Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi wrote:nie no bez przesady rozmawiajmy normalnie jak do tej pory żale też muszą być i cykle tylko to nasz 89 jest takie z umiarem...nie czuję tu natłoku jednego tematu...idę robić obiad dla księciunia miłego popołudnia : )
A co ciekawego masz dziś w menu?
Może mi coś podsuniesz, bo na razie nie mam pomysłu co zrobić Znaczy zupkę mam, ale na drugie nie wiem co zrobić...Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek wrote:A co ciekawego masz dziś w menu?
Może mi coś podsuniesz, bo na razie nie mam pomysłu co zrobić Znaczy zupkę mam, ale na drugie nie wiem co zrobić...
I to jest zawsze u mnie najgorsze. Nigdy nie wiem co mam zrobić na obiad i w konsekwencji jemy tylko parę dań na okrętkę od czasu do czasu jedynie wpadnę na jakaś nowinkę... -
haha ja mam standardzik na szybko czyli spagetii bolognese : P żaden specjał...aaale jutro mam rybkę po cygańsku z warzywkami...ogólnie to też mam pustkę w głowie a mój mężulek musi szamać mięso i tu jest problem...obiad bez mięsa to nie obiad..
Izuniaa89, pleasure lubią tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
adk_1989 wrote:I to jest zawsze u mnie najgorsze. Nigdy nie wiem co mam zrobić na obiad i w konsekwencji jemy tylko parę dań na okrętkę od czasu do czasu jedynie wpadnę na jakaś nowinkę...
A to ja sporo eksperymentuje w kuchni, więc rzadko się to samo danie przewija. Oczywiście jest kilka dań które mąż ubóstwia (hamburgery, sushi, ryby z grila, steki z polędwicy itp).
Rubi, spagetii też może być specjałem Zależy jak i z czym je przyrządzisz
Sos robisz sama, czy kupny?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek wrote:A to ja sporo eksperymentuje w kuchni, więc rzadko się to samo danie przewija. Oczywiście jest kilka dań które mąż ubóstwia (hamburgery, sushi, ryby z grila, steki z polędwicy itp).
Rubi, spagetii też może być specjałem Zależy jak i z czym je przyrządzisz
Sos robisz sama, czy kupny?
sama robię, bo w tych słoikach sama chemia...ja mam tydzień, że głowa pełna pomysłów a czasem zaćmienie i brak innowacje w kuchni...ale też lubię kombinować i kocham makarony : ) dla mojego męża najbardziej nie do przetrawienia jest aglio olio..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2014, 16:46
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
A ja mojego nauczyłam, że nie zawsze będzie mięsko On sam uwielbia np. puree ziemniaczane i do tego jajka sadzone i mu to wystarcza
Ja mam dziś zupkę z botwinką i jajkiem, a na drugie farfalle z sosem z sera pleśniowego, śmietany i łososia 3 minuty roboty -
Rubi, a ja Ciebie skopiowałam i... dziś mam na obiad zupkę tom kha gai i... spagetii ale napoli z serkiem
Rubi lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
dziewczyny nie zdałam ! ;( jestem załamana zjadł mnie tak stres że moze dwa zdanie skleiłam a tak to milczałam,blokada totalne tego się balam...
Najgorsze jest to że miałam naprawdę prosty arkusz Jestem zła wściekła nie pytajcie wogole w jakim nastroju dostałam 8 pkt a 9 było żeby zdać
P.S DO TEGO OKRES CHYBA PRZYLAZŁ nie chcę a kysz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2014, 19:15
-
Daria strasznie mi przykro mogli etpodciagnac juz ten jeden cholerny punkt
co do obiadów to moj moglby ich nie jesc w ogole, woli kanapke sobie zrobic czy musli na mleku. Aż dziwne jak na faceta. I przez to raczej weekendowo jestem tylko w kuchni przy garach mimo ze lubie gotowac i to bardzo i woli moją kuchnie niz swojej matki.
I przez to mam wrazenie ze kiepsko sie odzywiamy..
A mnie boli głowa strasznie przez temperature w pokoju w pracy - 29 stopni i mega duchota, okna na południe sa usytuowane i na 4 piętrze. Padne tam w wakacje -
Daria tak mi przykro... ale głowa do góry zawsze możesz podejść do poprawki...
Co do obiadków to mój M też uważa że obiad bez mięsa to nie obiad:) a jeśli chodzi o zupe to mówi że zupe to podają chorym w szpitalu...
A w ogóle to dzisiaj mam kiepski nastrój. A mianowicie wo wku.....łam się trochę na mojego gina. W tym cyklu idę na 3 monitoring, dzwonię do niego żeby się umówić a ten mi się pyta kiedy bym chciała zrobić ten monitoring i jak to u niego wygląda itd. Noż choliera jasna ja rozumiem, że on ma dużo pacjentek ale ostatnio chodzę do niego dość często i żeby mnie nawet ciut nie pamiętał? Poza tym po pierwszym monitoringu powiedział że wdroży mi kurację z CLO i do tej pory tego nie zrobił tylko chce robić jeszcze jeden monitoring dla pewności czy na pewno nie ma owulki.... Chyba pora zmienić lekarza.... Tylko że u mnie w okolicy już nie ma lepszego:( -
Och to chyba wszyscy panowie tak maja, bo moj tez miesożerny , a ja z kolei makaroniara i corcia tez a ja jutro ide gotowac do brata bo w sobote maja chrzciny i jestem matka chrzestna Lenki . I duuuzo miecha bede robic :d a pogoda jest cudowna. Moja Zuzia szczesliwa bo cale dnie na dworku spedzamy tak juz mi sie slicznie opalila
Daria nie smuc sie, poprawisz i bedzie ok
uciekam na moje mam nadzieje jedno z ostatnich piwek w tym roku
Buzi dla was dziewczyny . -
nick nieaktualnyWidzę, że temat zakupów pociągnęłyście jak nie wiem!
Ja ogólnie nie lubię wydawać pieniędzy... Zawsze po zakupach mam wyrzuty sumienia ale przyznam, że trochę się obkupiłam dziś.
Dariaaa strasznie mi przykro... Dowiedz się dokładnie co z możliwością poprawki... skoro zaszłaś tak daleko szkoda by było odpuścić teraz.
Co do forum to powiem Wam, że piszę tu i na wątku o PCOS. Na majówki zaglądam i sporadycznie coś napiszę, w sumie tylko po to żeby pogratulować nowym mamom bo jak dla mnie za dużo tam 'nadęcia'. Nie zrozumcie mnie źle bo nie chcę umniejszać i wartościować czyichś problemów ale zauważyłam, że wiele tam dziewczyn robiących z igły widły, które wprowadzają atmosferę której nie lubię i niepotrzebnie nakręcają inne dziewczyny które potem trochę wmawiają sobie choroby i inne rzeczy a tak naprawdę potrzebują więcej czasu bo zrobienie dziecka to przecież nie pierdnięcie, które zdarza się co kilka godzin. Tu mi dobrze.Rubi, Januszkowa lubią tę wiadomość
-
Daria głowa do góry - może jest jeszcze jakaś szansa
Anusia - może faktycznie zmień, ja taki dupiaty. Albo może mu przypomnij o CLO? Chodzisz prywatnie czy na NFZ?
A co do obiadów to mój uwielbia zupy Ale nie te typu woda z makaronem/ryżem, tylko takie z wkładką. U nasz często goszczą np. tajskie zupy z kurczakiem, japońskie z wołowiną, czy chiński ramen (tam można dać wszystko, kuraka, woła, wieprza, ryby, warzywa, jajko, glony i co tylko dusza zapragnie). Albo zupy kremy (brokułowy, ziemniaczany) z grzankami. Oba "rodzaje" zup pożywne, sycące i nie raz tylko taka zupka jest na obiadHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
mniammmm krem z brokułów uwielbiam..z grzankami czosnkowymi : )dzisiaj ciągle mam ssanie na jedzenie opędzlowałam już całą czekoladę z pięć garści orzeszków ziemnych piję jak smok sikam co 10 minut przez tą wodę : P poza tym też chyba łyknę dzisiaj piwko i już w ogóle w nocy się chyba posikam w pościel: PStyczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Marronek wrote:A jak Ci ten estroferm kazała brać?
Też to brałam jeden cykl, razem z lutenylem. Skończyło się wydłużeniem fazy lutealnej do 22 dni, a teraz mam drugi cykl z rzędu bez owulacyjny...
Kazała mi go brać od 5dc, czyli od dzisiaj bez przerwy. Ale 12dc idę na usg, to sie jej jeszcze dopytam, czy muszę to koniecznie brać!
Nie mogę tu za Wami nadążyć dziewczyny
My mamy tak mało czasu na gotowanie. Ciągle gdzieś po knajpach łazimy. Uwielbiamy makarony, najbardziej z borowikami Aż sobie smaka narobiłam, a już tak późno jest -
Marronek prywatnie chodzę do niego i z początku wydawał mi się mega wporządku, ale teraz zaczynam w niego wątpić. Ostatnio wspominałam mu o CLO to mi powiedział że nie jest zwolennikiem sztucznej owulacji no ale u mnie naturalnie to chyba już nie wystąpi skoro w dwóch ostatnich monitorowanych cyklach jej nie było. Chyba teraz postawie sprawe na ostrzu noża żeby się wkońcu wziął za leczenie albo do widzenia...
A co do tych zup chińskich...hmm uwielbiam dania chińskie mój mąż zresztą też ale zup jeszcze nie próbowałam... chyba w sobotę coś upichce bo mi ochoty narobiłaś -
Januszkowa wrote:Szalejecie dziewczyny z obiadkami dla mezow. U mnie pomidorowa, rosół, jarzynowa to dominujace zupy, raz zdarzylo mi sie zrobic krem z mlodej cebuli. Denerwuje mnie gotowanie, jakbym mogla to wcale bym tego nie robila. Wole sprzatac. Moglabym zaprosic Malgosie Rozenek na test;)
Januszkowa lubi tę wiadomość