Oj mi bardziej niż Tobie

Pocieszam się, że to tylko 3 dni i 4 dni wolne, i będę daleko, więc mogą sobie dzwonić i tak będę poza zasięgiem
A się pochwalę, że w sobotę miałam stłuczkę parkingową. Wjechałam facetowi w tylne drzwi, nie zauważyłam go jak tyłowałam z miejsca parkingowego. Na moim porysowany i lekko pęknięty zderzak, a jego drzwi do wymiany. I 500zł poleciało z portfela
Wkurzyła mnie babcia tego kierowcy, tak na mnie krzyczała, że jeździć nie potrafię (sama pewnie prawka nie ma i w życiu nie prowadziła auta, ale przecież najmądrzejsza i nieomylna), darła się na mnie strasznie, aż jej ostro powiedziałam, że ma się na mnie nie wydzierać, bo jestem w ciąży i wystarczy mi stres związany ze stłuczką, nie musi mi dodatkowo podnosić ciśnienia.
A jak wróciłam do domu- mąż zamiast mnie opieprzyć przytulił mnie, powiedział że mam się nie denerwować, bo dziecko to czuje, że nic takiego się nie stało, to tylko samochód i tylko pieniądze, najważniejsze że mi się nic nie stało

Kocham go!
A wczoraj po 2 tygodniach spokoju wróciły mi wymioty i to gdzie?- w siedleckiej galerii! To już tradycja. Chyba to miejsce tak mi się kojarzy, bo ile razy tam jestem, zawsze wymiotuję. Później jeszcze wieczorem w domu mnie wymęczyło, znów schudłam przez weekend 0,5kg.
Co robicie na majówkę?