Staraczki 95/96. Obecne ?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Landryneczka jak dlugie masz cykle ? Bo widze ze idziemy podobnie .. Moze razem bedziemy testowac ;p i oby tam u nas byly w koncu zielone kropeczki !
-
nick nieaktualny
-
Ja od 25 do 28 nie mam tak regularnych bardzo kiedys nawet zdazylo sie 32. Ale w kazdym razie zycze w koncu tych || kreseczek
-
nick nieaktualny
-
A ile czasu sie juz starasz ? Bo to jest moj 6 cykl ale taki bardziej na luzie dopiero od nastepnego bierzemy sie porzadnie do roboty ;p
Bardzo chcialabym juz byc w ciazy ale z drugiej strony bedzie duzo stresu i nerwow zeby bylo wszystko w porzadku. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja nie wiem czy dalabym rade tyle. W pierwsza ciaze zaszlam po 4 cyklach takze dosyc szybko a teraz juz 6 cykl bedzie i nic,czasami juz sobie mysle ze po tamtym poronieniu cos nie tak ale w nastepny piatek ide do mojego gina wiec mnie przebada i cytologie jeszcze zrobie bo mam nadrzerke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 19:48
-
nick nieaktualnyDałabyś jakbyś bardzo pragnęła to nie poddałabyś się. Wiadomo są chwile słabości ale trzeba się podnieść i iść dalej. Ja jestem młoda więc chociaż taki plus że mam czas jeszcze żeby zostać mamą ale czasami przychodzi taka myśl że może się nigdy nie udać naturalnie. Także IVF mamy na uwadze
Myślę, że nie masz się czym przejmowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 19:52
-
Gdybym musiala to bym napewno jakos dala rade. A wiesz dlaczego tak dlugo wam sie nie udaje ?
-
nick nieaktualny
-
Mialam 19 lat jak podjelismy decyzje o tym ze chcemy zostac rodzicami i myslelismy ze to tak szbko bedzie siup siup i juz a to sie okazalo ze jednak nie jest tak latwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 20:16
-
nick nieaktualnyKochana 4 miesiące czy 6 to nie tak długo macie spokojnie czas do roku starań potem trzeba się martwić. Chociaż wiadomo, że czasem warto wcześniej już zacząć szukać diagnozy tylko rzadko który gin chce. Dlatego czasami trzeba skłamać ze stara się rok czasu w ostateczności robić badania na własną rekę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 20:21
-
Wiem,wiem ale sama pewnie wiesz z doswiadczenia jak to jest jak sie o tym ciagle mysli czy sie uda czy nie
A jak juz raz bylam w ciazy i wiem,znam to uczucie jak takie male serduszko jest we mnie to jeszcze bardziej sie chce znowu i zeby bylo wszystko w porzadku <3 -
nick nieaktualnyWiem, ale ja się aż tak po krótkim czasie nie zamartwiałam. Po 9msc dopiero dołączyłam tutaj na forum a tak staraliśmy się na luzie...
no a ja nigdy nie słyszałam serca swojego dziecka niestety. Były podejrzenia ciąż biochemicznych ale kij wie. Ale nigdy nie udało nam się tak by chociaż zobaczyć tą kropkę na monitorze.
Myślę, że powinniście wyluzować wyjechać gdzieś i nie myśleć o tym. Jest ciężko ale czasami warto spróbować./ Tutaj na forum ciężko jest uciec od tego tematu więc to nie pomaga. Duże nakręcanie się tylko dobija sytuację. Sama wiem że sobie robiłam krzywdę tym te kilkanaście cykli wstecz ale doszłam do wniosku że życie jest za krótkie żeby tak się zamartwiać. Nie uda się to będziemy próbować in vitro. Ale przed nami i tak kilka możliwości więc jest szansa że może się uda.
Jeszcze zapytam jaka była przyczyna straty maleŃStwa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 20:34
-
Wlasnie najgorsze jest to ze wszystko bylo ok, dopiero jak poszlam na wizyte kontrolna to lekarz stwierdzil ze plod sie nie rozwija. W szpitalu napisali ze bylo to poronienie chybione ale nawet nikt mi nie wytlumaczyl co to tak naprawde oznacza
-
Sama znalazlam tylko tyle ze to oznacza ze dziecko sie juz nie rozwija i wszystko zatrzymuje sie na tym etapie ciazy w ktorym doszlo do poronienia a ciaza tak jakby nadal trwa, czyli nie bylo zadnych krwawien ani boli. Mozliwe ze fasolka miala jakies wady albo cos innego bo nie jestem teraz w stanie powiedziec czy zrobilam wszystkie badania jakie byly niezbedne, zrobilam tylko takie jakie zalecil lekarz ale z nimi to tez nigdy nic nie wiadomo.