X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :(

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • Lottie Przyjaciółka
    Postów: 175 34

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek tulę mocno...

    Starania od maja 2013

    Aniołki
    13.11.2015 - [*] 7 tc
    22.01.2016 - [*] 11 tc
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Jestem z rocznia 89 i obecnie staram się o drugie dziecko. Czy można do Was dołączyć ?

    Przeczytałam kilka poprzednich postów ..

    Marronek, bardzo mi przykro. Nie znam Twojej historii, ale domyślam się, że cholernie dużo przeszłaś.

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
  • marciaar Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek trzymaj się <tuli>
    Powiem Wam, że mi już jest wszystko jedno taką przyjęłam barierę ochronną po tym jak zawsze dostaje @ ale to tylko na chwilę... Czasem się obwiniam, że to na pewno moja wina, ale przecież jeszcze nie minęło dużo czasu patrząc na niektóre z Was. Jesteście Kobietki twarde, bardzo wartościowe i będziecie wspaniałymi mamami!!!!

  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janse,że możesz maskotkaa :) Widzę,że masz już jednego bobasa, gratulacje :)

    MArciaar Ty na pewno też :)

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape, tak :) 18 cykli zajęło nam spłodzenie młodego :)
    Też mam PCO. I teraz walczę z tym dziadostwem, żeby mieć drugie ..

    Obecnie jestem w trakcie 4 cyklu. Niestety wszystko na lekach, stymulowana owulacja. Niby wyniki ok, owu jest, wszystko pięknie ładnie, a ciąży nie ma.

    Jak teraz zawita do mnie @ to mam mieć drożność.

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Ja już nie wiem co mam zrobić... Została nam ostatnia szansa, a potem co? Chyba tylko odkładanie kasy na prywatne inf.
    Prawdę powiedziawszy mam już tego wszystkiego dość. A najbardziej tej cholernej niesprawiedliwości...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maskotkaa a jakie leki zażywasz na stymulację? Bo ja od jutra też zwracam do stymulacji po dwóch miesiącach przerwy.

    Marronek wcale Ci się nie dziwię, ja mam za sobą połowę mniej przeżyć niż Ty, a czasem opadam z sił... Jeszcze teraz ustawa o refundacji in vitro ma być zniesiona, więc ten kraj już w ogóle oszalał. Prywatnie in vitro zabiera kupę kasy, mnie to przeraża po prostu.
    A na kiedy planujecie kolejny transfer? Dopóki nie wykorzystaliście wszystkich szans musisz mieć nadzieję, wiem, to takie gadanie, ale sama wiesz, że w przypadku nas- które mamy ten problem z zajściem w ciążę, czasem zostaje tylko nadzieja i wiara w cud :*

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie prędko. Musimy się finansowo trochę odkuć.
    Do tej pory refundowane inf kosztowało tylko około 5 tyś :/

    I teoretycznie jeszcze szansa jest, ale to jest nasza ostatnia szansa. I co jeśli żadne jajeczko się nie zapłodni, albo wszystkie zarodki przestaną się rozwijać? Albo jak znowu będzie to co teraz? Czyli po transferze zarodek się nie przyjmie?
    Zresztą, dlaczego teraz miałoby się udać? Tak długo już walczymy, tyle przeszliśmy i co? I coraz większe rozczarowania nas tylko spotykają.
    Nawet adopcji nam odmówili...
    Chyba nigdy nie będziemy mieć dzieci...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże jak to się ciężko czyta :(
    A czemu nawet adopcja nie wchodzi w grę?

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ośrodku powiedzieli nam, że mamy za mały staż małżeński - jesteśmy w grupie podwyższonego ryzyka rozwodu, a dziecko potrzebuje stabilności w życiu... I jak nam ochota na adopcje nie przejdzie to za parę lat możemy się zgłosić...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Samara Autorytet
    Postów: 592 355

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek jaki powód podał ośrodek adopcyjny? My planujemy zacząć procedurę adopcyjną jak do września przyszłego roku się nie uda zajść.
    Musisz wierzyć... Tak wiem jak to brzmi... tandetnie i pretensjonalnie, ale nie wiem jakich słów mam użyć, aby Ci choć trochę pomóc.

    32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
    04-04-2016 [*] 8 tyd.

    Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05

  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie wygląda polityka prorodzinna w tym kraju, nie wiadomo czy się śmiać,czy płakać :|
    Trzymaj się Marronek, chociaż wiem,że wszystkie słowa są zbędne na ten moment :(

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape, ja na stymulację owulacji biorę Femarę dwa razy dziennie przez 5 dni. Od 3 do 7 dnia cyklu, a później biorę pregnyl na pęknięcie, bo nawet pęcherzyk sam nie chce pęknąć. Prócz tego biorę letrox na niedoczynność tarczycy, siofor i bromergon. A Ty jaki pakiet leków masz?

    Za Femarę ( 10 tabletek ) w Krakowie płacę 80 zł.
    Wczoraj jeszcze jak byłam u gina to się właśnie dowiedziałam, że refundacja in vitro ma być niezniosna i nie żądne leki dotyczące niepłodności nie będą refundowane.

    Cudowny PiS ..

    Marronek, tak smutno się to wszystko czyta. Tak cholernie Ci współczuje i kompletnie nie wiem co Ci mam powiedzieć. Nie będę mówić, że będzie dobrze, bo w takich sytuacjach to są beznadziejne słowa. Idź za sercem, jeżeli macie taką możliwość to podejdzie jeszcze raz do procedury. A nóż widelec ..

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy taka możliwość - z rządowego programu są trzy podejścia. Dwa za nami.
    Ale przed trzecim na pewno musimy trochę oszczędności podreperować. Pewnie w styczniu/marcu spróbujemy.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ile Was w programie refundowanym podejście kosztuje?
    5 tys?

    Do trzech razy sztuka podobno ..

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maskotkaa wrote:
    A ile Was w programie refundowanym podejście kosztuje?
    5 tys?

    Zależy od leków. Bo refundowane są badania, wizyty, i sama procedura + mrożenie. Nie refundowane są leki.
    Przy pierwszym podejściu na leki stymulujące owulację oraz leki na podtrzymanie ciąży wydaliśmy ponad 3 tyś.
    Przy drugim podejściu (teraz) stymulacji nie było, bo jeden zarodek został. Więc tylko leki na podtrzymanie były potrzebne - koszt około 1,5 tyś...

    Teraz przy trzecim podejściu znowu stymulacja będzie potrzebna. Z ostatniej stymulacji zostało mi trochę jednego leku, oraz teraz jeszcze trochę tych na podtrzymanie. Ale i tak koszta pewnie znowu w okolicy 3 tyś będą. A jak się uda to potem tysiak miesięcznie na podtrzymanie.
    Teraz święta idą, kasy trochę pójdzie. Trzeba nieco oszczędności podreperować, tak aby nie trzeba było schodzić poniżej pewnego bezpiecznego poziomu.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • agape Autorytet
    Postów: 730 316

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maskotkaa ja biorę od 5 do 9dc Clostilbegyt, a później od 19dc luteinę. Prolaktynę mam na granicy, muszę zapytać mojego ginekologa,czy może też coś na to by mi przepisał. U mnie pęcherzyki jeśli są, to przynajmniej same pękają. W tak w ogóle to prawie po sąsiedzku jesteśmy bo ja okolice Myślenic, to do Krakowa rzut beretem ;)

    Marronek to są bardzo duże koszty, niby się wydaje refundacja, to każdy myśli pewnie za darmo itd. A wygospodarować 3 tysiące miesięcznie znikąd nie jest prosto.

    Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
    PCO
    wysoka prolaktyna
    Prawie 20 miesięcy starań ...
    październik 2015 - 6tc (*) :(
    Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
    Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy refundacji to są kosmiczne ceny, a nie chce wiedzieć co będzie jak nie będzie już tej refundacji.

    Może to marne pocieszenie, ale piszę jeszcze na forum BABYBOOM. Należę tam do zamkniętej grupy i jest tam z nami taka Iwonka, która 5 lat starała się o maleństwo. Udało jej się chyba za 4, albo 5 podejściem do in vitro. Ale się udało. Termin ma na koniec marca :)

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
  • maskotkaa Koleżanka
    Postów: 199 13

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape, a jak Twoje endometrium przy CLO?

    Gdzie chodzisz do lekarza? :)

    Ksawcio ur. 27.04.2014
    Aniołek 02.07.2016 [*]
‹‹ 681 682 683 684 685 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ