Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana to jeśli wiedzą, i nie przedłużą Ci umowy to są zwykłe szuje to po pierwsze... I myślę że powinni jednak trochę łagodniej na Ciebie spojrzeć ze względu na Twój stan
A ja mam nadzieję że w sierpniu nie minie nam 3 lata odkąd się staramy bo już będę w ciążyIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Właśnie o to chodzi ze nie stresować się nie da. Ciesze się ze mam teraz fajnego przełożonego, który wie, ze ta omyłka nie jest z mojego powiedzmy lenistwa a po prostu z nawału pracy. A w WCie oddycham jak najmniej i wychodze jak najszybciej okno w pokoju otworzyłam, wietrze umysł i robie porzadki w moich papierkach aby nie doprowadzic znowu do takiej sytuacji jak ta.
Dobrze, ze mam sie komu wygadac :* dzieki laski :*
Pola cholera stresuje sie tym czymś co dzis ogarniasz!
paprota lubi tę wiadomość
-
No Kwiatek wiem coś o trminach w pracy... Ile razy latałam z pismami na pocztę o 21-22 bo liczy się data stempla pocztowego jako data wpływu pismado sądu... współczuję bo wiem jaki to stres jak odkryjesz, że nawalisz
A ja wam się pochwalę, że w poniedziałek o 9 stawiam się w szpitalu na badania a we wtorek wywołujemy skurcze i robimy cięcie cesarskie. Przewidywana waga Franka 4300-4900 więc nie będę nawet próbować go rodzić naturalnie. Przede wszystkim z uwagi na jego zdrowie i życie a również i moje. Zdaniem lekarza nie ma sensu ryzykować dla mojej satysfakcji że dałam radę. Także najpóźniej 21 marca 2015 r. zostanę mamą... strasznie mi z tym dziwnie i nawet 9 miesięcy nie starcza żeby się z tym oswoić Własnie wstawiłam kołyskę do sypialni teraz będę leżeć i na nią patrzeć
Pola nieźle nas trzymasz w niepewności Cokolwiek tam sobie kombinujesz trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 11:38
paprota lubi tę wiadomość
-
Kamila super wieści a powiedz mi skąd taka wysoka waga urodzeniowa? Cukrzyca ciążowa? - marzy mi się kołyska i jak się w końcu uda to na 100 % kupię takową
Dorotka - po to jest forum żeby niezobowiązująco się wygadać jestem pewna że wszystko się poukładaIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka wrote:Kamila super wieści a powiedz mi skąd taka wysoka waga urodzeniowa? Cukrzyca ciążowa? - marzy mi się kołyska i jak się w końcu uda to na 100 % kupię takową
Dorotka - po to jest forum żeby niezobowiązująco się wygadać jestem pewna że wszystko się poukłada
Nie, chyba w genach dostał takie rozmiary. Ja ponieważ jestem w grupie ryzyka to kontrolowałam calutką ciążę poziom cukru (nawet miałam chwilę ze miałam na tym punkcie małą obsesję) i zawsze wszystko było w porządku. Teraz się lekarz ze mnie śmieje, że mam po prostu za dobre warunki fizyczne do chodzenia w ciąży. Bo łożysko nadal młode i dobrze go odżywia, miejsca mimo takiego rozmiaru nadal ma dużo więc idzie w masę. Stąd nie będziemy czekać na poród naturalny. Bo i tak nie rośnie już ani się jakoś specjalnie nie rozwija ale idzie w masę już tylko i wyłącznie. Zawsze marzyłam o takim malutkim okruszku noworodku a będę miała od razu dzieciaczka jak niektóre 2-3 miesięczne dzieci -
No to powiem Ci Kamila niezły zawodnik z tego Twojego Franka Ciekawa jestem jak to będzie u nas. Ja i mój brat ważyliśmy po 4 kg, a mój mąż i jego brat bliźniak średnio po 2 kg więc jak na bliźniaki to całkiem przyzwoicieIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Kamila super, że już wiesz na czym stoisz, kiedy co i jaki. Podejrzewam, ze takie czekanie najgorsze a jak Franek taki duzy chłopak to i Tobie cięzko pewnie dzwigać swój słodki ciężar oby rozwiązanie przebiegło pomyślnie
Sylwia, ta sytuacja jest bez wyjscia. Pismo musiało wyjsc, nie wyszło. Koniec kropka i kicha. Juz w sumie nic nie poradze. -
Umowa na zastępstwo to nic pewnego w ciąży. Wypowiedzenie 3 dni i nie muszą jej przedłużać do dnia porodu nawet jeśli jesteś już w II trymestrze. Mam nadzieję, że masz szefa-człowieka i nie zostawią Cię na lodzie. Trzymam mocno kciuki :*:*:* Przepraszam jeśli straszę.
-
Wiem jak to jest w zwiazku z ta umową, wiem, ze nie musza mi jej przedłuzac ale na szczescie zwolnic nie mogą przed jej koncem. Jak nie dadza umowy stałej ratuje mnie ten wczesniejszy macierzynski. A szef spokojnie przyjął info i zamartwił sie czy bede miała płatne itd.
-
To gwiazdeczko nasza podwójna jak szef jest ludzki to spokojnie nie przejmuj sięIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
Ja obecnie szukam pracy. Co prawda mam umowę na stałe, ale pracuję na 3/4 etatu i dojeżdżam 30km. Szukam czegoś lepszego a mój szef? Lubię gdy nie ma go w pracy niestety dzielimy razem biuro (brak pomieszczeń w budynku) i strasznie przeszkadza mi w pracy
-
Witajcie
Ja właśnie powróciłam do domu. torba leży, a ja pewnie do jutra nawet jej nie tknę
Kamilko super! Niedługo będziesz miała Franutka w ramionach. Dobrze, że będziesz miała cc, bezpieczniej dla Ciebie i maluszka, chociaż maluszkiem to ciężko go nazwać
Dorcia,Trzymam kciuki za umowę, niech się wreszcie ogarną tam w tej robocie!
Ja, niestety, mam szefową, wiec gorzej byc nie może. Dla niej ciężarna lub matka to problem (sama ma dwójkę dzieci!) oczywiście stara sie zawsze zachować twarz, ale widać jej niezadowolenie jak dziewczyna np bierze zwolnienie bo dziecko chore. Dlatego ja cierpliwie czekam do umowy na stałe, wtedy będzie mogla przewracać oczami ile wlezie, w du.. to mam. Chociaż nie powiem ostatnio byla u nas dziewczyna na umowie na czas określony, umowa kończyła jej sie z końcem marca a wtedy ona byla juz w 7mc ciąży, no i dali jej umowę na stałe. W szoku byłam, ale cuda sie czasem zdarzają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 18:36