staraczki z Białegostoku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Between a byliście z mężem u androloga? To on zalecił mu stosowanie Profertilu?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aishha ja również polecam Kriobank, chodziłam do dr Kuczyńskiej. Fajna młoda gin, bardzo otwarta i bezpośrednia. Wszystko świetnie tłumaczy, odpowiada na pytania, podczas pierwszej wizyty byliśmy w gabinecie prawie dwie godziny (!). Tak jak pisze Between, nie owijała w bawełnę i nie naciągała nas na zbędne koszty. Bardzo mi się spodobało, że od pierwszej wizyty proponowała nam kolejne kroki, na nic specjalnie nie namawiała, przedstawiała wszystkie za i przeciw, a decyzję pozostawiała nam.
Piszę w czasie przeszłym, ponieważ po jej sugestii zdecydowałam się na laparoskopię u dr Tomaszewskiego (polecała go jako najlepszego specjalistę od laparo) i obecnie czekam na wizytę kontrolną własnie u niego.
Z własnego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że na pierwszą wizytę w klinice warto jest wziąć ze sobą partnera i wyniki ostatnio przeprowadzanych badań. Pomocne na pewno będą LH, FSH, TSH, estradiol, prolaktyna i badania nasienia (nie starsze niż 3 m-ce). Ja dodatkowo wydrukowałam wykresy z OF (3 ostatnie cykle), żeby dr spojrzała na temp. i długość fazy lutealnej. Na pierwszą wizytę umawiałam się w pierwszych dniach cyklu (2-4 dc), gin zrobiła usg, zleciła powtórzenie badań (LH, FSH i estradiolu - moje miały ponad pół roku) i zaproponowała kolejny krok.
-
Between wrote:Androlog stwierdził, że to wszystko praca..i nic tu nie zdziała.
Profertil bierze na własną rękę.
Kurcze, nie wiem co Ci doradzić. Mogę jedynie trzymać za Was kciuki, żeby jednak parametry nasienia się polepszyły po lekach i żeby mimo wszystko Wam się udało. A jeśli invitro jest jedyną drogą i się na nią zdecydujecie, to oby udało się za pierwszym razem.
Wracając do suplementów na nasienie: mój narzeczony zażywa Salfazin (3-miesięczna kuracja), kompleks witamin i minerałów z Olimpu i korzeń maca w tabletkach. Nie ponawialiśmy jeszcze badań nasienia, bo podejrzewamy, że to ja byłam przyczyną niepowodzeń, ale w internecie są opinie, że taka mieszanka ładnie wpływała na poprawę parametrów. Salfazin jest znacznie tańszy niż Portefil, a podobno równie skuteczny. -
nick nieaktualny
-
MalPog dzięki za rady, pewnie się zdecydujemy i pojedziemy. Wyniki wszystkie mamy z ostatnich dwoch miesięcy.
Nie wiem czemu, ale chyba wolałabym żebym to ja miała jakiś problem niz świadomość, że to u męża są złe wyniki. Chyba się gubię we własnych myslach bo za bardzo przeżywam i obawiam się tych wszystkich konsultacji.
Wizyta 250-350 zł? złodziejstwo!Marikita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
doc Pierzyński
my za badania nasienia nie płaciliśmy, bo doc polecił udać się do szpitala i tam oddać, bo prowadzą badania kliniczne nad nasieniem i robią za darmo
wizyta 180 zł z USG
doc Pierzyński - konkretny, bez owijania w bawełnę, wali prosto z mosto w kulturalny sposób -
Between wrote:Czynnik męski... tylko 6 mln plemnikow/ml.
To za mało,żeby robić monitorong, IUI to by bylo naciaganie nas na kase, bo to tylko 2% szans na powodzenie.
Nam mówiono to samo - tylko ivf. Ivf się nie udało. Trafiłam do innego lekarza. Okazało się, że jajowody były niedrożne. Lekarz nie przekreśla szans na naturalną ciążę. Powiedział mi ostatnio, że miał już pod rząd kilka pacjentek gdzie u męża mniej niż 5mln plemników i lekarz mówili, że tylko ivf.
U mojego męża nie wiadomo dlaczego ma tak słabe wyniki. Genetyka, hormony, usg - wszystko ok. Powiedziałam lekarzowi, że już sama nie wiem czy wierzyć w te wyniki badań nasienia, a on mi na to, że z tymi wynikami to różnie bywa i czasem zależy gdzie się je robi...
Marikita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aga nam gin tez mówiła, że podchodzi sceptycznie do badań nasienia. Robili u siebie badania kliniczne jednego z mężczyzn. Badali mu nasienie co tydzień. I jednego tygodnia miał wyniki idealne, a następnego tygodnia były tak słabe, że nawet nie mógłby być dawcą do invitro.
Tak więc Between nie traćcie nadziei. Może warto jeszcze raz zrobić badania i skonsultować z innym lekarzem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 15:44
-
MalPog wrote:Aishha ja również polecam Kriobank, chodziłam do dr Kuczyńskiej. Fajna młoda gin, bardzo otwarta i bezpośrednia. Wszystko świetnie tłumaczy, odpowiada na pytania, podczas pierwszej wizyty byliśmy w gabinecie prawie dwie godziny (!). Tak jak pisze Between, nie owijała w bawełnę i nie naciągała nas na zbędne koszty. Bardzo mi się spodobało, że od pierwszej wizyty proponowała nam kolejne kroki, na nic specjalnie nie namawiała, przedstawiała wszystkie za i przeciw, a decyzję pozostawiała nam.
Piszę w czasie przeszłym, ponieważ po jej sugestii zdecydowałam się na laparoskopię u dr Tomaszewskiego (polecała go jako najlepszego specjalistę od laparo) i obecnie czekam na wizytę kontrolną własnie u niego.
Z własnego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że na pierwszą wizytę w klinice warto jest wziąć ze sobą partnera i wyniki ostatnio przeprowadzanych badań. Pomocne na pewno będą LH, FSH, TSH, estradiol, prolaktyna i badania nasienia (nie starsze niż 3 m-ce). Ja dodatkowo wydrukowałam wykresy z OF (3 ostatnie cykle), żeby dr spojrzała na temp. i długość fazy lutealnej. Na pierwszą wizytę umawiałam się w pierwszych dniach cyklu (2-4 dc), gin zrobiła usg, zleciła powtórzenie badań (LH, FSH i estradiolu - moje miały ponad pół roku) i zaproponowała kolejny krok.
A jak ten Tomaszewski ma na imię? Bo znalazłam dwóch
-
Dr Jakub Tomaszewski, ma swój gabinet na ul. Orzeszkowej - Tomaszewski Medical Centre http://tomaszewskimedical.com.pl/
-
Agnieszka_A. wrote:MalPog o właśnie...a po tym jak wyszło, że miałam niedrożne jajowody plus są problemy z owu to i nawet gdyby wyniki nasienia były super to ciąży mogłoby nie być.
Aga, to tak jak u nas... Ale teraz obie jesteśmy po tuningu i mam nadzieję, że jesteśmy już na ostatniej prostej do celuAgnieszka_A. lubi tę wiadomość