Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda miłej pracy
mój mąż też poszedł do pracy na noc, na szczęście zdążyłam go wykorzystać przed chociaż test dzisiaj wyszedł negatywny, także... kości zostały rzucone po jakim czasie zagnieżdżenie "w razie czego"?
słuchajcie, tak się zastanawiałam dzisiaj. Przy iui nasienie jest wprowadzane do macicy tak? a przy ivf "wprowadza się" zapłodnione już jajo tak? Ale zagnieżdżenie musi odbyć się już naturalnie?listopad 2011 - Oluś
od 2011 - Hashimoto
7 cykl starań udany -
Kasia dokladnie tak przy iui po prostu samo nasienie preparuja i wsyrzykuja do macicy
W ivf zalezy jakie
Zwykle ivf plemniki same dibieraja sie do komorki "na szkielku" pozniej taka komorka sie dzueli i zarodek zaplodniony podaje sie do macicy a on sie zagniezdza badz nie
Przy in vitro icsi i imsi wprowadzaja bezposrednio do jednej komorki jednego pkemnka dalej pricedura z zarodkiem ta sama -
kasia_k wrote:dzięki Ania za wyjaśnienie. Czyli jednak natura musi trochę sama podziałać? Podaje się wtedy jakieś leki? Jest coś co może wspomóc zagnieżdżenie?
Sa leki ktore teoretycznie moga wspomoc zagniezdzenie ale podaje sie je nie kazdej kobiecie robia streching przed transferem czyli zabieg gdzie lekko nacinaja blobe macicy zeby tam wpadł zarodej jest tak zel ktorym zeby nie zawedrowal za daleko
Sa leki ktore nie powodyja nadmiernych skurczy macicy co moze zarodek przeniesc za daleko np do jajowodu -
Ale sa to leki dodatkoowe ktore nie kazdej daja przy 1 transferze czesto podaja po nieudanych transferafh lub gdy sa potwierdzone nadmierne skurcze maficy po owu
-
belen ja również rzygałam do 5 miesiąca, a potem 8-9. Parę zasad ułatwia życie:
1. Trzeba zjeść coś zanim się wstanie rano z łózka, na leżąco kawałek chleba, kanapkę, herbatnika, cokolwiek.
2. Pomagają herbatki imbirowe (starty imbir gotujesz 5 min, wrzątkiem zalewasz herbatę - a nie jakieś g.. w saszetkach) , migdały, przegryzanie czegokolwiek co 30 min, maks co 60 min -> pusty żołądek wzmaga mdłości i wymioty.
3. Jeżeli zaczniesz dużo wymiotować zgłoś się na IP, dostaniesz kroplówkę, żeby się nie odwodnić (odwodnienie powoduje zbyt małą ilośc wód płodowych, co szkodzi dziecku) a może nawet w gratisie dostaniesz czopki na wymioty
Mam nadzieję, że coś pomogłam
-
KlaudyŚ wrote:Witam wszystkie staraczki,jestem tu nowa i dopiero z narzeczonym zaczynamy starania o dzidzię.Czy któraś z was leczy się na tarczycę ?
Ja mam hashimoto i dużo dziewczyn tutaj..
Zabko @ przyszła? -
nick nieaktualnyKlaudys, mrówka witam się
Fipsik nie mam zdjęć z ciąży:-( Ja byłam ogromna baba i się wstydziłam siebie dlatego nie robiłam zdjęć do porodu szłam 98 kg ( 24kg przytyłam w ciąży).
Klaudys tu większość chyba z nas choruje na tarczyce. Ja ją też mam chora.
Przy tak wysokim tsh też się da zajść mam koleżankę która zaszła z tsh 3,6.
Landryneczka wkoncu się pojawiła tęskno nam:-)
Kas @ brak więc czekamy dalej na rozwój wydarzeń.
Wypije kawkę zjem śniadanie i idę z córką robić pierożki.
Dziś miałam sen byłam nad morzem na jakimś szkoleniu ale był mój mąż i córka w hotelu ze mna. Na statku było szkolenie widziałam wielkie mewy i sie martwilam że jest za dużo jodu i mi szkodzi na tarczyce hihi -
nick nieaktualny
-
Właśnie resztkami sił doczołgałam się do domu z nocki... Szybko czytam co tu napisałyście i hop do spania żebym zdążyła jeszcze wstać i wykorzystać narzeczonego zanim pójdzie na popo do pracy hihi Całą noc jeździło mi dziwnie w brzuchu i bolała prawa strona więc coś czuje że powoli jajeczkowanie się zbliża"Wszystko przyjdzie z czasem. Trzeba tylko umieć cierpliwie czekać..."