwykle mi to nie przeszkadzało za bardzo, ale od kilku dni mam jeszcze do tego duszności i ucisk w klatce, więc już mi to bardziej przeszkadza.

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję, że to był jednorazowy wybryk mojego organizmu bo nigdy nie miałam problemów z cyklem, menstruacja :) Nie chce truć się lekami, nie jestem z tych co lubią tabsy... Wiadomo jak trzeba będzie to...

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Mam nadzieję, że to był jednorazowy wybryk mojego organizmu bo nigdy nie miałam problemów z cyklem, menstruacja :) Nie chce truć się lekami, nie jestem z tych co lubią tabsy... Wiadomo jak trzeba będzie to...
    heheh ja kiedyś nie brałam nic!!! a od roku to tablica mendelejewa... coraz to nowsze cuda łykam... życie...

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Ja też biorę luteinę, bo mi raz w 21dc wyszedł progesteron 3,5 czy coś takiego. Więc teraz już od 3 cykli aplikowałam sobie luteinę mniej więcej 3, 4 dni po wzroście temperatury po ovu, aż do 16dpo, gdy test wyjdzie negatywny mam przestać ją brać.. ale na uregulowanie cyklu, to mi się dziwne wydaję. Ja brałam cyklodynon na uregulowanie cyklu.
    I to jest super model brania luteiny. Nie zaszkodzisz a mozesz pomóc przy słabej owulacji :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ