Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiatuszek lutego dostalam tylko ran powiedzmy doraźnie żeby dostać @ której nie dostałam po odstawieniu anty. Teraz mam już jej nie brać tylko cło i się starać jak się nie uda przez 4 cykle to mam przyjść na monitoring tak mi powiedziała.Nasz synuś
cykl starań
-
nick nieaktualny
-
Mnie rano deszcz obudzil ale juz chyba nie pada. Zjedliasmy w lozku sniadanko i lezakujemy pod koldra jeszcze
Karola niepowazna ta Twoja gin bo stymulacja pecherzykow przyczynia sie do powstawania torbieli. Wystaczy ze ktorys nie peknie i torbiel moze sie zrobic. Oczywiscie nie musi no ale roznie moze byc. A moze byc tak ze akurat na clo nie bedziesz reagowala i trzeba by zmienic wspomagacz. Troszke dziwne zalecenia ginka Ci dala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2015, 09:44
-
cześć
ja po ciężkim tygodniu i ciągłym mijaniem z mężem wczoraj spędziliśmy super wieczór/noc. Najpierw cały dzień siedzieliśmy w domu a wieczorem wyszliśmy do znajomych i było tak fajnie że dopiero przed 5 wróciliśmy do domu (normalnie jak z wesela). obejrzeliśmy naszych znajomych komunię studniówkę wesele. Poza tym oglądaliśmy płytę z wesela jakieś pary pierwszy raz miałam że nie znam ludzi a co chwilę cofaliśmy bo były takie brechty
ogólnie odpreżyłam się
ale tempki nie mierzylam bo nie było sensu.
monika_89 lubi tę wiadomość
-
Karolina, mi też się to jakoś kupy nie trzyma. ja tam na stymulacji się nie znam, bo nigdy tego nie miałam. Jakoś tylko nie rozumiem po co stymulować jajniki jak ona nawet nie wie jak one pracują, bo może będziesz miała piękne duże pęcherzyki, które będą o czasie pękały. To pierwszy cykl po odstawieniu anty i moim zdaniem organizm powinien sam ruszyć, no ale jak Ci tak zaleciła to nie działaj na własną rękę.
Marlenko, dobrze, że się trochę wyluzowałaś. W tym cyklu to Ty będziesz nam dostarczać wiele emocji, zaglądam do Ciebie codziennie i nie mogę się doczekać Twojego testowania! -
Demotywujące trochę jest to wszystko. Doskonale Cię rozumiem. Ja tu cały czas próbuję wymyślić, jak się nie stresować w nowym cyklu, nie myśleć o owulacji i płodnych dniach i jednocześnie prowadzić wykres i wszystkie obserwacje.
Z jednej strony staram się pozytywnie myśleć, ale z drugiej strony wolę raczej się mile zaskoczyć niż ponownie gorzko rozczarować. W tym temacie raczej nie poprawię Ci humoru. Na pocieszenie mogę tylko dodać, że jest nas więcej z takim nastrojem.
I jesteśmy z Tobą, musimy się wzajemnie wspierać.dżelka lubi tę wiadomość
-
a mam do was pytanie dziewczyny. Znalazłam swój kalendarzyk sprzed roku (równo). poprowadziłam sobie wtedy temp przez dwa miesiące i jak teraz do tego wróciłam to wyszło ze przy 30 dniowych cyklach owulke miałam raz 22 dc i raz 21 dc. To możliwe? to nie jest tak, że od owulacji za 14-16 dni dostaje sie @? bo ja dostawałam (z tego by wynikało) po 8/9 dniach...
-
To byłaby bardzo krótka faza lutealna... I jest to możliwe, ale na sto procent też nie wiadomo, czy owulacje faktycznie były w tym dniach. Szkoda, że nie miałaś kilku miesięcy obserwacji. Dwa miesiące to krótko.
Mi gin powiedział, że prawidłowa faza lutealna mieści się w granicach 10-16 dni. -
arien, krótka faza lutealna może oznaczać, że może dojść do zapłodnienia, ale niestety zapłodniona komórka będzie miała za mało czasu żeby się zagnieździć w ścianie macicy. W takim przypadku należy wydłużyć FL za pomocą podawania progesteronu. Ale najpierw należy stwierdzić czy faktycznie problemem jest krótka FL i czy coś innego.
Ja też mam dzisiaj zły humor. tak po protu! wszystko mnie wkurza i irytuje, i na dodatek nie mam na nic ochoty.Czy wśród waszych znajomych też jest takie babyboom?! Ostatnio (jakieś 2 m-ce temu) pisałam Wam, że dowiedziałam się o 5 ciążach, a w ostatnim tygodniu przyszły wieści o kolejnych 3.
-
nick nieaktualny
-
miszkaaa, dzisiaj w ogóle jakiś dupny dzień jest, może biomet niekorzystny, albo co? Od przyszlego cyklu zaczne pomiary temperatury i zobaczymy. O tej fazie lutealnej już wyczytałam wszystko w internetach...ale mam nadzieję, że jednak owulkę miałam 18tego dnia cyklu wtedy kiedy test owu wyszedł mi pozytywnie, co oznacza, że z fazą lutealną byłoby wszystko ok, bo trwałaby 16 dni...tamte wykresy były sprzed roku. Jestem bardzo ciekawa jak to wyjdzie w przyszłym cyklu, czy temp pokryje się z testami itd. Zasadniczo to postanowiłam zacząć mierzyć tempkę od jutra rana (wiem, że za wiele mi ona już nie powie w tym cyklu), ale to tak w ramach wdrażania.
Wśród moich znajomych/rodziny jakiegoś mega baby boomu nie ma, pojawiają się przypadki, ale nie jakoś strasznie dużo. Pamiętam jakie emocje się we mnie wzbierały kiedy dowiadywałam się o ciąży kogoś znajomego zaraz po poronieniu. To straszne, ale byłam tak okrutnie zazdrosna, tak bardzo mnie bolało, że ktoś może a ja nie, że mnie ominęło takie szczęście...eh...
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny! przepraszam z gory, ze przeszkadzam ale pod rocznik prawie pasuje:D Sytuacja dla mnie dziwna odkad siebie obserwuje.
Regularny cykl 28 dni (co do godziny z reguły). Ostatnia miesiaczka 16.03 trwala 5 dni kolejna powinna pojawic sie 13.04. 2 dni po terminie @ tj w 31dc zorientowalam sie, ze powinna sie pojawic. Zrobilam test - wynik ujemny.
32dc kolejny test -wynik ujemny +sluz bialy nie ciagnacy sie kremowy.
Cera odziwo ladna , zadnych objawow miesiaczki /ciazy poza ciaglym lekkim zmeczeniem przez caly dzien. Cera o dziwo w bardzo dobrym stanie bez wskazan do nadchodzacej @.
Dzis 35dc okolo 11 pojawilo sie krwawienie jak przy okresie srednio intensywne z dyskomfortem w dole brzucha jak przy okresie. Czy przyczyna moze byc jakies przesilenie / ciaza biochemiczna ect.
Do tego temperatura utrzymuje sie od 4 dni dosc wysoko minimum 36,6 w pomiarze rannym. Z gory dziekuje za odpowiedz.
Emila -
Ja tak miałam przed poronieniem właśnie...okres się spóźniał i spoźniał a testy wychodziły ujemne. Dopiero po 2 tyg jakoś od braku okresu wyszedł jeden pozytywny, poleciałam na bete i wyszła ciąża. Tyle tylko, że następnego dnia na wizycie u gina powiedział mi, że nie jestem w ciąży, wieczorem trafiłam do szpitala z krawieniem i stwierdzono poronienie zupełne. Ja miałam jeszcze takie objawy jak wzdęty brzuch, bolące piersi i ciągłe siusianie. Nie chce Cię straszyć tymi ujemnymi testami, proponuję zrobić HCG z krwi.