Sierpniowe testowanie - pamiątki z wakacji :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Brzuch przed okresem w zasadzie mnie nie boli, najczęściej tylko 1 dzień @ .Teraz boli lekko ale stale.Piersi przed @ przeważnie zawsze się powiększały i bolały, ale teraz nie wiem czy to taki sam ból?
W tym cyklu zbadałam progesteron 8dpo-wynik 20,4Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 20:18
-
Ja w ciąży biochemicznej (pierwszej) miałam zawroty głowy, niesamowite wahania nastroju i co najdziwniejsze- swędzące piersi. Nie wiem oczywiście, czy to nie "zasługa" klomifenu.Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
summer.86 wrote:Brzuch przed okresem w zasadzie mnie nie boli, najczęściej tylko 1 dzień @ .Teraz boli lekko ale stale.Piersi przed @ przeważnie zawsze się powiększały i bolały, ale teraz nie wiem czy to taki sam ból?
W tym cyklu zbadałam progesteron 8dpo-wynik 20,4justyna1719, Julka lubią tę wiadomość
-
Lena986 wrote:Hmm, chyba to typowe urojone objawy bo w sumie nic szczególnego. Ja ostatnio mialam 7dpo proga 21.6 a w tym cyklu tylko 9. Ciąży jak nie bylo tak nie ma, ale wiadomo ze kazda chce widzieć objawy a jak sie bardzo chce to mozna zobaczyc. Pamiętam jak raz zastanawiałam sie, czy nie jest mi niedobrze na mysl o jedzeniu az w koncu mi sie zrobilo, juz widzialam sie na porodowce a to tylko obajwy psychosomatyczne
Właśnie się nie nastawiam, jakoś bez większych nerwów.
Na początku maja w ciąży biochemicznej też bolał brzuch i piersi, beta była powyżej 215, a po 2 dniach już lekki spadek, dalej ból brzucha.. kolejny spadek bety i po tygodniu okres.
Tylko wtedy byłam chora na zatoki, faszerowałam się mnóstwem leków, na domiar złego okazało się że muszę pilnie usunąć zęba który jest siedliskiem bakterii. A jeszcze okropny stres bo tata w szpitalu.
I tak się posypałam albo po prostu muszę czymś 'tłumaczyć' że tak musiało być.
A teraz wiadomo..nie chciałabym powtórki. -
Pani Ciasio wrote:Ja w ciąży biochemicznej (pierwszej) miałam zawroty głowy, niesamowite wahania nastroju i co najdziwniejsze- swędzące piersi. Nie wiem oczywiście, czy to nie "zasługa" klomifenu.
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
summer.86 wrote:Właśnie się nie nastawiam, jakoś bez większych nerwów.
Na początku maja w ciąży biochemicznej też bolał brzuch i piersi, beta była powyżej 215, a po 2 dniach już lekki spadek, dalej ból brzucha.. kolejny spadek bety i po tygodniu okres.
Tylko wtedy byłam chora na zatoki, faszerowałam się mnóstwem leków, na domiar złego okazało się że muszę pilnie usunąć zęba który jest siedliskiem bakterii. A jeszcze okropny stres bo tata w szpitalu.
I tak się posypałam albo po prostu muszę czymś 'tłumaczyć' że tak musiało być.
A teraz wiadomo..nie chciałabym powtórki. -
margaretta07 wrote:A może właśnie @ się nie pojawi! Trzymam kciuki!Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
Lena986 wrote:Mnie tez bolal brzuch i najpierw czytalam ze to zagniezdzenie potem ze to normalne ze na początku ciazy boli a wyszlo na to ze te skurcze usuwaly zarodek a beta nie rosla wcale. Dla mnie bol brzucha to zly prorok
Julka lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
16.09 beta 103
18.09 beta 238
22.09 beta 1361 -
Addka wrote:Hej dziewczyny, czy któraś z Was kiedykolwiek miała taką sytuacje, że owu przesunęła się o 10 dni ? :o
Poza tym też od owulacji pobolewal mnie brzuch na zmianę z jajnikiem, były to delikatne bóle.👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
nick nieaktualnyJa co miesiąc "mam" objawy ciążowe. Co miesiąc mówię sobie, że nie będę sonie ich wmawiać, bo szkoda nerwów na koniec cyklu. Kiedyś się ogarnę i przestanę o tym myśleć. Nakręcanie się jest złe, porażka boli wtedy bardziej. Jak ma pyknąć to i tak pyknie.
Ignissa, Agaalexa90 lubią tę wiadomość
-
Tez tak miałam jak się o pierwsze starałam długo że sobie co chwilę coś wmawialam zwłaszcza jak się wszystkie nakrecalysmy na forum 😛
Pamiętajmy że każda z nas jest inna i nie ma jednoznacznych oznak.
Jedna ból może być coś dobrego inna nie.
Ja w pewnym momencie stwierdziłam że nie ma sensu myśleć o objawach i się nakręcac bo wtedy ciężej znieść @ jak się pojawi.
Ignissa lubi tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Sleepyhead - mam tak samo... za tydzień mam dostać @, a cały czas wsłuchuje się w swoje ciała i analizuję każde zachowanie organizmu , mimo że staram się samej sobie tłumaczyć, że to nie ma sensu, bo później jest jedno wielkie rozczarowanie. Byliśmy na wakacjach i też zamiast się zrelaksować, odpocząć psychicznie myślałam o jednym i tym samym. Staram się sobie tłumaczyć, że trzeba korzystać z tego czasu póki jeszcze jestem totalnie niezależna, cieszyć się z każdego dnia. Ale pragnienie posiadania dziecka jest chyba silniejsza i podświadomie cały czas o tym myślę.
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Jestem tu nowa,a to mój pierwszy komentarz. Coraz bardziej przekonuje się do tego forum. Tak tu miło i życzliwie)
Buziaki!Agaalexa90, Ignissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
"Trzeba tylko pamiętać, że w tak wczesnej ciąży (3 i 4 tydzień) nie ma zwykle jej żadnych objawów."
UlaFalka jestem w pełni swiadoma, mam raczej na myśli, objawy typu ból piersi, czy podbrzusza. Mam taki ładny wykres w tym miesiącu, ale np. piersi bolą jak zawsze, a podbrzusza prawie w ogóle nie czuje, chociaz już chwilami strasznie twardnieje,wiec pewnie skończy się jak co miesiąc.
3mam za Ciebie kciuki! Jak długo się starasz?
-
nick nieaktualnyMarylove wrote:"Trzeba tylko pamiętać, że w tak wczesnej ciąży (3 i 4 tydzień) nie ma zwykle jej żadnych objawów."
UlaFalka jestem w pełni swiadoma, mam raczej na myśli, objawy typu ból piersi, czy podbrzusza. Mam taki ładny wykres w tym miesiącu, ale np. piersi bolą jak zawsze, a podbrzusza prawie w ogóle nie czuje, chociaz już chwilami strasznie twardnieje,wiec pewnie skończy się jak co miesiąc.
3mam za Ciebie kciuki! Jak długo się starasz?dla mnie do tej pory nawet brak jakichkolwiek objawów był objawem. Ponieważ nigdy nie byłam w ciąży, poprostu podświadomie chciałabym, żeby jakiś niestandardowy do tej objaw był tym ciążowym. Serce swoje, rozum swoje. Walcze ze sobą co miesiąc i za każdym razem to robię. Kiedyś się ogarnę (mam nadzieje). Jak długo się staracie?
Marylove lubi tę wiadomość
-
Ja jestem przed owulacja i czuję się jakoś kiepsko , mam bóle jajnika już i w ogóle. Teraz mam 12dc normalnie owu mam w 14 DC. W tym.cyklu mam wyższa temperature niż ostatnio. Też tak macie że w każdym cyklu jest różnica?-20 cykli
-2 cykl na stymulacji
Aromek, ovitrell, duphaston -
Jejku widzę, że nie jestem z takimi myślami sama - w kupie raźniej
) od listopada "na czuja", a od sześciu miesięcy z mierzenie temperatury, badaniem śluzu i szyjki. Metodą (chociaż podchodzilam do niej z dystansem) jestem naprawdę zachwycona i polecam,mimo że póki co jest bezowocna 🤦♀️ biorę leki na polepszenie owulacji, w połowie sierpnia mam wizytę u gina i zobaczymy co powie. Staram się nie panikowac, bo to niby niecały rok starań, ale co mam Tobie tłumaczyć, sama wiesz jak to jest :p
A Ty Sleepyhead jak długo się starasz? -
nick nieaktualny
-
Pewnie, czasami diagnoza jest słaba i bolesna, a nasz organizm - jego możliwości są nie do ogarnięcia. Mam problemy z tarczyca, hashimoto i wiele nietolerancji pokarmowych i teoretycznie wiem, że może być ciężko, ale staram się myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że tu leży przyczyną i kwestia będzie wyregulowanie hormonów.
Trzymam kciuki za rodzeństwo dla Twojej pociechy w takim razie!)