Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej wczoraj wróciłam z urlopu i steskniłam ie za Wami ale chyba za duzo mam zaległosci po całym tygodniu... to może sie pochwalicie komu sie udało:) ja niestety zaczełam nowy cykl ale jestem pełna nadziei i wiary w to ze bedzie lepiej powodzenia wszystkim które mają niedługo testowaćMundek 26 lat z endometriozą
cykl 8
termin @ okolo 11.01.2016
długość cyklu ok 28dni -
Jola teraz będzie już tylko lepiej.
Ja w sobotę powtarzałam badanie prolaktyny. Mój wynik: 31,83 mIU/l
norma: 102,00 - 496,00.
I teraz mam zagwozdkę czy zmniejszać dawkę leku, chyba poczekam do czwartku, bo wtedy idę na monitoring. Zastanawiam się czy za niska prolaktyna też utrudnia zajście w ciążę?
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Cześć dziewczyny
Jolu - to bardzo dobrze, że lek działa jak trzeba.
Sylwia - lepiej zaczekaj i sama nic nie rób.
A czy utrudnia czy nie to nie wiem. Możliwe, że tak skoro jest dolna norma. Dowiesz się w czwartek od lekarza czy faktycznie przeszkadza czy nie.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Ja obecnie na urlopie nad Balatonem przed wyjazdem zrobiłam sobie test z krwi, żeby wiedzieć, czy z czystym sumieniem mogę pić alkohol. Beta wyszła 21 i w związku z tym alkoholu nie piję. Codziennie pobolewa mnie podbrzusze, okresu nie mam. Mam nadzieję, że wszystko ok ale nadal nie mogę uwierzyć, że mogło się udać w cyklu trwającym ponad 100 dni..
-
Niestety im dłużej to trwa tym trudniej o nadzieję. Czy też raczej przestajemy mieć nadzieje, bo wiemy jak boli każde kolejne rozczarowanie. Jak nadzieja mniejsza to i ból mniejszy, więc po co sobie ją robić?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
To są niestety rzeczy które przychodzą z czasem.
Pamiętam jak do sprawy podchodziłam rok czy dwa lata temu. Teraz czasem też mnie najdzie taka nadzieja większa. Tak jak wtedy gdy trzy pęcherze zobaczyłam, albo jak do inseminacji podchodziliśmy. Ale jednak częściej podchodzę z dużą rezerwą.
Dlatego mnie strasznie drażnią teksty nowicjuszek w tej "dziedzinie". A najbardziej wkurzającym tekstem jest - na Ciebie też/na każdą z nas przyjdzie pora. Zwłaszcza jak wypowiada go dziewczyna która od razu w pierwszych 2-3 cyklach zaskoczyła.
Prawda jest taka, że staraczka drugą staraczkę doskonale rozumie, ale tylko do chwili póki jedna z nich nie zaskoczy... Wtedy zrozumienie najczęściej znika.dżelka lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Trudno czasem nie mieć większej nadziei, szczególnie gdy wie się że "szanse są większe niż zazwyczaj". W głowie przecież cały czas siedzi myśl, że może kiedyś się uda, może teraz.
Z tym zrozumieniem pewnie masz sporo racji, ale wiadomo nie można też generalizować.
Madziu jesteś naprawdę silną kobietą, sporo przeszłaś, a masz siłę dalej walczyć. Na kiedy mniej więcej przewidujesz realny termin in-vitro?
Ciekawe co u Poli. Strasznie się podłamała.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Nie jestem silna, jestem bardzo słaba. Tylko mam ogromne wsparcie w mężu. To dzięki niemu się jeszcze trzymam.
Wszystkiego dowiem się jutro. Co to za bakteria i ile leczenie potrwa. Jak wyleczymy, to przechodzimy do protokołu długiego. Czyli przy bardzo dobrych wiatrach może na swoje 26 urodziny będziemy do pierwszej próby podchodzić. Gorzej jeśli leczenie potrwa tyle co ostatnio czyli jakieś 3 miesiące...
Z tego co wiem to Pola na razie zrezygnowała z forum i ogólnie stronki. Niestety nie wytrzymała psychicznie.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek jak czytam to co piszesz to az mi głupio ze ja ostatnio sie tak załamałam...to w takim razie jak Ty jestes słaba to ja nie wiem co można powiedziec o mnie....bardzo Cie podziwiam naprawde i wierze ze w koncu doczekasz sie swojej nagrody...
-
Z tego co wiem to się dźwignęła, ale potem znowu załamała. Na swoim pamiętniku napisała, że na razie nie ma siły dalej walczyć i odchodzi z ovu. Napisała to całkiem niedawno - pod koniec lipca.
A-nisia - niech Ci nie będzie głupio. Też na początku ryczałam. Pierwsze 3 miesiące starań to był luz-bluz. Potem była przerwa (wesele, okres miał wypaść w okolicy wesela więc byłam na anty). Potem miesiąc czy dwa jeszcze luzu. I jakoś pod koniec listopada trafiłam tu, coraz bardziej załamana. Pamiętam jak wtedy każdy nieudany cykl przeżywałam.
To chyba naturalne, że każda z nas chce jak najszybciej zajść. I przeżywa rozczarowanie gdy się nie udaje. Zwłaszcza, jak dotąd była ciążą "straszona". A tu się nagle okazuje, że nie zawsze jest tak łatwo. Przynajmniej w niektórych przypadkach.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
U mnie to nie sa pierwsze miesiace tylko juz 14 miesiecy staran ale nie przechodzilam narazie zadnych dodatkow typu poronien, ciaz bipchemicznych, interencji chirurgicznych, wszystkie wyniki sa ok wiec teoretycznie nie powinnam narzekac...teoretycznie ale z praktyka gorzej
-
Witam i ja, rocznik 89 Jesteśmy rok po ślubie, o dziecko staramy się 10 miesięcy - bezskutecznie Mam zdiagnozowane PCOS, trwa mój pierwszy cykl na wspomagaczach (CLO plus luteina), jutro pierwsza obserwacja jajników po zastosowaniu CLO.
Zastanawiam się, jak to jest, że ten kto pragnie dziecka zastaje na swojej drodze rozczarowanie, smutek, tony badań, lekarstw i niepowodzeń, a inni traktują dzieci jak śmieci i zostawiają je na śmietnikach... Chcę walczyć, ale nie wiem ile tak naprawdę mam sił. Mam męża, który czuwa nade mną, nad moimi lekarstwami, badaniami, wszystkim - chyba tylko dzięki niemu wierzę, że uda się niebawem...
Pozdrawiam! )Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
A-nisia, a co już miałaś badane? Wybacz, że nie pamiętam...
A po roku też ryczałam. Za każdym razem gdy okres się zbliża mam strasznie płaczliwy nastrój. I w zależności od tego jak silną nadzieję się miało w danym cyklu, tak mocno płaczę.
Aga - jest w nas więcej siły niż przypuszczamy. A mąż o jakim piszesz, jest największym skarbem.
Poza PCOS masz coś jeszcze zdiagnozowane? Jakieś badania zaplanowane, czy coś?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Marronek tylko PCOS, mam leciutko podwyższoną prolaktynę, ale muszę jeszcze zrobić jedno badanie z testem( nie pamiętam nazwy) i wtedy się okaże, czy do wspomagaczy dołączy jeszcze Bromergon na zbicie prolaktyny. Z badań to tylko jak narazie jutro USG, żeby zobaczyć czy są jakieś pęcherzyki rokujące owulację po tym CLO. W zeszłym cyklu miałam owulację samoistną ( o dzwio!) okazało się na wizycie u gina, ale chyba nie wstrzeliliśmy się w ten dzień, bo dostałam okres.
Czekam z lekkim niepokojem na jutrzejszą wizytę. Rano dentysta, wieczorem ginekolog- czeka mnie dzień pełen wrażeń
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie