X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu nie poddawaj sie bo walczysz o szczescie soie i dzieci! :)

    Fajnie, ze już macie dzieciątka. To juz zawsze cos :) Ja mam lęki, ze cos bedzie nie tak i sie tego jednego szkraba nawet nie doczekam.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • jaskolka89 Ekspertka
    Postów: 187 106

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marysia7812 wrote:
    kiniunia ile ma ta Twoja Zuia?? :)

    Niestety nie mam znajomego aby sie zatrudnic, przeprowadzilam sie z mezem do calkiem obcego miesta... (on ma blizej do pracy)


    Ale wiesz, nie musisz być przecież zatrudniona w mieście gdzie miszkasz ;) Tu chodzi tylko o dogadanie się. Może masz znajomych lub rodzinę nawet w innym mieście, kto ma działalność lub firmę. Zawsze warto spróbować - nie możesz tak na każdym kroku mówić że nie ma jak, że nikogo nie mam, że sie nie uda i wogóle.
    Zacznij myśleć, że wszystko możesz ;)

    Mówisz, że masz gorsze momenty w związku - ja rok temu miałam z moim N taki okres ze było blisko to rozstania - ale jakoś się wzięłam w ryzy, przestałam się kłócic, N też zaczął trochę odpuszczać i powoli, powoli doszło do partnerstwa :)

    kiniucha89, marysia7812 lubią tę wiadomość

    20141018620520.png
    200710173338.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny jestem 6 dpo ze wczesniej sie nie obserwowalam to nie wiem. jaki macie sluz po owul. przed okresem?? mnie zalewa kremowo wodnistym sluzem,czasami taka galarete zauwazam.

  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do mierzenie mierzę w ustach pod językiem.
    co do płci mi obojętne marze tylko aby zdrowe się urodziło mąż mówi " obojętnie byle chłopak " haha
    Marysia a skąd jesteś? my też mieszkamy od 3 lat sami bez rodziny i sobie radzimy już sie trochę poznało ludzi ale na początku poł roku płakałam ze chce bliżej rodziny a teraz mi tu dobrze.

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lenka123321 wrote:
    dziewczyny jestem 6 dpo ze wczesniej sie nie obserwowalam to nie wiem. jaki macie sluz po owul. przed okresem?? mnie zalewa kremowo wodnistym sluzem,czasami taka galarete zauwazam.

    Różnie bywa, taki kremowy śluz czasem mnie zalewa, czasem nie. Nie wiem od czego to zależy.
    Jeśli nie pachnie brzydko i nie jest grudkowaty to wszystko w porządku :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no pewnie to normalne, ale wczesniej widocznie nie zwrtacalam uwagi:)

  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam znajomych z wlasnym biznesem... kiedys to moze by i bylo do kogo sie dokopkowac, ale juz wszystko pozamykane, wiec lipa...
    Ja mieszkam od 5 miesiecy 60km od rodzicow w Lubinie Dolnoslaskie.

    Jaskulko tez juz tak probowala, fakt trwalo to niedlugo bo niewytrzymywalam, jak nie klucilam sie o swoja racje to poprostu on to wykorzystywal... dalej bylam ta zla... ale i tak najgorzej bylo po slubie teraz juz jakos lepiej ale to dalej nie to...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu tak na marginesie to brałaś slub tydzień po mnie :)

    Porozmawiajcie może na spokojnie i poważnie co Wam na sercu leży, co przeszkadza, co chcielibyście wzajemnie w sobie zmienić. Moze wtedy zrozumiecie się na wzajem. A Twój maż swiadomy jest tego ze z kazdym rokiem moze być u ciebie trudniej o ciąże?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe :) no widzisz jestes starsza starzem malrzenskim :) wlasnie ciekawe ktora z nas jest najdluzej mezatka?? :) ja napewno nie :) bo Kwiatuszek mnie przescignol :)

    juz nie raz prubowalam spokojnej rozmowy, niby dochodzilismy do porozumienia, ale to porozumienie trwalo jakies 2 tyg a nawet czesem krocej.. i znowu to samo... dla niego idealna zona to taka ktora ma blysk w domu typ "Perfekcyjna pani domu" obiag zrobiony posprzatane po nim, jest zadbana zawsze slicznie ubrana, pomalowana, fryzurka. Dzieckiem zawsze sie bawi, karmi, opiekuje i w tym wszystkim Kobieta i dziecko wyglada perfekcyjnie. Nie marudzi ze cos ja boli, nie marudzi ze zmeczona "bo po czym przeciez siedzi w domu". Na spacer z dzieckiem codziennie, i oczywislcie lodowka pelna i wszystko bez pospiechu ze stoickim spokojem ( mieszkam na 2 pietrez a wozek mam w piwnicy... ) a wieczorem gdy dziecko spi, dom blyszczy i ma czas dla meza... pzynosi do domu wyplate ok 2 tys.... czyli jednym okresleniem... perfekcyjna, nowoczesna kura domowa...
    Niewiem jak wy ale ja nie jestem taka... nie zawsze wygladac slicznie... jestem brudna jak bawie sie z dzieckie, jak cos jemy razem... staram sie aby bylo czysto w domu ( myje podloge 2 razy w tyg) ale z dzieckiem ktore ciagle cos szamie i maca wszystko, kruszy nie jestem w stanie mies blysku ( no chyba gdybym sprzetala codziennie) moj spacer to jest rajd po sklepach bo musze jeszcze obiad zrobic... przychodzi krolewicz z pracy daje mu jesc i poprostu padam na twarz... ale przeciez ja nie bylam w parcy to po czym mam byc zmeczona??
    Oj duzo by tu pisac :)

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja go ciegle uswiadamiam ze z ciaza to moze nie byc tak latwo tym bardzeij ze z pierwsza nie bylo... ale on chyba tak tego nie przezywa jak ja...
    Jego sis urodzila niedawno drugie dziecko i roznica jest pomedzy jej dziecmi 5,5 roku (to ich wybor, nie mieli problemow) moj m stwierdzil ze to za duza roznica chce mniejsza pomiedzy swoimi dziecmi... ale tez twierdzi ze nas nie stac na drugie... choc to jest jego zdanie... wiecznie w domu nie bede siedzec wiec nie bedzie tak zle... sam ma taka roznice wieku z sis wiec dobrze wie ze nie ma sie kontaktu, dopiero gdy jest sie doroslym i ma sie podobne problemy, rodzine i dzieci, roznica wtedy sie zaciera...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam cieżko nauczyć mojego porzadku w domu. Zrobiłam harmonogram sprzatania i przez jakies 2 tyg był cud miód ale juz o nim zapomnial :/ twierdzi, ze jak pracje w biurze to sie nie namecze. Fizyczne nie ale psychicznie czasami bardzo. Ale teraz jakos do ogarniecia wie staram sie bardzo tym nie denerwowac :)
    Nie wiem w takim razie co Ci doradzic. Moze wyjedz na kilka dni do rodziców z Madzią? Niech zostanie sam z domem na głowie, z zakupami, zrobieniem sobie czegos do jedzeniaz ze zrobieniem prania. Niech zobaczy jak to jest i ile czasu i wysilku wymaga ogarniecie domu... Chyba, ze boisz sie aż tak kontrowersyjnej metody sprawdzenia męża.


    Podejrzewam, ze szybciutko znajdą się dziewczyny starsze stażem od nas :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze to moze jednak postaw sprawe na ostrzu noża i powiedz ze skoro macie za malo kasy to oddajecie małą do złobka a Ty idziesz gdziekolwiek do pracy, sprobujesz dostac umowe o prace a wtedy pomyslicie nad dzieckiem. Przy dobrych wiatrach pół roku może by wystarczylo aby jakos to ustabilizowac.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja wlasnie jestem u rodzicow... i on nic nie robi oprucz sobie jedzenia :)
    dla niego taka "nauczka" ze go zostawie zeby sam sobie radzil to nie nauczka bo troche mieszkal sam i pracowal i musial ogarniac wszystko i sadzil ze dawal sobie rade ( chodz ja mu okna mylam...) musiala bym dziecko mu zostawic :D a niech sobie radzi :P:P On twierdzi ze od tego mnie ma... czyli jw.

    juz sama czasem niewiem czy ja az taka nie poradna, leniwa, brudas czy co??? czy on za duzo wymaga...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    faceci swietnie nami manipuluja. nawet sobie sprawy z tego nie zdajemy. robia z nas wlasnie nieporadne baby. przez co nas od siebie uzalezniaja.

  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tylko jest taki problem ze dzieci strasznie choruja na poczatki i wiecej sa w domu niz w zlobku i jak pojsc do pracy?? a tak wogule to ja w lutym znalazlam sobie prace na 1/2 etatu. ale moj m powiedzial ze za malo i mam z mala siedziec... teraz na nasza 3 to starcza, no dla 4 to juz troche gorzej, ale bysmy skromniej zyli na poczatku i tyle... juz sama nie wiem... bede miala na glowie caly dom, dzecko i prace... bo on w sprzataniu mi nie pomoze...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie tez pomyslalam o manipulacji jak czytalam ostatni wpis Marysi. Co do sprzatania to w zasadzie wole zrobic to sama bo wiem ze jest porzadnie ;) ale z drugiej str. nie musi byc idealnie a pomoc zawsze sie przyda :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka masz racje, tylko moj m ciagle twierdzi ze on wlasnie probuje mnie usamodzielnic....( ale mam to robic jak on chce) zebym sobie poradzila jak go zabraknie... ( mial juz kilka operacji, guza itp) ale tak nie mozna myslec, bo zwariujesz...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja to zle robie, on to robi lepiej jak oczywiscie zdazy mu sie cos zrobic... wiemze mna manipuluje... jestem tego swiadoma... niestety....

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju jak czytam kazdy kolejny wpis to zaczynam kojarzyc go z takim (przepraszam za to stwierdzenie) tyranem. On sam nie wie czego chce. Mnipuluje toba jak tylko może i to mu sie podoba. Jakbym miała takiego faceta to bym nie wytrzymala bo mam ciezki charakter i temperament. I mój wie, ze jak sie wkurze to już nie ma zmiłuj. Pokłócimy sie, później wytlumaczymy wszystko i jest lepiej. Nauczyłam sie na poprzednim zwiazku ze by nie łaszczyć sie przed facetem. Żeby nie było to mój nie jest pantoflarzem ;)

    marysia7812 lubi tę wiadomość

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez tak go czasem nazywam a on do mnie.. tak wiem, wiem jestem tyranem ... wiec jest swiadom tylko on twierdzi ze to ja robie problemy a on nie... jak bym waz napiasla co do mnie mowi to wszystkie byscie sie dziwily dlaczgo jestem jeszcze z nim...

    Facet ktory pomaga, dba, troszczy sie, uznaje twoje zdanie i sznauje swa kobiete nie powinien byc nazywany pantoflazem... tak zazwyczaj zachowuja sie na poczatku znajomosci... i wtedy nie sa pantoflazami tylko zakochani... ajak juz jest zonaty to takie zachowanie nazywa sie pantoflaz i duma meska urazona... o zgrozo...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
‹‹ 29 30 31 32 33 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ