Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia ja wzięłabym tą pracę. Pewnie, że starania o dziecko to kiepski czas na zmianę pracy. Madzia ma rację, całego życia nie można podporządkowywać ciąży, która tak naprawdę nie wiadomo kiedy się pojawi. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Ja obecnie rozglądam się za nową pracą i jak tylko znajdę coś na miejscu i będą mnie chcieli, to nie będę się zastanawiać.
Moja rada brzmi: zrób tak jak podpowiada Ci serce -
Sylwia jeśli dostałaś już propozycję to ja bym się nie zastanawiala. szukać by mi się pewnie nie chciało ale jak juz masz możliwość to bierz
Osobę do przyuczenia bede miała od 4 maja. To moja dobra koleżanka. Tylko troszke boje się czy sobie poradzi z taka robotą bo do tej pory wszystko łatwo jej przychodziło, mało obowiązków, wszystko podane na tacy (troszke wina wychowania) a tutaj bedzie musiała pokazać, ze to jej zdanie sie licze i czasami wrzasnąć na klienta bo ci potrafią byc nieznośni. Obawiam sie czy nauczy sie asertywności no ale sama się na to godzi więc mam nadzieję, ze jak wróce na koniec przyszłego roku to dam rade się odkopać w tych wszystkich sprawach, które mi zostawi.
Madzia to moze być @ i moze byc groszek -
Cześć Dziewczyny:)
U mnie bez zmian. @ przyszła i poszła i działamy dalej. Od niedzieli biorę euthyrox i okaże się czy pomoże:) -
Hej dziewczyny.
Dreambaby, dziewczyny chyba mają rację, chociaż ja na początku swoich starań wszystko podporządkowuje ciąży, inaczej nie umiem. Podejrzewam, że kiedy okaże się, że będę miała kłopoty z zafasolkowaniem to moje myślenie się zmieni. Inna sprawa to taka, że generalnie z natury mam tak, że nie bardzo lubię zmiany, kiepsko je znoszę, chociaż z drugiej strony wiem, że takie podejście mnie nieco ogranicza. Ale wolę spokój ducha i głowy niż ryzyko.
Dzisiaj odebrałam wyniki prolaktyny. 5,78 - co myślicie?
Powiedzcie mi jeszcze, czy faza lutealna trwa od owulacji do wystąpienia @ czy do spadku temp? Dziś mi dość znacznie spadła, w 11 dniu po owulacji i trochę się martwię, że trwa krótko.
-
Nie wiele mogę tu powiedzieć. Mam ograniczoną wiedzę na ten temat
Ja robiłam prolaktynę w zeszłym cyklu w 5dc i przy normach 4,8-23,3 wyszła mi 21,91 i tak teraz myślę czy te normy są podane dla całego cyklu, przecież w poszczególnych fazach poziom hormonów jest różny. Lekarz powiedział mi tylko: jak wyniki będą poza normą to proszę przyjść od razu, a jeśli będą w normie to za pół roku ;/ też nie wyjaśnił, w którym dc zrobić, żadnych informacji. Mieściłam się w normie wiec nie poszłam, ale może na początek cyklu prolaktyna jest za wysoka? -
hmm...mnie się wydaje, że w ogóle im wyższa prolaktyna tym gorzej, ale oczywiście mogę się mylić. Ja czytałam, że na początku cyklu jest niższa, po owu wzrasta i tuż przed @ znów spada...Ja bym z tym wynikiem jednak poszła, bo jesteś w górnej granicy, być może po owu już ją przekraczasz, nie wiem. Poza tym skoro masz taki poziom to powinni zrobić Ci badanie z obiążeniem? Chociaż zasadniczo nie wiem w jakich przypadkach się je robi...możemy sobie tutaj tylko dywagować
-
Czułam, ze to jednak może być kiepski wynik
5 maja mam wizytę i wezmę wszystko co mam. Wyniki i wykres też może wezmę, ciekawe co powie. Idę do innego lekarza, tamten nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Mam nadzieje, że nowy bardziej się mną zainteresuje. -
Ewela jeśli masz owulkę to podwyzszona PRL nie przeszkadza raczej w niczym. Po prostu jej nadmiar przyczynia sie do rzadkich owulacji a w konsekwensji do ich braku. Tylko dobrze, jakbyś zrobiła kilka monitoów cyklu aby sprawdzic czy owu na pewno występuje.
-
Nie, nie miałam obciążenia.
Stresu też chyba nie miałam. Wiem, że prolaktyna może wzrosnąć w stresie.
Dzień wcześniej też nie współżyliśmy-to ponoć też podwyższa. Nie będę teraz o tym myśleć, za tydzień idę do lekarza. Później się tym będę martwić ;/ -
Hej, pomóżcie bo zwariuje. Testowaliśmy zaraz po skończeniu luteiny, czyli 27 dc. Niestety negatywny, ale @ dalej nie mam dziś mam 29 dc. Wsumie pierścionki trochę bolą, ale nie żebym dotknąć się nie mogła, prochu klucia w brzuchu i nic więcej i to dopiero jak skończyłam luteinie. Może zrobiłam za szybko test co myślicie? Mam jeszcze szansę.
Robiłam w tym cyklu badania, zerknijcie prosze.
4 dnia cyklu robiłam:
TSH 2,45 ( od 0,4 do 4,0)
FSH 9,07 ( f.fol 3,85- 8,78)
Prolaktyna 11,45 (1,9 - 25,0)
Estradiol 59 (f.folder 24,0-114,0)
A 15 dnia cyklu (bralam clo od 5-9 dc)
Lh 55,72 ( f.owu 17,0-77,0 ; f.lut 0,0-14,7)
Progesteron. 1,64 (f.fol 0,31-1,52 ; f.lut 0,95-21,0)
Testosteron 0,83 (0,1-0,75)
Widzę sama ze testosteron i fsh mam podwyższony a na reszcie się nie znam wiec proszę o spojrzenie
A tak wogule u mnie jakaś masakra, córka cała niedziele wymioty i gorączka, zapalenie gardła i antybiotyk. Z niedzieli na poniedziałek noc nie przestaną bo mała goraczkowala. A dziś w nocy mąż o 5 mnie budzi ze brzuch go boli. Na pogotowiu prawie 2 godz, tak mała musieliśmy obudzić i zabrać. Wsumie mąż dostał kołki nerkowej, czyli ma kamienie na nerce. Teraz oby dwoje śpią a ja zastanawiam się jak przetrwać ten dzień, a na dodatek czekam na ta @ bo jak dzidziusia nie ma to szkoda marnować czasu na przedłużający sie cykl. Chodź nie mam na to wpływu bo luteine juz brałam 10 dni.PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Tak mi gin kazała ja sobie tego nie wymyśliłam. Ja.w tamtym cyklu po 6 dniach luteiny dostałam miesiączkę musiałam przerwać branie luteiny i to był 24 dc. A teraz spóźnia się 3 dzień. a na dupku to nawet czekałam raz 10 dni. Wsumie po luteinie to często przerywając ja ostatnia tabletkę albo zaraz po dostawałam. Raz spuznała mi się po luteinie no i właśnie na 3 dzień jak dobrze pamiętam widziałam blada druga kreseczke. wiec liczę cichaczem na mały cud chodź juz negatywnego widziałam. Ale mam nadzieje ze za szybko zrobiłam test.PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂