X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 lipca 2016, 01:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa - u ciebie to chociaż pokazał program bo u mnie kompletnie nic, ale plus jest taki, że znam tego przyczynę. A może ty masz krotką fazę lutealną??

    K22 - ja 3 miesiące temu miałam ciągłe sny o dziecku, że miałam drugie dziecko i był to chłopiec. A od tamtego czasu już niestety mi się nic nie śni, ale moje sny są zawsze odwrotnością.

    Bitter - dobrze, że planujesz iść na monitoring, przynajmniej będziesz miała pewność że owulacja była i nie musisz się martwić, że są jakieś zaburzenia. Ja teraz na monitoring jadę we wrześniu po zastrzykach.

    A mnie cały czas boli łechtaczka, a dodatkowo zaczęła swędzieć. W internecie pisze, że może boleć przy infekcji, ale pochwa mnie nie boli, ani nie ma żadnej wydzieliny, nawet zaczerwienionej nie mam. Do mojej ginekolog mam daleko, nie uśmiecha mi się znowu do niej jechać, a nie mam nawet pojęcia czym smarować aby przeszło. A dodatkowo na wargach stromowych wjest taka mała kuleczka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 02:45

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 12 lipca 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kup sobie maść z clometrazum, wiem że źle piszę, ale taką zwykłą maść za 5 zł. Mnie kiedyś tak samo kiedyś tylko lechtaczka bolała i to mi pomogło, infekcja jest. Potem mi się rozkręciło niestety.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 12 lipca 2016, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Milka w poprzednim cyklu nie byłam na monitoringu więc sama nie wiem czy owulacja była. W tym cyklu będę chciała sprawdzić monitorigiem.

    potforzsta płaską łyżeczkę parzę. Staram się, żeby nie było za dużo bo naczytałam się, że można się przestymulować.
    A Ty w kolejnym cyklu też będziesz piła?
    Oczywiście ja piję całe 3 miesiące a potem miesiąc przerwy.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 12 lipca 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka najlepsza jest maść clotrimazolum. Można też robić nasiadówki z rumianku lub kory dębu. Jeśli nie masz tych rzeczy w domu to wystarczy nawet kefir. Do łykania najlepszy Lacibios Femina. Ja biorę praktycznie cały czas.

    Po monitoringu od razu będę wiedziała na co się nastawiać. Mam nadzieję, że gin nie pojedzie sobie na wczasy akurat wtedy.

    potforzasta oby w tym cyklu się udało ;)

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Iśka79 Przyjaciółka
    Postów: 155 49

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczynki, co do stresowania, presji, starań itp. to dobrze Was rozumiem, sama miałam miliony dołujących myśli, wszak wiek 37 lat! Czasem myślałam czy w ogóle nie powinnam sobie darować, bo już jestem stara. Ale co ja zrobię, że wszystko u mnie tak później się dzieje. Ale widzicie udało się, to tym bardziej i Wam się uda, jesteście młodsze i zdrowsze :)
    K22, miałam problemy z polipami, zdiagnozowany był ubiegłej jesieni, nie znikał (tj. nie złuszczał się), gin stwierdziła, że może być spowodowany zaburzeniami hormonalnymi (m.in.niedoborem progesteronu a nadmiarem estrogenów) i skierowała na histeroskopię i biopsję. Moja mama jak się dowiedziała, to nawiozła mi ziół i musiałam je pić :) bo ona to tak z dala od lekarzy i operacji :D No i zioła pomogły. Bo w styczniu, w szpitalu, okazało się, że polipa nie ma (jednak się złuszczył) i tylko zrobiono biopsję (która wyszła ok, ale wyszło, że mam tendencję do powstawania polipów). Po czym znowu gin znalazł polip i po kolejnej miesiączce się on złuszczył. Skierowano mnie na badania hormonalne do szpitala (na wszystkie płciowe, w I i II fazie). W szpitalu wyszła jeszcze cholesterolemia (wys. cholesterol), kiepska tolerancja glukozy, więc się wkurzyłam i zrobiłam sobie post wg dr Dąbrowskiej. I w drugim cyklu po tym poście - bach, zaciążyłam.
    Także naprawdę, nie ma rzeczy nie możliwych! pozdrawiam

    2nn3gov3pka4krpz.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No muszę coś z tymi polipami zrobić. Myślę, że od września się tym zajmę. U mnie temperatura znowu spada dokładnie tak samo jak w poprzednim cyklu, wiec trzeba pogodzić się z porażką :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 10:29

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Iśka79 Przyjaciółka
    Postów: 155 49

    Wysłany: 12 lipca 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - niektórzy lekarze olewają polipy, ale nie ma co, bo one są dowodem na to, że są pewne zaburzenia hormonalne i to może być przyczyną tego np.że potencjalny zarodek się nie może zagnieździć. I tracisz kolejne cykle i się denerwujesz, a tu może być pies pogrzebany. Ta moja gin od razu mnie skierowała na zabieg (jak zobaczyła tego polipa) właśnie w kontekście przygotowań do starań o dziecko, mi się akurat udało bez wycinania itp. Jak będziesz chciała, to mogę w domu poszukać te zestawy ziołowe. Tak czy siak warto się nimi zająć.

    2nn3gov3pka4krpz.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 12 lipca 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iśka79 - musi coś być na rzeczy. Ja sama nie wierzę, że tak bez powodu mamy kłopot z zajściem w ciążę. Muszę przycisnąć tą moją gin i poważnie z nią porozmawiać. To, że zaszłam w ciążę ponad 6 lat temu i teraz w styczniu to wcale nie znaczy, że wszystko gra. O syna staraliśmy się rok, o naszego aniołka 1,5 roku. To chyba mówi samo za siebie i moja gin musi mnie zrozumieć. Mój mąż ma 45 lat. To, że na kontrolnym usg wszystko wygląda książkowo, też o niczym nie świadczy. Gdzieś tkwi problem.
    W tym wszystkim najgorsze jest to, że mój mąż naprawdę nie chce dać za wygraną. Stwierdził, że ma już dość tych wykresów i mierzenia tempki. Ja szczerze mówiąc też mam dość. Tylko mnie to stresuje ale bez tego nawet nie będę wiedziała kiedy @ dostanę.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • maggdax Autorytet
    Postów: 281 283

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, mam nadzieje ze żadnej z Was nie uraze swoim wyznaniem oraz żadna z Was źle tego nie odbierze, chciałam się z wami podzielić moja cudowna nowina ze u mnie wszystko w porządku i dziś usłyszałam <3 . Bardzo dziękuję za wsparcie które tu otrzymałam i trzymam kciuki za każdą z osobna, niedługo i wam się trafi taki cud. Chciałam tez trochę was podbudowac, że nie zawsze słaby wykres i niskie temperatury oznaczają ze nie ma szans. W moim szczęśliwym cyklu w pewnym momencie stwierdziłam brak owu ze względu na niskie jak na mnie temp i przestałam mierzyć, opuściłam, nie czułam żadnych objawów owy, a zwykle czułam klucie jajnika i ból piersi. Będę was podcxytywac, powodzenia !:*

    Iśka79 lubi tę wiadomość

    xnw4skjoboritegt.png termin wg OM +tydzien
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maggdax cieszę się bardzo :D Rośnijcie zdrowo :*

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 12 lipca 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdaxx - jo Cie prosza :D
    Cieszymy się razem z Tobą :*
    Super, że zaglądasz. Nawet sobie nie wyobrażasz jakie to ważne. Pamiętaj o nas i zdawaj relację na bieżąco co u Was słychać :)
    Ja już kończę ten cykl i odkładamy starania ale to nie znaczy, że zapomnę o forum. I tak będę mierzyć temperaturę. Bez tego nie wiem kiedy się @ spodziewać więc mam nadzieję, że będę mogła śledzić co tu u laseczek słychać i czy sieją się te nasze pociechy.
    Rośnijcie nam zdrowo i odzywaj się często :*

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 12 lipca 2016, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdax super nowiny :)
    Marciaa co to masz za Program? Ja mam na tablecie jeden i on mi jakoś najlepiej owu wyznacza.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 12 lipca 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maggdax wrote:
    Cześć dziewczyny, mam nadzieje ze żadnej z Was nie uraze swoim wyznaniem oraz żadna z Was źle tego nie odbierze, chciałam się z wami podzielić moja cudowna nowina ze u mnie wszystko w porządku i dziś usłyszałam <3 . Bardzo dziękuję za wsparcie które tu otrzymałam i trzymam kciuki za każdą z osobna, niedługo i wam się trafi taki cud. Chciałam tez trochę was podbudowac, że nie zawsze słaby wykres i niskie temperatury oznaczają ze nie ma szans. W moim szczęśliwym cyklu w pewnym momencie stwierdziłam brak owu ze względu na niskie jak na mnie temp i przestałam mierzyć, opuściłam, nie czułam żadnych objawów owy, a zwykle czułam klucie jajnika i ból piersi. Będę was podcxytywac, powodzenia !:*

    CIESZĘ SIĘ BARDZO ! :d
    czemu mamy się czuć urażone ? bardzo fajnie że się Tobie udało.
    Dałaś mi nadzieję na mój dziki cykl, bo też uważam że owu nie było
    powodzenia i nudnej ciąży :p

  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 12 lipca 2016, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    Magdax super nowiny :)
    Marciaa co to masz za Program? Ja mam na tablecie jeden i on mi jakoś najlepiej owu wyznacza.

    nie mam programu, tylko z OF :D
    a Ty jaki masz?

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 12 lipca 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladytimer bardzo fajna aplikacja

    marciaa lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 12 lipca 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    Ladytimer bardzo fajna aplikacja
    a ona płatna?

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 13 lipca 2016, 02:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maggdax - gratuluję, dbaj o siebie i maluszka :) bicie serduszka to cudowny moment :)

    K22 - A może by wam się jakiś wyjazd przydał, aby odpocząć od tych starań i się zrelaksować.

    potforzasta - ja prowadzę w telefonie mój kalendarzyk, ale ten program też sprawdzę :)

    Dziewczyny dzięki za rady, clotrimazolum bardzo dobrze znam, ale to jednak nie jest ból łechtaczki. A to co mnie boli to zgrubienie na zewnętrznej wardze sromowej. Jak przycisnę to lekko boli, i strasznie swędzi w ciągu dnia. Tylko czy to jest możliwe, że tam mi powstaje jakiś wrzód?? dziwne to i mam nadzieję że szybko zniknie :) Ma wielkość ziarnka grochu.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 13 lipca 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    a ona płatna?
    Jest wersja darmowa i płatna ja korzystam z darmowej bo w niej jest wszystko co mi potrzebne.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • Iśka79 Przyjaciółka
    Postów: 155 49

    Wysłany: 13 lipca 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - relaks na pewno się przyda, ale dla świętego spokoju pogadaj szczerze z lubym i spróbuj przekonać do badań nasienia (może pogadaj wcześniej z ginekologiem i potem idźcie razem, niech on mu powie?), bo czytałam, że b. często poronienia (a pamiętam o Twoim Aniołku) w pierwszych miesiącach są rezultatem wadliwych plemników właśnie. A poprawa jakości spermy nie jest taka trudna, tylko trzeba to ogarnąć.
    Milka - idź do gina i nie ciśnij, to nie pryszcz na brodzie :D w tych okolicach trzeba bardzo uważać.

    2nn3gov3pka4krpz.png
  • ankaa81 Przyjaciółka
    Postów: 128 46

    Wysłany: 13 lipca 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    maggdax - gratuluję, dbaj o siebie i maluszka :) bicie serduszka to cudowny moment :)

    K22 - A może by wam się jakiś wyjazd przydał, aby odpocząć od tych starań i się zrelaksować.

    potforzasta - ja prowadzę w telefonie mój kalendarzyk, ale ten program też sprawdzę :)

    Dziewczyny dzięki za rady, clotrimazolum bardzo dobrze znam, ale to jednak nie jest ból łechtaczki. A to co mnie boli to zgrubienie na zewnętrznej wardze sromowej. Jak przycisnę to lekko boli, i strasznie swędzi w ciągu dnia. Tylko czy to jest możliwe, że tam mi powstaje jakiś wrzód?? dziwne to i mam nadzieję że szybko zniknie :) Ma wielkość ziarnka grochu.
    Milka ja tak miałam kiedyś i niestety okazalo się że to opryszczka. Masakra. Raz mi kiedyś wyskoczyło i do tej pory nie miałam. Lekarz dał mi wtedy tabletki Heviran i przeszło.

‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ