X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 lipca 2014, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój? Nie robi absolutnie nic. Nawet na seks go czasem ciężko namówić. No ale cóż. Widziały gały co brały :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • MartaAlvi Autorytet
    Postów: 1242 2269

    Wysłany: 24 lipca 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swojemu zapodałam salfazin i kwas foliowy, nawet chętnie na to przystał :D A tak poza tym to raczej nic sam od siebie... No cóż...

    Truskaweczko mi się udało za pierwszym razem, ale niestety ciążą skończyła się poronieniem. Ciekawe jak będzie tym razem :) Oby równie szybko ale z happy endem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 14:18

    24.04.2014r. Zawsze będziemy Cię kochać Aniołku [*] 10tc
    fQ2H26U.jpgfQ2Hp2.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 24 lipca 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie za drugim razem z clo i pregnyl ale też ciąża zakończyła się poronieniem. Na razie abstynencja i czekam na @ a póżniej na wizytę u lekarza i od kiedy znowu będzie można

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 24 lipca 2014, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nora wrote:
    Noo my się tak staramy poświęcamy w związku z zajściem. A co wasi mężowie (partnerzy) robią w tym kierunku? Jakieś pigułki, sport ;D

    Mój nie bardzo ma co specjalnie robić. Sport i tak uprawia - biega z psem, w domu też trochę ćwiczy :)
    Pigułek... nie proponuje, bo nie umie ich połykać :/ Rutinoscorbin mu na 4 kawałki muszę kroić a i tak zwykle go jeszcze rozgryza, bo inaczej nie połknie :P Ale trzeba mu przyznać, ze dzielnie przez 3 miesiące terapię na bakterię znosił i łykał wszystko :)
    Pić praktycznie nie pije (z okazji rocznicy/urodzin lampka czy dwie wina), palić nie pali. Zdrowo się odżywia - wyboru nie ma, je to co mu ugotuje a staram się zdrowo gotować i wszystko samej przygotowywać.

    Jego wkładem czy poświęceniem na pewno mogę określić znoszenie moich humorków :P I to, że zawsze mogę na niego liczyć gdy mi źle - zawsze przytuli, pogłaska po główce i herbatkę dobrą zrobi :) Daje mi wielkie oparcie psychiczne a to chyba dużo :)

    Ana89 lubi tę wiadomość

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Truskaweczka250 Autorytet
    Postów: 1574 1225

    Wysłany: 24 lipca 2014, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaAlvi wrote:
    Ja swojemu zapodałam salfazin i kwas foliowy, nawet chętnie na to przystał :D A tak poza tym to raczej nic sam od siebie... No cóż...

    Truskaweczko mi się udało za pierwszym razem, ale niestety ciążą skończyła się poronieniem. Ciekawe jak będzie tym razem :) Oby równie szybko ale z happy endem.

    Na pewno teraz będzie wszystko w porządku :)
    Co do aktywności mojego męża to chętny jest na wszystkie moje wymysły haha kwas foliowy musze mu podstawić może to coś da żołnierzykom:)

    25.png
    https://www.maluchy.pl/li-73052.png
    Mili <3
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 24 lipca 2014, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też wcześniej był przeciwny braniu czegokolwiek, ale teraz zażywa kwas foliowy, zmienił dietę więcej ruchu także mnie to cieszy ;-) sam dobrowolnie

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 lipca 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój to jak podam i pilnuję go żeby brał suple to jakoś mu idzie. Ale jak odpuszczę to już po wszystkim. Ale raczej nie ma problemów z żołnierzykami więc się nie przejmuję tym bardzo. Niestety ostatnio straciłam w nim wsparcie psychiczne w dziedzinie starań, już się wogóle nie interesuje tym co się dzieje. Próbuję czasami zacząć temat, pokiwa głową i zmienia temat. No cóż nie zmuszę go przecież do rozmowy o tym, rozumiem, że to też jest dla niego trudna sytuacja a każdy radzi sobie jak potrafi (ja płaczę w nocy żeby nie miał do mnie pretensji).

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj bral wit,supl, dwa dni cale . .
    Co tu taki spokoj dzisiaj?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 20:07

    Nora lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie nowe staraczki :) Mam nadzieję,że długo tu nie zabawicie :D
    Dorotka bardzo mi przykro :( :( :( Wiem jak to boli i całym sercem jestem z Tobą :(
    Mój K też za dużo nie robi, wręcz czasami wkurza mnie jego podejście <wrr> Pije ze mną codziennie zioła ojca sroki i jak sobie przypomni to wypija multiwitaminę musującą, a jeśli chciałabym żeby brał coś jeszcze to wszystko muszę mu podać bo on ma sklerozę gorszę niż babcia i dziadek razem wzięci :P Jeśli chodzi o sex to w tym miesiącu miałam wylane i doszłam do wniosku, że skoro moja gwiazda nie ma ochoty to ja nie bede sie prosiła i już. Owszem troszkę było serduszek, ale zdecydowanie mniej niż wcześniej. Mówiłam mu wcześniej, że dobrze by było od tego 9 dc tak co drugi, trzeci dzionek poserduszkować, ale K jak szybko usłyszał tak mu szybko wyleciało z główki. Więc efekt jest jaki jest czyli żaden. Ostatnio się obudził i mówi do mnie, że może tym razem się udało. Tylko szkoda,że już się dni niepłodne zaczęły, a wcześniej to taka lipa troszkę, ale to taki mały szczegół :D :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 20:24

  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powoli dochodze do siebie, najgorszy stres juz chyba za mna, smutno ale jakos trzeba dac rade. Na podwórku pusto bez suni i mam wrazenie ze caly czas jest przy mnie jak jestem na podwórku, że chodzi przy mnie i siada kolo mnie kiedy głaszcze Kamę zebym i ją pogłaskała :( ehh :(

    Dziewczyny wierzycie w dusze u zwierząt? Że gdzies tam czuwaja nad nami, są koło nas i "widza" co robimy? Cholera bo ja mam ciagle wrazenie ze mnie obserwuje, ze gdzies siedzi, jest niedaleko, wiem ze to pewnie kwestia tego że musze sie przyzwyczaic ze juz jej nie ma i nie bedzie ale takie dziwne uczucie :(

    Cholera czy ja cos pisałam ze juz sie w miare trzymam? 809197ps94ijjhwg.gif

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no z sexem tez u nas nie tak jak byc powinno ale jakos sie zawsze zdarzylo w dzien niby owulki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka myślę, że coś w tym jest. Zwierzaki tak jak człowiek mają duszę,więc myślę, że też nad nami czuwają, chronią, są gdzieś obok nas. Kochana musisz swoje wypłakać, myślę, że nic innego Ci nie pomoże, a wrażenie, że sunia jest gdzieś obok myślę, że będzie jeszcze przez jakiś czas.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :( :*

  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytalam o duszach i pisali ze maja ja i ludzie i zwierzeta ale jest to inny rodzaj bo dusza ludzka uchodzi z czlowieka a zwierzeta pozostaje z nimi w momencie odejscia... ciekawe jak to jest...

    postaram sie juz Was nie zanudzac moim smutkiem. I tak fajnie, ze Was mam :*

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorocik...tak mi przykro....nic Cię teraz nie pocieszy...może jedynie, że psinek się już nie męczy...:( jak ktoś kocha zwierzęta to traktuje je jak ludzi i czy są z nami długo czy krócej to tak samo cierpimy :( Ściskam Cię mocno...:*

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 lipca 2014, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpadłam w odwiedziny, a tu takie smutne wiadomości- Dorotko bardzo współczuję:(


    A... i jeszcze jedno moje drogie z moim mózgiem na razie wszystko ok!!! :)

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak zmienie temat czy wasi faceci grają w gry komputerowe? Mój K jest starszy ode mnie o 9 lat, a zachwouje się czasami jak 10 latek. Normalnie szał mnie dzisiaj bierze i to taki, że idę sobie coś chlapnąć bo chyba wybuchnę!!! Non stop napierdziela w jakiegos lola i oczywiscie jak go o cos poprosze to słysze: za chwile, zaraz itd. Masakra i oczywiście zirytowany, że co ja znowu chcę i oczywiście jak coś powiem to marudze, czepiam się itp.
    Jakoś nachodzą mnie myśli, że jak wkońcu zajdę w ciąże i urodzę dziecko to będe sama z tym wszystkim, bo on albo będzie w pracy albo bedzie grał. Normalnie szczerze mówiąc zaczynam się zastanawiać czy on w ogóle jest na taki krok gotowy, mimo swojego wieku :( Ehhh chyba muszę się poważnie zastanowić nas tym wszystkim :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 21:37

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam jestem tutaj nowa
    Jestem majóweczka `89.
    We wrześniu miną 2 lata bezskutecznych starań.

    lenka123321 lubi tę wiadomość

  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 24 lipca 2014, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój chwilowo jakieś pół roku już w nic nie gra...za dużo [racy no i.....przeszedł całą grę:) niestety co roku wypuszczają jakieś popierdzielone dodatki i on to kupuje...ale myślę, że jak pojawi się dzidziol to komputer wyjedzie z pokoju :P nie mam nic przeciwko graniu, ale facetów tak to potrafi wciągnąć że koniec...na razie nie narzekam, bo bym zgrzeszyła...D pracuje po 15h więc biedny jest :(

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2014, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj tez gra w cos nawet nie wiem w co.. no facet musi miec jakies swoje tylko swoje hobby

‹‹ 247 248 249 250 251 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ