Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Żabko, nie martw się - to kwestia przyzwyczajenia z tego, co słyszałam to warto jest mieć zwierzaka, bo dziecko jest wtedy spokojniejsze ja np zawsze jak się bałam w nocy i nie mogłam zasnąć to brałam psa do lóżka, przytulałam sie do niego i momentalnie zasypiałam, czułam sie wtedy bezpiecznie. Więc polecam ale nie musi to być pies, może być też kot
-
nick nieaktualnyJa bym bardzo chciała bo ja kocham zwierzaki ale mąż niestety nie jest za kotem bo miejscówke mu zabierze. Mąż lubi jak się go smyra. A uwagę poświęce kotu nie jemu. Na psa nie da rady nie mamy czasu na niego a żeby był sam w domu całymi dniami to ja nie chcę tak.
Myślałam o jakimś chomiku albo świece czy króliku no ale muszę obgadać temat z moim lubym -
co do kota to niewtety nie zawsze wtedy kiedy my chcemy kot chce byc przytulany i głaskany
w przeciwieństwie do psa
mam i psa i kta i niestety kocica jak nie chce to niema bata zeby ja wziasc i zeby lezala -
Marteczka93 wrote:O widzisz Ania, jaki ten świat mały i rozumiem, że zmieniłaś plany i poszłaś gdzie indziej? Czy zrezygnowałaś
tyle ze tu li mam zrobiony a chciałam mgr a zaocznie tylko w ówch miastach w Pl mozna robic mgr z fizyki -
Aa to takie buty
Właśnie tego nie pojmuję, że dzienne są praktycznie wszędzie a już zaoczne o tym kierunku to tyle co kot napłakał. Ale rozumiem Cię doskonale, bo mam podobnie. I też chciałam pójść na mgr zaocznie ale, że nie ma tu takiej możliwości to kontynuuję dziennie. -
U nas dzis dzień lenia Żabko, mój mąż tak samo - woli żeby jego smyrać po pleckach, a nie jakiegoś kota, choć ja się z kotami wychowałam, zawsze były u mnie w domu przynajmniej dwa i jestem straszna kociara mój mąż za to fascynat psów. ale cóż - oboje cały dzień poza domem, więc szkoda zwierzaka brać bo się będzie męczył.
A mnie od trzech dni tak cyce bolą, ciężkie jak dwa arbuzy, normalnie jakbym się nimi na kogoś zamachnęła, to bym zabiła
Miłego dnia dziewczyny!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 10:13
-
Marta, w pięknym mieście mieszkasz, zazdroszcze
Żabko, tylko się nie kuruj żadnymi medykamentami. Jeszcze nie wiadomo czy to ciąża czy przeziębienie
Nie chce mi się jeść od kilku dni. Mam uczucie ciężkiego żołądka. Oczywiście coś tam w siebie na siłę wpycham, ale jakoś tak od jedzenia mnie odrzuca. Nawet na słodycze nie mogę patrzeć. Wczoraj podczas zakupów zapachnialo mi zapiekankami i nabrałam na nie smaka. Stwierdziłam, że trzeba iść za ciosem i zaraz robimy sobie na śniadanie zapiekankami samorobki Mąż właśnie pobiegł po świeże bagietki. -
nick nieaktualnyBelen nic nie biorę. Czekam na rozwój wydarzeń. Zrobiłam sobie kawkę a teraz pije herbatkę z cytrynka i miodem.
Coś mogę jeszcze wziąść na gardło?
Mąż mi wiecie co proponuje mówi że szybko mnie uzdrowi hihi
Jest a może zadzwoniła się fasolinka????
Belen jedz to na co masz ochotę. Współczuję że masz odrzucenie od jedzenia w twoim stanie bo coś musisz jeść!
Więc tak jak z zapiekankami zapachnialo nasza ochota to jedz.
Jakie pyszności macie jajecznica,zapiekanki ja mam parówki bo mi się zachciało.
Mam przecież sos czosnkowy. Na kolacje wiem co zrobię jajka na twardo z dużą ilością sosu czosbkowego i kanapka z szynka mmmmmmm
Nawet ten czosnek mi nie pomaga na to moje niby przeziębienie -
Żabko, mam nadzieje że to fasolinka, bo nie pamiętam żeby mnie tak kiedykolwiek cyce bolały i żebym na tydzień przed planowaną @ miała bóle brzucha... No nic, będę testować po niedzieli
My dziś na obiad raczymy się moją ukochaną królewską zupą czyli rosołem -
nick nieaktualny
-
a ja muszę wam powiedzieć że wczoraj miałam test owulacyjny prawie pozytywny. Druga kreska była minimalnie jaśniejsza. Więc tak sobie myślę, że wg moich obserwacji owulacja powinna być wczoraj albo przedwczoraj. Myślałam że dzisiaj temperatura skoczy, ale nic z tego fakt faktem wstawałam dzisiaj w nocy kilka razy - to może przez to? A może jutro skoczy? Bo wzrost temperatury oznacza że owulacja była do 3 dni przed skokiem lub 3 dni po skoku?
co do zwierzątek to ja ewentualnie na kotka mogłabym się zgodzić na kota mojego męża szwagierka ma hodowlę devon rexów i takiego mogłabym mieć )listopad 2011 - Oluś
od 2011 - Hashimoto
7 cykl starań udany -
Ania właśnie się domyśliłam
Jotc, ile ja bym dała, żeby mnie tak cyce bolały ale żeby tak było, trzeba je najpierw mieć (w sumie już to kiedyś chyba mówiłam )
BELEN muszę przyznać, miasto jest naprawdę ładne
Żabko a z tym uzdrowieniem, to mój mąż bardzo często mówi podobnie do twojegoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 11:37
-
Kasia,też się zastanawiam nad tym, czy wstawanie w nocy wpływa na temperaturę. Ale bardzo możliwe, że wzrost możesz mieć jutro. Mialam podobnie ostatnio, bo też byłam pewna, że tego dnia będzie wzrost a co do czego miałam go jeszcze dzień czy dwa później..
A co do owulacji, też słyszałam, że może byc 3dni przed i 3dni po wzroście, ale dla mnie bardziej prawdopodobne jest, że owulacja jest w ostatni dzień niskiej temp bądź w dzień wzrostu ale ile osób, tyle opinii -
Ksia niestet wstawanie ma wplyw , szczegolnie jesli nie masz ciaglosci snu przed mierzenim temp min 3 h