Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie sie chmurzy, pachnie deszczem ale pewnie znowu nic z tego nie będzie. Mieszkam w takim miejscu ze prognoza pogody się nigdy nie sprawdza. Wszedzie na okolo pada a u nas susza
Witam wszytskie nowe kolezanki. Mam nadzieje, ze nie zostaniecie z nami za dlugo i szybko polecicie na fioletową stronę! -
nick nieaktualny
-
Witam wszystkie nowe koleżanki Moja mama urodziła mnie mając 22 lata, ja sama zawsze myślałam, że pierwsze dziecko urodzę w tym samym wieku i również marzyłam, żeby mieć 3 do 30. Niestety 25 na karku a tu ani jednego dziecka Od niedzieli mam doła... Tak bym chciała, żeby na moim wykresie się coś ruszyło! Już siłą woli staram się przesunąć kilka kropek w górę. Jak niby mam zajść w ciążę, jak nawet owulacji nie ma? Poczekam jeszcze może do weekendu i wezmę duphaston niezależnie od tego czy owulka się pojawi czy nie. Wywołam okres, umówię się do ginekologa, wydrukuję wykresy i niech coś mi powie. Bo już nie mam sił Chce mi się płakać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czesc czewczyny
witam tez nowe kolezanki i zycze szybkiego zapasolkowania
u mnie dzis nerwowo, bolała mnie głowa, popadało i troszke pogrzmiało i teraz miły chodzik jest i "wiater wiuja"
Magda gratuluje super sprawa taka konferencja! Tylko co na to Twój mąż? Nie jest zazdrosnikiem?
Ania ja jakos nie moge ogarnac naszej pierwszej rocznicy slubu. Nie było nic specjalnego i jakos mi umkneła mąż miał mi kupowac co roku o jedna roze wiecej ale teraz w 3 rocznice juz o tym zapomnial... taki z niego "romantyk"...
Lenka mam malutką prośbe, tylko nie zezłość sie. Staraj sie edytować ostatni post (jesli jest ostatnim na stronie oczywiscie) jeśli cos chcesz jeszcze dopisac, to tak to wychodza 3 posty po kilka słow. Lepiej jest jak jeden konkretny i dłuższy jest post niz kilka krótkich... -
Niecierpliwa Pola wrote:Poczekam jeszcze może do weekendu i wezmę duphaston niezależnie od tego czy owulka się pojawi czy nie. Wywołam okres, umówię się do ginekologa, wydrukuję wykresy i niech coś mi powie. Bo już nie mam sił Chce mi się płakać
Paulina ja jak wziełam dupka przed owulacja to @ mi nie wywołał, kilka dni po odstawieniu miałam owulke i pozniej właściwą fl i dopiero przelazła @. Nie załamuj sie kochana, może odusc mierzenie tempki bo niepotrzebnie sie tym stresujesz a to na pewno nie sprzyja temu aby zajsc w ciaze. Zablokujesz sie psychicznie i bedzie lipa
Moja mama miała rocznikowo 31 lat jak mnie urodziła... Zawsze marzyłam aby duzo wczesniej urodzic i być młoda mama ale jakos specjalnie jednak tego nie uda mi sie przyspieszyc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 17:43
-
Witam nowe Staraczki z pamiętnego 89 Obyście zostały tu baaardzo krótko! U nas w tym miesiącu też lekka lipa, pomimo tego, że badałam progesteron w 20 dc i wyszło mi ponad 31 To dawało lekką nadzieję, ale temperatura leciutko spada, więc raczej bez szans. Trzeba się znów dać do roboty od sierpnia
-
Karolina ja bym sie na Twoim miejscu niczym jeszcze nie przejmowała bo zwykle mierzysz temp o 6 a te 3 ostatnie pomiary mialas o 4.30. Jedna z zasad NPR mowi ze za kazda godzine opoznienia lub wczesniejszego zmierzenia dodaje sie lub odejmuje 0,1 stopnia wiec te 3 ostatnie o 6 rano byly by wysokie. oczywiscie za czesto nie mozna tak sobie przeliczac ale mialas juz owu wyznaczona wiec nic sie nie stanie
-
kwiatuszek789 wrote:Paulina ja jak wziełam dupka przed owulacja to @ mi nie wywołał, kilka dni po odstawieniu miałam owulke i pozniej właściwą fl i dopiero przelazła @.
Ja w zeszłym cyklu brałam od 16 do 25dc i w 28 dniu dostałam okres mimo, że owulacji jak na moje w ogóle nie było. OF też jej nie wyznaczył. A wykres chciałabym dokończyć, żeby pokazać lekarzowi, niech się wypowie co o tym sądzi. -
MartaAlvi wrote:
W tym cyklu zaczynamy starania od nowa z czego niesamowicie się cieszę. Niestety poprzednia ciąża zakończyła się w 10tyg,a już w 8tyg seruszko naszego Skarba przestało bić Było cieżko, ale już się pozbierałam, myślę pozytywnie i zabieramy się do roboty
Pozdrawiam Was wszystkie!
Bardzo Ci współczuje i wiem co przechodzisz ja miałam to samo udało się w 2 cyklu starań z clo i pregnyl w 9 tygodniu dostałam delikatnego plamienia wylądowałam w szpitalu i okazało się, że serduszko przestało bić w 7 tygodniu. W poniedziałek minęło 3 tygodnie od zabiegu, jest ciężko, ale powoli dochodzę do siebie i zbieram siły na nowe starania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 18:18
-
lenka123321 wrote:czesc wszystkim nowym :* szybkich 2 kresek :* aa tak dla wiadomosci ja jestem 91r. Marronek jestes Madzia?? moja imienniczka:)
Ano - Magdalena jestem
Pleasure też ma na imię Magda
Dorotko - dziękuje Mąż zazdrośnikiem strasznym nie jest. Ale znając życie, pewnie pojedzie ze mną Kupimy mu dodatkowy bilet i miejsce w hotelu
A u mnie teraz padaHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
A to przy okazji wspólna wycieczka świetnie! zazdroszcze
Ja sie zdrzemnelam prawie 2 godzinki z dwoma kocurkami i jeden mnie obudzil bo zaczał mnie pazurkami podskubywac az w koncu lepek przyytulil do mojej twarzy, ja zła ze juz po spaniu ale jak usłyszałam padający deszcz to biegusiem bylam po pranie na dworzu rozbudzona ale kochana mamusia zdarzyła je zwinąć przed deszczem
najgorsze to jest to, ze nie wiem jak sie ma moja staruszka sunia, zasłonieta jest od deszczu, jest w tym samym miejscu od przedwczoraj a ja nie mam odwagi zapytac co z nia... moj mi mowil ze skomlała dzis ale boje sie zaczynac tego tematu bo zaraz mama zacznie płakac...Marronek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Michelle wrote:17 września zleci pewnie szybciutko
Wrzesień... piękny miesiąc
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
cześć dziewczyny:)
dawno mnie nie było, przyszła @ i jakoś straciłam chęci na wszystko, dziwnie się czułam i psychicznie i fizycznie
Witam Cię Nora-niestety na swoim przykładzie powiem ci że najważniejsze to sie nie nakręcać, ja też w poprzednim cyklu miałam jakiś dziwne ''objawy'' bolały mnie sutki itp...niestety skończyło się @ chyba pierwszy raz w życiu się popłakałam jak przyszła okres powoli się kończy więc kolejny miesiąc starań przed nami...daliśmy sobie czas do końca wakacji, a dziś sobie uświadomiłam że tak naprawdę to już przecież ostatni cykl przed końcem wakacji
..niby na spokojnie a jednak przykro,że się nie udaje:( od początku roku dużo dzieci w rodzinie i wśród znajomych się pojawiło, cieszę się ich szczęściem ale trochę smutno..... także Michell myślę że twoje odczucia nie świadczą jesteś okropną osobą, wydaje mi się że to normalne bardziej żal niż zazdrość.
Marronek gratulacje...co studiujesz ( nie doczytałam starszych postów), taki wyjazd napewno będzie niezapomniany a jeśli będziecie razem z mężem tak jak mówisz to może przyjedziecie w trójkę