Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Witam nowe koleżanki!
Marysiu, ja tam widzę duże różnice między wizytami prywatnymi a na NFZ. Z pewnością wiele zalezy od samego lekarza, ale wystarczająco sie zawiodłam. Takze wole zapłacić i być zadowoloną.
Elu trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie.
Polu ciszę sie, że ból już ustąpił. Dobrze, ze niedługo masz wizytę, bo jednak warto sie skontrolować.
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 13:15
-
Lekarz powiedział, że pępowina nie jest wskazaniem do cc..że najważniejsze jest że ciągle będę podłączona pod ktg w dzień porodu..i to im daje obraz sytuacji...
dziękuje za kciuki..na pewno się przydadzą..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
kwiatuszku uhh ale masz teściową, nie ma co! Nie denerwuj się zbytnio bo to nie ma sensu, tylko sobie zaszkodzisz. Po prostu olewaj to, co do Ciebie mówi. Jak tam w pracy? Kiedy zamierzasz iść pogadać z szefem? hcv i hiv nie robiłam, wynik toxo miałam do tygodnia
Polu jak samopoczucie? Po to jest to forum, żebyś nam mogła pomarudzić, przecież każda z nas ma gorsze chwile. Czy ten infolic może stosować każda kobieta czy to tylko dla osób z pcos? Mam (dla mnie) długie cykle i chętnie skróciłabym sobie z 33 do 28 dni, tak jak w czasach przed tabletkami anty
madzia widziałam, że robiłaś test 10dpo to trochę wcześnie, ale sam wykres wygląda obiecująco, oby się zazieleniło
kata, ewela witajcie i powodzenia
marronku matko co to za wykładowca! nie dziwię się, że mówicie na nią smok! Ważne że już po wszystkim, przeżyłaś, nie wyrzuciła Cię, więc już plus Kiedy będą wynik?
marysia oj szkoda że tym razem się nie udało. Jak to mówią nowy cykl nowej nadzieje. Powodzenia, oby tym razem się zazieleniło. Ja na fundusz ani nie próbuję, kolejki nieziemskie a lekarze niezbyt sympatyczni. Niestety w pl jak nie zapłacisz to sie dobrze tobą nie zaopiekują
rubi a ja myślałam, że owinięcie pępowiną od razu wysyła na cc. Trzymam kciuki, żeby poród przeszedł bez komplikacji13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Monia, dziękuję. Muszę przyznać, że akurat dzisiaj całkiem, całkiem. Cały dzień miałam zajęcie i nie miałam czasu myśleć. W ciężkich chwilach dobrze jest mieć się czym zająć.
A co do Inofolicu to jest to suplement diety. Ja nie mam pcos a lekarz powiedział, że mogę pić, bo dobrze działa na owulację. Niby wiele kobiet dzięki niemu ma regularne cykle. Tyle, że jak piłam 1x1 to owu i tak miałam w 23dc. Więc stwierdziłam, że spróbuję pić 2x1 i może to troszkę ją przyspieszy.
A powiedz mi jak Twoje samopoczucie? Miałaś już trochę czasu, żeby dojść do siebie. Jest już w miarę ok? -
Pola dzięki, że pytasz. U mnie już w miarę ok, chodzę do pracy, w weekendy zajęcia w szkole,tylko czasem tak zwyczajnie mi przykro. Dalej gdzieś tam w głowie tłuką mi się tygodnie ciąży, ale nie mam na szczęście za dużo czasu o tym myśleć. Czekam póki co na @ liczę na to, że do tygodnia w końcu się pojawi.
U mnie owu zawsze koło 20dc, i cykle po 33 ale to taaak długo (wiem dziewczyny, że niektore z Was mają jeszcze dłuższe cykle) bo zanim zaczęłam brać tabletki miałam cykle regularne. Jak w szwajcarskim zegarku, co 28 dni, nawet jako nastolatka. Chyba też się skuszę na infolic.13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Hej Dziewczyny
Dopiero nadrobiłam zaległości. U mnie pojawiła się w sobotę @. Miałam dzwonić do gin i umówić się na wizytę, ale rozwaliłam tel i oczywiście jak już zostawiłam go w serwisie to sobie przypomniałam, że mam w nim nr do lekarza... Ehhh cała ja. Także czekam aż go naprawią i wtedy dopiero będę się umawiała na wizytę. Ale to tylko zobaczyć co z tą torbielą. Na ciążę w tym cyklu nie liczę. Zresztą już w ogóle na nią nie liczę. Od stycznia 2016 będę starała się o in vitro, bo już mam dość wierzenia w to, że zdarzy się cud. Na forum będę zaglądała, ale raczej nie często, bo w sumie nawet nie mam o czym pisać w sensie starań. U mnie wszystko stoi w miejscu i jakoś nie zanosi się żeby było lepiej. Jak nie urok to sraczka i tak w kółko. -
miszka w szpitalu kazali mi czekać 3 cykle ale mój gin kazal mi się zgłosić z badaniami po pierwszej @ i może pozwoli już po 2 pewnie mogłabym szybciej gdyby obylo się bez czyszczenia, no ale co zrobić
jola eh a myślałam, że może @ spóźnia się jednak przez groszka Nie zazdroszczę rozwalenia telefonu, ja bez telefonu jak bez ręki mam nadzieję, że szybko wróci z naprawy a koszty nie będą jakieś kosmiczne. Skoro planujesz się starać o iv to dlaczego dopiero od stycznia a nie już?
blumen objawy jak na @ nie świadczą o @Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 18:39
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Pleasure, nie możesz tak myśleć! Wcale nie jesteś starym sprzętem! Jesteś wspaniałą kobietą, która ma problemy zdrowotne, co wcale nie oznacza, że jesteś jakaś gorsza! Przywołuję Cię do porządku!
Jolu, no właśnie, jeżeli myślicie o in vito, to dlaczego dopiero od stycznia?
-
pleasure wrote:Cześć dziewczyny
Jolu widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja też nie mam za bardzo o czym pisać bo u mnie w staraniach nuda. Sama nie wiem co dalej ;/ Na cud też nie liczę bo i tak w nie nie wierzę ...
A co do inofolicu. Ja pije 2 saszetki i trochę podregulował mi cykle ale owulacji jak nie było tak nie ma. Ja mam chyba najgorszą odmianę PCOS na całym forum. Widziałam wiele wykresów dziewczyn z "moją" przypadłością i każda ma owulacje wcześniej czy później bez stosowania hormonów. Tylko ja nie mam. I to mnie najbardziej wkurza. Zresztą mam już dosyć siebie. Czuję się zepsuty stary sprzęt, którego nikt nie umie naprawić bo nie wiadomo jak ;/
Plaesure możemy podać sobie ręce bo też uważam że moje PCOS jest wyjątkowo oporne bo ja nawet przy stymulacji clo a potem lametta też owulacji nie mam ;/ ja już straciłam nadzieję najprawdopodobniej będę miała robioną laparoskopie i przebijanie tych pęcherzyków po każdej kolejnej wizycie w klinice wychodzę z płaczem i powtarzam że jestem zepusta;(
-
ja we wtorek za tydzień jadę na monitoring bez leków sprawdzić czy się coś obudziło jak nie to dostane skierowanie do szpitala na laparoskopie mam nadzieje, że to da efekt. Moja ginekolog ostatnio stwierdziła że dawno takich jajników nie widziała żeby aż tyle było pęcherzyków a żaden przez 4 cykle nie uróśł ;/
-
Ja też mam pco z brakiem owulacji. Ponad rok brałam clo,z monitoringiem cyklu, później było sprawdzanie droznosci jajowodo. ostatecznie miałam laparoskopie żeby zmniejszyć liczebność pęcherpęcherzykow. Dopiero po laparoskopie zaczął rosnąć dominujący pecherzyk. W trzecim cyklu po laparo z clo zaszłam w ciążę. wiec głową do góry, łatwo nie jest ale jest to możliwe no a teraz chce rodzeństwo dla mojej 2 letniej córki... A pani doktor dala mi tylko dupka.....Ja jej tłumacze ze się z mężem nigdy nie zabespieczamy, sama wypiswala recepty na luteine i na dupka żeby miesiączkę wywołać. I przepisał mi dupka na wyregulowsnie cyklu... Masakra jakas....
A co do poczucia ze jestem jakaś wypracowana przeć pco, brak owulacji, straszna cera i niewspółmiernie o wiecznej walce z kilogramami... Mi nigdy nie minęło... Dalej czuje się gorsza kobieta mimo to ze mam dziecko, zaszłam w ciążę, utrzymała ja, mam kochana zdrowa córcie. Może jest to spowodowane szybka nagła cesarka, która zabrała mi poczucie kobiecości, pragnienia urodzenia naturalne i karmienie piersią... Tego się nie zapomina, ból fizyczny juz dawno minol ale psychiczny jeszcze siedzi we mnie, a teraz powracają, tzn nasilają się obawy ze jestem nie 100% kobieta...
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Ale dziwna jestem najpierw wam pisze ze głową do góry, z pco można zajść w ciążę a później pisze ze jestem do bani bo mam pco i ciężko zajść w ciążę... ciężko nas kobiety zrozumieć, albo ja jestem jakaś inna, ah te hormonyPCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂