Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - zapytaj pediatrę o maść pieluszkową albo pupkową. Nie wiem jak to się u Was nazywa ale pediatra powinien wiedzieć o co chodzi. To jest maść robiona w aptece. Kosztuje ok 10 zł za pojemnik. Nam wystarczała na pół roku a z odparzeniami już nie było problemu. Maści w aptece są drogie, mało pomagają i wystarczają na krótko. Poza tym ta robiona maść super się rozciera i nie trzeba tych jajuszek maltretować :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wczoraj umyłam okna i podłogi w całym domu ale nie chce mnie nic wziąść. Jestem już zmęczona i nie mogę się doczekać kiedy będzie już po wszystkim i bezpiecznie wrócimy z maluszkiem do domu.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka mały ma na imię Miłosz. W nocy zje i śpi ale w dzien chce ciagle do cycka. Dom wyglada jak po wojnie.

    Shantelle ja sobie w ogole nie wyobrażam jak mój mąż pojedzie do pracy bo we dwoje ledwo dajemy radę...

    K22 a ja bym chciała znowu być w ciąży tak młody nas sterroryzował...

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia - obawiam się, że u nas też tak będzie ale mimo wszystko wolałabym mieć młodego bezpiecznie na rękach.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 rozumiem Cię ja jestem przerażona tym co będzie jak mąż pojedzie do pracy. Córka chodzi do przedszkola ja nie wiem jak się wyrobię, żeby z nią iść jak mały ciagle chce cycka je godzinę i za 15 minut wrzask. Mąż chciał dzisiaj zrobić dewolaje, ale nie było możliwości jedno ogarniało dom drugie zajmowało sie młodym bo od 8 do 13 miał fochy.... śniadanie w biegu jadłam o 12

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia - może masz jeszcze troszkę mało mleka i dlatego ma fochy? To akurat łatwo zmienić. Trzeba tylko poświęcić się przez 2, 3 dni i mleko jest. Trzeba też sporo pić. Gorzej jeśli mleko jest kiepskie tzn. mało tłuste, bo to już taka natura. Moja mama miała mleko jak woda, więc się poddała na korzyść świętego spokoju.
    Ja przy pierwszym nie miałam problemu. Żyję nadzieją, że tym razem też tak będzie, bo kilogramów sporo do zrzucenia.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka u mnie stara bieda. Ciągle to samo. Nie mogę pozbyć się tej torbieli i pozostaje mi tylko czekać. Jestem już trochę zniechęcona i zniecierpliwiona.
    Oby Tobie udało się szybciej.

    K22 życzę Ci, aby rozwiązanie odbyło się niebawem i żeby poszło gładko :*

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - U mnie sprawdzał się bepanthen na odparzenia. Fajne ma działanie łagodzące. Na swoim panieńskim się odstresujesz i naładujesz akumulatory :)

    K22 - U mnie mały chciał się urodzić w 29 tygodniu, a zastrzyk tak zadziałał, że jak już miałam rodzić w 36 tc. z powodu wysokiego ciśnienia to nawet kroplówka nic nie dała. A po schodach szpitalnych latałam góra dół, aby tylko coś to dało i ruszyło, dopiero po dwóch dniach od kroplówki wody same odeszły :) , a macie już wybrane imię??

    Mia - może mały potrzebuje więcej pokarmu, dzieci tak mają. Moja znajoma karmiła z dwóch piersi a jeszcze musiała dokarmiać butelką.

    Bitter- a nie proponują Ci laparoskopii, aby usunąć te torbiele?? Mam znajomą, która przez torbiel nie zachodziła, a jak go usunęli od razu w ciąży była :)

    Dziś robiłam suwaczek synkowi Mia i zauważyłam, że każdy chłopak na forum ma imię na literę M :D

    A ja czekam na @ i chyba sobie jeszcze poczekam.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka z tak niskim AMH laparo to byłoby jakby strzelić sobie samobója.

    Mia ja swoją córkę też karmiłam jedną i później drugą piersią a i tak musiałam ją dokarmić butlą. Z tym, że moja córka urodziła się duża i od samego początku miała większe potrzeby pokarmowe. U mnie z pokarmem było krucho. Jak ściągałam pokarm nie raz to było tylko 10ml ale dawałam małej aby te wartości najważniejsze przekazać. Dopiero potem dostawała modyfikowane.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 22:07

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • nadziejanacud Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://nadziejanacud.blog.pl/

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter - nie wzięłam tego pod uwagę, ale czytałam kiedyś że AMH niskie mogą powodować torbiele na jajnikach. Swoją drogą muszę sama sprawdzić poziom tego hormonu, nigdy tego nie sprawdzałam, ale z PCOS to pewnie będzie wyższe.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 01:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Britty wrote:
    Milka a jak cenowo cu to wychodzi ? Bo mi wlasnie inofoloc dosyć drogo wychodzi ostatnio prawie 200zl za to dalam
    Figulina a jakie mogę zrobić podstawowe badania u zwykłego lekarza rodzinnego w tym zakresie?
    Tylko tsh czy cos jeszcze?


    Britty lekarz rodzinny może Ci dać skierowanie na TSH, FT3 i FT4, ja właśnie tak zrobiłam. Reszta to niestety hormony, więc to już działka specjalistów, ale zawsze to o kilka zł taniej.

    Milka, no rzeczywiście dziwne, bo nigdy nie spotkałam się z tym , aby po samych wynikach glukozy stwierdzić insulinooporność (jak sama nazwa wskazuje do tego bada się poziom insuliny) :) Aby to zdiagnozować wystarczy już sama insulina na czczo, a po krzywej insulinowej można natomiast sprawdzić czy nie ma hiperinsulinemii (może wystąpić obok insulinooporności lub niezależnie od niej). Ale tak czy inaczej, skoro i tak glukoza u Ciebie nie jest w porządku, to metformina pomoże, a gdybyś jednak miała insulinooporność to tym bardziej. Leki, dieta o niskim indeksie glikemicznym i ruch (ale nie za dużo, aby nie podniósł się kortyzol) i wyniki powinny być coraz lepsze, a waga na pewno pójdzie w dół. Ja jeśli chodzi o dietę przestawiłam się totalnie, pieczywo i makarony tylko pełnoziarniste, ciemny ryż, żadnej białej mąki, żadnych słodyczy, produktów mocno przetworzonych i naprawdę czuję się zdecydowanie lepiej, a obwód w pasie o 13 cm mniejszy po 2 miesiącach :)

    Shantelle pamiętam swój panieńskim, a potem wesele, piękna sprawa. Baw się dobrze, bo to wyjątkowe dni w życiu każdej kobiety. Suknię też miałam szytą, bo bardzo chciałam w 100% zrealizować swoją wizję. Bardzo miło ten czas wspominam.

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 02:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Milka z tak niskim AMH laparo to byłoby jakby strzelić sobie samobója.

    Mia ja swoją córkę też karmiłam jedną i później drugą piersią a i tak musiałam ją dokarmić butlą. Z tym, że moja córka urodziła się duża i od samego początku miała większe potrzeby pokarmowe. U mnie z pokarmem było krucho. Jak ściągałam pokarm nie raz to było tylko 10ml ale dawałam małej aby te wartości najważniejsze przekazać. Dopiero potem dostawała modyfikowane.


    Przyznam szczerze, że nie wiedziałam, że przy niskim AMH laparoskopia nie jest wskazana, tzn. wiem, że już o tym wspominałaś, ale tak w ogóle nie sądziłam, że na rezerwę jajnikową ma coś innego wpływ oprócz wieku (sądziłam, że na obecny wynik żadne inne czynniki już nie mają wpływu, a AMH po prostu będzie się zmniejszało wraz z wiekiem). Szkoda, bo gdyby nie to, może laparoskopia mogłaby Ci pomóc. Ja torbieli nigdy nie miałam, jedynie cystę i zastanawiam się, czy ona nie jest winowajcą niedrożności mojego jajowodu (gdzieś czytałam, że mogą się do tego przyczynić przebyte choroby, zapalenia jajników).

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia poczytaj sobie blog Hafija ona tam super pisze o karmieniu piersią itd. Musisz poczekać aż laktacja się rozkręci, unormuje. Nie ma czegoś takiego że kobieta nie wykarmi swojego dziecka;)
    Ja bardzo żałuję że u mnie nie wyszło karmienie cycem, bardzo chciałam :(

    Ja już muszę mieć oczy na około głowy. Mały zaczął pełzać...no i dziś kończy pół roku, ehhh czas tak leci

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2017, 07:05

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Mam słaby pokarm konsystencja wody, mały kiepsko przybrał mimo ciągłego karmienia piersią. Dostałam zapalenia i takiego nawału wody, bo mlekiem tego się nazwać nie da, że płakałam z bólu. Mimo wkładek w nocy piżamę dwa razy przebierałam, chciałam go karmić wręcz sikało na pościel. Zadzwoniłam do mojej ginekolog, sprawdziła mi piersi, powiedziała że są w kiepskim stanie. Dodatkowo pokarm woda. Dodatkowo młody ma kolki jak moja córka bo normalnym mm a nawet ha wiec kupiłam bebilon pepti bo wizyta u pediatry dopiero we wtorek. Ginekolog dała mi bromergan i mam odstawić małego.

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - u mnie metformina zaczyna działać, przez 2 tygodnie 3 kg schudłam i czekam na dalsze efekty. Wiem, że jest szansa przywrócenia owulacji po schudnięciu i tego się trzymam :D

    Shantelle - to jak już mały zaczął pełzać będziesz miała wesoło. Mój w 7 miesiącu sam siedział, raczkować nie umiał, w 8 miesiącu wstał na nogi, a w 9 zaczął chodzić :D Najpierw chodził, a później raczkował he he

    Mia13 - na kolki są rewelacyjne takie niemieckie kropelki, jak mój był mały to nie były tak łatwo dostępne i o nich nie wiedziałam, ale na dzień dzisiejszy można je kupić w sklepie z niemieckimi artykułami i pewnie na necie. Kiedy mój krzyczał z powodów kolek, a ja płakałam razem z nim, to dzieci koleżanek spały spokojnie, jak się później okazało dostawały kropelki na kolki. Bo te polskie espumisany itp. są mało skuteczne. Teraz jak będzie modyfikowane pił to zrobi się spokojniejszy :) I nie martw się, że nie możesz małego karmić, ja mojego też nie karmiłam, bo pokarmu nie miałam. Chłopak wyrósł niczym okaz zdrowia, najwyższy w klasie :D

    A ja nadal czekam na @, CLO znowu namieszało na całej linii :(

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. U mnie 29dc.
    Brzuch boli jak na @, piersi też pomimo brania dostinexu.
    No i mam ból gardła.
    Tyle u mnie z nowości :p

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia - kochana nie przejmuj się. Jak się nie da to się nie da. Ja jestem zwolennikiem karmienia piersią i na takie się nastawiam ale jak się nie będzie dało to też włosów z głowy rwać nie będę tylko będę zasuwać po butelkę.
    Na kolki poszukaj na allegro kropelki sab simplex ale niemieckie nie czeskie.
    Ważne, żebyś Ty nie cierpiała a młody był zadowolony :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 czerwca 2017, 02:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa - te boleści też są dobrym znakiem, więc czekamy, a kiedy ma małpiszon przyjść??
    U mnie nadal @ brak mimo 35 dc. Wczoraj pierwszy raz na mikroskopie owulacyjnym odnotowałam kwiat paproci co zwiastuje owulacje, tak bardzo bym chciała aby jednak to zwiastowało. Dodatkowo podbrzusze mnie boli przy kaszli, kichaniu itp. A wczoraj pojawił się śluz jakiego nigdy nie miałam rozciągliwy jak białko jaja, a więc czekam niecierpliwie. Dziś temperatura mocno spadła, a jeśli jutro pójdzie mocno w górę to będzie dobry znak :D

    K22 - właśnie chyba o tych kropelkach pisałam :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 czerwca 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka - tak też sobie myślałam. Ja też je dawałam synowi ale nie pomagały na jego boleści. Pewnie dlatego, że to nie były kolki ;P Haha
    Ale młody i taj je bardzo lubił jak dostał kropelkę na smoka.
    Ja mam jutro wizytę. Doktorek chyba się przekręci jak mnie znowu zobaczy :D Cała ciąża w strachu a teraz trzyma jak byk. Już bym chciała, żeby było po.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
‹‹ 239 240 241 242 243 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ