Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
w diagnostyce znalazłam coś takiego : http://www.kobieta.diagnostyka.pl/
Wystarczy odpowiedzieć na te pytania po ewej stroni i przysłali mi bon :
za 99 zł jest:
morfologia
CRP
TSH
Anty TPO
Prolaktyna
HCV przeciwciała
HBs przeciwciała
Toksoplazmoza
Cytomegalovirus
Różyczka
Glukoza
Może ktoś będzie chciał skorzystać. -
Polu a nie mówiłam
GratulujePola 89 lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Dziękuję Dziewczyny Rano zrobiłam teścior, bo chciałam wiedzieć czy mogę brać ten lek przeciwzapalny na plamienia i okazało się, że nie mogę go brać Poleciałam na betę - 38,5. I tak oto podtrzymuję zieloną passę Która następna? Chętnie pociągnę za sobą Was wszystkie
miszkaaa, natt lubią tę wiadomość
-
Kamilko, najpierw chciałam odebrać wyniki bety, żeby mieć pewność, że test sikany nie robi mnie w konia. Później pojechałam do miasta, odebrałam męża z pracy (nie mogłam wysiedzieć w domu, szczególnie, że nam prąd wyłączyli), pojechaliśmy na zakupy, zrobiłam obiad i dopiero po obiedzie powiedziałam mężowi No i tak zeszło...
-
nick nieaktualny
-
No to się wyspałam... Mąż w ogóle nie przyszedł do łóżka, przetrawia informację Naszły go myśli, mówi, że się bardzo cieszy, ale jednocześnie martwi - wiadomo głównie pracą. Chyba musi to sobie poukładać w głowie. Inaczej pewne rzeczy odbiera się w teorii, a inaczej w praktyce. A ja się obudziłam i oczy jak pięć złotych. I nie mam pojęcia co z sobą zrobić o tej godzinie.
-
Cześć dziewczyny.
Dorotko, przy ostatniej takiej passie, też było mówione by cały wątek na fioletową stronie przenieść. Niestety wtedy się nie udało. Czy tym razem się uda? Fajnie by było
Miłego dnia wam życzęHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Madzia teraz musi sie udac!
Pola nie martw sie, mas oswoi sie z ta mysla. Moj nie nastawia sie na ciaze bo serduszka jeszcze nie widzielismy. Ale gada ze jak bedzie trzeba to na 2 ettaty bedzie pracowal aby niczego nam nie brakowalo. A mowicie rodzinie juz? -
Pola gratuluję i spokojnych 9 miesięcy życzę
fajnie dziewczyny, że powoli na fioletową się przenosicie
Ja was podczytuję, ale nie udzielam się za bardzo, bo w sumie u mnie nic nowego. Czekam obecnie na @. Jakoś nie liczę już na to, że się uda kiedykolwiek. Za długo już to trwa i nie widać efektów. No, ale od poniedziałku zaczynam staż więc przestanę trochę o tym wszystkim myśleć -
Dzień dobry Dziewczęta.
Ja mam za sobą ciężką noc. Mąż przyszedł do łóżka chwilkę po 3:00 i zasnął jak kamień, a ja od 2:30 do 5:30 przewracałam się z boku na bok i nie wiedziałam co z sobą zrobić. Chciałam iść do drugiego pokoju poczytać, ale akurat oczy miałam na tyle zmęczone, że nie dałabym rady, ale żeby zasnąć to nie
Dorotko, dzisiaj jedziemy do mojej mamy - taty niestety nie ma akurat w domu jest w trasie, ale pewnie zadzwonię do niego jak już powiemy mamie. Teściowa gdzieś baluje i jesteśmy umówieni z nią na jutro. Pytałam męża czy chce jechać do teścia, ale nie widziałam wielkiego entuzjazmu
Myślałam o tym, czy nie poczekać trochę z informowaniem, ale i tak długo bym nie wytrzymała (trochę jeszcze zostało we mnie z "niecierpliwej" ) szczególnie w rozmowach z mamą pewnie w końcu nawet przypadkiem by wyszło, jesteśmy blisko, rozmawiamy o wszystkim i podejrzewam, że nawet z rozpędu mogłabym coś chlapnąć. A wolę jej po prostu powiedzieć, żeby nie miała może później żalu albo coś. A z kolei mąż jest zdania, że skoro moi mają wiedzieć to jego też powinni. No i tak to wygląda Mam małą obawę czy jak powiemy za szybko to czy wszystko będzie ok, ale staram się myśleć, że musi być ok
Na forum na fioletowej jeszcze nie zaglądałam i na razie nie zamierzam, bo z tego co opowiadałyście to bym się tylko zestresowała.
Mam nadzieję, że szybko posypią się kolejne zielone groszki i faktycznie będziemy mogły przenieść wątek Życzę Wam tego z całego serca! I za wszystkie jeszcze nie zaciążone trzymam kciuki Bardzo bym chciała, żeby każdej z Was udało się jak najszybciej