Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Może jakaś infekcja Ci się wdała?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 rokuSpodzewamy się synka
-
Madziu to dobrze że okres wreszcie się namyślił, będziecie mogli ruszyć z inseminacją. A co do polityki to śliski temat, ja uważam że nie było na kogo głosować, ja w pierwszej turze głosowałam na Kukiza a teraz też na Dudę, bo nie cierpię Bronka, uważam że w Polsce nigdy nie było tak źle jak za czasów PO. Ale kwestia in vitro bardzo mnie wkurza, prawo jest dla wszystkich, w Polsce mieszkają nie tylko katolicy, a jeśli dla kogoś jest to sprzeczne z wiarą to i tak nie skorzysta. Madziu mój mąż też często wyjeżdża, wiem co czujesz, ale czasem rozłąka dobrze robi, można za sobą zatęsknić.
Arien może powinnaś coś sobie kupić lub pójść do ginekologa? Z tym nie ma żartów.
Cisza u nas się ostatnio na forum zrobiła, szkoda
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Piję żurawinę, łykam urofuraginum, ale zastanawiam się czy nie trzasnąć na noc illadianu (zawsze na mnie działał jak coś się zaczynało). Bo myślę, że trzeba uderzyć dwutorowo. I na pęcherz i na damskie sprawy
Wizytę u gina mam w czwartek. Pamiętam jak pierwszy raz dostałam zapalenie pęcherza. O masakra, nigy nie miałam kłopotów w tej materii. To było w nocy i nie dość, że nie wstawałam z kibelka bo tak mi się chciało a nie mogłam się wysiusiać(jeszcze się potem okazało, że piasek miałam nerkach i dodadtkowo utrudniał), to przy próbie wysikania się miałam takie skurcze całego brzucha, że cały czas leciało też z drugiej dzury
(mam nadzieję, że Was nie obrzydzam
) I miałam taką dodatkową lewatywę. W każdym razie poszłam od razu do urologa, który stwierdził zapalenie pęcherza, piasek i na dodatek właśnie infekcję intymną. To chyba, mam wrażenie często parami chodzi, dlatego zastanawiam się nad illadianem.
-
Arien przytoczę Ci historię pewnej dziewczyny:
Była tu kiedyś na forum dziewczyna co dopytywała się o to jak przeziębienie/grypa wpływa na płodność. Jak dziewczyny jej napisały, że leki mogą osłabić płodność i nie wolno się starać stwierdziła, że nic nie będzie brać, bo nie chce stracić szansy na dzidziusia. Skończyła w szpitalu z zapaleniem płuc.
Starania, staraniami. Ale nie wolno sobie szkodzić, bo raz choroba to znak dla organizmu - nie czas teraz na ciążę, a dwa możesz sobie brakiem leczenia jeszcze bardziej zaszkodzić.
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 rokuSpodzewamy się synka
-
dziewczyny, to było pół żartem, pół serio. Pół serio bo szkoda, ale ten cykl jest i tak bezowulacyjny więc wszystko mi jedno
I tak, mam zamiar się przeleczyć, żeby zaatakować raz a dobrze, a nie żeby się ciągnęło/nawracało
Więc spokojnie
Pierwszy raz w życiu nie mogę doczekać się wizyty u gina
-
No na pryszcze to nie znam metody bo nie miewam. A jakieś peelingi nie pomagaja? Ale ja dzisiaj też się załamałam swoim wyglądem. Idziemy 13-tego na wesele. A ja w każej sukience wyglądam jakbym była conajmniej w 5 mc. Serio, nie przesadzam, mam taką budowę, że nogi szczuplutkie, zero pupy i bioder a potem się zaczynam dopiero
okraglutki brzuch, szerokie barki, tlusciutkie plecy. eeh.
-
Madziu jeśli nie zależy Ci na czasie i nie szkoda Ci kasy, to polecam umówić się do profesjonalnej kosmetyczki na oczyszczanie twarzy. Na kilka sesji oczywiście.
Jak byłam młoda miałam straszny problem z trądzikiem, potem umówiłam się na 3 sesje i do dziś mam spokój (od jakiś 7 lat).
Taki zabieg u mnie trwał 2 godziny, a po wyjściu z gabinetu miałam przez kilka dni czerwoną i napuchniętą twarz (stopniowo mijało). Zabiegi w odstępie 2-3 tygodni.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 rokuSpodzewamy się synka
-
nick nieaktualnyPolecam na zapalenia i rozne dziwne infekcje pochwy -CLOTRIMAZOLUM
jest to masc ale lepszej nie znam a kosztuje nie cale 3 zl
Na pecherz polecam herbate zurawinowa lub shake z suszona zurawina i jogrtem lub maslankanie dosc ze bardzo syte to jeszcze pyyyychotkaaa
Dzisiaj mialam piekny sen ...
Bylam w ciazy,okazalo sie ze 2-3 miesiacjak powiedzialam rodzinie to az moj tatus sie poplakal...
piekny sen
moze w tym cyklu sie uda
ahhh...
marzenie -
nick nieaktualny
-
Kochane kobitki, pomocy bo zwariuje...
dziś mam 28dc, i robiłam rano test ok godz. 8:00. i była jedna kreska. Poszlam na zakupy i o godz 13. Zaglądam na test a tam jest druga kreska, blada ale ja widzę.
czy to może być jednak ciąża? zawsze jak wychodziła mi jedna to już zostawiła jedna. Może jeszcze za szybko zrobiłam. Miesiączkę ostatnio miałam 30 dc.
Czy któraś tak miał? albo słyszała? I następny test.wykazał odrazu 2 kreski? a specjalnie zrobiłam go żeby przestać się nakręcachehe teraz to.mam nad czym myśleć
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Marysia, powtórz test jutro, albo idź na betę. Chyba nie na darmo na testach piszą, żeby nie odczytywać wyników po jakimś tak dłuższym czasie
Basiulka, tak bardzo Ci współczuję. Nawet nie umiem znaleźć słów, które mogłyby choć trochę ukoić Twój ból. Nie umiem i nie chcę sobie nawet wyobrażać jak ogromna to strata.
A co do clotrimazolum to go stosuję, ale akurat nie w tym przypadku, bo ani pochwa ani u ujścia mnie nie swędzi, nie piecze. To myślę jednak ewidentnie pęcherz. Najbardziej mnie szczypie i boli po wysiusianiu.
-
Witajcie. Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu. Dzisiaj zaczelam 11cs... W tym cyklu zaczynamy drugi rok walki o dziecko. Dzisiaj dostalam recepte na nowy lek. Nie bede juz brala clo. Teraz probujemy z letrozolem. Nie wiem nawet ile cykli, bo lekarz zostawil mi recepte na oddziale i sie nie widzielismy. Ale jesli to nic nie da to bedziemy musieli poprosic rodzicow o wsparcie finansowe i sprobowac zastrzykow. Bardzo bym chciala tego uniknac
Jestem zaskoczona tym, ze sie nie zalamalam. Jest mi smutno, ale nie na tyle zeby plakac. Moze leki na depresje zaczely dzialac. Albo czas na placz dopiero przyjdzie.