Staraczki 2025

zorilla94 lubi tę wiadomość

zorilla94 lubi tę wiadomość

zorilla94 wrote:

Cześć dziewczyny, czy jest tu ktoś z Krakowa?
Macie do polecenia ginekologa? zależy mi na osobie która spojrzy w wyniki, może doradzi jak wspomóc owulację itp. Jako że jestem po 7 nieudanych cyklach to chciałabym pójść do kogoś na monitoring owulacji i poradę co dalej nie chcę czekać tego „roku” jak to wszyscy lekarze mówią.

Ja chodziłam do doktor Horbaczewskiej, powiedziałam, że chce przygotować się do ciąży i doradziła mi badania i suplementacje. Naprawdę czulam się bardzo zaopiekowana. Niestety akurat jej końcówka macierzyńskiego zbiegła się z początkiem mojej ciąży, więc przeszłam do innego lekarza. Ale wiem, że już wróciła do pracy. Często polecana jest doktor Knafel. Ja robiłam u niej prenatalne i jak dla mnie wielkie wooow. Po opiniach można wyczytać, że pomaga parom z problemami.

zorilla94 lubi tę wiadomość

zorilla94 lubi tę wiadomość

Powder wrote:

Hej, zamelduję się też w tym wątku. Wprawdzie staramy się z partnerem od zeszłego lutego, ale to bardziej po prostu przez odstawienie antykoncepcji i „co ma być to będzie”. Aczkolwiek to był wyjątkowo stresujący rok w pracy i obawiam się, że zadziałał lepiej, niż niejedna antykoncepcja.
Od tego cyklu wyposażyłam się w testy owulacyjne i na dniach lecimy oboje na badania (nasienie u niego, amh u mnie). Mój perfekcjonizm trochę siadł, jak nie udało nam się za pierwszym razem (dzisiaj negatywny test w 28dc/30, lekkie brązowe plamienie rano).

Dziewczyny z niedoczynnością tarczycy, czy robicie coś dodatkowo? TSH 1,45 od dłuższego czasu.

Cześć Ja mam TSH 1,33 z niedoczynnością i biorę euthyrox i nic więcej nie robię z tarczycą

Powder lubi tę wiadomość

Powder lubi tę wiadomość

bellA lubi tę wiadomość

bellA lubi tę wiadomość

zorilla94 wrote:

Cześć dziewczyny! Co u Was?
Ja mam dzisiaj słaby dzień….właśnie sąsiadom z którymi dzielę ścianę urodziło się dziecko, w dodatku ma na imię Wojtuś tak jak ja chciałam nazwać kiedyś swojego synka
Ciężko mi. Zazdroszczę im ale w tym pozytywnym sensie, zazdroszczę że już mają tego małego Wojtusia a ja niewiadomo czy kiedykolwiek będę miała

Rozumiem, że to trudne masz prawo czuć zazdrość, to nic złego.

Ja jutro testuję i zaczęłam dzisiaj wkręcać sobie objawy, ale mocno staram się o tym nie myśleć. Nadrabiam wykłady na studiach i próbuję tym zamaskować myślenie.. Ale od wczoraj bardzo dużo sikam, dzisiaj to już naprawdę co chwilę i trochę robię sobie nadzieję, że się uda, ale boję się że się rozczaruje

Kamcia97 lubi tę wiadomość

Kamcia97 lubi tę wiadomość

snieżka wrote:

Rozumiem, że to trudne masz prawo czuć zazdrość, to nic złego.

Ja jutro testuję i zaczęłam dzisiaj wkręcać sobie objawy, ale mocno staram się o tym nie myśleć. Nadrabiam wykłady na studiach i próbuję tym zamaskować myślenie.. Ale od wczoraj bardzo dużo sikam, dzisiaj to już naprawdę co chwilę i trochę robię sobie nadzieję, że się uda, ale boję się że się rozczaruje

Trzymam kciuki !
Ja z tym sikaniem to już się nie wkręcam, bo zawsze tak mam przed @.

snieżka lubi tę wiadomość

snieżka lubi tę wiadomość

snieżka lubi tę wiadomość

snieżka lubi tę wiadomość

Powder wrote:

Totalnie rozumiem z wkręcaniem objawów. Ja mam tak mocny staraczkowy brain, że jeszcze mam cień nadziei, że dzisiejsze plamienie to późna implantacja czy coś, a nie zapowiedź okresu 😅

Bo nadzieja zawsze umiera ostatnia!

Powder lubi tę wiadomość

Powder lubi tę wiadomość

zorilla94, Monkai lubią tę wiadomość

zorilla94, Monkai lubią tę wiadomość

zorilla94 wrote:

Na pewno się nam uda ja mam takie wahania nastrojów. Raz mówię sobie że jak nie teraz, to w kolejnym cyklu się uda a raz mam tak że już na pewno mi się nie uda eh

Każdej jest na pewno tak samo przykro, ale trzeba sobie pobeczec i potem znów działać. Staram się jak mogę do tego zdystansować, choć mam różne myśli, że za późno, że coś nie tak. Może wcale nie, po prostu trzeba czasu i cierpliwości, a biczowanie się nie pomaga w niczym 😆

Monkai lubi tę wiadomość

Monkai lubi tę wiadomość

Hejka, wracam na forum. Nadal się staramy, minęło 6 miesięcy teraz będzie nasz 7 cykl. Zastanawiam się nad diagnostyką, boję się, że mam niedrożne jajowody albo zrosty. W hormonach po 3 cyklu wszystko było ok, owulacje mam. Już mi się odechciewa angażować w to bardziej po tych niepowodzeniach. ALE. Owulka teraz wypada w okolicy dnia kobiet może fajnie spędzony czas przyniesie prezencik w postaci bombelka OBY.

Dorii lubi tę wiadomość

Dorii lubi tę wiadomość