Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
K22 leć na wizytę, nie ma co.
Nel ja od razu nie poszłam na zwolnienie, chwilę pochodziłam po pracy, ale potem zaczęłam się źle czuć więc powiedziałam w pracy że mysz muszę iść na zwolnienie. Potem szef powiedział, że jak już pójdę to do końca. Z lekarzem nie było problemu. Zapytał na wizycie czy wystawiamy zwolnienie. Teraz dopytuje się czy na pewno chce rodzić SN czy cc ale nie wiem jak inni lekarze, wiem że robią problemy ze zwolnieniem.
-
Zobacze jakie podejscie ma ta moja gin. Znajoma do niej chodzi, niedawno rodzila-podobno teraz ma podejscie, ze kobieta w ciazy ma odpoczywac, a nie pracowac. Zobaczymy.
Chce isc na zwolnienie, a pozniej i tak bede musiala szukac nowej pracy, wiec i tak zaczne od zera... -
Witajcie dziewczyny nie opuściłam Was. Niestety samopoczucie straszne i większość czasu leżę. Pomaga mi mama, bo mąż za granica. Mi jest cały czas niedobrze i wymiotuje. Czuje się tak nieporadna, bo nie jestem w stanie dziecku nawet obiadu zrobić.
No,ale wchodzę i co widzę pozytywne testy! Mocno Wam gratuluje.
K22 i NelNel buziaki. Co do serca ja byłam w 6 tygodniu i moja gin widziała jak bije, ale sama mówiła, ze ma nowy sprzęt. -
Ooo Mia13 milo cie "widziec" na forum.
Ja nie dziekuje, nie chce zapeszyc
Ktory to u Cb tydzien? Ja troche do tylu jestem.
Dobrze, ze masz mame na miejscu i jest w stanie pomoc, to juz duzo
Marcia, ja nie pomoge, bo nie badalam szyjki, wiec nie wiem co i jak. -
Mia - w którym dokładnie tygodniu i dniu widziałaś serduszko? Ja niby jestem w 6 tygodniu ale tak naprawdę to jest skończony 5t4d. Na wizycie będzie 5t6d. Ten gin do którego się wybieram też podobno ma świetny sprzęt. Chciałabym zobaczyć, że wszystko jest ok. Teraz znowu jest czysto. Nic mnie nie boli. Musi być dobrze!
-
marciaa wrote:Hej.
Dziewczyny macie czasem tak że szyjka jest tak ułożona że wyczuwacie ją ale nie da rady wyczuć otworu czy jest otwarta czy zamknięta ?
Może u Ciebie też tak będzie -
Nel - mi się sama gin zapytała czy chcę zwolnienie chorobowe. Widzisz mama się ucieszyła, w końcu zostanie babcią, a to kolejny przełom w życiu
K22 - plamieniami się nie przejmuj, tylko nie przerywaj brania luteiny. To może być spowodowane rozpulchnianiem macicy i naczynka mogą pękać. Ja usłyszałam serduszko w 5 tygodniu, a że lekarz był stary i było to 9 lat temu to sprzęt nie był najlepszej jakości
marciaa - ja czasami tak mam. Ona się obraca wtedy w stronę kręgosłupa, ale nie mam pojęcia od czego to zależy.
Mia - wiem co czujesz, bo ja przez pierwsze 3 miesiące byłam nie do życia, z domu nie wychodziłam, mdliło mnie 24 na dobę, a zgaga to już pozostała do porodu. Ale pocieszę cię, że jak minie 3 miesiąc to jak ręką odjęło i góry chce się przenosić
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Miała z was któraś laparoskopię?? kolejny cykl jeszcze z gonalem, a później chce mnie wysłać na laparoskopie. Ja się jej bardzo boję, wiem że to jest ostateczny zabieg.
Wyczytałam, że często się zdarza brak owulacji na monitoringu, a kobiety zachodzą w ciążę. Przy PCOS to również pomaga utrata chociażby 5% wagi, czyli u mnie ok. 6 kg, już wtedy istnieje szansa, że hormony zaczną się regulować. Zaciskam zęby i dalej walczę na tej diecie bezglutenowej, zrobię wszystko, aby nie przechodzić przez laparoskopię. A w grudniu poproszę ją aby jeszcze dała mi trochę czasu na utratę wagi, chyba że zdarzy się cud i w kolejnym cyklu zastrzyki pomogą. Ale teraz to już tylko liczę na jakiś cud
Najgorsze jest to, że od ponad tygodnia codziennie mnie boli głowa, nie wiem co jest tego przyczyną, może to jakieś zmiany hormonalne. Owulacji brak a podbrzusze pobolewa, jasny piernik nie zrozumie tego mojego organizmu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 13:17
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ja na wizycie byłam dokładnie w 6tyg i 2 dniu ciąży. Teraz jestem w 9 tygodniu. Miałam silne bóle brzucha jak na @, a czasem jakby ktoś mnie kopał.
K22 jak jesteś 5 tydzień i 4 dni lekarz to liczy jak 5 tydzień. Tez biorę luteinę.
NelNel on bez mamy chyba moje dziecko by z głodu padło.
Milka z córka tez nie było łatwo w ciąży, ale teraz mam wrażenie, ze mdłości nie mijają wcale... -
Hej dziewczynki dzis to mi odbilo doszczetnie potym jak wyprawilam dziewczynki do szkolu zjadlam se.siadanie i okolo 9-10 Zasnelam..zbudzilam sie kolo 13masakra nic nie posprZatane
Ja nigdy nie zasypiam w dzien
No coz moze zmeczenie materialu hehehehe
Dzis 3dpo moze przez to chodze jakas
Dziwna.teraz juz tylko czekamy na @albo dwie II. -
Mia - zazdroszczę Ci objawów
Ja nie mam żadnych. Przy dwóch poprzednich ciążach też nie miałam. Tylko biegunka na ok 2 dni przed terminem @. Tym razem też miałam biegunkę ale dużo wcześniej, gdzieś 20 i 21dc, więc raczej to też nie był objaw ciąży.
Na fioletowej stronie wyświetla mi się, że jestem w 6tc (5t4d)i już jestem całkiem głupia. -
K22 - postaram się stracić na wadze, może uchronię się tej laparoskopii, a nie wiesz czy to mocno boli jak już się wybudzasz po wszystkim? A co do terminu ciąży to lekarze liczą od dnia pierwszej miesiączki, ja przy pierwszej ciąży nie miałam miesiączek więc mi obliczał według USG.
Mia - podobno migdały na mdłości i zgagę pomagają.
Basik - ja też dziś zasypiam na stojąco, może taka pogoda albo hormony nam płatają figla
marciaa - jakiegoś wirusa może załapałaś, neosine powinno pomóc. Tylko może lepiej powtórz ten test.
A u mnie nie dość, że głowa cały czas boli, podbrzusze to jeszcze doszły bóle dolne krzyżowe, rozchodzi się na boki na miednice. Dodatkowo pogoda powoduje, że czuje się jak wyrzuta i wypluta , spać mi się chce niemiłosiernie. Hormony mi niezłego figla płatają.
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Figulina - ja mam podwyższone dwa hormony, ale im większa waga tym większy poziom hormonów męskich w przypadku PCOS
Nel - ja wiedziałam, że ta krecha tam będzie !!! Teraz już oficjalnie mogę napisać GRATULACJE !!! Bardzo się cieszę Daj znać jak tam mąż, a co do wątpliwości z podołaniem macierzyństwa, to się nie martw. To przychodzi samo, wszystkie odruchy i cała opieka nad maleństwem przychodzi samo Ja jak powiedziałam mamie, że jestem w ciąży to ze szczęścia się popłakała Ja w 5 tygodniu już widziałam malutki groszek i serduszko biło
Skrzydlata - nigdy nie mów nigdy Będziesz następna !!!
Potforzasta - fajny pomysł z tym nagraniem Mój mały dostał od mojej siostry taki samochód http://allegro.pl/jezdzik-autko-samochod-pchacz-kid-mini-3-kolory-i5144095067.html , identyczny model i kolor. Był tak mocny, rewelacyjny, służył na lata. Samochód był używany od rana do wieczora, rósł razem z nim. A jeszcze w zeszłym roku jako 6 latek wsiadł na niego i jeździł na budowie. Służył 6 lat Dla drugiego dziecka też chce takie autko, nawet jakby była dziewczynka będzie różowy w kwiatki he he
K22 - Widzisz jak wczoraj huknęłyśmy to się dziewczyny zguby znalazły he he Jeszcze objawy się pojawią, u mnie się pojawiły dopiero po 6 tygodniu
marciaa - gdzieś ty była?? w końcu doczekasz się pozytywu, jesteś kolejna na liście
A ja po wizycie, popłakałam i przestałam. Na USG brak jakichkolwiek pęcherzyków, tak jakby uśpione te moje jajniki. Mam poczekać do @ i znowu od 3 dc rozpocząć dawkę zastrzyków zwiększonych, w 7 dc pojawić się u niej na monitoringu. Jeśli wtedy nic z tego nie będzie czeka mnie laparoskopia. A jak tak bardzo się tego boję
Biorę się ostro za odchudzanie, może to mnie uchroni przed laparoskopią.
Zaczyna mi brakować już sił , czuje się jak wyprany kapeć.
Jutro mamy rocznice ślubu, pojutrze moje urodziny. Myślałam, że dostanę prezent od losu i szanse, no cóż zawiodłam się... Jedyne co mogę sama zrobić to ostro się wziąć za dietę.
Kochana, tak mocno trzymałam kciuki :(bardzo mi przykro, że w tym razem zastrzyki nie pomogły. W takim razie razem walczymy z wagą, zawsze będzie raźniej. Na innym wątku, jedna z dziewczyn zasugerowała mi sprawdzenie poziomu cukru, bo podobno, on może mieć wpływ na androstendion. W 2012 roku miałam badanie cukru we krwi i samo badanie wyszło na granicy normy, ale już krzywa cukrowa pokazała, że poziom cukru we krwi jest podniesiony. Nie leczyłam się farmakologicznie, ale moja lekarka kazała mi ograniczyć cukry proste i pilnować indeksu glikemicznego. Wtedy byłam bardzo zawzięta, stosowałam się do zaleceń i dołączając do diety trochę ćwiczeń, schudłam 10 kg, ale z czasem przestałam się pilnować i waga znów wzrastała, a że nie badałam od tamtej pory poziomu cukru, kto wie, czy to też nie zamieszało przy moich hormonach,
Tak więc razem działamy
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
K22 bo Belly tak liczy głupio, jednak lekarz będzie zawsze liczył skończony tydzień a Belly zawsze daje tydzień do przodu u mnie w okolicy 6 tc było serce, także i Ty zobaczysz.
Milka budoku, trzymam kciuki. Muszą się w końcu obudzić te pęcherzyki nie??? I się obudzą, wiem to