STARACZKI 2026
-
WIADOMOŚĆ
-
OrkiszowaSowa wrote:Koja, a ja dobrze pamiętam, że Tobie się ta ciąża na jakimś etapie po owulacji przyśniła? 😁 Magia! 😍
Tak dokładnie miałam taki sen i miałam też przeczucie że się udało bo faktycznie czułam się jakoś inaczej 😉
Trzymam za was kciuki 😘
Zarażam was wszystkie 🦠🦠🦠Witynja, Bidones, OrkiszowaSowa, Karolaaa95, Jedno_zyczenie, Nikolala lubią tę wiadomość
-
Koja07 wrote:Idziesz na betę ?
Koja07, Jedno_zyczenie, Bidones lubią tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy Hashimoto
Insulinoopornosc
Leki:
Euthyrox 137x5 150x2
Duphoston
Pueria uno
09.24 💔 7 tydzień
5.05.2025 ⏸️🤞
6.05 beta 525.8
Progesteron 14.09
Anty TPO >4000😢
8.05 beta 1222
Progesteron 9.74😢
23.05 TSH 0.42 do poprawy + insulinoopornosc
2.06 USG - 16mm szczęścia z bijącym serduszkiem ♥️
-
oliwia79 wrote:Dziewczyny, muszę się Wam wygadać… Od trzech dni nie mogę powstrzymać łez. Tak bardzo liczyłam na ten cykl – miałam monitoring, wszystko było potwierdzone, a mimo to nic z tego nie wyszło. Przez majówkę, grille, znajomych, a do tego jeszcze kłótnia… Tak bardzo prosiłam, żeby nie zapomniał o moich dniach płodnych, a on to po prostu zignorował, jakby to nie miało znaczenia. Czuję się zawiedziona, zlekceważona, jest mi niewyobrażalnie przykro. Nie mogę sobie wybaczyć, że ten jeden, tak ważny cykl, został zmarnowany. Mam w sobie ogrom smutku i żalu.
Ps musialam Wam sie wyżalić
Oliwia, przytulam mocno 🫂 wiem o co chodzi... jak mówisz to czują presję, jak nie mówisz to nie wiedzą kiedy.... chyba po prostu musimy brać sprawy w swoje ręce 😆 ja mam taki zamiar w tym miesiącu zmienić trochę też moje podejście i wychodzić częściej z inicjatywą, na ile to możliwe oczywiście 🙏🏼 głowa do góry, jeszcze wyjdzie 🌞👩🏻31 🧔🏻♂️32
👧🏻Córka - luty 2022
Starania o drugie dzieciątko 🌸
TSH 2.95 🆘️ euthyrox 50
Ferrytyna 14 ➡️ 35 i idę po więcej 💪🏼
Prolaktyna 9.7
LH 5.4
FSH 5.7
Progesteron 7DPO 19.8
AMH 1.88
Nasienie styczeń 2025:
Koncentracja 136,5mln/ml (całkowita liczba 573.3 mln)
Ruch postępowy A+B 50%
Morfologia 1% 🆘️
💊 Suple:
Selen, Cynk, Jod, D3, Omega3, Q10, B-complex, NAC, Olej z wiesiołka -
Jedno_zyczenie wrote:Oliwia, przytulam mocno 🫂 wiem o co chodzi... jak mówisz to czują presję, jak nie mówisz to nie wiedzą kiedy.... chyba po prostu musimy brać sprawy w swoje ręce 😆 ja mam taki zamiar w tym miesiącu zmienić trochę też moje podejście i wychodzić częściej z inicjatywą, na ile to możliwe oczywiście 🙏🏼 głowa do góry, jeszcze wyjdzie 🌞
Jedno_zyczenie, oliwia79, KlaKasz, OrkiszowaSowa, Nikolala lubią tę wiadomość
-
Jedno_zyczenie wrote:Oliwia, przytulam mocno 🫂 wiem o co chodzi... jak mówisz to czują presję, jak nie mówisz to nie wiedzą kiedy.... chyba po prostu musimy brać sprawy w swoje ręce 😆 ja mam taki zamiar w tym miesiącu zmienić trochę też moje podejście i wychodzić częściej z inicjatywą, na ile to możliwe oczywiście 🙏🏼 głowa do góry, jeszcze wyjdzie 🌞
Dziekuje❤️❤️ ja w nastepnym cyklu inaczej zagram zeby nie miał swiadomosci😂Jedno_zyczenie lubi tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:Ja mojemu mówię. Normalnie mówię mu "dzisiaj dni płodne, jak dzieci pójdą spać działamy". I nie ma, że jest zmęczony czy nie ma ochoty, czy się pokłóciliśmy. Jest rozkaz, więc baczność i do wykonania zadania
Zazdroszczę 😂 wstyd przyznac ale moj ma taki stres przed tym ze az problem z erekcja -
oliwia79 wrote:Zazdroszczę 😂 wstyd przyznac ale moj ma taki stres przed tym ze az problem z erekcja
OrkiszowaSowa lubi tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:Żaden wstyd, w 100% zrozumiałe. My nauczyliśmy się podchodzić do tego z humorem trochę. Owszem seks jest wg kalendarza, ale to nie znaczy, że kompletnie bez radości. Trzeba też przyznać, że jak się ma dwójkę małych dzieci, które ciągle w nocy przychodzą do naszego łóżka (może nie co noc, ale prawie) to człowiek uczy się, że jak chce się mieć jakiekolwiek życie intymne, to korzysta się z każdej wolnej chwili. Zdarzało mi się z pracy wcześniej urywać, albo brać urlop jak mąż miał drugą zmianę, żeby móc się przed jego pracą poprzytulac 😉
Boze dziewczyny jak sie cieszę ze Was tu mam , mam komu się wygadać ja juz nie wiem jak w nast cyklu go zajść zeby sie udało chyba wjadą jakies stroje🤣🤣KlaKasz, OrkiszowaSowa, Jedno_zyczenie lubią tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:Żaden wstyd, w 100% zrozumiałe. My nauczyliśmy się podchodzić do tego z humorem trochę. Owszem seks jest wg kalendarza, ale to nie znaczy, że kompletnie bez radości. Trzeba też przyznać, że jak się ma dwójkę małych dzieci, które ciągle w nocy przychodzą do naszego łóżka (może nie co noc, ale prawie) to człowiek uczy się, że jak chce się mieć jakiekolwiek życie intymne, to korzysta się z każdej wolnej chwili. Zdarzało mi się z pracy wcześniej urywać, albo brać urlop jak mąż miał drugą zmianę, żeby móc się przed jego pracą poprzytulac 😉
W jakim wieku masz dzieci?
-
Koja07 wrote:W jakim wieku masz dzieci?
-
oliwia79 wrote:Boze dziewczyny jak sie cieszę ze Was tu mam , mam komu się wygadać ja juz nie wiem jak w nast cyklu go zajść zeby sie udało chyba wjadą jakies stroje🤣🤣
oliwia79 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa strój już w przedostatnim cyklu wzięłam
Oliwia79 wiem o czym mówisz, bo też miałam sytuację gdzie mówiłam, że z kalendarzyka wychodzi mi jutro owulacja, więc ok działaliśmy, a potem okazało się z testów, że to jednak nie była owulacja (owulacja 4 dni później!) i jak mu mówię, to mówi mi, że przecież działaliśmy przed ovu i że wydaję kasę na jakieś głupoty i mi mącą w głowie (chodziło o testy), a ja mu tłumaczę, że to do tej pory kalendarzyk zawodził i że z testów mi wyszło i chce spróbować, o matko aż się musiałam popłakać na to wszystko, żeby namówić....teraz się śmieje a wtedy czułam się bardzo upokorzona i wiedziałam, że jest to na siłę, ale no mamy tą jedną szansę na 'miesiąc' i nie chciałam jej zmarnować... koniec końców owulacja faktycznie jak pokazał test, była bo potwierdzona temperaturą (pierwszy raz mierzyłam).
Swoją drogą obiecałam sobie w tym cyklu, że nie będę testować wcześniej niż miesiączka. No i co, nie udało mi się i dziś 9dpo testowałam testem Home Lab z krwi 25mlU (akurat tym bo mam ich dużo i wymyśliłam sobie to w ciągu dnia, więc no nie chciałam z moczu) - więc nie jakiś czuły, ale wyszedł mega dziwnie, najpierw bardzo bardzo biało, kreski nie było, a ok 10 min jakby się rozmazał i nic z tego nie wiem, nie chce sobie złudnych nadziei robić -zobaczcie same
Czy któraś z was miała podobnie z tym testem? https://zapodaj.net/plik-gOtLlVO3gI
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 14:29
-
Tak bardzo rozumiem, my przesuwaliśmy nawet nasz wyjazd, żeby tylko wykorzystać dzień, bo owu się niby opóźniła... ale i tak nic z tego nie było. W tym miesiącu umówiłam się do nowego gina koło przewidywanej owulacji i wiąże z tym duże nadzieje 🙏🏼 oczywiście w płodnym okresie mamy wyjazd do rodzinki na urodziny mojego Taty, więc będzie niemożliwe przytulanie przed 2 dni, ale mam nadzieję, że obstawimy pozostałe 🤣👩🏻31 🧔🏻♂️32
👧🏻Córka - luty 2022
Starania o drugie dzieciątko 🌸
TSH 2.95 🆘️ euthyrox 50
Ferrytyna 14 ➡️ 35 i idę po więcej 💪🏼
Prolaktyna 9.7
LH 5.4
FSH 5.7
Progesteron 7DPO 19.8
AMH 1.88
Nasienie styczeń 2025:
Koncentracja 136,5mln/ml (całkowita liczba 573.3 mln)
Ruch postępowy A+B 50%
Morfologia 1% 🆘️
💊 Suple:
Selen, Cynk, Jod, D3, Omega3, Q10, B-complex, NAC, Olej z wiesiołka -
Koja07 wrote:Beta w poniedziałek popołudniu 43,07
Beta środa (dziś) rano 98,7
Czy to dobry wzrost ? 🥹
Uhuhuu, czyżby bliźniaki się szykowały do przyjścia na świat?Przyrost piękny! Rośnijcie zdrowo 🤗 i poprosimy o duuuużo wirusków dla nas w nowym cyklu starań 😇🦠🦠🦠🦠
KlaKasz, Witynja, Jedno_zyczenie, Bidones, Koja07, Nikolala lubią tę wiadomość
Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
Pierwsza miesiączka po porodzie: styczeń 2025
Starania o drugiego malucha rozpoczęte! 💪
Wciąż kp 🤱🏻 -
Okami wrote:Ja strój już w przedostatnim cyklu wzięłam
Oliwia79 wiem o czym mówisz, bo też miałam sytuację gdzie mówiłam, że z kalendarzyka wychodzi mi jutro owulacja, więc ok działaliśmy, a potem okazało się z testów, że to jednak nie była owulacja (owulacja 4 dni później!) i jak mu mówię, to mówi mi, że przecież działaliśmy przed ovu i że wydaję kasę na jakieś głupoty i mi mącą w głowie (chodziło o testy), a ja mu tłumaczę, że to do tej pory kalendarzyk zawodził i że z testów mi wyszło i chce spróbować, o matko aż się musiałam popłakać na to wszystko, żeby namówić....teraz się śmieje a wtedy czułam się bardzo upokorzona i wiedziałam, że jest to na siłę, ale no mamy tą jedną szansę na 'miesiąc' i nie chciałam jej zmarnować... koniec końców owulacja faktycznie jak pokazał test, była bo potwierdzona temperaturą (pierwszy raz mierzyłam).
Swoją drogą obiecałam sobie w tym cyklu, że nie będę testować wcześniej niż miesiączka. No i co, nie udało mi się i dziś 9dpo testowałam testem Home Lab z krwi 25mlU (akurat tym bo mam ich dużo i wymyśliłam sobie to w ciągu dnia, więc no nie chciałam z moczu) - więc nie jakiś czuły, ale wyszedł mega dziwnie, najpierw bardzo bardzo biało, kreski nie było, a ok 10 min jakby się rozmazał i nic z tego nie wiem, nie chce sobie złudnych nadziei robić -zobaczcie same
Czy któraś z was miała podobnie z tym testem? https://zapodaj.net/plik-gOtLlVO3gI -
nick nieaktualnyO u Ciebie widać już zarys kreski nawet więc bym pewnie myślała, że pozytywny. Skusiłam się na te z krwi bo napis ultraczułe i jeszcze w krwi szybciej można wykryć, a widzę że jakoś się tak rozmazują, niewiadomo co to za wynik. No nic spróbuję jutro z moczu, dopiero 10dpo ale już powinno coś wykryć jeśli coś by było.