Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
potforzasta wrote:Kurcze NelNel to obie byśmy miały tak wcześnie u mnie OF obstawia dalej 10 dc. Temp jak na mnie wysoka nawet no może ziółka coś podziałały
Milka wychodzi na to że to możliwe szkoda że wcześniej nie wiedziałam.
Ile ja bym dała, żeby coś zaskoczyło z tej wczesnej owulki
Potforzasta a jakieś inne objawy u Ciebie w tych / po tych dniach?
Mnie piersi pobolewają i czuję czasem takie lekkie rozciąganie w jajnikach / podbrzuszu - sama nie wiem.
Jakoś się nie nastawiam, bo już tyle razy czekałam na dwie kreski po takich objawach, że wolę nie ryzykować.
Dziewczyny czy któraś się wypowie na temat tej nieszczęsnej opryszczki???
Ratujcie -
NelNel wrote:Dziewczyny czy któraś się wypowie na temat tej nieszczęsnej opryszczki???
Ratujcie
Nel czy jest to zakażenie pierwotne czy już kiedyś miałaś opryszczkę wargową? To cholerstwo przeważnie pojawia się w momencie osłabienia organizmu. Który to Twój dc? Pamiętaj by nie przenieść jej w inne miejsce (wiesz co mam na myśli ). Najlepiej zasmarować, umyć ręce i nie dotykać. Pamiętaj by ręcznik, którym wycierasz twarz był tylko Twój i tylko do twarzy.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
potforzasta wrote:U mnie od wczoraj piersi bolą przy dotyku a dzisiaj lekkie kłusie lewego jajnika więc jest możliwe że owu dopiero będzie a OF robi ze mnie głupka
Kochana w takim razie jedziemy na tym samym wózku Oby coś z tego wyszło.
Mnie teraz trochę kłuje od czasu do czasu jajnik lewy
Aaaa....i dziś śluz przeźroczysty. Nic z tego już nie rozumiem -
BitterSweetSymphony wrote:Nel czy jest to zakażenie pierwotne czy już kiedyś miałaś opryszczkę wargową? To cholerstwo przeważnie pojawia się w momencie osłabienia organizmu. Który to Twój dc? Pamiętaj by nie przenieść jej w inne miejsce (wiesz co mam na myśli ). Najlepiej zasmarować, umyć ręce i nie dotykać. Pamiętaj by ręcznik, którym wycierasz twarz był tylko Twój i tylko do twarzy.
Kochana to nie jest pierwszy raz. Ogólnie pojawia mi się w momencie przewiania, albo zmiany temperatury. W pracy zimno, w domu ciepło.
Oczywiście o higienie pamiętam, ręcznik zawsze mam swój - jeden do twarzy, drugi do ciała.
Nigdy też nie miałam w innym miejscu niż usta
Dzień cyklu 13 - ehhh...
Wiem, że to trochę na wyrost, ale mogę smarować wszystkim? Czy nie?
Kurna...dziś śluz tak jakby płodny...a ja mam zonka na ustach...
I dupaaa....ooooo.... -
NelNel wrote:Kochana w takim razie jedziemy na tym samym wózku Oby coś z tego wyszło.
Mnie teraz trochę kłuje od czasu do czasu jajnik lewy
Aaaa....i dziś śluz przeźroczysty. Nic z tego już nie rozumiem -
Hejka
BitterSweet :* hak się czujesz?
NelNel a plasterka nie chcesz? Myślę że możesz opryszczkę posmarować, ale aby nie łykać np Heviranu. Maść nie zaszkodzi.
K22 i bardzo dobrze. Lubię Twój charakter nie dasz sobie jechać po sobie i tak trzymaj. Jak Cię w ch....ja zrobimy, to racja. Miejsce nie dla Ciebie.
Milka, dziękuję. Mały kopie aż czasami nie wiem, wariacja. Zapytam lekarza, czy tak ma być że Mały tak szaleje.
Cześć ubranek już wyprana, wyprasowana. A że dostałam jeszcze dwa kartony, więc czeka mnie dalsza część
A wyprawka jako całość już ogarnięta, jeszcze łóżeczko, wózek, ale damy radę
Figulina jak u Was? Badanie robicie?
Mia, cieszę się że szefowa wzięła na klatę info mostów nie ma co palić, bo nigdy nie wiadomo
-
Shantelle wrote:NelNel a plasterka nie chcesz? Myślę że możesz opryszczkę posmarować, ale aby nie łykać np Heviranu. Maść nie zaszkodzi.
Kupię chyba i plasterki po drodze z pracy....
Tabletek żadnych nie łykam, ze względu właśnie na ten czas około / po owulacyjny.
Teoretycznie na Zovirax pisze, że kobiety starające się / planujące / w ciąży powinny skonsultować z lekarzem - jak na większości specyfików - wiadomo, ale gdzieś wyczytałam, że lepiej nie smarować.
Nie no ja Wam dziewczyny powiem, że "jak nie urok, to sraczka"...
I weź tu się staraj...testy pozytywne były, teraz śluz płodny i co? I niespodzianka w postaci opryszczki...piękne połączenie....hahahaha......
Trzeba obrać inny plan....hahahahahahahaahahahahahah......Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 16:13
-
Ale nie martw się tą opryszczką, lepiej wyleczyć jak nosić wiesz, nieleczoną
Ja jak byłam w ciąży a nie wiedziałam piłam wódkę i whisky z colą, bo miałam ma nią takiego smaka że historia więc myślę, że jak parę razy się posmarujesz to się nic nie stanie
Potforzasta, działaj działaj. Lepiej obstawić te dni
-
Deszczowa pogoda i od razu weselej na wątku he he
Basik - Ja mam wrażenie jakbym miała trochę więcej lat to by wszyscy tak dziwnie nie reagowali jak mówię o moim wieku Nie martw się masz kolejną szansę na zajście. A robiłaś badania hormonalne?
Mia - Mój się boi igieł i w ogóle na sam zapach w szpitalu mu słabo. W czasie porodu był czego się bardzo bałam jak zareaguje, ale wytrwał do końca bez problemu. Miał stać przy głowie, a stał mi prawie między nogami, później miał blokadę przez 4 tygodnie po porodzie aby się do mnie zbliżyć ( to podobno często się zdarza ). Gdyby nie on nie wiem co to by było, z wszystkim byłabym sama, bo położne tylko do badania wchodziły, a tak to chociaż mnie za ręke w czasie skurczy potrzymał. Przy drugim porodzie też bym chciała aby był
Dobrze, że szefowa spokojnie tą wiadomość odebrała, a ty w końcu będziesz mogła odpoczywać i cieszyć się tym pięknym stanem.
Skrzydlata - jeśli plamiłaś na brązowo to oznaczasz jako plamienie, ale jak krwią to jest normalny okres tyle że zaznaczasz lekkie krwawienie. Ja od wczoraj biorę castagnus, 12 lat temu mi pomógł. Okazało się, że castagnus to jest czysty niepokalanek Do forum to chyba abonament nie jest potrzebny tak mi się wydaje
Nel - mi się wydaje, że to nie wpływa na rozwój wydarzeń. U mnie dwa miesiące pod rząd w okresie okołoowulacyjnym pojawiła się grzybica w pochwie, muszę na kolejnej wizycie o tym mojej gin powiedzieć. Myślę, że ty możesz śmiało smarować maścią, lepiej teraz wyleczyć niż czekać na późniejszy czas. Mi w ostatnim cyklu śluz się pojawił 5 dni przed @, czasami już sama nie wiem jak to interpretować
potforzasta - to teraz musisz robić testy pod koniec @, i działać zaraz po odejściu małpiszona A piersi bolą po owulacji i potrafią tak boleć aż do @
Bitter - a gdzie ty się podziewałaś , takie zjawisko wczesnej owulacji na to wychodzi, że zdarza się często a jak tam u ciebie badania??
Shantelle - to normalne, że mały tak kopie, mój tak mi dawał w kość, że jak jeden dzień się nie ruszał to pojechałam do szpitala na KTG bo się wystraszyłam jeszcze trochę i nie będzie miał miejsca to się zrobi spokojniejszy Heh moja znajoma też była w ciąży, a na imprezie sobie nieźle w palnik dała he he, na drugi dzień na kacu test robiła he he he mały się urodził cały i zdrowy
A u mnie armagedon, jeszcze nigdy nie miałam takich boleści przy @, dalej mnie wszystko boli, a skurcze brzucha dziś doprowadziły do mega biegunki (zawsze tak reaguje na ból), krwawienie się rozkręciło i już bym chciała aby to minęło bo mam dosyć. Jutro pierwszy zastrzyk, chyba zamknę oczy i po prostu wbije na raz, dwa, trzyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka, ja to jakoś w miarę przechodziłam okres, widzę że Ty masz ciężko...
No dwa razy Mały już mnie wystaraszył. Raz nawet do lekarza dzwoniłam, a drugi widać miał taki dzień leniwy...
Ja wtedy byłam pewna że mam obawy na okres, więc dawaj imprezka. Ale wtedy pamiętam, miałam taką ochotę właśnie na whisky z colą, że szok.
Prawda jest taka, że matka natura tak nas zaprogramowała, że na początku ciąża jest chroniona, jak jeszcze i niej nie wiemy
-
Pierwszy raz tak boli, kiedy samoistnie dostaje @ to nic nie czuje, trwa ponad tydzień ale krwawienie jest słabe. Po duphastonie trwa 5 dni, ale zalewa niczym potok, tylko nigdy nawet brzuch nie bolał. A teraz brałam duphaston, aby zaplanować dokładnie zastrzyki i wizytę u gin. Nie dość, że zalewa jak zawsze to jeszcze doszły straszne bóle. Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej.
Czytałam, że do któregoś tygodnia ciąża jest chroniona, więc nie ma co się martwić, że ten moment się przegapi.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Nelnel plasterki i masc hascovir jest dobra na opryszczke
Skrzydlata tak jak mowi Milka plamienie jako plamienie zaznacz
Milka moze w listopadzie sie uda.co do badan hormonalnych nigdy nie mialam z tym problenu dwa lata temu bylo wszystko ok.
18 Pazdziernika ide do gina zobaczymy co powie..
Moj.stwierdził ze teraz robimy nie po mojemu tylko jego sposobem czyli nie sex reprodukcyjny tylko bzykano praktycznie caly czas o matko zwierz sie w.nim odezwal hehehe ale to oczywiście jak sie skonczy @.
na poprawe nastroju zabral mnie dzis na zakupy takim sposobem mam.nowe buty kurtke zimowa i spodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 19:47
-
Dzięki za pomoc dziewczyny. Najgorzej to naczytac się głupot na necie i później wychodzi...
Jeeezuniu takiego dnia do dupy to już dawno nie miałam. Nic mi nie wychodzi dziś. Niiiic!!!
Wszystko pod górkę. Nawet makaron rozgotowalam....to chyba znak, że muszę się zakopać pod kołdrą z kubkiem mleka. W innym wypadku pozagryzam wszystkich, a na końcu siebie hahaha....