X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój raczej nie :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Wiola25 Autorytet
    Postów: 473 337

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj ma :) najpierw problem nabiera mocy urzędowej, a dopiero pozniej wychodzi na światło dzienne :p

    Marronek lubi tę wiadomość

    km5s2n0alr7h8mz0.png200604293338.png
  • my dream Autorytet
    Postów: 507 445

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiola25 wrote:
    Moj ma :) najpierw problem nabiera mocy urzędowej, a dopiero pozniej wychodzi na światło dzienne :p

    znam to, ojjj znam niestety. A jak sie skumuluje wszystko to sprzed roku potrafi wypomnieć coś tam. Ale jak jemu się zwróci uwagę, to "nie wracajmy do tego".

    Wiola25 lubi tę wiadomość

    mhsvh371pdpt408y.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my dream wrote:
    znam to, ojjj znam niestety. A jak sie skumuluje wszystko to sprzed roku potrafi wypomnieć coś tam. Ale jak jemu się zwróci uwagę, to "nie wracajmy do tego".

    Oj tak, mój też tak kiedyś miał. Teraz na szczęście nauczył się od razu mówić dy coś jest nie tak :)

    Wiola25 lubi tę wiadomość

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na poczatku naszej znal=jomosci to bylo tak ze On byl ostoja spokoju, to ja bylam ta nagrzana gotowa do walki... :) ale tak na mnie dzialal ze potrafilam sie szybciutko uspokoic i bylo ok :) puzniej niestety wyszlo ze moj m ma guza muzgu i ten czas byl smutny ale i szczesliwy bo naparwde bylo miedzy nami dobrze ale po operacji, ktora skonczyla sie dobrze. ( nie zlosliwy, tylko uszkodzili sluch i miesien twarzy, kontrola co 2 lata czy cos sie nie tworzy nowego, narazie spokuj, w tym roku znowu sprawdzamy) zaraz po operacji byl straszne wybuchowy, ale to ylo spowodowane bulem glowy... pozniej sie uspokoil... a nastepnie sie zaczelo wytykanie bledow...

    Co do przetrzymania zeby po sobie posprzatal, to najpierw to zakwitnie a pozniej powie ze jestem syfiara...
    Co jedno dziala to jak raz sie poklucilismy ze ja gotowac nie umiem itp. i zrobilam tlko dla siebie obiad, nic nawet nie dotknelam po nim to widzialam ze mu jakos tak nie po mysli...

    Co do wyniesienia nawykow z domu to... jego mama pracowala miala 4 dzieci i zawsze po 3 miesiacach wracala do pracy ( miala wlasny sklep) tylko ze dawala sobie rade bo duze roznice byly po miedzy dziecmi wiec dziecko, dziecko wychowywalo... a jaka maja relacje jego rodzice ze soba... dobre... ona nwet obiadek mu na stul zanosi, zawsze wszystko wyprasowane ma nawet gatki, on nigdy nie sprzatal... wiekszosc obowiazkow domowych jest na jej glowie plus dzieci, plus praca... no tak bylo bo teraz sami dzieci dorosle itp... on twierdzi ze niechce ze mnie zrobic jego matki, ale widze ze bylo by idealnie jak bym byla tak jak ona...

    Jak sie klucimy to roznie byla... to zalerzy jaki temat, czasem nic sie nie odzywam a czasem nie wytrzymuje i mu nagadam, ale i tak puzniej to wraca do mnie z dwojona sila...

    Kwiatuszku on jest swiadom ze moge odejsc od niego... inaczej to powiem... on powiedzial ze moge sobie odejsc i zabrac dziecko... bo mieszkanie w ktorym mieszkamy ( jest na nas, tez jestem wlascicielem)jest bardziej jego niz moje, bo on pracuje a ja nie...

    Niestety to byl pierwszy raz jak cos podobnego mi powiedzial... i wiel, wiele innych zeczy juz slyszalam...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek pogratulowac meza :) szczescia zycze i licznego potpmstwa :)

    Wiem ze dziecko to przezywa i widze to....
    Zawsze myslalam ze meszczezni po narodzinach dzieci czuja sie odtraceni przez swoje partnerki, staralam sie okazywac mu zainteresowanie zeby tak sie nie czul i co dostalam za to... wlasnie to uczucie.. wydaje mi sie ze bardziej sie interesuje corka niz mna [tzn to dobrze ma sie corka interesowac ale ja tez jestem w tym wszystkim wazna, ja ja urodzilam (no jak to po porodzie uslyszalam to karzda glupia laska umi dzicko urodzic), jak jestem na pare dni u rodzicow i dzwo sie dowiedziec co tam u nas to wypytuje tylko o corke i konczy rozmowe... jak jestesmy chore to nie obchodzi go ze mialam caly dzien goraczke, tylko dlaczego nie zrobilam obiadu, albo prania albo innych obowiazkow domowych, a jak on chory to caly dzien lezy spi... ja niemoge sobie na to pozwolic.. ] ciagle licze ze badzie dobrze... na sw mam wybierac, albo spedzamz nim sw albo z rodzicami niestety nie lubia sie... i jestem pomedzy mlotem a kowadlem... bo niestety najczesciej klucimy sie w niedziele bo on niemoze patrzec jak ja siedze i tylko w niedziele obiad robie...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu... no to już nie wiem co Ci poradzić... Sytuacja zdecydowanie nie do pozazdroszczenia i chyba sami sobie już rady nie dajecie.
    A skoro on jeszcze mówi, że możesz z dzieckiem odejść... To moim zdaniem problem jest zbyt duży aby sama rozmowa wystarczyła.
    Jedyne co bym Ci sugerowała to udać się do poradni po pomoc specjalisty. No i oczywiście zawsze możesz się tu nam wyżalić - wygadanie się też trochę pomaga :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu jak to czytam to mam wrazenie ze zaglebiam sie w jakas ksiaze science fiction, horror i dramat w jednym. Stwierdzam ze okreslenie tyran jest dla niego i tak za delikatne. Przepraszam ze to pisze ale on nie zasluguje nawet na chwile Twojej uwagi. Podziwiam Cie ze to wytrzymujesz ale ja bym nie pisala sie na kolejne dziecko z nim. Niestety. Zameczy Cie fizycznie i psychicznie. Zneca sie psychicznie nad Toba jako nad słabsza istotą. Niech znajdzie sobie równego bo najprosciej wyżyć się na kimś kto jest kruchy i delikatny. Zamiast docenic to ze poród to nie przeziebienie tylko wielki wysilek dla kobiety to ten mowi ze kazda mu moze urodzic. niech nie bedxzie taki pewny bo nie kazda by go chciała. Chyba, ze by sie zmienił. Ale tacy sie nie zmieniają

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podejrzewam, ze specjalista odpada bo jego pfff 'męskość' zostałaby urażona

    Wiola25 lubi tę wiadomość

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wgadanie bardzo pomaga... ale podkreslanie ze powinnam odejsc to nie jest pomocne, ja o tym doskonale wiem... ale na to jeszcze bede miala czas... nie mowie tu o was... bo jestescie wpaniale... jestem jeszcze na innym forum... z tamtymi dziewcynami zaszlam w ciaze, bylam w ciazy, urodzilam :) i kiedys nie wytrzmalam i musialam sie wygadac... dowiedzialam sie duzo i jestem im wdzieczna, ale pozniej czulam sie nie rozumiana... taka sytacja i dalej chce dziecko, niechce odejsc... to co pisze nie jest codziennie to sa opowiadania z 3 lat... zastanawiam sie czy nie spisac tego w ramach jakies, ksiaszki, pamietnika... bo jest o czym pisac, codz juz wszystkiego dokladnie nie pamietam, bo jakos samo wylatuje, niechce sie pamietac... ale dla kogo mam to napias?? dla dziecka?? i po co zeby zobaczyla jakim draniem dla mamy byl jej tata...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Podejrzewam, ze specjalista odpada bo jego pfff 'męskość' zostałaby urażona

    Wiem, ale miałam namyśli terapię indywidualną. W sensie, żeby sama Marysia zgłosiła się do psychologa czy innego specjalisty, który pomoże jej sobie z tym wszystkim poradzić.
    Bo my tu na forum, możemy dawać mnóstwo dobrych rad, tylko... to nie wystarczy.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu my nie oceniamy Ciebie w tej sytuacji tylko twojego meza. w zasadzie też nie Wasze małżeństwo a jego sposób bycia. To on w tym wszystkim jest winien. Ale doskonale Cie rozumiem bo dla mnie też pewnie nie byloby to łatwe i mimo wszystko bym chciala walczyć o związek. Nam się łatwo cos doradza bo docelowo nas nie dotyczy cala sprawa. Ale to nie zmienia faktu, ze tak jak Marronek wspomniała, sytuacja nie do pozazdroszczenia i niełatwa.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Wiem, ale miałam namyśli terapię indywidualną. W sensie, żeby sama Marysia zgłosiła się do psychologa czy innego specjalisty, który pomoże jej sobie z tym wszystkim poradzić.
    Bo my tu na forum, możemy dawać mnóstwo dobrych rad, tylko... to nie wystarczy.
    A jak tak to może i by cos pomogło. Ciezki temat :/
    A nie dziwie sie ze nie przepadaja sie z Marysi rodzicami. Oni pewnie widza jaki jest i mimo ze przy nich scen nie urzadza to widac jest jaki kto ma stosunek do siebie

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez tak mysle ze specjalista odpada... ta jego duma meska...

    Ja wiem ze z dwojkiem to bedzie mi bardzo ciezko... ale wiara i moje sumienie nie pozwoli mi na innego partnera puki nas smierc nie rozdzieli a ja niechce zeby moja corka byla uposledzone ze nie ma rodzenstwa... znam kupe jedynkaow ( chodzi o dzieci, naszych czasow bo teraz jakos te dzieci sa inne, nawet mama mow ze ja i brat dopiero zaczelismy cos wymuszac od rodzicow jak mielismy jakies 3 lata a moja 14 miesieczna corka juz to robi o moja mama mowi ze faktycznie dzieci sa inne, ja jej nie kupuje za karzdym razem w sklepie czegos nowego, slodyczy nie jada itp nie jest rozpieszczona ...) sa starszne, ciezko zapanowac nad takim dzieckiem... najwyrzej bede samotna matka z 2 dzieci, a niech placi.. :P a moze drugie mu cos oczy otworzy... a moze jak dojdzie do odejsca z dwojgiem i zostanie samiutki w SWOIM mieszkaniu to pojdzie po rozum do glowy...

    W glebi serca chce zeby nasze malrzenstwo bylo normalen... nie musi mi pomagac, sprzatac... ale zeby przestal mnie ponizac...


    Przywiuzl mnie ze szpitala po porodze ( mialm cc, zle znosilam, nie moglam sie wyprostowac itp) i kazal zrobic spobie herbata a na drugie dzien pojsc do przychodni zaniesc papieru zeby dziecko zapisac... ale matki, moja i jego na niego wrzasnely :D:D ale sie kurczyl :P:P

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marysia7812 wrote:
    Przywiuzl mnie ze szpitala po porodze ( mialm cc, zle znosilam, nie moglam sie wyprostowac itp) i kazal zrobic spobie herbata a na drugie dzien pojsc do przychodni zaniesc papieru zeby dziecko zapisac... ale matki, moja i jego na niego wrzasnely :D:D ale sie kurczyl :P:P

    To może tu mamy punkt zaczepienia? Może poszukaj pomocy i wsparcia u mamy i teściowej? Może one na niego wpłyną?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moja mam nie... on jej nie szanuje... trohe moze jego mama... ale nie... po pierwsze jest w niemczech a po drugie on sie jej nie slucha... on jest dorosly... jak on to mowi...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marysia7812 wrote:
    moja mam nie... on jej nie szanuje... trohe moze jego mama... ale nie... po pierwsze jest w niemczech a po drugie on sie jej nie slucha... on jest dorosly... jak on to mowi...

    Ale wtedy ich posłuchał. Może jednak warto spróbować?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to bylo 14 miesiecy temu i to jeden jedyny raz...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu a jak dojdzie do tego ze podniesie na Was reke?

    Marronek lubi tę wiadomość

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • marysia7812 Autorytet
    Postów: 322 205

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mu muwie ze jak to zrobi to odejde oderazu... niestety popelnilam blad i ja go pierwsza udezylam... nie wytrzymalam.... o wszystko mnie obwinial... nie oddal mi...

    PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
    Córka 2013- kauteryzacja jajników...
    Syn 2018- inseminacja...
    2020 - 3 ciąża wpadka 😂
‹‹ 31 32 33 34 35 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ