Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja to bym chciala cywilny ja maz rodzice meza jego brat z zona i dziecmi moj brat siostra z mezem i synem,syn meza,swiadkowie i tyle, i jakis obiad uroczyysty. tzn no wiadomo ze marzeniem jest biala suknia piekne wesele ale czy ja wiem.to za ta kase lepiej pojeac na tydzien do tunezji czy gdzies
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRobiłam dziś powtórną betę i... WYNIK BETY 132.8!! piękny! Przyrosło o 371% w ciągu 45,5h! (poprzednia 35,6).
taaaaaaaaaaaak się cieszę
w pon jeszcze raz beta i po południu doktorek
co do ślubu - my jesteśmy zaręczeni, ślubu na razie nie zamierzamy brać, bo uzgodnilismy, że wolimy tę kasę wydac na dziecko i jego potrzeby niż 30 tys. czy tam ileś przejeść i przepić. Jak będziemy mieć kiedyś wolne fundusze, to zrobimy wesele (TZ ma dużą rodzinę, ja mała, on ma taka typowo małomieszczańską/wiejską, więc trzeba większość pozapraszać). Jest nam tak dobrze jak żyjemy i tyle
Postanowiliśmy, że najwyżej jak poczujemy dużą potrzebę, to weźmiemy sam cywilny, a później kościelny i wesele, ale to naprawdę musiałaby nas nieźle przycisnąć, bo raczej jesteśmy za tym, że jak organizować ślub to na całego.
Myślę, że ten temat jest bardzo osobista sprawą i nie nalezy innych krytykować tylko dlatego, że mają inne plany. Nie każdy ma fundusze, nie każdy ma rodziców czy teściów, którzy za to zapłacą. My nie mamy, a dla mnie z kolei trochę śmieszne jest branie kredytu na potrzeby wesela...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 17:07
aga.just, sara_nar lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Każdy ma swoje podejście do tematu ślubu i wesele aczkolwiek ja nie zmieniłabym nic jeśli chodzi o nasz ślub i wesele Aż się łezka w oku kręci jak sobie wspominam ten dzień i noc
Ale co prawda to prawda, koszty są przeogromne - my mieliśmy wesele na 165 osóbKasiulek89 -
aga.just wrote:Kasiulek zapytaj lepiej czego ja nie łykam hahah
Ja od prawie 2 miesięcy piję te zioła o. Sroki a poza tym oczwiście kwas foliowy, wiesiołek i jakiś czas brałam witaminy prenatalne - wcześniej Femibion Classic a po kilku opakowaniach kupiłam VitaMiner Prenatal ale zużyłam jakieś 3/4 opakowania i jakoś mi po nich niedobrze Wiem na 100%, że to po nich bo próbowałam ich nie brać i było ok.Kasiulek89 -
Hej dziewczyny. U mnie dzisiaj zawitała @ ale się cieszę po 46 dniowym cyklu. Już miałam dość. Teraz czekam kilka dni do jej końca i zaczynam brać donga Oby się udało.
kwiatuszku, to ja z mężem byłam lepsza. Poznaliśmy się na weselu, ale to tak przez stół w lipcu, pierwsze spotkanie koniec sierpnia, ja wtedy w warszawie mieszkałam dzieliło nas 300km prawie. OD września widzieliśmy się z 4 razy, ale non stop smsy i tel. Pierwszy msc znajomości kosztował M. 1400zł, taki rachunek dostał, za dzwonienie z orange do play. Dopiero w połowie października wróciłam do rodzinnego miasta i mieliśmy siebie na codzień, 24 listopada oświadczyny, a 26maja ślub. Też sporo osób myślało, że w ciąży jestem, że tak szybko. A tu niespodzianka. Mój M. chciał się starać o dziecko przed ślubem,ale ja nie chciałam .... i żałuję. Bo już i tak tyle czasu straciliśmy. A M. w tym roku 37 lat kończy.
Kiara gratuluję i trzymam kciuki za zdrową ciążę -
Prenatalne brałam kiedyś, ale ponoć w nich za dużo wapnia jest i odpuściłam.
Cały cykl:
Sroka 3, inofolic, wit b6, mleczko pszczele, maca, kw. foliowy
I faza:
soja, dong, siemie lniane, nagietek
II faza:
duphaston, acard
No i cały cykl bromek. Teraz zmniejszyłam do 1/2 na noc.
Do tego w TE dni żeliksara_nar lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Januszkowa wrote:U mnie dzisiaj ovu, ale niestety wróce do domu dopiero po północy, a mąż wstaje jutro wczesnie. Takze z dzisiejszego nici;) Ale może wczorajsze i planowane jutrzejsze przyniosą pozytywne efekty, a dokładniej pozytywny test;)
trzymam kciuki januszkowa - może to Wasz szczęśliwy cykl
Dawno nie zaglądałam na ovu, a tu wątek rocznika 89 się rozwiną - nie jesteśmy same.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 23:01
Januszkowa lubi tę wiadomość
Nasz Aniołek Gabrysia - (07.02.2014)- 32 tyg. "cudu"
Gdyby Nasza miłość i łzy mogłyby wskrzeszać - dziś byłabyś z Nami [*] -
nick nieaktualnyJanuszkowa wrote:U mnie dzisiaj ovu, ale niestety wróce do domu dopiero po północy, a mąż wstaje jutro wczesnie. Takze z dzisiejszego nici;) Ale może wczorajsze i planowane jutrzejsze przyniosą pozytywne efekty, a dokładniej pozytywny test;)
Januszkowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny