Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. Sorry za słownictwo, ale... ten cykl psu w dupe. Owulke musiałam mieć w 10dc bo dzisiaj znów temp przyrosła. A seks tylko wczoraj (11dc). Wsciekła jestem koszmarnie, nie spodziewałabym się tego nigdy w życiu. Moja faza lutealna ma 11 dni, co oznacza, że cykl będzie trwał 21 dni Co jest kur...a grane?! W życiu, nigdy, nigdy nie zdażył mi sie taki cykl! To jak sie staram i chce trafić w owulkę to jeb! Organizm robi mi brzydkiego psikusa! no fuck ;(
-
Hej dziewczyny, niestety do Was wracam, ale szczęście, że jest gdzie wracać . Na razie na spokojnie, będę podczytywać raz na parę dni, bo pierwszy cykl po poronieniu i tak nie nadaje się do starań , ale jak wszystko się zregeneruje, to jest szansa, że w czerwcu wrócimy do starań.
-
Arien, Miszka a rację. Komórka jajowa żyje od 12 do 24 godzin, więc szansa jak najbardziej jest
Madziu, samo fT4 to jeszcze za mało. Robiłaś też fT3? Bo fT4 przekształca się w fT3. I to właśnie niedobór fT3 powoduje zwolnienie metabolizmu, osłabienie i inne objawy od tarczycowe. No i pytanie czy bierzesz euthyrox (albo letrox czy inny zamiennik), bo to właśnie ten hormon jest w składzie tych leków. Więc może za dużą dawkę leku przyjmujesz.
Robaczku, doskonale Cię rozumiem. A przyczyna znana, czy tak samoistnie bez przyczyny?
Miłej niedzieli (czy raczej niedzielnego popołudnia) wam życzęHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
To ja bym zrobiła jeszcze fT3. Możliwe że Ci lekarz obniży na kolejnej wizycie dawkę, bo TSH ładnie w normie już jestHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Arien, myślę, że wszystko zależy od poziomu hormonów, jeśli np. pierwsza faza cyklu jest krótka, ale poziom estrogenów jest wysoki, to pewnie wyściółka ma szansę na rozrost. Poza tym obstawiam, że system wyznaczy Ci owu w 11dc. Zobaczymy
Marronku - puste jajo płodowe, czekam na wyniki badań histopatologicznych, ale będą dopiero za trzy tygodnie.
-
Robaczku, też poroniłam w 8tc. Trzeba się zebrać do kupy, chociaż jak dla mnie ten cały pobyt w szpitalu to trochę traumatyczne przeżycie. Poza tym myślę, że na zawsze pozostanie w nas strach i obawy o to czy wszystko będzie dobrze.
Czemu obstawiasz, że system wyznaczy owulkę w 11dc?
-
Witajcie dziewczynki w ten piękny poniedziałek!
Humor mi od rana dopisuje bo podjęliśmy decyzje ze zaczynamy starania. Szkoda że po owulacji wiec ten cykl stracony, ale i tak sie cieszę. Mogłabym nie wytrzymać psychicznie dalszego czekania. Jeszcze wczoraj byli znajomi ze swoim 6tygodnioeym maleństwem, nie mogli mi go z rąk wyrwać
Także dziewczynki teraz ja poproszę o doping i kciuki
Arien, to tylko system wiec również może sie mylić. Ja też bym obstawiała raczej na 11dc u Ciebie, bo zazwyczaj tak jest, że owu następuje w dniu pierwszego skoku temp. Ale tak jak pisałam wcześniej, to jest tylko założenie, a organizm może zrobić swoje. Nie rozmyślaj na tym, bo i tak to nic teraz nie da, a niepotrzebnie się tylko tym stresujesz. Trzymam kciukimonika_89, dmuchawiec, emilanka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Arien - nie ma co rozpaczać, jeszcze wszystko może się zdarzyć
Ada - cudowne wieści Oby jak najszybciej wam się udało
Robaczku - niestety nie istnieją słowa pocieszenia, które byłyby zdolne ukoić twój ból. Pozostaje jedynie mieć wiarę, że tak niestety musiało być. Może zarodek był mocno uszkodzony, może dziecko bardzo chore miało się urodzić i całe życie cierpieć? No i oczywiście trzeba mieć wiarę, że to się więcej nie powtórzy.
Bardzo bym chciała aby w tym wątku nie było więcej łez z tego powodu.
A moja silna wola słabnie... Miałam się nie nakręcać, nie ekscytować i nie denerwować, ale... kurczę nie potrafię Nadzieja, nieustannie rośnie, wbrew mojej woli. I bardzo boję się rozczarować... Głupia głowa co myśli tylko o jednym!
Miłego dnia wam życzęHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Madziu to zrozumiałe że jak się bardzo chce to trudno się nie nakręcać, ale wytrzymaj jeszcze trochę ja do tej pory miałam totalny luzik bez myślenia nakręcania itd., ale też powoli gdzieś w główce rodzi się mała nadzieja, nie lubię tego bo potem jest większy ból
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Robaczku bardzo mi przykro
Madzia trzymam kciuki za Ciebie ogromnie
Ada przerwij złą passę i zafasolkuj w pierwszym cyklu starań Już się naczekałaś
A ja dziewczyny nie mierzę temperatury. Czekam co ma być to będzie. Odpoczywam od tego. Ginekolog zasugerowała że tylko nie potrzebnie się tym stresuje. Czekam do terminu małpy i albo przyjdzie albo nie. Staram się nie nastawiać i nie robić sobie zbędnych nadziei ani nie myśleć i dołować się że się nie uda - jestem obojętna. Trochę się zniechęciłam -
Cześć dziewczyny
Ada, pamiętaj: w pierwszym cyklu trzymam kciuki
Robaczku, tak mi przykro.
Arien, ja u Ciebie tez obstawiałabym owulkę 11dc.
Madzia, ja też tak mam. Miałam się wcale nie nakręcać tym cyklem. Najpierw męża miało nie być w czasie możliwej owulki, następnie przypałętało się do mnie jakieś choróbsko, później to podejrzenie PCOS. Mieliśmy odpuścić. Mąż jednak nie musiał zostać na budowie przez weekend i wrócił, pojawił mi się ładny płodny śluz, szyjka się uniosła i otwarła i czuję, że owulka była wczoraj albo będzie dziś. Serduszka były każdego dnia w weekend. I cały czas za mną chodzi, że to może jakieś zrządzenie losu, że jest szansa i teraz przez najbliższe dwa tygodnie będę myśleć i się zastanawiać. Ehh... Dlaczego tak ciężko wyluzować?
Trzymam kciuki za Ciebie mocno
Lena, trzymam kciuki. Jest ciężko, ale jakoś musimy sobie z tym radzić. Kurcze, ja bardzo bym chciała, żeby to nie były moje myśli przewodnie każdego dnia. Najchętniej też bym zobojętniała. Może w końcu się tego nauczę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 09:06
-
Dzien dobry.
Arnien tak jak miszka pisze komórka jakiś czas sobie żyje a owu może byc chyba nawet do 2 czy 3 dni po skoku tem. (Tak przyjamniej wyczytałam na tym portalu w q@a )
Robaczku tak bardzo, bardzo mi przykro. Tulę mocno :* pocieszę Cię że z czasem jest odrobinę łatwiej. Musiałaś mieć zabieg czy sama się oczyściłaś?
Madzia nie wiem czy wynik dobry ale ja przy ft4 miala do komoletu jeszcze ft3 i antytpo żeby mieć pełny obraz jak to ujął mój lekarz
Ada super wiadomość! Jednak ciut szybciej zaciskam mocno kciuki
Madziu maronku ciężko jest nie myśleć. Trzymam potrójnie za Ciebie kciuki
Ja ten cykl chyba sobie odpuszczam.
Skok był ale jakby go nie było, temperatura jakś niska więc żeby za tydzień nie bylo płaczu to nastawiam się na @.
Co ma być to będzie
Miłego dnia13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.