X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Ale mi sie nie chce wstawac :-( buu :-(

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • margoo Przyjaciółka
    Postów: 82 51

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj mi też się nie chciało ale co zrobic :p Przede mną długi dzień- do czwartej w robocie a potem koszenie podwórka eh i obiad między czasie zrobić na piątą eh macie jakiś pomysł na szybki, mięsny i dobry obiadek? Bo mi poza panierowaną piersią z kurczaka nic do głowy nie przychodzi:/ :)


    11062b8cc08e487db376590295550f10.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 07:24

    margoo89
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry! :)
    Ja już na nogach od 6 pomimo ,że do pracy dopiero na dwunastą ale zabrałam się za sprzątanie.
    Moja temperatura znów leci ze mną w kulki więc chyba mogę powiedzieć, że w tym cyklu już na nic nie liczę. Jutro zmierzę temp ostatni raz bo i tak rano będę rano wstawać i odpuszczam. Prosto po pracy jadę na lotnisko po siostrę. Zapowiada się intensywnych sześć tygodni także wybaczcie ale będę tu tylko sporadycznie , pewnie tylko na przerwach w pracy. Do starań wrócę w połowie sierpnia albo nawet i pod koniec po wizycie u endo jeśli w końcu powie mi coś konkretnego. Tzn nadal będziemy próbować ale wykres odpuszczam bo pewnie w lesie ciężko będzie o internet i skrupulatne zapisywanie wszystkich informacji. Zresztą potrzebuję odpocząć psychicznie i nabrać sił na dalszą walkę na którą pomimo wszystko jestem pozytywnie nastawiona. :)



    Tymczasem życzę Wam żeby do sierpnia już Was tu nie było albo może żebyście były bo fajnie się z Wami plotkuje ale w wersji podwójnej! :) [a może i potrójnej... to dopiero by było! :D]
    Będę podglądać Wasze wykresy bo pewnie ciekawość co u Was nie da mi spokoju więc ładnie proszę żebyście się starały z całych sił. :)
    Ściskam Was gorąąąąąąco! <3

    czekolada lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Ania same pozytywne wieści :) ciesze sie bardzo, ze wszystko na dobrej drodze do II :) PRL niestety jest straszną wredotą i cichaczem krzyżuje nam plany ciązowe/ Ja na prolaktyne łykam bromocorn juz ponad rok, teraz zmniejszyłam do 1/2 dawkowanie.
    Jestem natchnięta pozytywnie bo jeśli może miałaś owulke to może nasze jajniki nadal sie solidaryzują i u mnie cos tam sie odbyło :) w takim razie może w czwartek może zrobie test przed badaniem armii :P
    Dorotka, mam nadzieję, że się nadal integrują i u Ciebie jest podobnie :) W każdym razie jestem zadowolona z wizyty i uspokojona :) Aczkolwiek dziś tempka mi skoczyła na 36,66 i zastanawiam się o co kaman?! Czy będzie jednak spóźniona owulka czy jaki grzyb. Korci mnie żeby zadzwonić do gina.
    Natalia zaglądaj do nas czasami i pisz jak tam wczasy :) Myślę, że taki odpoczynek dobrze na Ciebie wpłynie, odpoczniesz psychicznie, nie będziesz miała czasu na myślenie, sprawdzanie, obserwowanie i nie obrócisz się a tu II kreseczki na teście :D A tak w ogóle to miłego dzionka :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 08:04

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margoo wrote:
    Oj mi też się nie chciało ale co zrobic :p Przede mną długi dzień- do czwartej w robocie a potem koszenie podwórka eh i obiad między czasie zrobić na piątą eh macie jakiś pomysł na szybki, mięsny i dobry obiadek? Bo mi poza panierowaną piersią z kurczaka nic do głowy nie przychodzi:/ :)

    Hmmm... Kotlety wszelkiej maści też się szybko robią, albo polędwiczki a la stek. Można też spagetti z mięsnymi kulkami, albo gulasz z indyka z dodatkiem miodku i musztardy :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natt wrote:
    Dzień dobry! :)
    Ja już na nogach od 6 pomimo ,że do pracy dopiero na dwunastą ale zabrałam się za sprzątanie.
    Moja temperatura znów leci ze mną w kulki więc chyba mogę powiedzieć, że w tym cyklu już na nic nie liczę. Jutro zmierzę temp ostatni raz bo i tak rano będę rano wstawać i odpuszczam. Prosto po pracy jadę na lotnisko po siostrę. Zapowiada się intensywnych sześć tygodni także wybaczcie ale będę tu tylko sporadycznie , pewnie tylko na przerwach w pracy. Do starań wrócę w połowie sierpnia albo nawet i pod koniec po wizycie u endo jeśli w końcu powie mi coś konkretnego. Tzn nadal będziemy próbować ale wykres odpuszczam bo pewnie w lesie ciężko będzie o internet i skrupulatne zapisywanie wszystkich informacji. Zresztą potrzebuję odpocząć psychicznie i nabrać sił na dalszą walkę na którą pomimo wszystko jestem pozytywnie nastawiona. :)



    Tymczasem życzę Wam żeby do sierpnia już Was tu nie było albo może żebyście były bo fajnie się z Wami plotkuje ale w wersji podwójnej! :) [a może i potrójnej... to dopiero by było! :D]
    Będę podglądać Wasze wykresy bo pewnie ciekawość co u Was nie da mi spokoju więc ładnie proszę żebyście się starały z całych sił. :)
    Ściskam Was gorąąąąąąco! <3


    A może ty do nas wrócisz w liczbie mnogiej :)
    Miłego i owocnego wypoczynku :)

    natt lubi tę wiadomość

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    A może ty do nas wrócisz w liczbie mnogiej :)
    Miłego i owocnego wypoczynku :)


    Postaram się zaglądać jak tylko będę mogła! :)
    A na cuda nie liczę ale nadzieję oczywiście mam ,jak my wszystkie zresztą. ;)

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natt, życzę Ci miłego odpoczynku i nabrania sił na dalszą walkę :* Trzymaj się dziewczyno :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka koniecznie czasem sie odezwij ale nie mysl o wykresach, sluzach i dniach plodnych :-) odpoczywaj, wylacz termometr i odetnij sie od staran :-) spontan najlepszy :-D

    Co do obiadku to mozna rozbic miesko jak na kotleta i zrobic dewolaja (nie wiem jak sie to pisze) ale noozna sac tam serek zolty, wedlinke albo jakiegos ogorka kiszonego, kyo co lubi :-)

    Ania mi dzis tez poszla do gory tempka ale nie wiem czy to samo z siebie czy od stresu bo wczoraj troche go mialam wieczorem i przez noc. Zobacze jutro.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 18:49

    Marzec x 2 <3 <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzies na forum o tym czytalam kiedys ale gdzie to nie pamietam :-\ ja jeszcze sie nie przekonalam do tego ale moze warto sprobowac. Naturalnie to naruralnie a nie pakowac w siebie syntetyki :-\

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was kochane!
    Poczytałam kilka stron, musiałam sprawdzić czy u Was wszystko w porządku:)
    Wczoraj byłam na drugiej wizycie u lekarza, widziałam <3 160 uderzeń na minute, dzidziuś ładnie rośnie.
    Niestety nie wszystko wygląda kolorowo...
    Mam krwiaka na macicy, muszę leżeć, jestem na L4, dostałam na razie na miesiąc. Dostałam luteine, mam brać 3x po 2 tab. Krwiak nie dotyka ani zarodka, ani kosmówki, jest dosyć blisko ujścia szyjki macicy. Mam nadzieję, że się wchłonie, albo jakoś wyleczy.
    Jestem smutna z tego powodu, ciągle chce mi się płakać, ale tłumaczę sobie, że może to nie jest największa tragedia. Podobno nawet 25% kobiet ma krwiaki w ciąży. Nie wiadomo skąd się to bierze, lekarka mówi,że być może przy zagnieżdżaniu się wytworzył, czytałam później, że może być od podnoszenia czegoś ciężkiego, dużego wysiłku fiz.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia tylko sie nie obwiniaj, ze to moze z Twojej winy! Lez i odpoczywaj a na pewno wszystko bedzie dobrze. Wazne, ze kropek jest zdrowy i rosnie. Jesli masz jakies zdjecia to wrzucaj je nam szybciuko :-) kiedy masz nastepna wizyte?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dorotko. Następna wizyta dopiero za miesiąc. Muszę czekać, aż się wchłonie ten krwiak, pozostaje mi tylko czekanie i leżenie.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieńka, leż odpoczywaj...tak jak już kiedyś pisałam...lekarz mi powiedział w szpitalu że 80% powodzenia ciąży to leżenie więc nie forsuj się i wszystko będzie dobrze...trzymam za Was kciuki :)

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://naforum.zapodaj.net/050fdf32ef81.jpg.html

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elu - taki mam zamiar póki co. Już mnie wszystko boli od leżenia eh.
    Czego się nie robi dla kropka. Mamusia musi być dzielna.

    Rubi lubi tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja słuchajcie już 3 dzień mam pozytywny test owulacyjny chyba zwariuje

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka nie wariuj, tylko męża w obroty weź :D

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pleasure wrote:
    Cześć.
    Dziewczyny powiedzcie mi czy któraś z Was stosuje mleczko pszczele? Czytam właśnie o nim i jakoś bardziej do mnie przemawia niż dong. Chciałam coś na forum znaleźć o mleczku ale przy temacie zielar jest ponad 200 stron to szukanie informacji zajęłoby mi całą wieczność.
    Postanowiłam zacząć brać naturalne rzeczy a nie ciągle hormony. Chcę też wykupić inofolic i z nim spróbować.

    Dong Quai (dzięgiel chiński), zwany również kobiecym żeńszeniem, jest jednym z najbardziej cenionych ziół leczniczych w tradycyjnej medycynie chińskiej.
    Dong Quai ma działanie wspomagające płodność, relaksujące i odprężające na macicę oraz na układ nerwowy. Ponadto:
    Stabilizuje gospodarkę hormonalną kobiety;
    Reguluje cykle menstruacyjne;
    Pobudza krążenie krwi w układzie rozrodczym i wspomaga pracę macicy;
    Według medycy chińskiej rozgrzewa tzw. „zimną macicę” (stan utrudniający zajście w ciążę);
    Przy braku miesiączki wspomaga jej nadejście;
    Działa kojąco na bóle miesiączkowe oraz łagodzi objawy napięcia przedmiesiączkowego.
    Dzięgiel chiński wpływa również na zwiększenie produkcji białych krwinek, wzmacnia system immunologiczny oraz wspomaga organizm w pozbywaniu się szkodliwych toksyn.

    Mleczko pszczele to wyjątkowo odżywcza substancja produkowana przez pszczoły i spożywana przez królową pszczół (jako jej jedyny pokarm) – ten niesamowity eliksir sprawia, że królowa staje się niezwykle zdrowa i płodna dzięki czemu jest w stanie składać ponad 2000 jaj dziennie!
    Mleczko pszczele jest bogate w aminokwasy, lipidy, witaminy i białka. Zawiera duże ilość witaminy D i E, a także dobrze przyswajalne formy wapnia i żelaza. Jest uznawane za wyjątkowo zdrowe, zapewniające długowieczność, ale przede wszystkim skutecznie wspomagające płodność zarówno kobiety jak i mężczyzny.
    W jaki sposób mleczko pszczele może wspierać płodność kobiety?
    przywraca równowagę hormonalną i wpływa na wyrównanie nieregularnych cykli miesiączkowych (z powodzeniem również stosowane u kobiet z zespołem policystycznych jajników i tych ze skąpymi miesiączkami),
    wspomaga prawidłowe funkcje endokrynologiczne (niezwykle ważne podczas starania się o dziecko);
    wspiera funkcje układu rozrodczego kobiet,
    korzystnie wpływa na jakość komórek jajowych, co czyni je bardziej prawdopodobne do zapłodnienia i implantacji w macicy,
    wyjątkowo skutecznie odżywia całe ciało,
    reguluje poziom estrogenu w ciele kobiety – ma właściwości naśladujące ludzki estrogen, przez co może pomóc kobietom cierpiącym na zbyt niski poziom estrogenów,
    naturalnie wzmacnia układ odpornościowy i działa przeciwzapalnie na organizm.

    Ja biorę donga i mleczko pszczele w kapsułach jednocześnie. Teraz biorę od niedawna. Ale brałam już kiedyś i na pewno przy regularnym stosowaniu mleczko podnosi poziom energii, poprawia samopoczucie - ogólnie kondycję.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
‹‹ 213 214 215 216 217 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ