Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda - gratuluje Duże weselicho planujecie czy skromniejsze?
Dorotko - czas zleci raz dwa i ani się obejrzysz, a już będziesz po urlopie
A Wetem się nie przejmuj... Dobre rady dawać każdy potrafi. A jak przychodzi co do czego to sam się potem do swoich rad nie stosuje.
Marysiu - Zależy kiedy była owulka. Kalkulatorom bym nie wierzyła - jeśli to są takie co podajesz ile dni ma u Ciebie miesiączka i datę ostatniej miesiączki. One bazują, że faza lutealna ma 14 dni i na tej podstawie wyznaczają dni potencjalnej owulacji. A jak wiadomo są dziewczyny których fl ma 10 dni i takie których ma 16 czy nawet 18 dni.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
A cóż to? Czyżby Maronek pokazał nam swoją prawdziwą twarz I to jeszcze tak skąpo ubraną Dobrze, że dzieci tu raczej nie zaglądają
Marysia, szansę na ciąże zawsze są (a szczególnie przy PCO bo ouwlka może się zdarzyć w każdej chwili chociaż częściej raczej nie zdarzy się nigdy). Ale nie obiecywałabym sobie za dużo.
U mnie niby zaznaczyło owulkę już ale jakoś nie jestem do końca przekonana. Bardziej się skłaniam do tego, że ten cykl był bezowulacyjny. Whatever! Ważne żeby ten cykl się szybko skończył i @ mnie nie zaskoczyła na wakacjach w połowie sierpnia.Marronek lubi tę wiadomość
-
adk_1989 wrote:A cóż to? Czyżby Maronek pokazał nam swoją prawdziwą twarz I to jeszcze tak skąpo ubraną Dobrze, że dzieci tu raczej nie zaglądają
Ano Zdjęcie z niedzielnego plażowania
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
adk_1989 wrote:Ślicznie :* I plaża pusta
No właśnie nas to zdziwiło - środek lata, Kołobrzeg a na plażach w większości pustki... Tylko przy molo, albo przy i hotelu trochę więcej, a tak - pusto.
lenka123321 wrote:no taka to pozyjee.plazing smazing )
To następnym razem możesz pojechać z nami
Chodź u nas takie wycieczki zwykle zaczynają się bardzo niespodziewanie Ta zaczęła się od tego, że kurier nas wystawił i po paczkę nie przyjechał, a miała być dostarczona w poniedziałek.
Mąż się pyta - to co jedziemy sami zawieźć?
Więc wsiadamy w auto i jedziemy, a jak pół polski z paczką przejechaliśmy to... stwierdziliśmy że w sumie połowę drogi nad może pokonaliśmy więc jedziemy dalej do Kołobrzegu - ciocia tam na urlopie jest to ją odwiedzimy
Ot taki całkowity spontan - a potem godzinne szukanie noclegu, bo wszystkie hotele pełne, tu zegarek 2 w nocy pokazujelenka123321 lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyja już nie pamiętam jak morze wygląda, co prawda byłam w tamtym roku jakoś w czerwcu ale pogoda była okropna, no i tez totalny spontan. umówiłam się z kolezanka na impreze jakąs żeby potańczyć wypić coś, i wylądowałyśmy 400 km dalej nad morzem byłyśmy na miejscu o 4 rano i nastpepnego dnia o 4 wracałyśmy. zaliczyłyśmy impreze, najdroższą w naszym życiu piwo w dyskotece kosztowało coś koło 20zl ogólnie wydałyśmy jakieś 700 zł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 11:14
-
nick nieaktualnyno miałam taki etap krótki bo krótki ale żyłam z dnia na dzień kompletnie wszystko miałam w nosie robiłam co chciałam, taka niegrzeczna byłam troche:D ale trzeba było zejść na ziemie, na dłuższą mete męczące takie życie,ooo a jakie drogieee. ale mam co wspominać
-
adk_1989 wrote:WOW! Lenka to jest spontan. Mnie na taki spontan nie stać (w sensie mojego charakteru). Jak nie mam czegoś zaplanowanego to wpadam w panikę. Raz pojechałam nad morze w ciemno i mi wystarczy
No my też zazwyczaj wolimy planować, ale taki spontan od czasu do czasu jest dobry
lenka123321 wrote:no miałam taki etap krótki bo krótki ale żyłam z dnia na dzień kompletnie wszystko miałam w nosie robiłam co chciałam, taka niegrzeczna byłam troche:D ale trzeba było zejść na ziemie, na dłuższą mete męczące takie życie,ooo a jakie drogieee. ale mam co wspominać
Na dłuższą metę tak, ale... raz czy dwa razy do roku można zaszaleć
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarronek jak to u ciebie wyglada bo pamietam ze masz to hashimoto ale nie pamietam czy to sie jakos leczy ? co z tym robisz zeby zajsc w ciaze? bo ostatnio wlasnie kolezanke spotkalam i mowi ze jej kuzynka miala hashimoto ale ze zaszla w ciaze... jestem zielona w tym temacie... o co chodzi z ta choroba?
-
lenka123321 wrote:marronek jak to u ciebie wyglada bo pamietam ze masz to hashimoto ale nie pamietam czy to sie jakos leczy ? co z tym robisz zeby zajsc w ciaze? bo ostatnio wlasnie kolezanke spotkalam i mowi ze jej kuzynka miala hashimoto ale ze zaszla w ciaze... jestem zielona w tym temacie... o co chodzi z ta choroba?
Ta choroba powoduje niedoczynność tarczycy i właśnie tę niedoczynność się leczy a nie samo Hashimoto. Na ciąże ma taki wpływ, że przy chorej tarczycy na ciąże szans nie ma a jak się zdarzy to poronienie niemal gwarantowane.
Muszę co jakiś czas kontrolować tarczycę, głównie TSH - jak podskoczy to Euthyrox na zbicie. Lekarz stwierdził, że nie ma sensu brać go bez przerwy (większość lekarzy właśnie zaleca cały czas małą dawkę) bo tylko się będę niepotrzebnie truć. Na razie mam tylko dietę stosować aby nie prowokować dodatkowo organizmu. A jak wyniki tarczycy się pogorszą to zaczynamy leczenie.
U mnie większym problemem są ANA i ogólna "skłonność" do chorób autoimmunologicznych. No i to, że łatwo łapię infekcję (te u góry jak i te na dole).Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
adk_1989 wrote:Ja mam pełno szalonych pomysłów do których zapalam się jak świeczka ale zanim skończę mówić je na głos już wiem że i tak nic z tego nie będzie Taka już moja natura. Ale może jeszcze kiedyś zrobię coś szalonego
To nie mów głośno tylko realizuj
Tylko uważaj aby nie przesadzićlenka123321 lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
pleasure wrote:A co do ślubu. Albo 20 albo 27 czerwca. Tak jak pisałam kiedyś nie będzie dużego weselicha. Chcemy cywilny i małe przyjęcie dla rodziny. Choć moja prawie teściowa wolałaby kościelny bo ładniejszy. Ale to nic. Moja mam jej powiedziała, że to nasz ślub i nasza decyzja.
I bardzo dobrze Twoja mama powiedziała Nie powinno się naciskać na młodych. My też braliśmy cywilny i nie obchodziło nas czy komuś się to podoba czy nie. To był nasz ślub i nasza decyzja. Poza tym chyba nie chodzi o to, żeby było piękniej, tylko zgodnie z Waszym sumieniem. My uznaliśmy, że w naszym przypadku ślub kościelny to byłaby zwykła hipokryzja. Jesteśmy niewierzący i nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy być tak obłudni, żeby iść do ołtarza tylko dlatego, że tak jest piękniej... A co do tego czy faktycznie jest piękniej też można dyskutować, bo wszystko zależy od tego kto i jak prowadzi ceremonię. Uważam, że nasza w urzędzie była przepiękna Życzę, żeby wszystko się udało i żeby pogoda dopisała -
Ja jestem cały czas na zwolnieniu, korzystam póki mogę i wcale nie chce mi się Tam wracać. Najlepsze jest to, że moja kierwoniczka która sama jest w ciąży i w dodatku na zwolnieniu jest oburzona, że dlaczego jestem dalej na zwolnieniu, że co sobie wyobrażam, mam się ogarnąć i wziąć się za siebie. Lepiej się czuję, ale nie mam zamiaru patrzeć na tą sucz i drugą dziewczynę, która jest w ciąży. Poza tym teraz mam wizyty u lekarzy, na początku sierpnia wyjeżdzamy na wakacje pod koniec sierpnia mamy rocznicę ślubu i nie zamierzam podporządkować mojego życia w pracy. Mnie jest dobrze jak jest teraz