X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 2 listopada 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luzia czegos nie rozumiem. 5 dpo i ostatni dupek wiec mialas owulke w 20dc a od 16dc bierzesz dupka?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 listopada 2014, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luzia wrote:
    Już? ja jakoś pod koniec msc wyrobie ciasto na piernik :)

    Już, już :) A nawet już to trochę późno - pierniczki muszą tak z minimum miesiąc po upieczeniu poleżeć.

    adk_1989 wrote:
    No właśnie! Przeciez to czas na pierniki! Macie sprawdzony, niezawodny przepis? Bo mój mi do końca nie pasuje i poszukuję czegoś nowego.

    Jak chcesz mogę Ci podać mój :) Mam go od teściowej, a teściowa od swojej mamy :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekolada dużo wirusów, dużoooooooooo przesyłam! :)

    Ja dziś na wagarach. Stwierdziłam, że za bardzo mnie w pracy wykorzystują a mnie ostatnio pobolewa kość ogonowa więc postanowiłam to wykorzystać i zadzwoniłam, że nie przyjdę do pracy. W środę mam spotkanie z położną, muszę zapytać o tą kość bo jak tak dalej pójdzie to będę jak babuńka powyginana chodzić.

  • Niecierpliwa Pola Ekspertka
    Postów: 418 67

    Wysłany: 2 listopada 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Dziewczęta :) Jak cudnie u mnie świeci słońce :D
    Marronek wrote:
    Jak chcesz mogę Ci podać mój :) Mam go od teściowej, a teściowa od swojej mamy :)

    Ja chcę :D Po nowym roku będę miała nowy piekarnik to będę mogła piec :D


    Zaglądałam wczoraj, ale z telefonu. Jeśli chodzi o fakt, że święta straciły swój charakter zgadzam się w 100%. My akurat jesteśmy niewierzący, ale święta traktujemy jako tradycję. Miło jest się spotkać w gronie rodzinnym :) Mąż pochodzi z rodziny, w której na gwiazdkę najważniejsze są prezenty :/ :/ Chociaż w tym roku już będzie chyba inaczej, bo to za duże koszty... (ja bym znalazła inny argument, no ale cóż). Ja pochodzę z rodziny w której prezenty dostają tylko dzieci i to głównie od swoich rodziców. Jeśli ktoś inny z rodziny chce zrobić jakiś prezent to jest to mały drobiazg. Dorośli w ogóle nie robią sobie prezentów (no chyba, że mąż żonie i odwrotnie, ale to inna sprawa). Nikt niczego nie oczekuje, nikt nie ma problemu z wymyślaniem na siłę co kupić i wszyscy są zadowoleni ze spędzanego wspólnie czasu. Liczy się bliskość rodziny i atmosfera. Za to zdarza się, że w ciągu roku, bez okazji ktoś zrobi komuś drobny prezent, bo akurat zobaczył coś w sklepie i od razu pomyślał o tej drugiej osobie - wtedy to jest prawdziwy prezent, a nie wymuszony "bo tak wypada". A w tym roku najpiękniejszym prezentem dla mnie, męża i moich bliskich byłaby na pewno informacja o mojej ciąży :)

    A tak zupełnie zmieniając temat - mąż zabiera mnie dziś na randkę :D Powiedział, że mam się ładnie ubrać, bo zabiera mnie na spacer po wyspie młyńskiej - u nas w mieście jest to fragment starego miasta - byliśmy tam na pierwszej randce. A później pójdziemy do naszej ulubionej naleśnikarni na obiad :D Wyobraźcie sobie, że chyba hormony mi szaleją w fazie lutealnej, bo powiedział mi to, a mi się oczy zaszkliły i prawie się rozpłakałam ze wzruszenia :O

    Życzę Wam miłej niedzieli :)

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 listopada 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Składniki:
    - 0,5 kg mąki
    - 10 dag cukru
    - 25 dag miodu (dobrego miodu, a nie sztucznego, ja daje spadziowy)
    - 2 żółtka
    - 10 dag margaryny
    - 2,5 dag kakao (albo karobu jak ktoś woli)
    - 1/2 paczki przyprawy do pierniki
    - 1 łyżeczka sody

    Przygotowanie:
    cukier + miód + margaryna + kakao + przyprawa - do garnka, i rozpuścić (uważać aby nie zagotować!).
    Masę ostudzić. Na stolnicy wysypać mąkę zmieszaną z sodą. Dodać do niej żółtka i ostudzoną masę i wszystko do porządku wymieszać.
    Wyrabianie ciasta trochę trwa (kilka minut co najmniej) i jest trudne (można się nieźle przy tym napocić).
    Gotowe ciasto zawijamy w folę spożywczą i na 3-4 dni wkładamy na najniższą półkę w lodówce.

    Po tych 3-4 dniach wyjąć, chwilkę jeszcze wyrobić, rozwałkować w folii (prosty patent aby ciasto się do wałka nie lepiło - układasz kawałek ciasta na folii spożywczej, przykrywasz drugim i tak rozwałkować) na jakieś 3-4 mm, wykroić dowolne kształty :)
    Piec w 175 stopniach około 7 minut (należy doglądać, u teściowej wychodzi 10 minut, w moim piekarniku 3 mm są już po 5 minutach dobre).
    Po upieczeniu ostudzić. I na następny dzień zdobić. Ja zwykle smaruje je lukrem (woda + sok z cytryny + cukier puder) i posypuje kolorowymi posypkami do ciast.

    I teraz najważniejsza część!!!
    Pierniczki wkładamy do metalowego pudełka z jabłkiem na jakiś miesiąć! Co jakiś czas sprawdzać czy jabłko nie gnije i nie trzeba go wymienić :)
    Oczywiście im dłużej pierniczki leżą tym są miększe :)
    Po półtorej miesiąca rozpływają się w ustach :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 12:01

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Niecierpliwa Pola Ekspertka
    Postów: 418 67

    Wysłany: 2 listopada 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O ja Cię... to jest cały proces :D Nie miałam pojęcia, że tyle czasu trwa robienie piernika :P Dziękuję za przepis, jak się doczekam nowego piekarnika to na pewno wypróbuję.

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 listopada 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa Pola wrote:
    O ja Cię... to jest cały proces :D Nie miałam pojęcia, że tyle czasu trwa robienie piernika :P Dziękuję za przepis, jak się doczekam nowego piekarnika to na pewno wypróbuję.

    Nie piernika a ciasteczek - pierniczków :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 2 listopada 2014, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola w takim razie życze udanej randki :)

    Madzia narobiłas mi smaka na pierniczki :) w sumie na upartego do swiat jeszcze zdazyłoby sie je zrobic :)

    Natalka uwazaj na siebie! Nie ma co sie forsowac w pracy jak cos sie dzieje ze zdrowiem. A ból kości ogonowej to cos strasznego! Kiedys mnie to męczyło a dodatkowy bagaż na pewno nie sprzyja temu bólowi.

    Czekoladko ja tam poluje na prezent swiateczny lub nawet przedswiąteczny :P a cooo tam pomarzyc zawsze mozna :) a jak nie teraz to od poczatku roku co miesiac jakies imieninki i urodzinki w rodzince to oakzja bedzie do "prezentu" :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Luzia Autorytet
    Postów: 333 131

    Wysłany: 2 listopada 2014, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Luzia czegos nie rozumiem. 5 dpo i ostatni dupek wiec mialas owulke w 20dc a od 16dc bierzesz dupka?

    Tak, biorę dupka na wyregulowanie cykli bo ostatni trwał 91dni.

    Marronek, zapomniałam, że pierniczki muszą jeszcze poleżeć! ja robiłam piernika więc leżał tylko 4 dni :)

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 listopada 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek789 wrote:
    Madzia narobiłas mi smaka na pierniczki :) w sumie na upartego do swiat jeszcze zdazyłoby sie je zrobic :)

    Spokojnie się zrobią :)
    Moje ciasto właśnie w lodówce leży :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 2 listopada 2014, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luzia ale wiesz ze miałas w 20 dc owulke? bo jesli była przed dupkiem czyli przed 16dc to wczoraj nie był to 5dpo tylko min 10dpo wiec spadek spokojnie moglby skazywac na zagniezdzenie. Zakladajac ze byla owulka wczesniej oczywiscie :)i dziwne ze przy dupku tempka spadła sama jak wczesniej mialas tak dlugie cykle. Do wczoraj dupek podtrzymywal poziom progesteronu w organizmie wiec i temp powinna sie trzymac na wyzszym poziomie. A dzis mierzyłas temp.?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Luzia Autorytet
    Postów: 333 131

    Wysłany: 2 listopada 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U gin byłam w 13dc i wtedy miałam "bardzo ładny" jak na ten dzień pęcherzyk. Torba jestem bo nie dopytałam nawet ile ma mm i kiedy może pęknąć ;/
    Zaczęłam brać dupka 16dc tak jak ginka kazała w celu wyregulowania. Tempke w ciekawości zmierzyłam od 18dc i 21 był wyraźny skok:) zresztą udostępniłam wykres także możesz sobie zerknąć :)

    Dziś mierzyłam i odbiła się trochę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2014, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę Wam zazdroszczę, że się Wam chce bawić z tymi pierniczkami. :)
    Ja uwielbiam gotować ale pieczenie jest zdecydowanie nie dla mnie. Nic mi nie wychodzi, pewnie dlatego, że nie mam do tego ani serca ani cierpliwości. :D

  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 2 listopada 2014, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luzia ładnie to wyglada, ja tam bym nie przekraslała tego cyklu jeszcze :) trzymam kciuki :)

    a ja zła jestem! Chyba hormony mi ostro szaleja bo pełno krost i krosteczek mam na twarzy i na plecach :/ wkurzaja mnie bo czuje sie jak dojrzewajaca nastolatka :/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Niecierpliwa Pola Ekspertka
    Postów: 418 67

    Wysłany: 2 listopada 2014, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka, chyba każdy ma coś takiego, co mu nie chce wyjść i koniec. Ja tak mam z kiszeniem ogórków... Niby robię tak jak wszyscy w mojej rodzinie, a nie wychodzą i już. W tym roku robiłam po raz ostatni. Stwierdziłam, że skoro nie chcą się udać to szkoda mojego czasu, energii, nerwów i produktów.

    Dorcia, ja odkąd odstawiłam antykoncepcję wyglądam koszmarnie :( :( Jako nastolatka miałam straszny trądzik. Leczyłam go u dermatologa, było lepiej, ale jak zaczęłam brać pigułki to cera zrobiła mi się idealna. Zdążyłam się do tego przyzwyczaić, a teraz znów jest kiepsko, chociaż sama się dziwię, że od tygodnia jakoś mi odpuścił. Może to dobry znak :P Chociaż obawiam się, że im bliżej @ tym znów będzie się robił bardziej natrętny.

  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 2 listopada 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie caly ten cykl pokazuja sie. Zazdoszcze dziewczynom,ktore maja czysciutka skore na twarzy bez zadnych paskudnych wykwitow..
    A ja zla jestem po przez pol dnia dawalam mojemu sygnaly zeby moze jakies spontaniczne <3 uskutecznic i oczywiscie nic. Pewnie liczyl ze na wieczor ale teraz niech spada bo nienawidze planowanego sexu. W tygodniu pewnie nie bedzie nawet kiedy wiec huk strzelil ten cykl. Jak on tak zamierza sie starac to predzej menopauza mi sie skonczy niz wezmie sie on do roboty porzadnie. Nie widze sensu biegania po lekarzach, faszerowaniu sie wspomagaczami i stresem monitoringami jak u nas jest problem z samymi<3 Wrr :-\

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Niecierpliwa Pola Ekspertka
    Postów: 418 67

    Wysłany: 3 listopada 2014, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Dorcia, to mój z kolei mógłby zawsze i wszędzie :P Jakbym się zgodziła na jakieś miejsce publiczne to też by się nie zawahał. Bywa to czasem męczące, szczególnie, jak jestem czymś naprawdę zajęta, ale w sumie jest miłe, bo chyba mogę być pewna, że nadal go pociągam tak jak 8 lat temu. Może Twój jest po prostu bardzo zmęczony po całym tygodniu pracy? Albo ma jakieś zmartwienia. A może po prostu nie jest spontaniczny :P Rozmawiałaś z nim o tym?

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 3 listopada 2014, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Pola - ja z moim mam tak samo :) On też praktycznie zawsze gotowy, w odróżnieniu ode mnie (niestety).

    Luiza - faktycznie, ładnie wygląda :) Może za kilka dni coś się z tego wykluje :)

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Malinkowe oczekiwanie Autorytet
    Postów: 357 553

    Wysłany: 3 listopada 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do '89 :) Plan jest taki: przed 30-tką doczekać się małego szkraba, a najlepiej dwóch małych szkrabów :)

    6344ea07d0.png
    Starania o dziecko od 2011 roku.
    Nasze aniołki:
    30.III.2011 [*]
    4.XII.2013 [*]
    17.IX.2015 [*]
  • Luzia Autorytet
    Postów: 333 131

    Wysłany: 3 listopada 2014, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam się do grona zapryszczonych. Mam 2 gigantyczne gule na brodzie i jedną na policzku. A wszystko z lewej strony! i to nie jakieś pryszcze tylko wielkie, bolące, nie dające się wycisnąć gule!fuuuu

    Właśnie wróciłam z laboratorium, byłam zbadać progesteron bo akurat 7dpo i przy okazji tsh. Po 14 wyniki :)

    Malinowe oczekiwanie, też bym chciała 2 przed 30:) ale to raczej nierealne.

‹‹ 328 329 330 331 332 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ