Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana89 wrote:Boże Dziewczyny muszę się wam pochwalić!
Byłam właśnie w toalecie i patrze a tu piękny rozciągliwy przeźroczysty śluz 
Nigdy takiego nie miałam, po prostu jestem pod wrażeniem, śmiałam się w tym kiblu jak idiotka I oczywiście korci mnie żeby do K napisać i mu o tym powiedzieć
To pisz
Niech się chłopina szykuje na wieczór
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
adk_1989 wrote:Ana, SUPER Nie pisz K. o tym. Z mojego doświadczenia wynika, że jak dam znać mężowi że się owu zbliża to biedak blokady jakiejś dostaje
Każdy chłop ma inaczej - mój się zawsze napalał bo wiedział, że będę chętniejsza
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyNo ja mojemu napisałam, że nie wiem co się ze mną dzieje, ale mam taką ochotę, że nie mogę się na niczym skupić. To śmiał się ze mnie i obiecał, że jakoś temu zaradzimy Nie powiedziałam mu o moim odkryciu...na razie Jak znam siebie to prędzej czy później się wygadam...
-
Ania nie pisz, pamietaj im mniej wie tym dluzej zyje. A zeby nie zablokowal sie. Moj kiedys lubil taki "umawiany" sexik i nakrecony czekal na wieczor. A teraz chce same spontany. Ja w sumie tez bo niby wiem ze owulacja wiec potrzebne serducho ale jak nie planowane tak do konca to lepiej
-
nick nieaktualnyA wiesz co u nas to różnie bywakwiatuszek789 wrote:Ania nie pisz, pamietaj im mniej wie tym dluzej zyje. A zeby nie zablokowal sie. Moj kiedys lubil taki "umawiany" sexik i nakrecony czekal na wieczor. A teraz chce same spontany. Ja w sumie tez bo niby wiem ze owulacja wiec potrzebne serducho ale jak nie planowane tak do konca to lepiej Na ogół nie umawiamy się, chociaż czasami nie ukrywam, że się umówimy Wiadomo spontan najlepszy Chociaż w naszej sytuacji jak tu w dni płodne ma być spontan
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 14:11
-
Ana89 wrote:A wiesz co u nas to różnie bywa Na ogół nie umawiamy się, chociaż czasami nie ukrywam, że się umówimy Wiadomo spontan najlepszy Chociaż w naszej sytuacji jak tu w dni płodne ma być spontan
Przestać mierzyć i sprawdzać, a i zapomnieć wszystko o śluzach i innych objawach dni płodnych Innej opcji niestety nie widzę 
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
Ana89 wrote:To chyba jedyne wyjście Kto wiem może za niedługo rzucimy to wszystko i pójdziemy na żywioł
Tylko łatwo się mówi, gorzej z realizacją... Gdyby był jakiś wyłącznik tego cichego głosu z tyłu głowy, co podpowiada - testuj, sprawdzaj, obserwuj, nakręcaj się, stresuj...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 15:07
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Swoją drogę strasznie mnie to wkur***ia. "Nie mów mu bo się będzie stresował." (sama to napisałam więc sama siebie denerwuje, fajnie nie?) A tym, że kobieta się stresuje to nikt się nie przejmuje. Nie rozumiem tego. Nie zawsze mam ochotę się zachowywać jak kotka w rui żeby sprawiać mężowi spontana. Uważam, że facet mógłby od czasu do czasu zrobić coś więcej niż być "dawcą plemników" bo niestety często to właśnie tak wygląda. Wiadomo, bardzo mocno generalizuję (i mam dzisiaj pierwszy dzień okresu i chodzę jak osa więc możecie mnie troszkę usrpawiedliwić) ale nie wiem dlaczego ma w tym procesie zachodzenia w ciąże uczestniczyć "nieświadomie". Większość z nich wolałaby nigdy nie usłyszeć słowa "śluz" i "szyjka macicy"
-
Kamila - każda z nas ma prawo do wkur** a jak przyjdzie małpa to już w ogóle
I zdecydowanie zgadzam się - facet może zrobić coś więcej
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyMy z M mieliśmy porządną rozmowę na temat starań po kłótni i on powiedział mi, że chciałby wiedzieć kiedy trzeba zaliczyć bzykanko-staranko bo zależy mu na tym tak samo jak i mi ale nie na zasadzie 'chodź do łóżka i to już' tylko powiedział, że chciałby żebym napomknęła np z rana że mam płodne lub zapaliła świeczki w sypialni bo dla niego to będzie znak, że to ten czas.
Mówiłam mu że nie chcę mówić, że mam płodne i trzeba iść się kochać bo dla mnie to tworzy presję ale on wytłumaczył mi że na mój wykres nie zagląda a nawet gdyby zaglądał to nic z tego nie kuma i nie wiem kiedy możemy zrezygnować z serducha a kiedy trzeba spiąć tyłek i się postarać więc mam mu dawać dyskretnie znać.
Pasuje mi to. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.
Ana89, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUuuu...to faktycznie duża szansa dla was. Tylko, że patrząc z naszej perspektywy żadne wyjście nie jest dobrekwiatuszek789 wrote:Dziewczyny jeśli "dobrze" pójdzie to bede zmuszona wstrzymać sie ze staraniami najlepiej na jakiś rok. Prawdopodobnie bede miała opcję przejścia z zastępstwa umowe o prace na stałe. W państwówce. Druga taka szansa się nie powtórzy... Jak zrezygnujesz z tej opcji to wiadomo źle bo praca, kasa, kredyty itp., a jak ją przyjmiesz to pauza w starankach. tak źle i tak niedobrze. A dlaczego aż na rok? Nie możesz załóżmy przyjąć tej oferty, nie mówiąc nikomu, że się staracie, a np po pół roku zacząć się starać Wiesz "wypadki" chodzą po ludziach
-
nick nieaktualnyNatalia, powiem Ci, że podoba mi się pomysł Twojego mena. Myślę, że wtedy unikniecie sytuacji takich że Ty chcesz, a on nie chce. I czujesz się wtedy wściekła bo myślisz, że on się nie stara, że mu się nie chce itd. A tak sam będzie podejmował decyzje i to na dodatek w pełni świadomie. Więc może jest to dobre rozwiązanienatt wrote:My z M mieliśmy porządną rozmowę na temat starań po kłótni i on powiedział mi, że chciałby wiedzieć kiedy trzeba zaliczyć bzykanko-staranko bo zależy mu na tym tak samo jak i mi ale nie na zasadzie 'chodź do łóżka i to już' tylko powiedział, że chciałby żebym napomknęła np z rana że mam płodne lub zapaliła świeczki w sypialni bo dla niego to będzie znak, że to ten czas.
Mówiłam mu że nie chcę mówić, że mam płodne i trzeba iść się kochać bo dla mnie to tworzy presję ale on wytłumaczył mi że na mój wykres nie zagląda a nawet gdyby zaglądał to nic z tego nie kuma i nie wiem kiedy możemy zrezygnować z serducha a kiedy trzeba spiąć tyłek i się postarać więc mam mu dawać dyskretnie znać.
Pasuje mi to. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.
-
Teoretycznie moge ale ja jakos tak nie umiem, głupio tak. Wiem ja jestem nienormalna ale tak mam, że jestem honorowa. Chyba, ze rzeczywiście wpadka by była.Ana89 wrote:Nie możesz załóżmy przyjąć tej oferty, nie mówiąc nikomu, że się staracie, a np po pół roku zacząć się starać Wiesz "wypadki" chodzą po ludziach
Chyba, ze już pozamiatane i juz sie tam cos łączy, tempka ciutke idzie w góre i jeśli była owulka to i
było.
-
nick nieaktualny
