Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiatuszku doskonale Cię rozumiem ja też się czuje w czarnej... brak sił.
A co do libido i seksu...my mieliśmy tak teraz po trzeba w ogólę ochoty nie było i zero przyjemności oby jak najszybciej na szczęście potem było lepiej już sama miałam ochotę i nie myślałam bo trzeba ale uraz zostaje. -
Dorotka moim zdaniem powinnaś porozmawiać z mężem. Zawsze rozmowa to lepsze wyjście niż duszenie w sobie tego co leży na sercu. Powiedz, że Ci zależy, że potrzebujesz bliskość i tego, żeby próbować, a nie w te akurat ważne dni odpuszczać. I nie chodzi o to żeby na siłę iść do łóżka. Po prostu jak obydwoje się zaangażujecie w to, żeby podkręcić atmosferę w sypialni to nie trzeba będzie się do niczego zmuszać. Myślę, że rozmowa pomoże. Może Twój Mąż nie wie, że akurat teraz jest ten czas? Mój na przykład na początku był przekonany, że kobieta jest płodna przez jakieś pół cyklu więc to kupa okazji do poczęcia dziecka...
A tak z praktyczniejszych porad to może jakaś wspólna kąpiel, masaż? Chodzi o to, żeby jakoś obudzić w sobie chęci na sex, a nie robienie tego na siłę. -
On zawsze sie wkurzal kiedy wiedzial ze mam te dni bo to wywolywalo na nim presje. W tym cyklu postanowilam nic nie mowic i jak poczulam ze owulka sie zbliza to sama go troszke zaczepialam wczoraj ale on na to nic. Wczoraj chwile pogadalismy o tym i myslalam ze na dzis jakos sie nakreci ale gucio i przed praca wieczorem zapytal co mi jest ale nie chcialam pow to zapytal "nie spelniam sie w roli meza?" i chodzilo mu wlasnie o ta sytuacje. Powiedzialam mu ze w naszej sytuacji kiedy mam dlugie cykle to lipa jak tak wyjdzie ze nie ma bo dlugo trzeba czekac na kolejna szanse. Niby zrozumial ale mi jakos zle jest. Kompiel odpada bo mamy prysznic a dla mnie to zbyt extremalne a masaz to dla mnie relax a nie podkrecenie sytuacji. On tak ma z libido przeze mnie. Kiedys mogl ciagle a przy mnie nauczyl sie ze bez tego tez mozna zyc. I masz babo placek
-
Kwiatuszku, może bardziej ekstremalnie ale spróbuj mu jakieś porno puścić, może to go nakreci? Ja czasem tak muszę jak miał długi męczący dzień w pracy a akurat owu od razu się nakręca. Wiem, że głupie, ale działa.
A u mnie dziś temp w górę. Na prawdę nie rozumiem jak mogę mieć ładny wykres bez pękniętego pęcherzyka.
Czekoladko, Ty mierzysz temp? masz faze wyższych temp z niepękniętymi pęcherzykami? -
Cześć dziewczyny Widzę, że wczoraj poruszyłyście temat libido. Jeśli chodzi o niegrzeczne filmy to swego czasu zdarzało nam się wspólnie oglądać, ale miało to na celu pobudzenie mnie, a nie męża. Teraz bardzo często opowiadamy sobie w wyrku sprośne rzeczy. Wymyślamy historie, na które nigdy w prawdziwym życiu byśmy się nie zdecydowali, ale samo wyobrażenie ich nas podnieca (np. zabawa w większym gronie - wszystko zależy od tego jakie kto ma fantazje). A ostatnio chciałam zrobić striptiz, ale jak zawsze w ostatniej chwili się spięłam i niestety zrezygnowałam, ale całą sytuację obróciliśmy w odgrywanie scenki Byłam wynajętą panienką Następnym razem przyszłam do "szefa do biura" w stroju pokojówki, a jeszcze następnym razem "byliśmy w pubie" - oczywiście w naszym mieszkaniu i mąż był nieznajomym, który dosiadł się do mnie na kanapie i mnie podrywał. Jeśli chodzi o wspólne kąpiele to do niedawna codziennie się razem kąpaliśmy i tak, jak na początku mieszkania razem był to pretekst do igraszek to po czasie stało się to zwykłą kąpielą (w dodatku niezbyt wygodną, bo mamy niedużą wannę ). Ale pamiętam co się działo pod prysznicem teściowej, jak mąż mieszkał jeszcze u mamy Ale jedno co mogę powiedzieć z własnego doświadczenia - a w ostatnim czasie naprawdę nie mogę narzekać na brak ochoty na serduszka - warto jest się otworzyć na nowe rzeczy. Nawet jeśli coś wydaje nam się początkowo zbyt śmiałe może okazać się świetną zabawą A na pewno są rzeczy, których nie odważycie się nigdy zrobić, albo nie zrobicie ich z rozsądku ale samo wyobrażenie ich sobie i opowiedzenie partnerowi sprawi, że zapłoniecie Zawsze uważałam, że w sypialni dozwolone jest dosłownie wszystko, póki oboje partnerzy tego chcą i póki nie ma to wpływu na życie rodzinne i nie grozi rozwodem. Co się dzieje w zaciszu mieszkania jest tylko sprawą małżonków i nie ma się czego krępować Mam nadzieję, że żadna nie poczuła się zszokowana po przeczytaniu tego, bo nie wiem jakie macie podejście do spraw łóżkowych...
jolaaa89, natt, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość
-
Pola właśnie o to chodzi, trzeba wprowadzić coś nowego, żeby facet nie czuł się jak dawca nasienia
Uwaga, uwaga, dostałam właśnie @
Czyli równo 3dzień po odstawieniu dupka, jak książkowo. I teraz się zastanawiam czy wczorajszy progesteron był miarodajny... no nic, pójdę do gina to się dowiem.
Teraz muszę zbadać prolaktynę. Mam skierowanie na samą prolaktynę. Myślę czy zbadać jeszcze prolaktynę z obciążeniem oraz FSH i LH, miałyście może to badane?
Jak zbadam prolaktynę w 4dc to będzie ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 08:50
-
Cześć dziewczyny
Witam też nowe koleżanki
Widzę, że coś tu się wczoraj smutno zrobiło
Nie wiem co wam doradzić i jak pocieszyć... Ja niby mam krótkie cykle, pęcherzyki ładnie rosną i pękają w max 15 dc, serduszka wtedy kiedy trzeba (nawet ochoty trochę więcej w ostatnich cyklach miałam), temperatura pięknie rośnie a potem... potem jest jedna wielka dupa!
Tak zmieniając na chwilę temat...
Dziś myślałam, że na zawał na drodze padnę. Jadę sobie spokojnie do pracy jak zawsze. Zaraz ma skręcić w lewo, więc zwalniam. A z prawej strony jakiś debil postanowił wziąć zakręt dritem (zakręt pod górkę!). Oczywiście nie wyrobił, stracił kontrolę i... centymetry od mojej maski bączka zakręcił... Aż się boje pomyśleć co by było, jakbym wcześniej nie zaczęła hamować i miała na liczniku powiedzmy 50 zamiast tych niecałych 40...
Kto takim ludziom daje prawo jazdy czy samochód!
Za kierownicą siedział oczywiście jakiś małolat, co się pewnie naoglądał filmów w stylu szybcy i wściekli albo w wyścigi dużo grał i stwierdził, że w prawdziwym życiu da radę...
Tym razem nic się nie stało, ale... jak następnym razem nie będzie tyle szczęścia? I pal licho, że debilowi coś się stanie (sam sobie zasłuży), ale inni też przy tym ucierpią...Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek wrote:
Tak zmieniając na chwilę temat...
Dziś myślałam, że na zawał na drodze padnę. Jadę sobie spokojnie do pracy jak zawsze. Zaraz ma skręcić w lewo, więc zwalniam. A z prawej strony jakiś debil postanowił wziąć zakręt dritem (zakręt pod górkę!). Oczywiście nie wyrobił, stracił kontrolę i... centymetry od mojej maski bączka zakręcił... Aż się boje pomyśleć co by było, jakbym wcześniej nie zaczęła hamować i miała na liczniku powiedzmy 50 zamiast tych niecałych 40...
Kto takim ludziom daje prawo jazdy czy samochód!
Za kierownicą siedział oczywiście jakiś małolat, co się pewnie naoglądał filmów w stylu szybcy i wściekli albo w wyścigi dużo grał i stwierdził, że w prawdziwym życiu da radę...
Tym razem nic się nie stało, ale... jak następnym razem nie będzie tyle szczęścia? I pal licho, że debilowi coś się stanie (sam sobie zasłuży), ale inni też przy tym ucierpią...
Ludzie są strasznie nieodpowiedzialni
-
No to niezły poziom adrenaliny na sam początek dnia zafundował Ci jakiś smarkacz Niecierpię takich ludzi, a pijanych za kółkiem to bym od razu na krzesło elektryczne sadzała!
Kwiatku, jeśli chodzi o libido to u nas było dokładnie to samo i tak samo była to tylko i wyłącznie moja wina bo go tak często odtrącałam, że już mu się nawet nie chciało próbować mnie przekonać. I jest jeszcze jeden czynnik dla którego starania zajęły nam tyle czasu bo trudno zajść w ciąże z 3-4 serduszkami w 70 dniowym cyklu. Ale postanowiłam w końcu wziąć sprawy w swoje ręce i nie dawałam żadnych sugestii czy znaków że może byśmy dzisiaj tylko od razu przechodziłam do sedna rzeczy nie czekając na gest ze strony męża. I tak co dwa-trzy dni żeby nas oboje jakoś rozruszać. Naprawdę, jak się przemogłam to seks zaczął mi również sprawiać przyjemność i nie musiałam się "przełamywać" za każdym razem, a mąż jak to zobaczył to jemu od razu było lepiej i sam częściej inicjował zbliżenia. Teraz niestety znowu u nas wszystko padło ale ja naprawdę nie mam ochoty a nawet jeśli już mnie przekona to nie w tym dla mnie ani odrobiny przyjemności. Dla mnie ciąża nie jest najbardziej seksownym stanem na świecie -
Dzwoniłam właśnie do tego polecanego gina i kurcze, na urlopie jest;/ Czyli dla mnie lipa, bo wraca na tyle późno, że musiałabym spisać ten cykl na straty.
Zapisałam się do tej gin co zwykle na 11dc i będę chciała monitoring bo sama o tym wspominała. -
adk_1989 wrote:Kwiatku, jeśli chodzi o libido to u nas było dokładnie to samo i tak samo była to tylko i wyłącznie moja wina bo go tak często odtrącałam, że już mu się nawet nie chciało próbować mnie przekonać.
Oj tak... niestety za dobrze to znam.
U mnie libido kiedyś było spore, ale potem zaczęłam brać tabletki i coraz bardziej spadało
Tabletek już prawie 2 lata nie biorę, a libido dalej niskieHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
No niestety na drodze nie raz trzeba uważać bardziej na innych niż na siebie. Kiedyś jak jechałam główną drogą to z podporządkowanej wyjeżdżał dziadek i nawet przez sekundę nie popatrzył w lewo. Jakbym jechała szybciej to jakbym w niego przypakowała to nie wiem co by było... Ale to podobno baby za kierownicą są niebezpieczne...
Pola widzę, że macie fajne życie erotyczne. Chyba ściągnę od Ciebie trochę pomysłów -
Co do niebezpiecznych sytuacji na drodze to widziałam ich już tyle, że nie zdołałabym ich poopowiadać. W jednej uczestniczyłam jako pasażer poszkodowanego samochodu. W jednym takim zdarzeniu zginął członek mojej bliskiej rodziny. Moich rodziców kiedyś ciężarówki spychały z drogi - nawet była sprawa w sądzie. Moja mama stała kiedyś za miastem do skrętu w lewo, z przeciwka sznur samochodów, w tym ciężarówki, a z tyłu koleś nawet nie zwolnił, po prostu w nią wjechał. Uratowało ją to, że widziała w lusterku co się dzieje i odbiła kierownicą w prawo, tylko dzięki temu nie wepchnął jej pod jadące z przeciwka pojazdy. Wystarczy chwila nieuwagi, albo łeb pełen siana zamiast mózgu i tragedia gotowa.
-
Luzia wrote:Czekoladko, Ty mierzysz temp? masz faze wyższych temp z niepękniętymi pęcherzykami?
Kochana w ogóle nie mierzę temperatury ze względu na mój tryb życia nawet ostatnio tak zastanawiałam się ale lekarz powiedział, żebym dała sobie spokój. Zresztą jakbym miała mierzyć i zastanawiać się i dawać nadzieję to może lepiej nie. -
czekoladka - może to i lepiej dla Ciebie, myślę, ze jednak my musimy przede wszystkim trzymać się psychicznie, a jeśli to by miało Ci przeszkadzać, to lepiej nie - doktor wie co mówi...
-
Fakt, temperatura potrafi czasem narobić nadziei. Bo tu tak pięknie rośnie a za chwile dupa i małpa przychodzi
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
No za mną też parę zdarzeń drogowych ale jedno z takich, które na pewno zapamiętam na całe życie to jak teraz już mąż, wtedy chłopak, wiózł mnie na egzamin ustny z angielskiego maturalny i babka wyjechała z parkingu nawet się nie rozglądając i przywaliła prosto w moje drzwi. Mimo, że wyjeżdżała dopiero z parkingu to przydzowniła ostro. Dobrze, że było to już praktycznie pod szkoła więc tylko się wygramoliłam z samochodu i pobiegłam na egzamin. A co najśmieszniejsze to nawet nie zgadniecie jaki temat wylosowałam! Bezpieczeństwo na drodze i miałam opowiedzieć co myślę o pasach bezpieczeństwa Ale byłam w takim szoku, że dopiero po paru dniach zdałam sobie sprawę z ironii tego tematu
-
No to faktycznie ciekawy zbieg okoliczności
W kumpla kiedyś też kiedyś przywalił ale... tramwaj. Jedyne co go ocaliło to, to że nie miał właśnie pasów zapiętych i siła uderzenia go na siedzenie pasażera odrzuciła.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Niecierpliwa Pola wrote:Taka ładna dziś pogoda, cały dzień słonecznie i bez wiatru, a mnie od kilku godzin muli i boli głowa
Ooo biedactwo!
No pogoda taka piękna ostatnio aż mnie szlag trafia, że muszę siedzieć w pracy w tej ciemnocie przy komputerach