Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dorcia8919 wrote:poza tym to, że jestem w ciąży (teksty typu: "ale jeśli komuś przychodzi od tak ciąża.." możesz sobie darować, bo nie znasz mnie i nie wiesz tak naprawdę jak to ze mną było)
Masz rację - ani my Cię nie znamy, ani ty nasz nie znasz.
Ja swoją opinię oparłam na tym co udało mi się znaleźć w twoim pamiętniku. A tam nie ma nic o problemach - ot zachciałaś ciąży i zaraz masz.
Nie przeczę, że nie wiesz co to ból i cierpienie, ale... ból bólowi nie równy. I bólu nie można do siebie porównywać. Inaczej boli strata np. zwierzaka, inaczej kogoś bliskiego, inaczej strata nienarodzonego dziecka, inaczej utrata marzeń i złudzeń gdy przychodzi małpa. Każdy z tych bólów jest inny.
Uważam, że jeśli ktoś nie przeżył tego na własnej skórze to (mimo, iż "przeżywał" to z innymi) nie ma bladego pojęcia o czym mówi. Przeżywanie z kimś a przeżywanie na własnej skórze to dwie zupełnie inne rzeczy. Bo gdy dotyka to Ciebie to paraliżuje praktycznie całe twoje życie - rzuca cień na każdą jego dziedzinę. Proste pytanie - czy przepłakałaś kilka dni i nocy pod rząd za każdym razem gdy komuś ze znajomych się po raz 5,10,15,20 nie udało? Czy popadałaś w depresję za każdym razem gdy mówili, że znowu się nie udało? Czy chciałaś porzucić dotychczasowe życie bo znowu była jedna kreska u znajomej?
Tak czy siak - nie chciałaś źle, ale niestety. W tym wątku pisze sporo dziewczyn z problemami które są nie do przeskoczenia, lub które przeżyły już tyle rozczarowań, że słowa - kiedyś będzie dobrze, działają totalnie na odwrót. Bo jak ma być dobrze skoro od tak dawna jest źle? I z każdym miesiącem, z każdym badaniem jest coraz gorzej?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Niecierpliwa Pola wrote:Dziewczyny, dajecie swoim mężczyznom jakieś witaminy? Mój wczoraj powiedział, że wie, że jest to dla mnie ważne i jeśli chcę to będzie łykał, ale nie wiem co należałoby mu zaaplikować Jeśli się orientujecie to będę wdzięczna za rady.
Mój nic nie bierze (nienawidzi i nie umie brać lekarstw, no i armię ma wzorcową).
A twój ma problemy z armią?
PS. Gdzieś na forum widziałam, że dziewczyny kwas foliowy i wit. c dawały swoim partnerom.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 13:21
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Miał robić badanie nasienia, ale 3 dni przed badaniem rozłożył się i wylądował na antybiotyku Teraz chyba musi trochę odczekać, bo niby po antybiotyku armia jest w gorszej kondycji... Chciałam mu coś zaaplikować tak profilaktycznie. Podejrzewam, że jeśli z badań wyniknie, że coś jest nie tak to wtedy lekarz sam coś zaleci
-
Marronek wrote:Masz rację - ani my Cię nie znamy, ani ty nasz nie znasz.
Po pierwsze trafiłam na tą stronkę przypadkiem, po drugie jest to strona poświęcona ciążom i ich planowaniu, a nie o tym, że walczy się o własne życie. Ja niestety musiałam walczyć o to, żeby w ogóle móc tu być, na tym świecie. Zajście w ciążę wiązało się z wielkim ryzykiem swoim i przyszłego dziecka. Zaryzykowałam, przestałam się zabezpieczać i się udało. Ale strach jest i będzie. Dlatego co nas nie zabije to nas wzmocni. a każde niepowodzenie nie dzieje się bez przyczyny i z jakiegoś powodu się właśnie dzieje. Ale dziękuję Bogu, że jestem i tego się będę trzymać... A dzięki temu nauczyłam się, że trzeba walczyć z przeciwnościami losu i się nie poddawać...
Jeśli odebrałyście moją wypowiedź jako atak, to przykre, bo nie o to mi chodziło... ale z resztą nie ważne... pozdrawiam i życzę powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 14:00
-
dorcia8919 wrote:oki nie jestem w stanie zrozumieć pewnych kwestii, ale nie znaczy, że od razu chcę źle. Poza tym napisałam, co uważałam. I nie będę zmieniała zdania, bo komuś się to nie podoba. Jeśli kogoś uraziłam -sorry nie miałam takich zamiarów. Ale znam osobiście wiele par, które miały problemy zdrowotne, jakieś blokady psychiczne i nie mogły zajść w ciążę. I pamiętam dobrze, jak cierpiały. Sama tego nie doświadczyłam, ale przeżywałam to razem z nimi. A teraz co, są szczęśliwymi rodzicami. Dlatego też napisałam to,co napisałam...
poza tym to, że jestem w ciąży (teksty typu: "ale jeśli komuś przychodzi od tak ciąża.." możesz sobie darować, bo nie znasz mnie i nie wiesz tak naprawdę jak to ze mną było) i nie umiem postawić się w niektórych sytuacjach nie znaczy, że nie wiem co to ból i cierpienie. Przeżyłam swoje i dość boleśnie i będzie się to za mną ciągnęło całe życie, pod kontrolą lekarza, a w ciąży tym bardziej, więc nie oceniajcie ludzi nie znając ich wcale...
A trafić też w każdej osoby sposób pocieszania nie jest łatwo. jedna woli tak, druga inaczej... Jednak nie chciałam w żaden sposób nikogo urazić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 14:30
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Rubi wrote:jeśli ciąża przychodzi komuś od tak.... pisałam ogółem a nie bezpośrednio do Ciebie...Poza tym moja droga każdy coś przeszedł na tym forum więc nikt Ciebie nie ocenia powierzchownie...czasem brak pocieszenia jest lepsze niż "jesteś jeszcze młoda" które jest beznadziejne. Wybacz za bezpośredniość, ale taka jest prawda.. Przykro mi że Ciebie również dotknęło coś przykrego i życzę Ci żeby Twoja ciąża przeszła bez komplikacji. Tyle ode mnie już się zamykam
Nie ważne już... wyszło jak wyszło... Nie ma co się rozdrabniać. Powodzenia życzę
-
Pola ja swojegob czasu dawałam mojemu kwas foliowy ktory podono powinien tak samo łykac jak kobieta. Do tego wit c. O ile mial dobre spostrzezenia i nie bylo to zbiegiem okolicznosci to chyba zauwazyl ze miał wieksza objetosc spermy i chyba inna konsystencje. Ale mogłam cos pomieszac. Ale tez trzeba to troszke pobrac zeby efakt był.
Jola u mnie chyba jakby sie okazalo, ze nie mizemy miec dzieci to najbardziej by mi było szkoda męża. I jesli nie znałabym 100% przyczyny to obwiniałabym siebie za to.... -
nick nieaktualnyPola mój nic nie brał bo jest uparty jak osioł i nawet jak jest chory to nic nie chce brać. Taki typ.
Jednak słyszałam, że powinni brać kwas foliowy i witaminę C. Widziałam też specjalne zestawy witamin dla par starających się tylko jak łatwo się domyślić ich ceny nie są zbyt kuszące.
Swoją drogą czyżby to w końcu była owulka u Ciebie?! -
Niecierpliwa Pola wrote:Dzień dobry Ja właśnie siedzę na wykładzie, dzisiaj wzięłam laptopa, żeby notować w wordzie i o dziwo udało mi się połączyć z internetem na uczelni
My zawsze mamy lapki, a na google drivie wspólne repo I synchronicznie piszemy notatki Jedno przepisuje slajdy (jak nie dają) drugie dopisuje to co wykładowca dopowiada i jest wszystkoHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Pola dopiero dziś przeczytałam wiadomości z wczoraj.
Mój mąż nie robił badań, ale doktorka stwierdziła, że na pewno nie zaszkodzi mu brać witaminy, a może pomóc. I kazała mu brać salfazin, kwas foliowy (dobrze wpływa na materiał genetyczny tak powiedziała) wit C tylko aż po 3 tabletki i 2 razy dziennie witaminę E rano jedną i wieczorem drugą. To w sumie same witaminy więc nie zaszkodzi nadmiar -
Niecierpliwa Pola wrote:No to u Was wyższy stopień wtajemniczenia w robieniu notatek
Czy ja wiem czy wyższy. Tak nam wygodniej i przynajmniej wszystko mamy
Gorzej z rysunkamiHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka