STARACZKI 2026
-
WIADOMOŚĆ
-
Nutka15 wrote:Kochana myślę, że pobolewanie to też normalne. Tam się teraz dużo dzieje, wszystko się rozciąga, więc na spokojnie. Ja to miałam takie bóle, chyba dzień przed testem, że aż na nogach nie mogłam ustać. Więc teraz bardziej wypatruje takich bolów, niż tego, że nie będzie mnie boleć nic. Ale myślę, że lekarz też Cię zaopatrzy w luteinę. Ja dostałam już po potwierdzeniu ciąży, jak po stosunku miałam plamienia i brałam przez 1 trymestr.
Wiem tylko ja już taka panikara jestem. Już raz poroniłam a poza tym mam zapalenie endometrium i obawą gdzieś tam cały czas jest 😞 -
Ewa15997 wrote:W poprzednim cyklu to robiłam i nie pomogło wspolzypismy w dniu owulacji i nic. Pani doktor powiedziała że przez 3 miesiące od odstawienia antykoncepcji mam nie liczyć na zapłodnienie i sama nie wiem co myśleć teraz niby będzie ten 3 miesiąc. Dużo myślę, zafiksowalam się a każdy mi mówi że źle robię. Niektórzy mówią że lekarzy mam nie słuchać bo znajoma zaszła 1 miesiącu od odstawienia np.
Jupiter lubi tę wiadomość
👩 PCOS, hiperprolaktynemia (makro)
🧔♂️✅️
01/24 rozpoczęcie starań
05/25 lametta +ovitrelle + cyklogest
06/25 lametta+ estrofem + cyklogest
07/25 lametta + estrofem +ovitrelle +cyklogest
26/08/25 biopsja aspiracyjna z cd138 -
Byłam u ginekologa. Ogólnie dużo lepszy, niż poprzedni, który powiedział, że wszystko ok i ze mamy się starać. Opowiedziałam mu wszystko. Ogólnie infekcji on nie widzi. Sprawdził też jakimś szybkim wymazem, nie znam się na tym i mówi że wszystko ok. No ale USG. On do mnie, że mam torbiel krwotoczna na lewym jajniku i on podejrzewa, że mi nie pęka pęcherzyk i on przerasta w torbiel🤯 ewentualnie pęcherzyk pęka,ale z ciałka żółtego zrobiła się torbiel, ale podejrzewa pierwszą opcję, jak nie zachodze w ciążę. A ja takie co?! Ja byłam pewna na 99%, że owulacja u mnie występuje. Bo ja po piku LH na drugi dzień mam okropny ból brzucha i byłam 2 razy u ginekologa z tym podczas tego bólu i miałam powiedziane, że płyn z pęcherzyka dostaje się do zatoki Douglasa i przez to ze mam go sporo, występuje ten ból i jedynie co mogą mi zaproponować na to, to antykoncepcja... Dostałam skierowanie na badania hormonów, mam je zrobić w następnym cyklu, potem po miesiączce mam przyjść z wynikami w okolicy owulacji i zrobimy monitoring, żeby to wszystko sprawdzić. I takim sposobem czuję, że w tym roku nie zajde... A jeszcze jak pogodzić monitoring z moją pracą, w której codziennie pracuje w innych godzinach, a wszystkie niedyspozycję w danym miesiącu muszę dawać z miesięcznym wyprzedzeniem? Wiecie, czy lekarz może w takim przypadku dać L4 ? Cieszę się, że jest jakaś przyczyną, ale zanim zrobię badania i się u niego pojawię, to minie z 2 miesiące, potem pewnie pierwszy cykl bez leków, żeby zobaczyć, jak to wygląda, potem może dopiero jakieś leki i co, może za rok się uda... Mam załamkę totalną... 😞
-
Anett9300 wrote:Wiem tylko ja już taka panikara jestem. Już raz poroniłam a poza tym mam zapalenie endometrium i obawą gdzieś tam cały czas jest 😞
A no to zmienia postać rzeczy. Przepraszam, ale nie wiedziałam, że poroniłaś. To myślę, że jak jutro będzie dobry przyrost bety, to ja bym czym prędzej szła do ginekologa po luteinę. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia, 18:57
-
PA wrote:Antykoncepcja różnie wplywa na organizm. Niektóre dziewczyny mają od razu owulację a inne muszą trochę poczekać, aż organizm się unormuje. I naprawdę się nie martw jeszcze. To dopiero 3 cykl starań. Daj sobie minimum pół roku i wtedy możesz zacząć diagnostykę. Ja mam już ponad 1,5 roku starań, gdybym na początku tak przeżywała, to bym pewnie już na głowę dostała.
-
Nutka15 wrote:A no to zmienia postać rzeczy. Przepraszam, ale nie wiedziałam, że poroniłaś. To myślę, że jak jutro będzie dobry przyrost bety, to ja bym czym prędzej szła do ginekologa po luteinę. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze🤞
Noo dlatego ten strach gdzieś w środku siedzi 😔 Biorę już progesteron. Dziś lekarz wystawił mi receptę na leki. A jutro idę na bete -
Nutka15 wrote:Byłam u ginekologa. Ogólnie dużo lepszy, niż poprzedni, który powiedział, że wszystko ok i ze mamy się starać. Opowiedziałam mu wszystko. Ogólnie infekcji on nie widzi. Sprawdził też jakimś szybkim wymazem, nie znam się na tym i mówi że wszystko ok. No ale USG. On do mnie, że mam torbiel krwotoczna na lewym jajniku i on podejrzewa, że mi nie pęka pęcherzyk i on przerasta w torbiel🤯 ewentualnie pęcherzyk pęka,ale z ciałka żółtego zrobiła się torbiel, ale podejrzewa pierwszą opcję, jak nie zachodze w ciążę. A ja takie co?! Ja byłam pewna na 99%, że owulacja u mnie występuje. Bo ja po piku LH na drugi dzień mam okropny ból brzucha i byłam 2 razy u ginekologa z tym podczas tego bólu i miałam powiedziane, że płyn z pęcherzyka dostaje się do zatoki Douglasa i przez to ze mam go sporo, występuje ten ból i jedynie co mogą mi zaproponować na to, to antykoncepcja... Dostałam skierowanie na badania hormonów, mam je zrobić w następnym cyklu, potem po miesiączce mam przyjść z wynikami w okolicy owulacji i zrobimy monitoring, żeby to wszystko sprawdzić. I takim sposobem czuję, że w tym roku nie zajde... A jeszcze jak pogodzić monitoring z moją pracą, w której codziennie pracuje w innych godzinach, a wszystkie niedyspozycję w danym miesiącu muszę dawać z miesięcznym wyprzedzeniem? Wiecie, czy lekarz może w takim przypadku dać L4 ? Cieszę się, że jest jakaś przyczyną, ale zanim zrobię badania i się u niego pojawię, to minie z 2 miesiące, potem pewnie pierwszy cykl bez leków, żeby zobaczyć, jak to wygląda, potem może dopiero jakieś leki i co, może za rok się uda... Mam załamkę totalną... 😞
No ale to może tylko w tym cyklu tak miałaś że pęcherzyk nie pęknal i zrobiła się torbiel. Też tak raz miałam . I wiem nawet kiedy tak się dzieje bo jeśli od owulacji do miesiączki boli mnie jajnik to wiem że to właśnie torbiel prosta. Ale to przecież nie oznacza że co cykl tak będziesz mieć. To się zdarza. Jak byłam w ciąży poprzedniej to miałam dwa pęcherzyki i jeden nie pęknal i z racji tego razem z ciążą miałam krwiaka 5x4 cm do końca ciąży. Musisz chyba chodzić po owulacji sprawdzić czy jest ciałko żółte. -
Anett9300 wrote:No ale to może tylko w tym cyklu tak miałaś że pęcherzyk nie pęknal i zrobiła się torbiel. Też tak raz miałam . I wiem nawet kiedy tak się dzieje bo jeśli od owulacji do miesiączki boli mnie jajnik to wiem że to właśnie torbiel prosta. Ale to przecież nie oznacza że co cykl tak będziesz mieć. To się zdarza. Jak byłam w ciąży poprzedniej to miałam dwa pęcherzyki i jeden nie pęknal i z racji tego razem z ciążą miałam krwiaka 5x4 cm do końca ciąży. Musisz chyba chodzić po owulacji sprawdzić czy jest ciałko żółte.
Oj dzięki, że mi to wyjaśniłaś. Bo ja już byłam w takich nerwach u tego ginekologa, że już nie wiedziałam o co pytać... No zobaczymy. Teraz też czytałam, że warto zrobić progesteron, bo wtedy będzie wiadomo, czy to torbiel z niepęknietego pęcherzyka, czy z ciałka żółtego i owulacja się odbyła. Jutro idę zbadać, bo i tak miałam iść. -
Nutka15 wrote:Oj dzięki, że mi to wyjaśniłaś. Bo ja już byłam w takich nerwach u tego ginekologa, że już nie wiedziałam o co pytać... No zobaczymy. Teraz też czytałam, że warto zrobić progesteron, bo wtedy będzie wiadomo, czy to torbiel z niepęknietego pęcherzyka, czy z ciałka żółtego i owulacja się odbyła. Jutro idę zbadać, bo i tak miałam iść.
No właśnie. Idź i zobaczysz. Nie załamuj się bo każda z nas ma w którymś cyklu taką sytuację. Albo pęcherzyk nie pęknie wcale i się wchłonie albo zrobi się torbiel która potem pęknie przy okresie. Musisz to monitorować po prostu żeby wiedzieć czy problem pojawił się jednorazowo czy będzie się powtarzał. Lekarz wtedy może przepisać zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka 😊Nutka15 lubi tę wiadomość
-
Hej, podczytuje Was i postanowiłam dołączyć.
Mam prawie 35 lat, u mnie starania to na razie nie starania, a jak pisałyście, serduszkowanie bez zabezpieczeń.
Miałam 2 ciąże biochem.
Rok temu wylądowałam w szpitalu z objawami neurologicznymi, okazało się, że to tarczyca. Mam niedoczynność i (cytując lekarza) sromotne zapalenie. Niestety, jak i Wy - po wypisie prywatnie dopiero 4 lekarz okazał się endo z powołania i leczenie de facto mam od września ( letrox 75 i 100).
W trakcie diagnostyki dowiedziałam się, że moje "niepowodzenia położnicze" (wpis z karty) to wynik wysokiego TSH ( prawie 5) i przeciwciał na poziomie ponad 2500Lekarz powiedział, ze juz nie mam de facto pracującej tarczycy, działa tylko malutki punkt, a taki stan to juz mam od ponad 10 lat, wyjaśniło to ogromna ilość objawów, która przez cale Zycie była tylko moją "urodą".
Sama z pomocą przyjaciółki, która diagnozowała się w tym czasie na SIBO, dowiedziałam się o tym, jak tarczyca ma wpływ na organizm i zrobiłam dalsze badania ferrytynę, wit B12, wit D, poźniej LH, FSH, prolaktyne, testosteron, kierowałam się wspomnianymi tu dietetykami klinicznymi z internetu, inaczej byłabym w czarnej dupie.
Uregulowane wszystko suplementami, wit D, kwasem foliowym, inozytolem, NAC, ashwaganda, selenem, laktoferyną, niepokalankiem, omega 3.
W związku z wiekiem, zaczynam już myślec o tym poważnie.
Gdyby któraś chciała polecenia endo z Krakowa, śmiało piszcie, a sama z chęcią dowiem się o ginekologu z Krakowa, który podchodzi poważnie do starań> 34 lata
> AMH. 2,09
> niedoczynność TSH 1,98 Letrox 75 i 100
> Hashimoto ATPO 82, ATG 64, zbite z 2500 (!)
> WIT D 52,6
> Ferrytyna 44,6
> Wit B12 591
Badania 3 dz.cyklu:
> FSH 6,06
> LH 3,36
> Estradiol 38,40
> Prolaktyna 18,66
> DHEA-S 497
> Testosteron 41,59
Suple:
inozytol, Omega 3, NAC, Niepokalanek, Laktoferyna/Żelazo, Methylo Folian, Ashwagandha, Thyroid Energy -
Ewa15997 wrote:Tak myślał, że jak przez pół roku od odstawienia się nie uda to pójdę do lekarza chociaż pani doktor mówiła że wszystko jest ok 2 miesiace przed odstawieniem na wizycie i że jak odstawie to 3 miesiące nic nie będzie👩 PCOS, hiperprolaktynemia (makro)
🧔♂️✅️
01/24 rozpoczęcie starań
05/25 lametta +ovitrelle + cyklogest
06/25 lametta+ estrofem + cyklogest
07/25 lametta + estrofem +ovitrelle +cyklogest
26/08/25 biopsja aspiracyjna z cd138 -
PA wrote:Nie chce Cię dołować ani nic. Mi też mówili, że wszystko jest ok nawet w grudniu a w styczniu diagnoza PCOS ze zmianami na jajnikach. Także czasami trzeba iść za instynktem.
-
Anett9300 wrote:Dziewczyny beta 486,16
Najlepsze info tutaj ostatnich dni!Dbaj o siebie (Was)> 34 lata
> AMH. 2,09
> niedoczynność TSH 1,98 Letrox 75 i 100
> Hashimoto ATPO 82, ATG 64, zbite z 2500 (!)
> WIT D 52,6
> Ferrytyna 44,6
> Wit B12 591
Badania 3 dz.cyklu:
> FSH 6,06
> LH 3,36
> Estradiol 38,40
> Prolaktyna 18,66
> DHEA-S 497
> Testosteron 41,59
Suple:
inozytol, Omega 3, NAC, Niepokalanek, Laktoferyna/Żelazo, Methylo Folian, Ashwagandha, Thyroid Energy