Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A czas goni jak szalony niestety i to na nasza niekorzyść. Mezul juz mnie dopisał, bede miała lekarzy od lipca. pakiet podstawowy ale najwazniejsze ze mam gina i wszelkie badania ciążowe i bete za free tylko na skierowanie od nich ale to sie jakos wymodzi pojde na 'dzien dobry' do internisty niech mi da skierowania na morfologie, OB i moze na hormony jesli moze i z tym od razu pójde a jak cos to gin niech da inne badania wg swojego uznania. Wieczorkiem pogadam z mezulem co zdecydowal wzgledem starań. Mieliśmy isc na miasto ale powiedzial ze idzie spac bo pada. Nie lubi rano wstawac na 6 do pracy, meczy sie okropnie. wieczorem nie bedzie mogł zasnać to mzoe go zmolestuje troszke bo dzis jakos wyjatkowo mam nawet ochote a jak spi to skocze sobie na male zakupy, kazdy nowy ciuszek to powód do radości
W pracy siedze w całym wydziale sama bo zgłosiłam sie na ochotniczke na dyzur a reszta zwolniopna ze wzgledu na temperature -
nick nieaktualnyO matko, to dlaczego siedzisz zamiast iść na shopping? Miałabyś więcej czasu
I może nie byłby jeden ciuszek, a dwa albo trzy To dobrze, że będziesz miała cały zestaw badań, zrób tak jak mówisz, idź do internisty niech da Ci skierowanie i już z wynikami do gina. Najlepiej jakby Ci dał na hormony, bo to jest ważne. -
kwiatuszek789 wrote:A czas goni jak szalony niestety i to na nasza niekorzyść. Mezul juz mnie dopisał, bede miała lekarzy od lipca. pakiet podstawowy ale najwazniejsze ze mam gina i wszelkie badania ciążowe i bete za free tylko na skierowanie od nich ale to sie jakos wymodzi pojde na 'dzien dobry' do internisty niech mi da skierowania na morfologie, OB i moze na hormony jesli moze i z tym od razu pójde a jak cos to gin niech da inne badania wg swojego uznania. Wieczorkiem pogadam z mezulem co zdecydowal wzgledem starań. Mieliśmy isc na miasto ale powiedzial ze idzie spac bo pada. Nie lubi rano wstawac na 6 do pracy, meczy sie okropnie. wieczorem nie bedzie mogł zasnać to mzoe go zmolestuje troszke bo dzis jakos wyjatkowo mam nawet ochote a jak spi to skocze sobie na male zakupy, kazdy nowy ciuszek to powód do radości
W pracy siedze w całym wydziale sama bo zgłosiłam sie na ochotniczke na dyzur a reszta zwolniopna ze wzgledu na temperature
To gdzie ty pracujesz, że was ze względu na temperaturę zwalniają. Wydawało mi się, że w budżetówce, tam takie luksusy? -
Internista w tej klinice jest zaje***ty. Mój chodzi do niego jak choruje to i pogada i zapyta czy chce sie zwolnienie. Taki równy gość a nie nabzdyczony buc
Do 16ej wytrzymam a ciuszek to jeden mały bo kase musimy oszczedzac na naprawe samochodu bo z odszkodowania spłacamy ten nieszczesny kredyt w tym miesiacu chyba sie upije z radości, jak go spłacimy -
nick nieaktualny
-
kwiatuszek789 wrote:Internista w tej klinice jest zaje***ty. Mój chodzi do niego jak choruje to i pogada i zapyta czy chce sie zwolnienie. Taki równy gość a nie nabzdyczony buc
Do 16ej wytrzymam a ciuszek to jeden mały bo kase musimy oszczedzac na naprawe samochodu bo z odszkodowania spłacamy ten nieszczesny kredyt w tym miesiacu chyba sie upije z radości, jak go spłacimy
Pamiętam ten cudny moment w którym nie mieliśmy żadnego kredytu co prawda bardzo krótki ale jaki cudowny. Człowiek inaczej oddycha wtedy. Ale niestety od piątku wisi nad nami nowy, jeszcze większy. Jak notariusz czytał przy podpisywaniu aktu, że ustanawiamy hipotekę na mieszkaniu do kwoty 329.000,00 zł to nerwowo chichotałam -
Rubi wrote:gdziekolwiek pracujesz Dorotko, to na pewno nie jest prywaciarz : )
Ana89 wrote:To widzę kochasz swoją teściówkę -
adk_1989 wrote:Pamiętam ten cudny moment w którym nie mieliśmy żadnego kredytu co prawda bardzo krótki ale jaki cudowny. Człowiek inaczej oddycha wtedy. Ale niestety od piątku wisi nad nami nowy, jeszcze większy. Jak notariusz czytał przy podpisywaniu aktu, że ustanawiamy hipotekę na mieszkaniu do kwoty 329.000,00 zł to nerwowo chichotałam
-
kwiatuszek789 wrote:Jeju taka kasa i tyle lat męki. My z głupimi 20 000 meczymy sie juz kilka lat. ale to z wlasnej głupoty i przez to ze prace straciliśmy. z wesela nie uzbieraliśmy bo zapaliło nam sie w tyłkach i chcieliśmy szybko ślub ale tylko z mojej strony mama mogła dołożyć kase a reszte sami. wiec topiliśmy sie w tych kredytach i dopiero teraz wychodzimy na prostą. dłuuuga historia nieciekawa. Ale dacie rade spłacic i macie juz cos swojego
No zapieliśmy sobie kaganiec na 30 najbliższych lat Ale jakoś damy radę. Zostawiliśmy sobie troszkę gotówki, która nam została po sprzedaży poprzedniego mieszkania, na zabezpieczenie jakichś nieprzewidzianych sytuacji. -
Wiele bym dała aby moje dziecko kiedys miało takie oczka cuuuda, zakochać sie można
Pogadałam chwilke z mężem i stwierdził, ze dziecko najwazniejsze i nie odpuszczamyn starań. Tak wiec musze namowic go teraz na badanie bo oczywiscie co? Szkodaa mu na nie kasy wrrr -
pleasure wrote:JA już dziewczyny nie daję rady. Na fejsa przestane w ogóle wchodzić. Już któraś z kolei znajoma chwali się fotkami dzidziusia albo zdjęciami z USG. Przepłakałam pół dnia. ;(
ja dziś też mam dzień płaczka...nie lubię płakać jak ktoś patrzy więc mam w tym tygodniu pełen "komfort" bo jak już mówiłam mojego D brak...: (
z tym facebookiem tak samo mam...a dziś w drodze na rynek oglądałam się chyba za każdym wózkiem...ehh: ( co za do dupy dzień
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️