Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Landryneczka wrote:Odniosę się do tego
Jeżeli para jest zdrowa to fakt dzieje się tak ale jeżeli jest jakaś przyczyna to odpuszczenie nic nie da. Dlatego wychodze z założenia ze po max 6msc mozna zaczać sie badać zeby nie tracic czasu. Fakt klaudysia jest mloda (tak jak ja zreszta) wiec spokojnie ma czas ale ja gdybym mogla cofnac czas od razu bym sie przebadala i meza. A tak dwa lata w plecy.
I to ze para do roku moze sie stsrac bez zaangazowania lekarzy to dla mnie troche bezsens .
Dlatego jezeli jest mozliwosc to badajmy sie jak najszybciej no oczywiscie nie po 2-4cyklach alr nie czekajcie do roku
Masz absolutną rację Landryneczko. 6 miesięcy strań i jak nic nie da odrazu zacząć badania i drążyć, bo szkoda tego czasu straconego.
My ponowne starania (pierwsza ciąża przerodziła się w zaśniad groniasty i było łyżeczkowanie) rozpoczeliśmy od stycznia 2015r.Miesiąc wcześniej miałam zrobioną cytologię, mikrobiologię, cytomegalie, toxo, chlamydię... Pierwsze 4,5miesiecy było przeświadczenie ze szybko się uda, lekarz uspokajał, ze pół roku to minimum. Po 7miesiącach zaczełam drążyć temat i dopytywać o badania,wiele badań na własną rękę. Sama wyszukałam sobie nieco za wysoką TSH i dużo podniesioną prolaktynę.Dla świetego spokoju z czasem zrobił mi HSG, laparo i histeroskopię.
Lekarze często upierają się: starać się starać zobaczymy za jakiś czas, ale jak w człowieku siedzi jakaś choroba do czekanie figę da, i starnia się wydłużają i wyczekiwanie na maleństwo.
Ja po 10 miesiącach zaufania swojwmu lekarzowi, poszłam do innego-okazał sie bardzo uczciwy, powiedział:"nie bedę panią naciągał na kasę i szukał po omacku, ma Pani bardzo dużo badań zrobionych i z nich jest OK, ale tu juz trzeba specjalisty od niepłodności, nie ma na co czekać ma Pani swoje lata (33l.), jakby było 10 lat mniej to można sie doszukiwać i czekac co czas pokaże".Dał mi namiary na gina z kliniki, on powiedział to samo że trzeba wyeliminować najczęstsze przyczyny, bo czas działa na niekorzyść, nie chodzi tylko o metryke ale podejście psychologiczne. Zlecił kilka pierwszych badań na autoimmunologię. Kolejna wizyta juz w czwartek, nie mogę się doczekać
W między czasie poszłam do swojego poprzedniego gina po receptee, spytałam z głupka co dalej, a on :"teraz trzeba się starać i czekac, jak się nie uda do kwietnia to przyjść". ZAGOTOWAŁO MNIE!!!! Na co czekać?!!
Dziewczyny nie dawajcie sie zbyć, tekstom: trzeba czekac, masz 20 kilka lat-jeszcze masz czas, rok starań to jeszcze nic. Trzeba walczyć o swoje!
20-latka może pragnąć dziecka i mieć parcie na ciążę równie mocna jak 30-latka, nie wolno jej zbywać.
tylko ja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto prawda co napisałaś oczywiscie nie pisałam o przypadkach w których jest problem ale o zdrowej parze ja sie staram o drugie wiec troche inaczej do tego podchodze.
tak mi sie zycie ułozyło,ze dosc pozno poznałam mojego obecnego partnera i po trzech latach zwiazku zdecydowalismy sie na dziecko,chociaz dwojke nastolatkow z poprzednich zwiazkow juz mamyAksi, Landryneczka lubią tę wiadomość
-
Landryneczka - dziękuję, smaczny był Oczywiście jem świeżego, takich z puszki, jak i każdych innych produktów z puszki, nie tykam. Zero wartości odżywczych, ananas utaplany w cukrze, a aluminium z pokrywy wchodzi w niepożądane reakcje ze składnikami produktów. Fuj!
Co do badań - mam takie samo zdanie. Przed planowaniem starań poszłam do ginekologia i zrobiłam podstawowe badania, morfologia, mocz, cytologia, pasożyty. Wcześniej w tym roku robiłam badania tarczycy. Wszystko było w normie, ale oczywiście problem może leżeć głębiej i, jeśli nie uda się w ciągu pół roku, poproszę o dodatkowe badania. -
To samo z poronieniami, lekarze badają dopiero po 3 poronieniu jaka przyczyna. Jak poroniłam, moja lekarka zbadała tylko podstawowo i kazała od razu starać się dalej, jeśli drugi raz poronię to zacznie głębsze analizy. Nie kazała czekać jak inni 3 miesiące, 6 miesięcy albo do "dnia porodu", który by się nie odbył. a są tacy lekarze zaszłam 6 tyg po poronieniu i mam swojego klopsika Także dziewczyny badajcie się przed i w trakcie starań, przecież to kupa czasu jest.
-
nick nieaktualnyLandryneczka wrote:Odniosę się do tego
Jeżeli para jest zdrowa to fakt dzieje się tak ale jeżeli jest jakaś przyczyna to odpuszczenie nic nie da. Dlatego wychodze z założenia ze po max 6msc mozna zaczać sie badać zeby nie tracic czasu. Fakt klaudysia jest mloda (tak jak ja zreszta) wiec spokojnie ma czas ale ja gdybym mogla cofnac czas od razu bym sie przebadala i meza. A tak dwa lata w plecy.
I to ze para do roku moze sie stsrac bez zaangazowania lekarzy to dla mnie troche bezsens .
Dlatego jezeli jest mozliwosc to badajmy sie jak najszybciej no oczywiscie nie po 2-4cyklach alr nie czekajcie do roku
Też się dołączę, jako już doświadczona staraczka ;p
staraliśmy się rok, i nic i nic, lekarze nas olewali, zrobiłam sobie prolaktynę, wyszła za duża, dostalam bromek na obniżenie, i zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu z tymi tabletkami;p dziś moja dzidzia ma całe 5 mm
więc następnym razem jak zacznę starania to od badań ;pzumbiara, tylko ja lubią tę wiadomość
-
Cześć nie wchodziłam z 12 h a tu tyle do czytania
Co do tsh to wiem ze im niższe tym lepiej- oczywiście w granicach normy
A fb to dobry pomysł tylko dajcie znać jak założyciel. I proszę nie dawajcie nazwy grupy za bardzo wskazującej na starania bo nie chce żeby z pracy widzielilistopad 2011 - Oluś
od 2011 - Hashimoto
7 cykl starań udany -
nick nieaktualny
-
kasia_k wrote:Cześć nie wchodziłam z 12 h a tu tyle do czytania
Co do tsh to wiem ze im niższe tym lepiej- oczywiście w granicach normy
A fb to dobry pomysł tylko dajcie znać jak założyciel. I proszę nie dawajcie nazwy grupy za bardzo wskazującej na starania bo nie chce żeby z pracy widzieli
jeśli grupa jest tajna to nie widać że się w niej jest -
nick nieaktualnyLandryneczka wrote:Łapię trochę
Jak się czujesz?
czuję się dramatycznie mdlości to zmora, cały dzień, ale na szczęście bez wymiotowania;D w nocy kolki nerkowe, ale dziś pierwsza cała przespana noc
położna też poradziła nie wstawać rano szybko, chwile poleżeć i przekąsić jakiegoś biszkopta czy krakersa i dziś tak zrobiłam i jakoś lepiej, ale i tak czuć coś na żołądku
jednakże, czymże są te wszytskie objawy, kiedy tak długo się na nie czekało -
nick nieaktualnyHej dziewczyny te które już znam i te nowe
Ja ostatnio jestem strasznie zalatana, albo praca albo studia albo pisanie pracy magisterskiej albo z tych przyjemniejszych rzeczy nadrabianie serduszek na wykresie hihi Za kilka dni zaczynają się u mnie dni płodne i kto wie może w tym cyklu się uda. Nie będę się nakręcać, co ma być to będzie. Za to 6 lutego idziemy na walentynkowy bal karnawałowy, będziemy bawić się do samego rana -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny