Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Mówią, że najważniejsze aby ft3 i ft4 się wyrównało, ale zaburzenia tarczycy z praktyki widać że można przezwyciężyć i zajść w ciążęStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
No to wróciłam z wizyty. Lekarz fajny, sprzęt u niego też. Twardo stoi chłop na ziemi, mówi jak jest. Moją niedoczynnością i poprzednia stratą naprawdę się przejął. Kazał brać luteinę 2x, duphaston 1x, nospe 3x, magnez 3x, kwas foliowy 0,8.
Mamy 5t6d i bijące serduszko, ale zakaz podnoszenia czegokolwiek i mamy odpoczywać. Aha. No i gdyby mąż nie mógł się powstrzymać, to ma spać w szafie. Obiecać nic nie może, ale mam być dobrej myśli.
Nel - teraz czekam na wieści od Ciebie. Doktorek powiedział, że serduszko bije od 5t5d i jeśli jest dobry sprzęt to powinno być już widać.potforzasta, Shantelle, NelNel lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa. Szukam porady oraz wsparcia. Z mężem staramy się o dziecko 1,5 roku-miałam robiony szereg badań jedynie prolaktyna wyszła nieco podwyższona w wyniku czego dostałam od lekarza Norprolac. W ostatnich dniach mąż także wykonał badania rozszerzone nasienia. Po pokazaniu ich ginekologowi stwierdził że w grę wchodzi inseminacja lub in vitro bo nie widzi szans na poczęcie dziecka z 4% prawidłowych plemników. W nasieniu wykryto również leukocyty ale lekarz powiedział żeby się tym nie przejmować . Proszę pomóżcie bo się zdołowaliśmy. Poniżej wyniki męża
koncentracja 24,56 mln/ml (norma >15) 85,94 mln/ejakulat (norma >39)
plemniki ruchliwe 61%
plemniki postępowe 41.22 %
plemniki niepostępowe 20.16%
Morfologia
plemniki prawidłowe 4% plemniki nieprawidłowe 96% indeks teratozospermii 1,60
wady główki 79%
wady wstawki 75%
wady witki 0%
Uwagi: leukocyty obecne w ejakulacie 2,1 mln/ml
-
Gosia - ja się na tym nie znam ale dziewczyny wiedzą dużo i napewno pomogą.
Mnie się wydaje, że nie jest wcale aż tak źle. 4% to na dobrą sprawę jest pewnie kilka tysięc a do zapłodnienia potrzebny jest jeden zdrowy jegomość Może mąż był w ostatnim czasie chory, albo się przegrzał?
Daj mu witaminki dla panów, albo poproś gina o coś na receptę, kup żel Conceive plus, żeby tym zdrowym plemnikom zapewnić jak najlepsze warunki i trzymam kciuki
Porozmawiaj może jeszcze z innym lekarzem. -
Gosia a nie dał wam lekarz jakieś leki dla męża? Dzisiaj jest 4 % ale za 3 miesiace może być więcej. Te 4 % to dość sporo patrząc na to ze do zapłodnieniapotrzebny jest tylko jeden maluch. Tak jak K22 pisze daj mu jakiś androvit lub salfazin i za jakiś czas spróbujcie zbadać jeszcze raz powinno być lepiej.
Aaa jeszcze zapytam mąż lubi gorące kąpiele? ? Bo to tez może wpływać na nasienie. -
Gosia dziwne tak mod razu przekreslic wszystko i inseminacja?? Tak bez leczenia może skonsultuj to z innym Lekarzem?
K22 chyba super uczucie słyszeć serducho Maleństwa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 19:31
-
Gosia2708 wrote:potforzasta - właśnie lekarz nic nam nie dał stwierdził ze z tymi wadami i z tym procentem nie ma szans i poratuje nas inseminacja lub in vitro o ile niedługo nie będzie zakazane Maż nie lubi gorących kąpieli raczej jest zimnolubny .
Ja myślę że trafiliście na lekarza który chce zarobić.
Tj dziewczyny pisały - witaminy. Zimne kąpiele, nie trzymać laptopa , komórki w kieszeni itd i sprawdzić wyniki po kilku miesiącach. -
Gosia - będzie dobrze Troszkę się wspomożecie lekami i się uda. Ja u męża też podejrzewam słabe żołnierzyki. Szykowałam się już na rozmowę z nim na temat badań ale z żelem conceive plus jakoś się udało. Nie wiem jak się żel miał do tego, że zaszłam w ciążę ale jakoś się udało. Pytałam o ten żel dziś gina, bo koleżanka nie była przekonana, czy napewno można go stosować i powiedział, że to jedyny żel, który można i poleca.
L4 nie wzięłam. Lekarz trochę się skrzywił ale przystał na L4 za tydzień jak dalej będzie ok. -
K22 jeszcze raz gratuluję, teraz staraj się nie stresować, bo to nie jest dobre dla Maluszka
Milka, coraz lepsze wieści, temperatura w górę, to bardzo dobry znak
Gosia, siedziałam trochę na wątku o badaniu nasienia i jak ktoś miał morfologię 4%, to to był naprawdę dobry wynik i dziewczyny, u których partner miał takie wyniki, bez problemu zachodziły w ciążę naturalnie. Ja by na Twoim miejscu zaopatrzyła męża w jakieś suplementy (z tego co wiem cynk i selen często się w takim przypadku zaleca), oprócz tego witaminki i jeśli oczywiście w międzyczasie nie zajdziesz w ciążę, za jakieś 2-3 miesiące wysłałabym męża na ponowne badania. Jeśli wyniki nie są idealne, zawsze się zaleca ich powtórzenie. Z tego, co wiem zbyt duża liczba leukocytów w nasieniu może świadczyć o obecności jakichś bakterii, może warto zrobić dodatkowo posiew. Takie bakterie mają wpływ na jakość nasienia.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Figulina - czytalam o tych leukocytach i mogą one być spowodowane infekcją ,która z kolei jest wywołana bakteriami które 2 lata temu zostały wykryte w moim posiewie. ( w tedy tylko ja dostałam leki) . Myślę ze może to mieć związek dlatego ide jeszcze do innego lekarza . Zobaczymy co powie
-
K22 - ale dobre wieści, mówiłam że będzie wszystko w porządku. Całe szczęście trafiłaś na lekarza, który bardzo ostrożnie podchodzi do ciąży i nie bagatelizuje objawów. Brawo dla niego, teraz zdaj o siebie i maleństwo. Dziwię się że nie chciał ci L4 dać skoro tak rygorystycznie każe o siebie dbać, no ale cóż co lekarz to inny obyczaj
Gosia - witamy cię w naszym skromnym gronie Jeśli 4% to jest minimum to jest szansa na poczęcie, a lekarz nie proponował środków farmakologicznych dla twojego męża??, z tego co wiem to na ruchliwość i jakość plemników są leki. Dużo mężczyzn będąc na leczeniu poprawiło jakość nasienia, a pary szczęśliwie zachodziły w ciążę. Będzie dobrze Nie słuchajcie lekarza, że nie ma szans, może ma jakiś zysk z tego, że zleci wam in-vitro lub inseminację. Najpierw powinien być leczony, a dopiero po czasie kiedy leczenie nie odniesie rezultatów można pomyśleć o in-vitro.
potforzasta - boję się pomyśleć, że jutro może spaść w dół.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 20:11
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
K22 - aaaaa, a ja zrozumiałam że ty chciałaś a on się krzywił na tą propozycję
Gosia - on ewidentnie musi mieć działkę odpaloną za in-vitro i inseminację, pewnie nie mało by na tym zarobił. Trafiliście na lekarza, który nie jest z powołania lecz twardo nastawia się na kasę. Nie pozwólcie się naciągnąćStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Gosia2708 wrote:Milka88- no własnie nawet słowem nie powiedział o jakiś witaminach dlatego się podłamałam troszkę . Pójdę w poniedziałek do innego ginekologa zobaczymy co on powie. Pomimo tego i tak zaoptrzymy się w witaminy i żel
Bardzo mądrze, warto to skonsultować z innym lekarzem. Mnie też się jakoś nie widzi, to co Ci powiedziałInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja