X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Francji
Odpowiedz

Staraczki z Francji

Oceń ten wątek:
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EllaDe super wieści!! No może oprócz zmęczenia i nudności :P
    Kącik u nas w sypialni gotowy. Jeszcze tylko fotelik do auta musimy kupić i jesteśmy gotowi :) zrezygnowalismy z kupienia nosidełka, chcemy porządny fotelik od 0 do 4lat.
    Odkryłam fajny sklep dla dzieci - orchestra i teraz tylko tam jeżdżę na zakupowe szaleństwa :D
    Mam nadzieję że pobyt w szpitalu nie będzie się przedłużał bo już dłuży mi się bardzo... :/

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 22 sierpnia 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, coś nam wątek zamiera.

    Evli - jak tam? Jakieś nowinki co do Małej? Widać koniec pobytu w szpitalu?

    Basia, Olcia, ams - jak tam mamusie? Maluchy dają popalić? Charlotce rosną nowe ząbki?

    EM80, Neytiri- dajcie znać co u was.

    Mimi - miałaś jakieś nowe badania? Albo zatestowalas pozytywnie?

    Końcem przyszłego tygodnia mam 'to ważne' usg ;) do dziewczyn, które miały je - mialyscie zrobic mierzenie ciśnienia krwi w ten sam dzień co usg? Jastem umówiona w klinice robiacej tylko usg, więc nie wiem czy nie muszę tego zalatwic gdzieś indziej przed rdv. Jak u was wyglądały badania przesiewowe na ZD? Przeziernosc karku, pappa, nifty? Evli pamiętam, że robiłaś amniopunkcje. Jak 'wrażenia' , jeśli mogę tak zapytać?
    U mnie nadal bez zmian, lekkie mdłości (da się zignorować), senność i parę razy na dzień takie ciagniecie/ciepło w podbrzuszu, czyli macica pracuje. W weekend przezylalam prawdziwa panikę, bo... Poślizgelam się na schodach. Spadam na tylek i jeszcze ze 2 schody zjechalam. Aż zemdlalam po tym... Ostatni raz jak mi się taki upadek zdażył, miałam 17 lat. Masakra. Jak już doszłam do siebie to walczyłam z atakiem paniki, czy wszystko jest o. K. Na szczęście tylko tylek stluklam. Nie miałam żadnych skurczy, krwawienia. Ciążowe obawy nadal mam, więc jest w porządku. Czasem warto mieć pokaźny tylek, bo amortyzuje takie upadki ;) no ale strachu najadlam się co niemiara....

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 22 sierpnia 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie coś nam zamiera watek :/
    EllaDe jejku dobrze że nic Wam się nie stało.
    Ja pod koniec ciąży się "przejechalam" na progu w galerii. Te takie progi zwalniające co są na parkingach. Normalnie to tylko na tym podskakujesz jak jedziesz prosto, a tu był jeden na zakrecie (po co?), więc podskoczylam i szarpnelo mnie w bok. Brzuch to mnie że trzy dni bolał...
    Ja na prenatalnych miałam usg na którym sprawdzali przeziernosc karku, narządy, przepływy i pobierali mi krew na pappe za jednym zamachem. I po wynikach krwi zaczął się mój koszmar...
    Miałam najpierw biopsje kosmowki, pozniej amniopunkcje, wrażenia? W sumie ok, nie czulam nakłucia.
    Kiedy wychodzimy nie wiem :/ 9wrzesnia Mała jedzie na konsultacje kardologiczna do tego specjalistycznego szpitala w którym była miesiąc, mam nadzieję że nic tam nie znajdą i pomału będzie można organizować wyjście.. Musi się jeszcze nauczyć jeść, nadal walczymy z butelka..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2019, 16:45

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny :)

    Miałam długi urlop, od internetu tez ;)
    EllaDe super ze wszystko ok, i trzymamy kciuki za usg bo to juz chyba niebawem :D
    Evli myslalam ze Wy juz w domku, ale poczatek wrzesnia tez juz lada chwila i w koncu wyjdziecie :)

    U mnie jak zawsze - nie po mysli :/ , maz sie rozchorowal, lekara przelozyla procedure na nastepny cykl , ktory wlasnie mi sie zaczal , ale kolejne leki i badania (tomografie) i znow przelozone na kolejny cykl , takze tak ...
    Z drugiej strony bylam tak mega zestresowana (lekami znow, tym włókniakiem w piersi ze sie powiekszy po hormonach, ze lekara nie zgodzila sie na cykl naturalny , generalnie cala procedura) , ze nawet ucieszylam sie na wiesc ze przekladamy i ze moge miec po prostu urlop :)
    Teraz znow zbieram sily na ogarniecie wszystkiego tu (badan, wizyt o ile sie Polska lekarka zgodzi, urlopy, loty), a z dobrych wiesci to przyznali mi refundacje na KD w Polsce , razem z przelotem ( wprawdzie jednym , ale zawsze cos ;) ).

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EM80 - czyli powoli ale do przodu. Tak trzymać. Wykuruj męża i spróbuj się zrelaksować. Po długich wakacjach powinno się udać. (Ja jak jadę na wakacje, to też odcinam się od internetu i nawet od komórki :)) dużo tych badań masz teraz do zrobienia? I super, że refundację przyznali :)

    Moje usg w ten piątek. Mam nadzieję, że będzie dobrze... Poza tym już od jakiś 2 tyg Zaczyna mi się pojawiać brzuszek :0 dzisiaj zerknelam od niechcenia na pepek, i jest 'inny', taki jakiś 'wyprasowany' od środka :D

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie duzo nawet nie , dwa razy estradiol i proga - wyniki musza byc tego samego dnia, tyle ze mam polskie skierowanie na te badania , zas watpie zeby mi to uznali , nie wiecie czy jak sie pojdzie bez skierowania i powie ze sie chce to czy siamto to zrobia ? (rzecz jasna platne 100 procent, ale czy w ogóle robia ? :d) , teraz umowic sie do mojej gine tu zeby wyrobic sie w ciagu niecalego miesiaca to graniczy z cudem.
    No no brzuszek :D, powiedzieliście juz rodzince ? czy jeszcze czekacie ?

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, zrobią ci każde badanie bez skierowania, ale oczywiście musisz zapłacić. Nie wiem ile sobie liczą za badanie hormonów, ale beta na własną ręką to 17euro, a coś bardziej skomplikowanego, jak przeciwciala ospy wietrznej to prawie 50euro.

    Rodzince jeszcze nie powiedzielismy, szwagierka chyba coś podejrzewa, bo nie piłam i pasztetu nie jadlam ostatnio, ale mąż jej nasciemnial. Powiemy po usg i testach na ZD.

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • Mimi Autorytet
    Postów: 336 197

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    EllaDe super ze juz slyszałas serduszko , ja w 5 tyg spadłam ze schodów ale dzidzius jest dobrze amortyzowany przez nasza miednice na rozne wstrzasy wiec naszczescie nic sie nie stalo dobrze ze i u ciebie tyko na ataku paniki sie skonczylo. Mi zawsze ciscnienie mierzyi przed wizyta tego samego dnia tak smao jak i mocz, a przeziernosc karku sprawdza ci przez usg pomiary dzidziusia zwykle usg genetyczne 12 tyg trwa dluzej.

    Evelitrzymam kciuki aby kosultacja u kardiologa sie byla pozytywna i bedziecie zaraz juz mogli wyjsc do domku.

    eM80 ja za badanie hormonow prywanie zaplacilam jakies 300 euro ale to tez zalezy jakich ja wtedy badalam lh ,fsh , rubella, estrogen,prolaktyne, amh , hormony tarczycy, testosteron, progesteron i jeszcze cos ale nie pamietam :p Obu sie maz szybciutko wykurowal i wracajcie do gry :)


    nie odzywam sie bo barzdo zadko ktos tu cos napisze wiec tylko zagladam co jakis czas.

    U mnie zmienilam po badaniach lekarz podja decyzje o stymulacj wiec bylam stymulowana dwa cykle ale bez rezulatu ogolnie wszstko ladnie pieknie i pecherzyki i endo ale nic z tego wlasnie czekam na okres.

    Od nastepnego cyklu doktor chciala abysmy podeszli do inseminacji.

    Ale bylismy na wizycie u specjalisty od fiv i chyba tam zostaniemy bo duzo lepiej podszedl do naszego przypadku dal badania mezowi mi dodtakowe ktorych jeszcze nie mialam no ten cykl tylko ogladamy nie stymulujemy musimy sprawdzic czy nie mam wrogosci sluzu na plemniki i powiedzial odrazu ze te stumulacje nie maja sensu bo dwa -jeden pecherzyk stymulowany nie zwiekszaja szans bo to tak jak naturalnie bez ,wiec jak bez nie zaszlam z taka iloscia pecherzykow to i ze stymulacja nie wyjdzie plus ta wrogosc sluzu jak wyjdzie pzytywnie to nie ma szans zeby sie udalo nawet i insyminacja wiec odrazu bedziemu kierowani na fiv.

    Narazie to by bylo na tyle w tym miesiacu co dalej i jakie leczenie i mam nadzieje ze tym razem przyniesie wyczekiwany rezultat:)

    Pozdrawaiam wszystkie dziewczyny , milego dnia

  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    eM80 przykro mi że to tak się przeciąga, zwłaszcza że Polska nie leży "za płotem" i między praca to napewno ciężko jest organizacyjnie. Super że dostałaś refundację, niech mąż zdrowieje i niech idzie to wszystko do przodu :)

    EllaDe czekam na wieści po usg. Krew też w tym samym dniu masz na pappe?

    Mimi fajnie że trafiłaś na lekarza który proponuję plan działania. Test na wrogość też miałam, ciężki w organizacji był, bo trzeba się "wstrzelić" w okres owulacyjny, w ten dobry śluz i znaleźć rdv na pobranie wymazu te 6czy 7 godzin po serduszkowaniu..
    Kciuki, może akurat fiv nie będzie potrzebna, przecież z pierwszym nie mieliście problemów.

    U nas studniówka..100 dzień w szpitalu.. Moj byczek nadal walczy z butelką.. Nie potrafię jej dobrać smoczka, leje się z każdej za mocno :/
    Pfff :/

    Olcia, Ams, Neytiri, Basia ??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2019, 18:28

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Mimi Autorytet
    Postów: 336 197

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli nie wiem czy widzialas lub czy zansz ale mamaginekolog pokazywal te buteli z difraxu i ponoc one sa super ona ma synka wczesniaka i ich uzywala na poczatku ze te mu najlepiej podpasowaly zobacz sobie na targetpol.

    mysle ze z tym testem nie bedzie problemu aby sie w strzelic w okres owulacyjny bo ja co miesiac czuje kiedy mam owulacje i z rdv tez nie bo lekarka ma dla nas miejsce wiec bedziemy umawiac sie na biezaco no i mysmy dostali rozpiske ze przed wizyta serduszkowac sie trzeba albo wieczorem przed albo z rana.
    Z perwszym nie niemlismy problemu zaszlam w pierwszym miesiacu starn ale to sie zmienia i w sumie nie ma znaczenia teraz jest tak ze mamy problem i mi juz wszytko jedno do fiv nawet dzis moge podchodzic aby sie tylko udalo.

    Evli lubi tę wiadomość

  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko wygląda dobrze :) Maluch wiercil się bardzo :D pobrali mi też krew na miejscu, wyniki za jakiś tydzień.

    Evli, eM80 lubią tę wiadomość

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super EllaDe niech Maluszek rośnie zdrowo :)
    Macie z mężem jakieś preferencje co do płci?

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coucou !

    Evli a probowalas butelki dodie ? I smoczek nr 1.
    :)

    Co do wolnego po porodzie to bylam na macierzynski I potem wzielam congé parental ktory trwal 6msc I placili mi niecale 400euro...

    Ellade super wiesci!!! Duzo zdrowka !!!

    Ja od wczoraj wrocilam do pracy. Szarlotka poki co jest z Tatusiem w domu ale szykujemy juz Ja do niani.. Zobaczymy jak to bedzie :)

    Milego dnia Laseczki

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Narazie próbowałam avent, mam, chicco i butelki jednorazowe szpitalne, nawet sztuczne mleko i wniosek z tego jest taki że to nie butelka, nie mleko, nie problem z przełykiem, mademoiselle jak chce to zje z byle jakiej, tylko chęci trzeba ;)

    Ale to zleciało, już do pracy wracasz! A powiedz mi niania do domu przychodzi czy Szarlotka idzie do niani?

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 1 września 2019, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka idzie do niani (assistante maternelle). Niania moze miec 3dzieci ale poki co bedzie miec tylko nasza gwiazdke.

    Hahah to pokazuje juz charakterek!! Kochana! Duzo zdrowka:)

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • olcia77 Autorytet
    Postów: 510 312

    Wysłany: 8 września 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki.
    Chwile mnie tu nie bylo, odcielam sie ostatnio od internetu, nie mam czasu na nic, obowiazki plus wyjazdy do Warszawy Poznania i Katowic calkiem mnie pochlonely.
    U nas wszystko wporzadku, powoli brniemy do przodu, rehabilitujemy oczka, jest lepiej niz bylo ale to kropla w morzu. Walczymy mimo ze taki balagan w oczkach Kordianka jest. Zeby to tylko zacma byla.. Nasza okulistka mowila zeby sie nie poddawac ze ona daje szanse na w miare dobre widzenie. Kordianek widzial tylko swiatlo, teraz widzi zabawki z 30 cm, moja twarz, takze kazdy postep nas cieszy. Czeka nas pewnie w przyszlosci operacja zeza i oczoplasu, pamiatka po zacmie zostala.
    Mimo tego co nas spotkalo, Kordianek jest tak grzecznym dzieckiem( mam nadzieje ze tak zostanie). Przesypia cale noce do 8 rano, jest tak grzeczny moj aniolek. Do tego usmiech nie schodzi z twarzy od rana do wieczora. Miesiac temu wyszly nam 2 zabki :) a Kordianek za 3 tygodnie konczy 6 miesiecy, boze kiedy to zlecialo? Ucieklo mi 3 pierwsze miesiace macierzynstwa przez to wszystko, teraz nadrabiamy i cieszymy sie z tego co mamy :)
    Evli do dzis nie moge uwierzyc jak lekarze skreslali mala i mieszali twoja nadzieje z blotem.. proponowali najgorsze.. a malutka ma sie dobrze:) kiedy wychodzi do domku? Nadal problem z karmieniem??
    EllaDe gratulacje ogromne! Zycze duzo zdrowka dla Was!
    Ams jeszcze chwilke i Szarlotka konczy roczek:) ale zlecialo
    Neytiri jak starania?
    Witam nowa kolezanke :) fajnie ze jest Nas tutaj wiecej
    Postaram sie czesciej do Was zagladac i nadrobie zaleglosci. Buziaki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 11:56

    niedoczynnosc tarczycy

    4.04.2018- [*] moj aniolek 5 tydz.

    28.03.2019- Kordian❤️
    10.05.2021- Dawid❤️
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 11 września 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    Olcia- miło czytać taką pozytywną wiadomość od Ciebie. Fajnie, że grzeczniutki Kordianek wynagradza ci cały ten stres pierwszych trzech miesięcy. Ciesz się chwilą i walcz ie dalej o poprawę wzroku. Trzymam kciuki!

    Evli--czyżby Alice wypisali i nie masz już czasu tu zaglądać? Jak tam sprawy z karmieniem?

    Ams - jak tam powrót do pracy? Jak tam Mala u niani?

    eM80 & Mimi- umowilyscie się na te badania?

    Neytiri - nie zapomnialysmy o tobie i czekamy na twój powrót, jak już będziesz gotowa.

    Mam wyniki pappa raczej przeciętne - ryzyko 1:160, więc w przyszłym tygodniu będę robić tutajszy odpowiednik nifty, czyli jeszcze ponad 2 tygodnie niepewności. Ryzyko podwyższone głównie przez nasz wiek, ivf i wysoką betę. Przeziernosc karkowa i usg wyglądało bardzo dobrze, więc jakoś się nie zamartwiam, ani nie stresuje. Po prostu czekam, jak zwykle ;) dzisiaj widziałam się z lekarka, zrobiliśmy szybkie usg - serduszko bije i maluch się wierci jak najęty. W pewnym momencie wyglądało jakby skakał. Mam nadzieję, że jak podrośnie to się uspokoi, bo ze skaczącym kilogramem w brzuchu może być mało zabawnie :D
    Wczoraj mąż popatrzył na mój brzuch i mówi, że już w sumie ciężko będzie dłużej ukryć ciąże (weszłam w 14tydz), więc chyba w ten weekend powiemy rodzinie, z zaznaczeniem, że nadal czekamy na wyniki genetyczne, więc żeby z gratulacjami się wstrzymali, bo może być różnie. Wiem, że szansa na ZD jest poniżej 1%, ale jest.
    Przez ostatnie tygodnie szwagierka nas 'molestowala' w kółko pytając jak tam leczenie, kiedy następny etap, czy leki dobrze dobrane, więc zmyślaliśmy. Ona nawet nie ma pojęcia jak wygląda ivf (kiedyś wyskoczyła z pytaniem, że ona nie rozumie, jak to możliwe, że przy ivf uzyskuje się więcej niż jedną komórkę jajową, skoro dziewczynki jak się rodzą, to mają już wszystkie komórki wytworzone. Facepalm...) tydzień temu mężowi mówiła, że ona zaraz się zacznie starać o drugie dziecko i może być w ciąży już jutro i nie chce żeby nam było przykro, bo u nas nie chce zaskoczyć. Spokojnie wytłumaczyłam mężowi, że mi na pewno nie będzie przykro, bo ciąże w otoczeniu tak naprawdę mało mnie obchodzą po tych wszystkich latach, oczywiście będę się z nią cieszyć jej dobrą wiadomością, ale jej dzieci to nie mój biznes. Chociaż ona co jakiś czas wspomina, że może jej starszy dzieciak mógłby spędzić u nas weekend. Często szuka darmowych nianiek (mały spędza bardzo dużo czasu u teściów). Rozpisałem się :) u mnie na razie tyle. Pozdrawiam wszystkie!

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 11 września 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia super że się w końcu odezwałaś i Kordianek ma się coraz lepiej. Zjechaliscie do Polski czy kursujecie w tą i spowrotem?

    EllaDe super że Maluszek ma się dobrze. Tak jak piszesz wiek Wam zawyzył ryzyko. Skoro usg jest ok to raczej nie ma się czym martwić no ale lepiej sprawdzić dla świętego spokoju :)

    My heh w lesie nadal.. Mała je coraz lepiej ale po 1.nie zjada tyle co powinna, po 2.podaja jej co 4h czy chce czy nie, więc np. jeśli śpi to jej nie obudza tylko ładują przez sondę.. Więc często mnie to wkurza że nawet nie dadzą jej szansy zglodniec i się samej obudzić :/
    Płuca nadal się "leczą". Nadal nadciśnienie i dysplazja. W sumie pod tym względem przez ostatnie 2mc praktycznie nic się nie ruszylo. Lekarze mówili że będzie to trwało ale nie wyobrażałam sobie ze aż tak długo.. We wtorek ma operacje, będą próbować zamknac przewód botalla w sercu bo się nie zamknął i za dużo krwi idzie do płuc. Także kolejny wielki stres. Mam nadzieję że po zamknięciu botalla płuca się poprawia. Końca nie widać, już nawet święta w Polsce raczej odpadają w tym roku :/

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • olcia77 Autorytet
    Postów: 510 312

    Wysłany: 11 września 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli tak :) rzucilismy w cholere Francje i powiem Ci ze o 2 lata za dlugo tam bylam... tak odzylam w Polsce, Kordianek jest w bardzo dobrych rekach. We Francji w moich rejonach katastrofa byla. Nigdy nie zapomne jak sama odkrylam ze ma chore oczka i nikt nam pomoc nie chcial. Pomijajac juz fakt ze nie zrobili mu zadnych badan skad sie wziela zacma, a za glowe sie tutaj lapia jak mozna nie zrobic usg przezciemiaczkowego przy 1 pkt w skali apgara.. W listopadzie klada Kordianka na oddzial, bedzie badany od stop do glow czy nie ma innych wad rozwojowych i beda szukac przyczyny skad wziely sie takie zmiany w oczach. Podejrzewaja genetyke. Zobaczymy, moze sie dowiem bo do dzis nie daje mi to spokoju.

    niedoczynnosc tarczycy

    4.04.2018- [*] moj aniolek 5 tydz.

    28.03.2019- Kordian❤️
    10.05.2021- Dawid❤️
  • olcia77 Autorytet
    Postów: 510 312

    Wysłany: 11 września 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli mala jest silna, doczekacie sie i bedziecie niebawem razem w domku:) mama mi opowiadala ze tez spory czas lezalam w szpitalu, ale przynajmniej bylam pod dobra opieka. Bedzie wszystko dobrze :)
    EllaDe tak Kordianus wynagradza wszystko, nie wyobrazam sobie juz swojego zycia bez niego. Co ma byc to bedzie , co by sie nie stalo poradzimy sobie. Ciesze sie kazda chwila i kazdym dniem. Bardzo zmienilo moje myslenie dziecko, a chore to juz wogole. Nauczylam sie cieszyc najmniejszymi rzeczami, jestem calkiem innym
    czlowiekiem. EllaDe jezeli przeziernosc jest wporzadku nie zamartwiaj sie na zapas. Bedzie dobrze ;) pamietam moj Kordus tez w 13 tyg tak skakal w brzuchu, jak to smiesznie wygladalo :)

    niedoczynnosc tarczycy

    4.04.2018- [*] moj aniolek 5 tydz.

    28.03.2019- Kordian❤️
    10.05.2021- Dawid❤️
‹‹ 104 105 106 107 108 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ