Staraczki 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Wszystkim,
Jestem tu nowa i bardzo proszę o pomoc bo jestem już lekko pogubiona.
Jestem po dwóch ciążach, dwóch poronionych.
1 w styczniu (ciąża biochemiczna), drugie poronienie w 9 tyg(poronienie zatrzymane, USG 6+2)
Zabieg łyżeczkowania miałam 1,5 tyg temu.
Wyczytałam, że są jakieś badania które należy zrobić do 6 tygodni po poronieniu. Czy mogę prosić o podanie tych badań?
Kariotypy mam wykonać jak hcg zostanie wyzerowane.
Wizytę u immunologa mam w połowie maja i to już będzie za późno aby zrobić te badania. -
Paullaaa wrote:Cześć Wszystkim,
Jestem tu nowa i bardzo proszę o pomoc bo jestem już lekko pogubiona.
Jestem po dwóch ciążach, dwóch poronionych.
1 w styczniu (ciąża biochemiczna), drugie poronienie w 9 tyg(poronienie zatrzymane, USG 6+2)
Zabieg łyżeczkowania miałam 1,5 tyg temu.
Wyczytałam, że są jakieś badania które należy zrobić do 6 tygodni po poronieniu. Czy mogę prosić o podanie tych badań?
Kariotypy mam wykonać jak hcg zostanie wyzerowane.
Wizytę u immunologa mam w połowie maja i to już będzie za późno aby zrobić te badania.
Nie wiem o jakie konkretne badanie chodzi,ale tu jest cały ebook co robić https://foodmedicine.bio/produkt/przygotowanie-do-ciazy-po-poronieniu/AMH 0,24
👩34 🧔38 🐱
3dc
FSH 11.9
LH 6.2
estradiol 60
20dc (7dpo)
Progesteron 18,6
Estradiol 121
TSH 3,5 ->Letrox 25mg -> 1,8
Starania od 02.2025 -
Hejo! Widzę, że tutaj całkowita cisza. Mam nadzieję, że u Was
wszystko w porządku. Ja odpuściłam forum na miesiąc, bo w sumie niepotrzebnie się nakręcam i miałam kocioł w pracy. Musiałam zwolnić dziewczynę i zostałam w sumie sama. Wszystko na mojej głowie i nawet nie miałam czasu. W tym miesiącu też pewnie kiepsko będzie z czasem, ale życzę Wam wszystkim ⏸️ kresek i niech się dzieje Wielkanocny cud!🩷
Oficjalnie dołączam do teamu #nierodzew2025 😀
Dajcie znać co u Was dobrego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia, 10:47
Bergamotka94, Paullaaa, psaj91, Paula08 lubią tę wiadomość
-
Oczekujaca wrote:Hejo! Widzę, że tutaj całkowita cisza. Mam nadzieję, że u Was
wszystko w porządku. Ja odpuściłam forum na miesiąc, bo w sumie niepotrzebnie się nakręcam i miałam kocioł w pracy. Musiałam zwolnić dziewczynę i zostałam w sumie sama. Wszystko na mojej głowie i nawet nie miałam czasu. W tym miesiącu też pewnie kiepsko będzie z czasem, ale życzę Wam wszystkim ⏸️ kresek i niech się dzieje Wielkanocny cud!🩷
Oficjalnie dołączam do teamu #nierodzew2025 😀
Dajcie znać co u Was dobrego!
Hej, miło, że wróciłaś. Myślałam jak tam u Ciebie 🥰
Ja też chwilowo odpuściłam forum, ale dzisiaj właśnie znowu pojawiła się @ także ja również dołączam do teamu #nierodzew2025.
Skupiam się trochę na sobie i swoich potrzebach, żeby się nie zatracić w tych staraniach, które już i tak wypompowują z życia psychicznie.psaj91 lubi tę wiadomość
-
Oczekujaca wrote:Hejo! Widzę, że tutaj całkowita cisza. Mam nadzieję, że u Was
wszystko w porządku. Ja odpuściłam forum na miesiąc, bo w sumie niepotrzebnie się nakręcam i miałam kocioł w pracy. Musiałam zwolnić dziewczynę i zostałam w sumie sama. Wszystko na mojej głowie i nawet nie miałam czasu. W tym miesiącu też pewnie kiepsko będzie z czasem, ale życzę Wam wszystkim ⏸️ kresek i niech się dzieje Wielkanocny cud!🩷
Oficjalnie dołączam do teamu #nierodzew2025 😀
Dajcie znać co u Was dobrego!
Hej, zastanawiałam się co u Ciebie:) miło, że wróciłaś 💜 Ja ostatnio też trochę rzadziej zaglądałam na forum, bo jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie 😫 Z nowych rzeczy to w piątek mam dwie rozmowy o pracę, bo chcę znaleźć lepiej płatną, bo teraz jest tragedia u mnie z finansami 😫 W moim zawodzie wszędzie są niskie zarobki, ale zawsze może być lepiej niż teraz. Bo gorzej to już chyba nie bardzo 😅👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Zobacz wykres
👦🏻
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml (Euthyrox 25), LH 3,55 mIU/ml❇️ FSH 8,50 mIU/ml❇️,Prolaktyna 9,91 ng/ml❇️,Testosteron 652,60 ng/dl❇️,SHBG 46,46 nmol/l❇️,Testosteron wolny 24,00 pg/ml ❇️ -
Agaa049 wrote:Hej, miło, że wróciłaś. Myślałam jak tam u Ciebie 🥰
Ja też chwilowo odpuściłam forum, ale dzisiaj właśnie znowu pojawiła się @ także ja również dołączam do teamu #nierodzew2025.
Skupiam się trochę na sobie i swoich potrzebach, żeby się nie zatracić w tych staraniach, które już i tak wypompowują z życia psychicznie.
Oczywiście, trzeba się trochę skupić na sobie, zacząć coś planować. My nawet rezerwujemy wakacje na jesień. Najwyżej przepadnie hajs, moj maz stwierdził, ze to najmniejszy problem i mam przestać się tak skupiać i planować tylko pod to.
Co jeszcze dobrego? 🩷 -
snieżka wrote:Hej, zastanawiałam się co u Ciebie:) miło, że wróciłaś 💜 Ja ostatnio też trochę rzadziej zaglądałam na forum, bo jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie 😫 Z nowych rzeczy to w piątek mam dwie rozmowy o pracę, bo chcę znaleźć lepiej płatną, bo teraz jest tragedia u mnie z finansami 😫 W moim zawodzie wszędzie są niskie zarobki, ale zawsze może być lepiej niż teraz. Bo gorzej to już chyba nie bardzo 😅
Jestem załamana jakością cv, które przychodzą, a dłużej sama chyba nie pociągne. Wracam do domu i wręcz zasypiam na kanapie… miał był łatwy pieniądz, a póki co jakoś go nie widzę 😂 musiałam się pożegnać z dziewczyną, która nie potrafiła dodać 60gr żeby wyszedł jej wynik i po prostu nie mogłyśmy się dogadać, bo nie słuchała co się do niej mówi, robiła błędy zamiast zadzwonić i po prostu nie przychodziła na ustaloną godzinę. Do tego pyskowała tak, że miałam momentami ochotę przywalić przez łeb😀 nie mam dziecka, a czułam się jakbym wychowywała zbuntowana nastolatkę🫣snieżka lubi tę wiadomość
-
Oczekujaca wrote:Matko cóż za synchronizacja, też dostałam dziś @, ale obyło się bez żalów i łez. Idę na hormony i do gina. Może on mnie trochę sprowadzi na ziemię 🫣
Oczywiście, trzeba się trochę skupić na sobie, zacząć coś planować. My nawet rezerwujemy wakacje na jesień. Najwyżej przepadnie hajs, moj maz stwierdził, ze to najmniejszy problem i mam przestać się tak skupiać i planować tylko pod to.
Co jeszcze dobrego? 🩷
U mnie właśnie wylane dzisiaj może łez 😭
Ooo z wakacjami super pomysł. Mąż ma rację, że najwyżej przepadną, a nie można właśnie ciągle podporządkować życia pod „a co, jeśli jednak będzie w ciąży”. Ja już też przestaje pod to podchodzić, bo naprawdę można się wykończyć.
My planujemy może Grecję czy Hiszpanię na wrzesień lub październik 🥰
Dodatkowo może skuszę się na histeroskopie. Byłam u lekarza ginekologa dwa tygodnie temu to mówi, że możemy zrobić, zobaczyć czy coś się nie dzieje w środku. Ale to chyba okolice końcówki maja lub czerwca. Do tego czasu postaramy się coś podziałać. Tylko najgorzej, że już nie mam ochoty nawet na te starania… 😭Bergamotka94 lubi tę wiadomość
-
snieżka wrote:Hej, zastanawiałam się co u Ciebie:) miło, że wróciłaś 💜 Ja ostatnio też trochę rzadziej zaglądałam na forum, bo jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie 😫 Z nowych rzeczy to w piątek mam dwie rozmowy o pracę, bo chcę znaleźć lepiej płatną, bo teraz jest tragedia u mnie z finansami 😫 W moim zawodzie wszędzie są niskie zarobki, ale zawsze może być lepiej niż teraz. Bo gorzej to już chyba nie bardzo 😅
Będziemy trzymać kciuki za rozmowy, oby było lepiej 🥰snieżka lubi tę wiadomość
-
Agaa049 wrote:U mnie właśnie wylane dzisiaj może łez 😭
Ooo z wakacjami super pomysł. Mąż ma rację, że najwyżej przepadną, a nie można właśnie ciągle podporządkować życia pod „a co, jeśli jednak będzie w ciąży”. Ja już też przestaje pod to podchodzić, bo naprawdę można się wykończyć.
My planujemy może Grecję czy Hiszpanię na wrzesień lub październik 🥰
Dodatkowo może skuszę się na histeroskopie. Byłam u lekarza ginekologa dwa tygodnie temu to mówi, że możemy zrobić, zobaczyć czy coś się nie dzieje w środku. Ale to chyba okolice końcówki maja lub czerwca. Do tego czasu postaramy się coś podziałać. Tylko najgorzej, że już nie mam ochoty nawet na te starania… 😭
Ja w końcu idę do gina, ale też z innymi rzeczami, więc trochę się stresuję. To jedyny lekarz, który ma w sobie taki spokój, że wychodzę od niego spokojna i pewna, że ma rację i zdiagnozował moją mamę tak szybko, że będę mu Wdzięczna do końca życia.
Tyle się syfu przelało przez ostatnie lata w moim życiu, że i z tym dam radę. Mówię Wam to będzie nasz rok.
Na czym polega histeroskopia? -
Oczekujaca wrote:Dobrze, że się wypłakałaś. Teraz czas wziąć się w garść i robić dalej swoje. Robi się ciepło powoli, więc będziemy mieć więcej możliwości gdzieś pojeździć nawet i na dwa dni, a to zawsze fajnie nie spać choć noc we własnym domu. Grecja i Hiszpania super pomysł!😍
Ja w końcu idę do gina, ale też z innymi rzeczami, więc trochę się stresuję. To jedyny lekarz, który ma w sobie taki spokój, że wychodzę od niego spokojna i pewna, że ma rację i zdiagnozował moją mamę tak szybko, że będę mu Wdzięczna do końca życia.
Tyle się syfu przelało przez ostatnie lata w moim życiu, że i z tym dam radę. Mówię Wam to będzie nasz rok.
Na czym polega histeroskopia?
Tak, nawet weekend we dwoje w innym miejscu już pewnie poprawi nastrój 🥰
Dobrze, że masz takiego lekarza spokojnego i z dużą wiedzą, bo to bardzo ważne. Ja właśnie mam wrażenie, że nie mogę spotkać lekarza z prawdziwego zdarzenia i jakoś nie ufam…
Histeroskopia to „wchodzenie” kamerka taka mini tam do środka macicy i sprawdzają co i jak wygląda, przy okazji też jajniki i jajowody. Pobierają też chyba wycinki różne do badań gdyby coś było, np. jakieś polipy. Mogą też chyba przepchać jakby były zrosty. -
O cześć dziewczyny. Ja jestem po okresie i czekam na zielone światło na inseminację, mam nadzieję że to już za tydzień. Dzisiaj robiliśmy z mężem wymagane badania na wirusy. Klinika w której będziemy mieć iui wczoraj ogłosiła że wstrzymują kwalifikacje do programu in vitro. Jakoś tak smutno, to był nasz plan B. Oczywiście są tez inne kliniki, mam nadzieję że kasa nie wyczerpie się nagle wszędzie.
Ogólnie czułam się ostatnio kiepsko, dokuczały mi bóle głowy, jestem na L4 z powodu rehabilitacji na kręgosłup (raz na rok chodzę na serię zabiegów) i szczerze chyba większa ilość wolnego czasu mi nie służy. Dziś już na szczęście jest lepiej
Śnieżka też myślę o zmianie pracy. 3 lata temu zmieniłam, nie spodobało mi się i wróciłam do starej, bo w zanadrzu miałam operację no i starania które miały pójść raz dwa więc nie bylo sensu szukać czegoś nowego. No i szczerze nie miałam na to siły, miałam mega poczucie porażki. Tymczasem od powrotu minęło 2,5 roku, starania wkrótce 2 lata. I dalej jestem w tym samym miejscu bez perspektyw. Lubię nawet ta pracę ma dużo plusów ale wiem że nie mogę w niej siedzieć kolejne lata. Najbardziej się boje ze znowu gdzieś pójdę i znowu będę chciała wrócić zamiast szukać czegoś lepszego. No i minęło tyle czasu mogłam zrobić jakies kursy a nie robie nic bo nie wiem w która stronę pójść. No i starania zajmują dużo przestrzeni w głowie..
Co do histeroskopii ja miałam ostatnio robiona i właśnie wyszło że miałam jakieś małe polipy które zostały usunięte. Cykl po histero był bez efektu ale kto wie może teraz w połączeniu z inseminacja się uda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia, 21:29
Oczekujaca lubi tę wiadomość
♀️35 ♂️37
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Morfo 2% ruch 3+19+7% koncentracja 116mln
Drożność ☑️
5 cykli stymulowanych ❌
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
➡️ IV IUI -
Agaa049 wrote:Tak, nawet weekend we dwoje w innym miejscu już pewnie poprawi nastrój 🥰
Dobrze, że masz takiego lekarza spokojnego i z dużą wiedzą, bo to bardzo ważne. Ja właśnie mam wrażenie, że nie mogę spotkać lekarza z prawdziwego zdarzenia i jakoś nie ufam…
Histeroskopia to „wchodzenie” kamerka taka mini tam do środka macicy i sprawdzają co i jak wygląda, przy okazji też jajniki i jajowody. Pobierają też chyba wycinki różne do badań gdyby coś było, np. jakieś polipy. Mogą też chyba przepchać jakby były zrosty.
Mam mądrego lekarza, prowadził trudna ciaze mojej siostry i co dla mnie jest wielkim plusem zawsze można zadzwonić czy napisać, a nie wszędzie to jest standard.
Histeroskopia brzmi dobrze, jakby można było sprawdzić już wszystko za jednym zamachem. Mam nadzieję, że to cokolwiek wyjaśni! Nie łam się, jesteśmy w tym wszystkim razem. W końcu się uda, wiem to. -
Ola8999 wrote:O cześć dziewczyny. Ja jestem po okresie i czekam na zielone światło na inseminację, mam nadzieję że to już za tydzień. Dzisiaj robiliśmy z mężem wymagane badania na wirusy. Klinika w której będziemy mieć iui wczoraj ogłosiła że wstrzymują kwalifikacje do programu in vitro. Jakoś tak smutno, to był nasz plan B. Oczywiście są tez inne kliniki, mam nadzieję że kasa nie wyczerpie się nagle wszędzie.
Ogólnie czułam się ostatnio kiepsko, dokuczały mi bóle głowy, jestem na L4 z powodu rehabilitacji na kręgosłup (raz na rok chodzę na serię zabiegów) i szczerze chyba większa ilość wolnego czasu mi nie służy. Dziś już na szczęście jest lepiej
Śnieżka też myślę o zmianie pracy. 3 lata temu zmieniłam, nie spodobało mi się i wróciłam do starej, bo w zanadrzu miałam operację no i starania które miały pójść raz dwa więc nie bylo sensu szukać czegoś nowego. No i szczerze nie miałam na to siły, miałam mega poczucie porażki. Tymczasem od powrotu minęło 2,5 roku, starania wkrótce 2 lata. I dalej jestem w tym samym miejscu bez perspektyw. Lubię nawet ta pracę ma dużo plusów ale wiem że nie mogę w niej siedzieć kolejne lata. Najbardziej się boje ze znowu gdzieś pójdę i znowu będę chciała wrócić zamiast szukać czegoś lepszego. No i minęło tyle czasu mogłam zrobić jakies kursy a nie robie nic bo nie wiem w która stronę pójść. No i starania zajmują dużo przestrzeni w głowie..
Co do histeroskopii ja miałam ostatnio robiona i właśnie wyszło że miałam jakieś małe polipy które zostały usunięte. Cykl po histero był bez efektu ale kto wie może teraz w połączeniu z inseminacja się uda.
Nadmiar czasu chyba żadnej z nas nie służy😃 wtedy rodzą się najgorsze scenariusze…
Ja już od lat mam przeboje, polipy usuwane, torbiel na jajniku, więc zazwyczaj idę z duszą na ramieniu na każde USG😅
Hmmm jesteś moją siostrą! Też wróciłam do pracy, z której odeszłam i po latach widzę, że to był wielki błąd. Teraz już ciężko się z tego wycofać i ciągle mam jeszcze nadzieję, że w końcu będę mogła rzucić zwolnieniem…. -
Oczekujaca wrote:Może inne placówki jeszcze mają refundację. To tylko pokazuje jak wiele osób ma problem i jak bardzo jest potrzebny ten program.
Nadmiar czasu chyba żadnej z nas nie służy😃 wtedy rodzą się najgorsze scenariusze…
Ja już od lat mam przeboje, polipy usuwane, torbiel na jajniku, więc zazwyczaj idę z duszą na ramieniu na każde USG😅
Hmmm jesteś moją siostrą! Też wróciłam do pracy, z której odeszłam i po latach widzę, że to był wielki błąd. Teraz już ciężko się z tego wycofać i ciągle mam jeszcze nadzieję, że w końcu będę mogła rzucić zwolnieniem….ja myślałam tak o lipcu to może akurat by się udało. A może nie będzie to potrzebne
Oo kurcze czyli nie tylko ja mam takie rozkminki. Czasem żałuję że nie poszłam za ciosem i nie szukałam wtedy bardziej, ale serio nie czułam się na siłach, no i wizja szpitala na okresie próbnym też nie zachęcała. No i wrocilam "na chwilę" 🙈 Trochę się już przeciągało. Niestety nie mam żadnego specjalistycznego wykształcenia, studia z zarządzania, no i tak co jakiś czas mam jakiś pomysł na siebie ale po dłuższej rozkminie go odrzucam.♀️35 ♂️37
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Morfo 2% ruch 3+19+7% koncentracja 116mln
Drożność ☑️
5 cykli stymulowanych ❌
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
➡️ IV IUI -
Ola8999 wrote:O cześć dziewczyny. Ja jestem po okresie i czekam na zielone światło na inseminację, mam nadzieję że to już za tydzień. Dzisiaj robiliśmy z mężem wymagane badania na wirusy. Klinika w której będziemy mieć iui wczoraj ogłosiła że wstrzymują kwalifikacje do programu in vitro. Jakoś tak smutno, to był nasz plan B. Oczywiście są tez inne kliniki, mam nadzieję że kasa nie wyczerpie się nagle wszędzie.
Ogólnie czułam się ostatnio kiepsko, dokuczały mi bóle głowy, jestem na L4 z powodu rehabilitacji na kręgosłup (raz na rok chodzę na serię zabiegów) i szczerze chyba większa ilość wolnego czasu mi nie służy. Dziś już na szczęście jest lepiej
Śnieżka też myślę o zmianie pracy. 3 lata temu zmieniłam, nie spodobało mi się i wróciłam do starej, bo w zanadrzu miałam operację no i starania które miały pójść raz dwa więc nie bylo sensu szukać czegoś nowego. No i szczerze nie miałam na to siły, miałam mega poczucie porażki. Tymczasem od powrotu minęło 2,5 roku, starania wkrótce 2 lata. I dalej jestem w tym samym miejscu bez perspektyw. Lubię nawet ta pracę ma dużo plusów ale wiem że nie mogę w niej siedzieć kolejne lata. Najbardziej się boje ze znowu gdzieś pójdę i znowu będę chciała wrócić zamiast szukać czegoś lepszego. No i minęło tyle czasu mogłam zrobić jakies kursy a nie robie nic bo nie wiem w która stronę pójść. No i starania zajmują dużo przestrzeni w głowie..
Co do histeroskopii ja miałam ostatnio robiona i właśnie wyszło że miałam jakieś małe polipy które zostały usunięte. Cykl po histero był bez efektu ale kto wie może teraz w połączeniu z inseminacja się uda.
Olu będziemy trzymać kciuki za inseminacje 😘
Oby udało się nam w niedługim czasie w końcu zajść w ciążę.
A jak się czułaś po histero? Ja się trochę boję, bo kolejna ingerencja… ale z drugiej strony też jestem ciekawa czy po tych obydwu lyzeczkowaniach jest tam wszystko dobrze.
Ola8999 lubi tę wiadomość
-
Agaa049 wrote:Olu będziemy trzymać kciuki za inseminacje 😘
Oby udało się nam w niedługim czasie w końcu zajść w ciążę.
A jak się czułaś po histero? Ja się trochę boję, bo kolejna ingerencja… ale z drugiej strony też jestem ciekawa czy po tych obydwu lyzeczkowaniach jest tam wszystko dobrze.
Dziękuję dziewczyny za kciuki ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 10:53
♀️35 ♂️37
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Morfo 2% ruch 3+19+7% koncentracja 116mln
Drożność ☑️
5 cykli stymulowanych ❌
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
➡️ IV IUI -
Oczekujaca wrote:Hej Dziewuchy! Właśnie dreptam do pracy, ale już mi się chce tym rzygac. Powiedzcie mi, gdzie moje L4 ciążowe? 😀
Ola, trzymam kciuki za inseminacje🩷
Dobrego dnia 🩷Bergamotka94 lubi tę wiadomość
34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne⏳️
🩺09.05.25 - wizyta ⏳️