X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki 2016
Odpowiedz

Staraczki 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Basiunia nie mogę Ci wkleić linka od kalkulatora bety.
    Wejdź w Google i wpisz kalkulator bety hcg. Albo tu na tym forum poszukaj wątku bety hcg może coś wyczytasz dziewczyny piszą tam.
    Nie pamiętam ile powinna przyrosnac czytałam ale nie pamiętam.:-(

    znalazłam -dzięki;) jak będę miała drugi wynik to porównam :)

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiunia, im więcej i szybciej przyrasta tym lepiej :)
    Ja w 34dc.(@ spóźniała się 6 dni i lekarz potwierdził widoczność pęcherzyka) miałam 1000, po 13dniach-3000, a za kolejne 2dni-3400 i wtedy lekarza zaniepokoiło że za mało urosło przez 2 dni, tłumaczył że potrafi czasem urosnąć dwukrotnie.Ale wszystko jest indywidualne.

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Pyatii aksi macie już dzieci/dziecko???

    Nie mam :( pierwszą ciążę straciłam, był to zaśniad groniasty całkowity.
    Znam "tylko" najcudowniejsze uczucie pod słońcem, gdy widać dwie kreseczki a później lekarz potwierdza że to prawda... Później już tylko nerwy, ból utraty i beznadzieja co dalej...

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pyatii wrote:
    Anty-tpo robiłam, przeciwplemnikowe robię chyba jutro, a jajnikowe i jądrowe to nie po poronieniach? Ty robiłaś?

    Nie tylko po poronieniach, czasem może blokować ciążę-koleżanka tak miała.
    Tak, zrobiłam wszystkie wymienione przez Ciebie. Przeciwplemnikowe wyszły ujemne, jajnikowe też. Niestety jądrowe-ANA1 mam dodatnie, a ANA2 graniczne. Teraz muszę odczekać trochę, bo jestem dwa tygodnie po laparoskopii, i zrobię ANA3. Później jak coś to ALLO-MLR i NK. 14stycznia jade do Kliniki, zobaczymy co powie na te wyniki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aksi przykro mi wiem co czujesz ja otarłam się o śmierć przy ciąży pozamacicznej:-(
    Prawie dziecko osierocilam:-(

    Przykre jest to że kobiety muszą tak cierpieć i przechodzić przez takie przejścia.

    Przyjdzie i na nas czas ten magiczny dzień :-)
    Nie wiem jak wy ale ja się zastanawiam czy ciąża będzie mnie cieszyć. Pewnie w dzień w dzień będę odchodzić od zmysłów że strachu. A tak mocno pragnę drugiego dziecka,potomka i rodzeństwa dla córki :-)

  • pyatii Ekspertka
    Postów: 420 50

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jajnikowe to które, nie widzę na stronie vitalabo, możesz mi napisać jak się nazywa to badanie? jutro idę zrobić przeciwplemnikowe i jeszcze zaległe hormony które zalecili w klinice

    07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
    1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
    ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
    C3 0,6
    zespół antyfosfolipidowy
    CD4/CD8 2,8
    equoral, encorton, neoparin, acard
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A robilyscie mutacje genu mthfr, trombofilie,kariotypy? I na krzepliwosc?

  • pyatii Ekspertka
    Postów: 420 50

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    A robilyscie mutacje genu mthfr, trombofilie,kariotypy? I na krzepliwosc?


    Ja jeszcze nie bo w klinice mówili, że na razie nie potrzeba i mam zrobić najważniejsze czy nie mam wrogiego śluzu, więc robie najpierw przeciwciała przeciw plemnikom. Na krzepliwość bym chętnie zrobiła jednak, jak to się "fachowo" nazywa?

    07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
    1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
    ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
    C3 0,6
    zespół antyfosfolipidowy
    CD4/CD8 2,8
    equoral, encorton, neoparin, acard
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Aksi przykro mi wiem co czujesz ja otarłam się o śmierć przy ciąży pozamacicznej:-(
    Prawie dziecko osierocilam:-(

    Przykre jest to że kobiety muszą tak cierpieć i przechodzić przez takie przejścia.

    Przyjdzie i na nas czas ten magiczny dzień :-)
    Nie wiem jak wy ale ja się zastanawiam czy ciąża będzie mnie cieszyć. Pewnie w dzień w dzień będę odchodzić od zmysłów że strachu. A tak mocno pragnę drugiego dziecka,potomka i rodzeństwa dla córki :-)


    Dziękuję Ci Żabko za miłe słowa... Ból straty był wciąż jest ogromny.To takie niesprawiedliwe,że ludzie którzy ooogromnie pragną i marzą o dziecku,tak wiele muszą przejść, inni nawet nie chcą, nie myślą o tym,albo się do tego nie nadają-a jakoś mają. Zawsze żyłam "po Bożemu" a Bóg tak mnie doświadcza, chyba koniecznie chce mnie w niebie, żebym tym bólem sobie na nie zasłużyłam ;)

    Żabko, mam podobnie jak Ty, z jednej strony marzę o dziecku, a z drugiej strony wiem, że jak będę w ciąży będę truchlała czy jest wszystko w porządku, czy Beta rośnie prawidłowo, czy usłyszę serduszko, czy dobrze się odżywiam... Boję się że zaśniad groniasty mógłby się powtórzyć... co prawda jest to ryzyko 2%, aby mieć ponownie, ale znając mojego pecha... Za pierwszym też miałam pecha żeby na to swiństwo trafić-prawdopodobieństwo jest 1/1000 ciąż

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pyatii wrote:
    a jajnikowe to które, nie widzę na stronie vitalabo, możesz mi napisać jak się nazywa to badanie? jutro idę zrobić przeciwplemnikowe i jeszcze zaległe hormony które zalecili w klinice

    Pyatii, nie mogę się doszukać jaki ma symbol, ja na wynikach mam po prostu napisane: Przeciwciała przeciw antygenom jajnika

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    A robilyscie mutacje genu mthfr, trombofilie,kariotypy? I na krzepliwosc?

    Żabko, też jeszcze nie robiłam, zobaczę co mi powie na wyniki ANA. Jeszcze tyle tego...

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pyatii wrote:
    Na krzepliwość bym chętnie zrobiła jednak, jak to się "fachowo" nazywa?


    Pyatii, a więc napisze Ci te, o których wiem (jak coś pokręcę, to niech mnie któraś poprawi):
    - Zespół antyfosfolipidowy (APS)
    - Przeciwciała antyfosfolipidowe (APLA)
    - Antykoagulant toczniowy (LA)
    - Przeciwciała antykardiolipidowe (ACA)

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie, stosujecie jakąś dietę? Ja od 2 miesiący nie jem glutenu (wyjątek stanowiły święta ;)) Dużo czytam ostatnio na ten temat, to podobno dobrze pływa na problemy autoimmunologiczne, i wcale nie musi z testów wychodzic jakaś nietoleracja na gluten, a może nam szkodzić.

    http://www.tlustezycie.pl/2013/12/choroby-autoimmunologiczne-jak.html

    Czuję się o wiele lepiej, schudłam szybko i to w tym newralgicznych miejscach-mąż się śmieje że mam talię osy ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aksi nie win Boga, siebie, męża/partnera nikogo tak natura chciała.
    Natura eliminuje wadliwe zarodki sama i dobrze bo nie musimy bardziej cierpieć.
    Uwierzcie ale są kobiety które gorsze przeżycia miały mam na myśli musiały odebrać życie dziecku bo usłyszał że jest chore i będzie roślinka, bądź urodzić martwe a jeszcze najgorsze chodzić w ciąży wiórowej a po porodzie lub parę godzin dziecko umiera to dopiero szok i przykrość.
    Ja myślę troszkę inaczej bo mam już dziecko. I mnie też wiek goni właśnie skończyłam 32 lata.
    Wy pewnie jesteście młode przykro ze juz musicie takie przykrości przechodzić. Ale wiek też nie tłumaczy życie jest okropne.
    Kiedyś teściowa mi powiedziała że trzeba zamknąć ten etap czyt poronienia etc i żyć dalej ważne co się ma a na resztę przejdzie czas.
    Mam myśli które powracają jakby było już dziecko drugie na świecie itd Ja bardziej naciskalam na ciaze bo chciałam uciec od pracy ( obóz pracy) wiek goni, mąż chciał i rodzeństwo dla dziecka pomyślałam kiedy będę rodzic jak będzie 40????
    Niestety los chce inaczej ale pewnie stres mnie zżeral i wyszła insulinooprnosc.
    Robiłam badania na własną rękę wydałem mnóstwo kasy lekarze nawet nie mówili jakie robić badania sama. Dziś jestem dumna że coś wyszło ta cholerne insulinooprnosc ale boję się że to nie to może być przyczyną nie utrzymania moich ciaz.
    Czas pokaże ale wierzę że uda się mi i każdej z nas!!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze napisałaś te skróty:-)
    Zazdroszczę tali osy.
    Ja właśnie stanęłam na wagę z ciekawości ważę 75 kg /168cm kurcze w mc schudłam 5 kg.
    Tak ja jestem na jakiejś diecie nie jem nabiału czasami almette postaraj kanapkę, nie jem glutenu, soków,białego chleba i mąki. Pije dużo zielonej herbaty,wody.

    Fajnie ze macie lekarzy kompetenych i wam mówią jakie badania robić.

    Aksi jak czytałam różne wątki to jak się ma ana dodatnie to i mutacja genu mthfr wychodzi. Zapytaj lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 19:56

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyatii poczytaj na wątku " badania po poronieniu" albo w Google wpisz jakie badania na krzepliwosc zrobić. Nie pamiętam wszystkich a ja mam wypisane ogólnie jakie zrobić kojarzę że do grupy krzepliwosci zalicza się:
    Czas kaolinowo-kefalinowy APTT
    Fibrynogen
    Czas protrombinowy PT
    Wskaźnik protrombinowy
    Aktywność protrombiny
    INR
    Białko c,s
    ...i dalej nie pamiętam:-(

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Aksi nie win Boga, siebie, męża/partnera nikogo tak natura chciała.
    Natura eliminuje wadliwe zarodki sama i dobrze bo nie musimy bardziej cierpieć.
    Uwierzcie ale są kobiety które gorsze przeżycia miały mam na myśli musiały odebrać życie dziecku bo usłyszał że jest chore i będzie roślinka, bądź urodzić martwe a jeszcze najgorsze chodzić w ciąży wiórowej a po porodzie lub parę godzin dziecko umiera to dopiero szok i przykrość.
    Ja myślę troszkę inaczej bo mam już dziecko. I mnie też wiek goni właśnie skończyłam 32 lata.
    Wy pewnie jesteście młode przykro ze juz musicie takie przykrości przechodzić. Ale wiek też nie tłumaczy życie jest okropne.
    Kiedyś teściowa mi powiedziała że trzeba zamknąć ten etap czyt poronienia etc i żyć dalej ważne co się ma a na resztę przejdzie czas.


    Żabko, naprawdę nikogo za to nie winię, staram się mysleć pozytywnie i widzieć dobrze rzeczy jakie mnie spotkały-mam wspaniałego męża, który wspiera mnie jak nikt inny, pozytywnie nakręca.Jest sporo od mnie młodszy, a chyba bardziej dojrzały i stabilny emocjonalnie.
    Rozumiem, że natura reguluje to wszystko, aby na świat przyszło dziecko które ma szanse przeżyć... Po poronieniu, gdy próbowalismy zniwelować ból, pocieszaliśmy się, ze najwyraźniej tak miało być,że lepiej tak, niż gdy dziecko było chore... tak było łatwiej to "przeżyć". Ale gdy później okazało się że to zasniad, że rok zakazu starania się, że na początku jeżdzenie na onkologię dwa razy w tygodniu, robienie bety i drżenie do następnej wizyty czy nie rośnie (wzrost mógł oznaczać że to rak kosmówki); póżniej dwa razy w miesiącu-i tak przez ponad 4 miesiące... I gdy już minął straszny rok 2014., szczęsliwa że wreszcie możemy zacząć starania, że napewno szybko się uda (w pierwszą ciążę zaszłam w 2 cyklu)a tu kolejny kopniak, z miesiąca na miesiąc i się nie udaje... :(
    A ja niestety kilka dni temu skończyłam 33 lata, więc mam tez wiekowe parcie-a chciałabym mieć dwójkę dzieci...
    Bardzo tęsknie... za tą istotką która odeszła i za tą która się jeszcze nie pojawiła... :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam już zostanie ta tęsknota, ból,strach:-(
    Musimy sobie poradzić na swój sposób z żałoba:-(
    Ahhh chore to wszystko ale nie ma co ten rok dziewczyny jest nasz i się uda na pewno!!!!
    Ja uciekam wykąpać się i spać jutro magiczny dzień nie wiem czego się spodziewać. Miejmy nadzieję że wszystko będzie ok dostanę zastrzyk z pregnylu, pęknie i podziałaly a następnie zafasolkuje.
    Dobranoc :-)

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko, życzę Ci powodzenia z całego serca. Wyśpij się i nastaw pozytywnie :)

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję aksi:-)

‹‹ 71 72 73 74 75 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ