Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana89 wrote:Dokładnie, ręce opadają jak się na to patrzy
Niestety już wczoraj załapałam doła i trzyma cały czas
Mam nadzieję, że po lekarzu mi się poprawi.
-
nick nieaktualny
-
ja się dzisiaj użalam nad sobą...mąż cały tydzień wraca po 20 i smutno mi bez niego a w szczególności teraz kiedy znowu przyszła @ i dzidzi nie ma...: ( nie mam na nic ochoty płakać mi się tylko chce..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
nick nieaktualnyRubi wrote:http://wyborcza.pl/1,75477,14338693,Jak_umiera_dziecko_w_nagrzanym_samochodzie__Zobacz.html
a propo dzieci zostawionych w samochodzie...chyba rok temu to wyszło bardzo przejmujący filmik
Boże... to straszne...
Minuta bezmyślności może odebrać życie nie tylko dziecku ale osobie która do tego doprowadziła na pewno też... bo jak się po tym pozbierać? -
nick nieaktualny
-
natt wrote:Dorka, absolutnie uważam, że rozmowa to jedyna droga do rozwiązania konfliktu tylko u mnie naprawdę nie ma jak. ;/
Dwa dni się mijamy kompletnie. Zobaczymy się dopiero późnym wieczorem. ;/
A w weekendy też pracuje?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 rokuSpodzewamy się synka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLekarz się rozchorował i wszystkie wizyty sa przełożone na 14,15 lub 16 lipca. Wkurzyłam się i jej powiedziałam, że dlaczego trzeba tyle czekać, a ona że takie mają terminy i dostała polecenie, że na te dni ma przerejestrować
Zastanawiam się czy nie iść prywatnie do niego, ale 100zł sama wizyta i 100zł usg. Ja chodzę na nfz i nie wiem czy czekać czy iść szybciej
-
Kurde 200zl droga nie chodzi. Ceni sie, u mojej ginki wizyta z usg 130zl. W sumie jesli mozesz poczekac to szkoda kasy ale bys sie moooooze cos dowiedziala. Moja tez na nfz przyjmuje i ciezko sie dostac ale w recepcji jest jedna swietna babka ktora juz mnie zna i zazwyczaj jak potrzebuje to jakos wciska na nfz. W lutym chyba zalezalo mi aby dostac sie po owulce i nawet nie bylo miejsca prywatnie to kazala zadz na koniec jej pracy i okazalo sie ze wpisala mnie na nfz. Tacy ludzie powinni pracowac na takich stanowiskach
przywracaja wiare w ludzi
-
nick nieaktualnyWłaśnie zadzwoniłam do tej położnej raz jeszcze i wcisnęła mnie prywatnie do niego na 23 czerwca i u nich w przychodni, gdzie zawsze chodze, tylko, że na nfz wizyta 60zł i usg 70 więc nie jest źle
Te 200z to w prywatnej przychodni. Także trochę mi ulżyło, tyle to mogę jeszcze poczekać. Zależało mi na wizycie, bo jeśli przepisze mi jakies leki to chce je brac od nowego cyklu, a tak jak w połowie lipca to bym musiała czekać razem dwa miesiące.
Dużo zależy od dobrej woli pielęgniarek, położnych, lekarzy. Dobrze, że masz takie układy, zawsze się przydająWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 13:13
-
a ja postanowiłam, że to mój ostatni cykl w którym się nie badam, od następnego idę raz jeszcze do lekarza i zmuszę go żeby mi przepisał skierowanie na progesteron i inne...Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Ania czyli w miare ok z terminem i kasą. Lepsze to niż ta wczesniejsza wersja
Mi tez by sie porzadne badania przydały bo mialam tylko prolaktyne badaną we wrzesniu chyba, teraz mam brac bromocorn caly czas a moze juz nie trzeba. Musze poczytac jakie sa objawy za niskiej PRL. Progesteron tez nie wiem jaki, testosteronu nigdy nie badałam, tarczyce moze dobre kilka lat temu jesli rodzinny zaznaczyl na skierowaniu bo nawet nie wiem. Lecze sie pół roku a tak bez sensu troche. -
nick nieaktualnyDorota, o wiele lepszy. Do lipca bym nie wyczekała. Poszłabym pewnie prywatnie i wywaliła 200zł. W sumie sobie pomyślałam, że wykorzystam czas i pogadam z K. Nie może tak być jak teraz. Ja się męczę, on się męczy i jest chora sytuacja.
Koniecznie musisz się przebadać, jak Cię mężuś dopisze do swojej karty to zrób wszystkie badania. Lepiej wiedzieć i leczyć niż dowiedzieć się za późno. Wtedy znowu oczekiwanie, i w rezultacie ucieka nam pół roku.