Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKochana ja ziół Sroki nie piłam ale dziewczyny pisały, że brały i to i to więc chyba nie ma problemu z tym żeby to mieszać.
Ważne żeby donqa zacząć brać PO ustaniu krwawienia lub nawet plamienia do momentu skoku temperatury wskazującego na owulację. Na początek dobrze zacząć od 2 tabletek dziennie z rana ale 'weteranki' biorą nawet po 4 w kolejnych cyklach jeśli dobrze się czują.
Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości zajrzyj na 'starające się z pomocą medyczną' i tam jest wątek 'wszystkie zielary z ovu'.
Tak jak mówię, nie namawiam ale ja stwierdziłam, że skoro i tak czekałam na decyzję od endokrynologa co dalej przez cztery miesiące więc nie miałam nic do stracenia no i się udało. -
Cześć dziewczyny
Ale tu spokój przez weekend zapanował? Czyżbyście wszystkie pod kołdry się z zimna zawinęły?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Ja zaglądałam tylko tutaj an chwilke bo miałam pracowity weekend. Dziś jakos mi kiepsko idzie praca. Niby ogarniam ale jakos bez większego zapału. Ale pod kołderke baaardzo chetnie bym sie połozyła i wygrzala bo zimno mi jakos dziś. I w ogóle cholera chyba zima dobiła do nas juz. U mnie tylko sniegu brakuje a pizga jak cholera. Nienawidze wiatru jak jest mróz brrr.
A ja jutro gina mam. Ciekawe co wymyśli. Jajniki pobolewały mnie 2 dni, śluz ładniejszy ale nie wiem czy cos z tego bedzie bo moj mezu ma ciag dalszy problemów z plecami i jak to stwierdził - nie czuje sie w pełni meżczyzną teraz w łózku wiec i ochoty na igraszki mniejsze. Ehh niby by chciał ale to go blokuje. Wiec pewnie kolejny miesiac na straty bedzie...
Udanego tygodnia dziewczynki -
No już dzisiaj rano byłyśmy na drugiej stronie! Skandal, że tak nisko upadłyśmy
mi się skończył mój tydzień urlopu niestety i trzeba do pracy wrócić A niestety czuje się z tygodnia na tydzień coraz gorzej. Wymioty nie ustąpiły a doszła zgaga, okropne bóle głowy i zawroty głowy. Coś słabo widzę swoje pracowanie do końca stycznia. Ale Franek zaczyna mi to powoli wynagradzać bo zaczął się bardziej wiercić Już czuję zdecydowane kopniaczki zamiast tylko bąbelków
Kwiatek to ja trzymam kciuki za wizytę Szkoda, że mężowi problemy z plecami nie przeszły Ale teraz ma przynajmniej wymówkę do seksu na leniuszak ty się teraz biedna musisz po nim naskakać -
Hej. Jestem z grudnia'89. Z mężem staram się rok i miesiąc ja mam syna 6 lat który już od dawna mówi że chce malą dzidzie w domu a najlepiej to chlopca i dziewczynke Teraz czekam na @ i jakoś czuję że pewnie dalej nic bo tylko mam przepelnienie jak co miesiac (zawsze se robilam nadzieje i zawsze konczy sie @) ... obym tylko na swoje urodziny nie dostala prezentu w postaci @ bo to juz 28 dzien cyklu ... niby dwie owulacje mialam 16 dnia i 18 dnia cyklu ale od tego miesiaca mierzylam temperature termometrem owulacyjnym i jakos zadnego skoku temperatury nie mialam tylko rozpoznalam to po śluzie i nici z mojego termometru za 30zl niby wyniki nasze wszystkie dobre zostalo mi jedynie do zrobienia test droznosci jakosc nasienia tez ok mąż nawet w trakcie zapalenia prostaty mial dobre wyniki teraz jest juz wyleczony i dalej efektu brak ... nie wiem czy to stres bo prowadzimy intensywna dzialalnosc gospodarcza czy to po prostu nie ten moment albo moze nie dane nam jest miec dzieci ...wiem ze trzeba cierpliwosci i najlepiej nie myslec o tym ale ja jakos nie potrafie raz sobie mowie ok postaramy sie nastepnym razem a teraz to juz w ogole nie mam checi na seks to wszystko chyba juz mnie przeroslo z mezem juz tez nie chce o tym gadac bo nie chce go jeszcze bardziej stresowac... raz jestem wyluzowana a jak przychodzi juz @ to znow zalamka na dwa dni i plakanie w poduche ... i znow data @ zbliza sie i juz przezywam znow ... nie wiem co mam juz dalej robic ...
-
Hej, piszę z telefonu wiec od razu przepraszam za błędy i ewentualny brak polskich znaków. Do mnie dzis zadzwonili, żeby sie umówić na rozmowe kwalifikacyjna. W czw. i pt. wyslalam pierwsze cv. Na razie tylko trzy a juz zadzwonili ciekawe czy cos z tego wyniknie. Na razie szukam czegokolwiek byle miec prace a dalej bede szukala czegos docelowego. A teraz siedze w przychodni i czekam na wizyte u psychologa milego dnia
adk_1989 lubi tę wiadomość
-
Gapa ze mnie bo wczesniej nie zauwazyłam ze mamy nowa koleżanke - witam Szuszka i że dziewczyny sie odezwały
Pola kciuki beda na pewno zahacz się chociaz na troszke, zawsze jakiś grosik bedzie a pozniej mozesz szukac tego co Cie bardziej satysfakcjonuje
Kamilka chyba nie mam innego wyjscia jak poskakac chociaz nie powiem, ze to lubie bo kondycja słaba hahah Rzeczwiście długi mecza Cię wszystkie objawy. Mogłyby ustapic to byc mogła byc w porzadku dla swojej szefowej, która fajnie na reke Ci poszla. Ale z drugiej strony nic przez siłe, zdrowie wazniejsze.
Miszka tez juz bym chetnie sie za prezenty wzieła ale jakos ciegle cos i nie ma kiedy. Tym bardziej, ze jakos nie mam jak zwykle ochoty na świeta. Teraz mój meżu po wakacyjnej kłótni z moja mama jakos nie ma wspólnego języka i na swieta nie chce do nich isc. Ja w tej sytuacji poweidziałam ze nie ide do jego mamy a ze nie trawie baby to tym bardziej jest mi to na reke. Wychodzi na to, ze sami zrobimy sobie swieta. Ale tez nie umiem powiedziec mojej mamie, ze nie pasi nam isc do nich kiedy beda za sciana w tym samym domu... Nie lubie swiat.
Szuszka skoro badania sa okej to mysle, że chyba ze mocno to wszystko bierzesz do siebie i sie nakrecasz. I jak to miałas 2 owulacje? Jak to masz potwierdzone? Na podstawie śluzu? Dobrze rozumiem? Jeśli tak to nie sugeruuj sie tak bardzo sluzem. Ja wczoraj miałam ładniutki i wygladał na płodny a skoku nie było wiec owulki raczej nie było. 100% potwierdzeniem owulki jest ciąża...
-
Oj tak - bardzo zimno
Nienawidzę zimny, jest tak... tak zimno
I ciemno za szybko się robi. W ogóle ten dzień zimną jakoś za szybko ucieka.
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Witajcie
Pola będę trzymała kciuki. Ja też czekam, żeby ktoś do mnie zadzwonił ale na razie cisza... Ale tak to jest jak ma się takie wykształcenie jak moje. Ciężko o pracę w tym zawodzie.
*
Szuszka witam w naszym gronie
*
Co do zimy to ja akurat lubię, ale tą ze śniegiem. Jak piździ na sucho tak jak dziś to nie bardzo.
A tak poza tym to u mnie nic ciekawego. Czekam niestety na @ a nie na testowanie... Dziś 22 dc cycki mam wrażenie, że mi odpadną tak bolą, ale niestety po clo mam tak, że zaczynają mnie boleć zaraz po owulacji i męczę się 2 tyg. Stwierdziłam, że nie idę do innego lekarza. I tak owulacja wypadnie w święta więc nawet nie będę miała jak zrobić monitoringu, a poza tym w święta chcę chodź na chwilę o tym wszystkim zapomnieć i skupić się na rodzinie, mężu i tej wyjątkowej atmosferze... Uwielbiam Boże Narodzenie, za to za Wielkanocą nie przepadam. -
kwiatuszek ja biore od pol roku clostylbegyt co miesiac i w dniu kiedy mialam ciagnacy sie sluz mysle ze byla owulacja bo mierzylam temperaturke i z niej mi nic nie wynikalo a badam jeszcze szyjke macicy to byla miekka i lekko otwarta ... wiem ze moze przezywam ale jakos nie potrafie nie myslec o tym skoro na gorze sasiadka urodzila trzy miesiace temu w zeszlym miesiacu sasiadka z dolu slychac caly czas dzieci a ja od ponad roku nic mimo ze niby wyniki dobre ... dzis tez dostalam wiadomosc od kolezanki ze jest wciazy juz z drugim dzieckiem jestem po prostu zalamana psychicznie i jak juz w grudniu sie nie uda chyba nie mam sil na dalsze starania i widac z osoba ktora kocham nie moge miec dzieci a glupia wpadka byla i dzieciak juz jest ... zycie nie jest sprawiedliwe ...
-
Szuszka - a monitoring miałaś?
Bo sam śluz, szyjka czy nawet testy owulacyjne świadczą tylko o tym, że organizm przygotowuje się do owulacji. I może tak być, że i śluz piękny i szyjka wysoki i nawet testy owu pozytywne a z owulacji nici.
Może być tak, że jest śluz płodny, owulacji nie ma, a za 2-3 dni znowu śluz płodny i wtedy owulacja znowu jest albo jej nie ma (możliwe, że u Ciebie nie tyle podwójna owulacja była, tylko właśnie dwa razy organizm się do niej przygotowywał).
Temperatura jest najbardziej miarodajna - po owulacji rośnie poziom progesteronu, a on powoduje właśnie zwiększenie temperatury ciała.
Piszesz też, że miałaś badania. Możesz powiedzieć jakie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 12:56
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
tsh, prl, badanie ginekologiczne usg, usg tarczycy, mąż spermiogram i jest wszystko ok. W zeszlym miesiacu mialam w 12 dniu robione usg i pecherzykow bylo bardzo duzo. Co do temperatury to nie miałam żadnego skoku w dniu w którym miałam taki śluz a później już nie mieżyłam bo czytałam że ona rośnie dopiero po owulacji. Dziś bylam u ginekologa i ciazy nie ma wiec czekam na @ i powiedzial mi ze skoro mam dzieciaka (z poprzedniego małżeństwa) to nie szukac winy na sile. Podejrzewam ze raczej trzeba zrezygnowac z marihuany bo owszem nie pijemy alkoholu od roku w ogole, papierosa zapale raz dwa razy w miesiacu ale za to marysia leci prawie codziennie i moj lekarz powiedzial ze po prostu od toksyn po drodze gina te plemniki ja juz nawet z męża ostatnio się śmiałam że głupie są te plemniki i płyną w odwrotną stronę nowy miesiac zaczął się więc trzeba zrobić postanowienie i oczyścić się ze wszystkiego i moze akurat juz na święta będzie ok ... ehhh
-
Tak jak pisałam - sam śluz nie świadczy o owulacji.
To, że miałaś dużo pęcherzyków to dobrze, ale... czy było potwierdzenie pęknięcia?
Temperatura jest miarodajna o ile się mierzy codziennie o tej samej porze. Wtedy masz pewność czy owulacja wystąpiła czy nie.
A przede wszystkim radziłabym Ci rzucić to gówno.
PS. Wydaje mi się, że toksyn z organizmu nie pozbywa się z dnia na dzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 14:36
Rubi lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Z dnia na dzień na pewno nie ale do swiat i nastepnej owulacji jest czas + zioła oczyszczające no i brak nowych toksyn. A co do pęknięć to żeby ich nie było przy stymulacji clo to już dawno miałabym torbiele. A jak Ty poznajesz że owulacja jest? ja mierzylam codziennie rano od razu po wstaniu z lozka i na poczatku cyklu mialam wyzsza temperature a pozniej caly czas podobna ...
-
Z temperatura masz dwie podstawowe zasady:
- mierzysz zawsze zaraz po przebudzeniu (bez wstawania na siku czy coś) o tej samej porze (np. o 6, a jak w niedziele chcesz pospać dłużej to wstajesz o 6 mierzysz i idziesz spać dalej).
- mierzysz w ustach (w jednym miejscu) albo w pochwie (dokładniejszy pomiar).
Na początku cyku może być wyższa (poziom progesteronu może się utrzymywać).
Potem powinna być w miarę stała. Tzn. wahania pewne są idealnie stała nie będzie (popatrz na wykresy innych dziewczyn jakie mają wahania).
Jak nastąpi owulacja to zaczyna wydzielać się progesteron i następuje skok temperatury. Powiedzmy do tej pory było w okolicach 36,5-36,7 to po owulacji i do 37 może podskoczyć. Jak skok się utrzymuje, to znaczy że owulacja była w dniu przed skokiem.
Jak ja poznaje?
Raz - pomiar temperatury. Mówi mi, że owulacja była.
Dwa - śluz. Mówi, że organizm przygotowuje się do owulacji więc wzrasta ilość serduszek.
Trzy - ból. Zwykle w okresie owulacji pobolewają mnie jajniki.
Cztery - zwiększa mi sie libido przed owulkąWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 19:06
czekolada lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka