Staraczki z Francji
-
WIADOMOŚĆ
-
Mia, jak u Ciebie przebiegała IUI? Wszystko działo się w klinice?
U nas jest tak, ze mąż ma oddać nasienie w laboratorium, oni tam je przygotowują, a ja mam to zabrać i pojechać z tym do mojej gin i ona mi to poda 😅klinika od laboratorium jest dość blisko, ale jednak jakoś sobie tego nie wyobrażam 🙈
Dodatkowo mam „new fear unlocked”, a mianowicie, co jeśli się pomylą (w końcu jesteśmy na południu Francji 😅) i dadzą mi nie to nasienie co trzeba ? Ratunku -
Sussane my mieliśmy 2 razy inseminacje i przebiegała właśnie jak piszesz… najgorzej było przedrzeć się przez kolejkę bo mieliśmy określony czas żeby to przygotowali i zawieźć do naszej ginki… 🫢
👩🏽 29
👱🏽♂️ 37
• 2017 👼🏼
• 2020 - 2 IUI
👩🏽 MTHFR - hetero
👱🏽♂️ MTHFR homo
26.10.2020 punkcja
9 śnieżynek ❄️
(ivf+Icsi) 🙏🏼
25.11 transfer
❤️
20.08.2021 🤱🏽
7.08.21 Nikodem 🎈🦕
Moje największe szczęście!
• I will never stop dreaming • -
Whaaat? O kurde dziewczyny to u nas wszystko na miejscu było, nie wiem jak ja bym to zniosła jakbym musiała jeszcze z tym jeździć i tak mi zdrowia napsuli.
Ale że podmienią przypadkiem nasienie też się bałam ale w sumie śmiesznie bo dopiero za drugim razem o tym pomyślałam 🤣 i już jak siedzieliśmy to pytałam męża czy patrzył czy na pewno tam jest jego nazwisko to mówił że tak, że na tym pojemniku było jego nazwisko a na zamknięciu jeszcze moje. Później jak już mnie poprosili do gabinetu to się upewnili że ja to ja, wzięli dowód, dali papier do podpisania, potem podali przez specjalne podwójne okienko do labu i jeszcze jak leżałam już na fotelu to babka mnie pytała o dane i datę urodzenia gdy podali jej ten cewnik z nasieniem. Więc mam nadzieję że się tam nikt nie pomylił 😅 no ale u mnie to szpital więc wszystko wygląda inaczej i to jedna wielka machina która w kółko działa tak samo.
Wydaje mi się że jednak jak samemu się zawiezie takie nasienie i ma się stałego lekarza to chociaż psychicznie łatwiej i człowiek lepiej czuje się zaopiekowany.
Więc mam nadzieję Sus że u Ciebie przebiegnie wszystko ok i będziesz spokojniejsza, o ile nie będzie kolejek jak u Lejli 😉
Edit: no i super że udało się bez tego psychologa i że już możecie ruszać💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2023, 00:30
Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Lejla jak tylko wrócę z południa to dam znać jak będę dłużej na miejscu to jakoś się umówimy jak będziesz miała ochotę czy potrzebowała kogoś do opieki 😁
Evli z tą "excuse" to u nas nie tak łatwo bo... Mąż pracuje dla mojej cioci i wujka, więc co nieco tam wiedzą, zwłaszcza że długo się staramy i ciotka mi próbowała podpowiadać różne rzeczy bo są propagatorami naturalnego planowania rodziny. Dlatego też nie chcieliśmy im za dużo mówić ale wiedzą o stymulacji i moich wizytach w szpitalu na podgląd i mówiłam że mąż będzie mi potrzebny konkretnego dnia o jakiejś porze. Więc to takie trochę grubymi nićmi szyte bo łatwo mogą się domyślić ale niech se myślą co chcą.
Gorzej że mąż zaczął ten remont u kuzyna (ich syna właśnie) a dostał zwolnienie lekarskie i tak trochę jesteśmy w kropce bo zdecydował się wrócić z bolącym kręgosłupem i bólem całej nogi 😅 próbuje coś robić na ile mu leki i ból pozwalają bo oni mają się niedlugo przeprowadzać a spodziewają się dziecka więc nie chcieliśmy ich zostawić na lodzie bo pewne rzeczy trzeba zrobić... ale ja się mocno zaczynam obawiać kontroli z SS, słyszałam że dość ostro się za to wzięli a nie pomyśleliśmy żeby wpisać ten adres🙊Lejla92 lubi tę wiadomość
Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Coucou les filles 😁 co tu znowu za cisza?
Susanne super że wszystko ruszyło do przodu 😍
Mia nie skusilas sie na test? Jak się czuje Twoj mąż?
EllaDe co u Ciebie? 🤗
Evli pisałaś już podanie o zmiane szkoły? A może latwiej bedzie o naprawe chodnika ?😂
My już prawie rozpakowani. Zostało nam jeszcze kilka kartonów, głównie z ksiazkami ale to mąż musi mi regał skręcić i w końcu poczuje, że to koniec 😁
Ogólnie powiem Wam, że mam wrażenie, że mieszkamy tu od dłuższego czasu, a to tylko 2 tygodnie. Więc chyba nam tu dobrze, a co najważniejsze Laurka chyba nie odczuła negatywnie tej przeprowadzki.
Ze śmiesznych rzeczy to chyba robimy za atrakcje na pobliskim placu zabaw. Ja najczęściej chodzę z małą rano, wtedy jest mało osób, każdy lata za swoim małym dzieckiem, no i jest taka wesoła atmosfera. A dziś kolejny raz poszlismy wszyscy razem popołudniu i mąż stwierdził, że dziwnie się czuję. Zauważyliśmy, że popołudniami przychodzi dużo starszakow, ich rodzice w większości sie znają i tak sobie stoja, siedzą, gadają i się patrzą, ale w taki perfidny sposób, że automatycznie szukałam tabliczki z informacją, że plac zabaw jest tylko dla stałych bywalców. Niestety jest to jedyny plac zabaw w okolicy wiec będziemy musieli się do siebie przyzwyczaić 🤷
O boziuuuu ale się rozpisalam 🙈🙈🙈
Edit.
Nasze inseminacje też robilismy w szpitalu, wszystko odbywało sie na miejscu i bylismy zadowoleni z opieki. Mielismy jedną lekarkę, która zajmowała sie naszym przypadkiem ale tylko do potwierdzenia serduszka. Poszłam do niej z polecenia mojego starego ginekologa. Jak dla mnie bardzo profesjonalna, ale w necie ma pełno opini jaka to jest zimna i się nie uśmiecha 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2023, 23:48
-
Hej, ja testowałam i byłam na becie w sobotę i wczoraj i niestety negatyw. I znowu zaczynają się moje problemy ze szpitalem, zdecydowaliśmy się na kolejną IUI żeby nie tracić cyklu a tu okazuje się że mam czekać na ich odpowiedź która wyślą pocztą w ciągu miesiąca. Chyba nawet ten negatyw tak mnie nie przybił jak to.
Dlatego mam prośbę Dziewczyny, czy moglybyscie mi polecić swoich lekarzy bądź kliniki/szpitale w Paryżu i okolicach? Olive to co piszesz wygląda rozsądnie i serio nie zależy mi na wymuszonej uprzejmości i uśmiechach bo tego u siebie mam nadto ale nic za tym nie idzie. Czuje się jak debil który odbija się od ściany do ściany i problemem nawet nie jest mój kiepski francuski tylko ich chory system i organizacja.
Chciałabym wreszcie mieć jednego lekarza z którym miałabym kontakt w razie potrzeby, który reagowalby na bieżąco i miał nad wszystkim kontrolę.
Co z tego że trafiła nam się lekarka mówiąca po polsku skoro mieliśmy z nią konsultacje tylko przed a w trakcie zero kontaktu. No az raz, wzrokowy 🤣Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Olive wrote:Coucou les filles 😁 co tu znowu za cisza?
Susanne super że wszystko ruszyło do przodu 😍
Mia nie skusilas sie na test? Jak się czuje Twoj mąż?
EllaDe co u Ciebie? 🤗
Evli pisałaś już podanie o zmiane szkoły? A może latwiej bedzie o naprawe chodnika ?😂
My już prawie rozpakowani. Zostało nam jeszcze kilka kartonów, głównie z ksiazkami ale to mąż musi mi regał skręcić i w końcu poczuje, że to koniec 😁
Ogólnie powiem Wam, że mam wrażenie, że mieszkamy tu od dłuższego czasu, a to tylko 2 tygodnie. Więc chyba nam tu dobrze, a co najważniejsze Laurka chyba nie odczuła negatywnie tej przeprowadzki.
Ze śmiesznych rzeczy to chyba robimy za atrakcje na pobliskim placu zabaw. Ja najczęściej chodzę z małą rano, wtedy jest mało osób, każdy lata za swoim małym dzieckiem, no i jest taka wesoła atmosfera. A dziś kolejny raz poszlismy wszyscy razem popołudniu i mąż stwierdził, że dziwnie się czuję. Zauważyliśmy, że popołudniami przychodzi dużo starszakow, ich rodzice w większości sie znają i tak sobie stoja, siedzą, gadają i się patrzą, ale w taki perfidny sposób, że automatycznie szukałam tabliczki z informacją, że plac zabaw jest tylko dla stałych bywalców. Niestety jest to jedyny plac zabaw w okolicy wiec będziemy musieli się do siebie przyzwyczaić 🤷
O boziuuuu ale się rozpisalam 🙈🙈🙈
Edit.
Nasze inseminacje też robilismy w szpitalu, wszystko odbywało sie na miejscu i bylismy zadowoleni z opieki. Mielismy jedną lekarkę, która zajmowała sie naszym przypadkiem ale tylko do potwierdzenia serduszka. Poszłam do niej z polecenia mojego starego ginekologa. Jak dla mnie bardzo profesjonalna, ale w necie ma pełno opini jaka to jest zimna i się nie uśmiecha 😂
Jeśli chodzi o mojego męża to samopoczucie bez zmian, cały czas jest na lekach które mu średnio wystarczają i pewnie powinien leżeć a nie pracować ale trochę nie mieliśmy wyjścia. W poniedziałek ma wizytę u lekarza który go operował i wtedy zobaczymy co dalej.
Super że fajnie się odnalezliscie w nowym miejscu, mam nadzieję że będzie tylko lepiej.
A co do parków to jak ja chodziłam z Małym to na początku było to samo, rano byliśmy prawie sami więc był luzik, później było więcej starszakow i dziwnych rodziców, czasami czułam się tez dziwnie bo niektórzy znali młodego bo w weekendy pewnie chodził tam z rodzicami lub dziadkami więc tam ludzie zagadywali do niego a na mnie wlasnie dziwnie spoglądali, ale z czasem było lepiej. Możecie ewentualnie zapytać tych rodziców co chodzą wcześniej, co robią z dziećmi po południu bo może jest jednak jeszcze jakieś miejsce dla maluchów którego nie odkryliście ?
W Paryżu jest o tyle dobrze ze tych parków różnych jest sporo więc jak ja chciałam "zniknąć" to chodziłam do różnych, chyba że widziałam że młody już zaczyna się z kims kumplowaćStarania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Mia ściskam Cie najmocniej jak tylko mogę 😘😘😘
My chodziliśmy do PMA w szpitalu w Argenteuil do Sophie Lemerle. Tak jak wcześniej pisałam ma niskie oceny w internecie, no i mało. Sama gdybym szukała lekarza to skreśliłabym ją od razu. Pamietam, ze długo czekaliśmy na pierwszą wizytę i widzę na doctolibie, że nic się nie zmieniło 😔 Pamiętam też, że na pierwszą wizytę należało umówić się telefonicznie przez sekretariat oddziału, chyba wtedy (boziu to było 3lata temu!) nie było opcji przez internet. Kontakt z tą lekarką mieliśmy mailowy, najpóźniej na drugi dzień rano odpisywała z konkretną datą i godziną wizyty. Ok, mało mówi ale konkretnie i odpowiada na pytania. W Argenteuil robiliśmy inseminacje, ale in-vitro mieliśmy już robić w Poissy, nie pamietam czemu tak.
Mieliśmy spotkanie z biologiem, ale z psychologiem na pewno nie.
Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłam 😘Mia88 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję 😘
Na razie nie wiem co robić, chyba na spokojnie ten cykl już odpuścimy, poczekamy na list z tego szpitala, spróbujemy ogarnąć męża i w międzyczasie rozejrzymy za inną opcją. Rozmawiałam dzisiaj ze znajomą której koleżanka ma kogoś w rodzinie kto jest lekarzem i się orientuje w temacie to może gdzieś mnie pokierują.
A mam jeszcze takie ogólne pytanie o koszty, też do innych dziewczyny, jak to u Was wyglądało? Mialyście na wszystko refundację czy za coś musialyście dopłacać?
Bo widzę że jednak trochę inaczej chyba ta opieka wygląda u dziewczyn które jednak nie są w 100% w sektorze państwowym, albo ja po prostu tak źle trafiłamStarania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Mia88 przykro mi że się nie udało Co do lekarza to nie pomogę bo ja chodziłam do przysłowionego "zjeb***" sektor 2, za wizyty brał krocie a sprzęt miał z 2000 roku🤯 jak mi się w końcu udało zajść w pierwszą ciążę to on nic nie zobaczył na tym swoim usg tylko mnie nastraszył że pewnie poronienie...bref nigdy więcej do niego nie wróciłam, później się pokomplikowalo i już miałam wizyty w szpitalu. Następne dwie ciąże naturalne już też w szpitalu od początku były prowadzone.
O jakich kosztach mówisz ? Może Twoi lekarze są z sektoru 2 dlatego musisz dopłacać. Normalnie państwowo w sektorze 1 nic nie płacisz .
Olive, nie szkoły nie zmieniliśmy, chodników pewnie też nie zmienią 😆
Ostatnio mieliśmy spotkanie z dyrektorką i ta mówi do niej że musi pozbyć się pieluchy bo do szkoły nie wolno ..nie przejęła się powiedziała że będzie robić w gacie 🤭🤭
Co do parków to normalne że najwięcej jest dzieci po po południu jak wychodzą ze szkoły.
Jeszcze rok Olive i i Twoja pójdzie do szkoły to też będziesz w tych " grupkach" rodziców stać w parku 😅🤗2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli, trochę niejasno napisałam, właśnie chodziło mi o to że ja nic nie płacę a widzę po znajomych czy z opowieści że jak dziewczyny chodzą gdzieś gdzie muszą dopłacać to są lepiej zaopiekowane.
Uśmiałam się na te pieluchy i robienie w gacie 😂 ale prawda jest taka że chyba nie mogą Was zmusić do odpieluchowania choć w praktyce prawie wszędzie tak mówią że jak dziecko idzie do szkoły to ma być bez. Trzeba tylko pilnować wlasnie żeby miało ubranie na zmianę, skoro wolą myć pupy i przebierać dzieci zamiast tylko zmienić pieluchę to ich sprawa ale jednak wydaje mi się że takie przypadki są sporadyczne więc i tak lepiej na tym wychodzą. Chyba w szkole jest mniej opiekunów lub większe grupy dzieci więc ciężko im wszystkie ogarnąć. Poza tym jak młoda raz narobi w gacie to zapamięta może to do końca życia i nie będzie chciała wiecej powtórzyć, tak miała córka koleżanki. Trochę się śmiałyśmy ale to może być traumatyczne dla takiego malucha w obcym miejscu.Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Mia musiałaś kiepsko trafić, niestety😔 Ja też korzystam najczęściej z lekarzy z tego 1sektora i jestem bardzo zadowolona. Jestem oszczędna wiec szukam, czytam opinie i wole iść do lekarza z 1sektora. Ginekolog do której chodziłam w ciąży była z 2, ale mój poprzedni był z 1. Tylko on przeszedł na emeryturę, a że przyjmował w Paryżu to szukałam kogoś z okolicy. Ona była najlepsza więc nie żałowałam. Ale przez te kilka lat przekonałam się że nie zawsze kasa idzie w parze z jakością 🤷 mam przykłady z ostatnich dni. Szukaliśmy lekarzy dla siebie i małej, niestety mało lekarzy przyjmuje nowych pacjentów więc jak zobaczyłam, że obok nas jest lekarz, z 2 sektora, ale przyjmuje nowych to pomyślałam "coś za coś". Ale poczytałam i okazało się że taki super to nie jest, a w dodatku u niego w poczekalni zmarła starsza kobieta czekając na swoja wizytę 😱 Ostatecznie znaleźliśmy lekarza rodzinnego 15min samochodem od nas, z 1 sektora, z super podejściem do dzieci. Mało tego bylam w szoku bo myślałam, że jesli o nas chodzi to po prostu przepiszemy sie do niej i koniec, a ona standardowo nas przebadała i przeprowadziła wywiad. Bylam bardzo miło zaskoczona 😁
Dziewczyny, a jak wasze wrażenia z francuską służbą zdrowia?
Mia, przypomniało mi sie, że po każdej inseminacji dostawaliśmy pocztą takie podsumowanie inseminacji (moje i męża wyniki badań). Jesteś pewna, że to nie jest to o czym mówili, że dostaniesz w ciągu miesiąca? -
Ja również zgodzę się Olive. To że się zapłaci to wcale nie znaczy że trafi się lepiej. Ja w każdym razie za każdym razem jak trafiłam do lekarzy 2 sektora to zadowolona nie byłam, baaa ..nawet byłam w szpitalu amerykańskim w Neuilly 🤦 porażka, wolę mój publiczny 🤭
Wychodzę z założenia że już płacę niemało za mutuelle, nie będę jeszcze dopłacać za wizyty.
W ogóle z lekarzami coraz gorzej. ..tez miałam problem ze znalezieniem lekarza dla dzieci po przeprowadzce, dużo nie przyjmuje nowych pacjentów.
Chciałam zapisać małego do okulisty bo ma zatkany kanalik łzowy...wizyta na lipiec 🙆 jak usłyszałam lipiec to mnie zatkało i podziękowałam 🙆 teraz jestem w kropce 🙄
A najbardziej rozbawił mnie bank ostatnio, też nie biorą nowych klientów 😂 nie mogę zmienić agence koło miejsca zamieszkania 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2023, 15:09
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Ja przyznam szczerze, ze długo nie wiedziałam w ogóle o co chodzi z tymi sektorami. A lekarzy szukałam po prostu najszybciej dostępnych, albo po opiniach. Obecnie mam ginekologa z sektoru 2 z OPTAM i zwracane mam 100% wg pokrycia PMA, ale to dlatego, ze wysłał mnie do niej mój ginekolog z sektoru 1, który nie zajmował się „trudniejszymi” przypadkami. Rodzinnego mam z sektoru 1, ale to znajomy znajomej, który nie jest wybitny, ale przepisuje mi wszystkie badania jakie sobie wymyślę 🙈
Natomiast endo mam z sektoru 2, bez OPTAM i chętnie bym ją zmieniła, bo jest droga i stednio zaangażowana. No ale tez uległa moim prośbom o obniżenie mi Tsh (inni mówi, ze 3,4 to wynik ok) i słucha się zaleceń od mojej gin.
Nie wiem jak to jest z tymi klinikami, szpitalami. Jak miałam wyciągane druty ze stopy to byłam w «policlinique » i nic nie płaciłam. Jeżeli natomiast kiedyś przyjdzie mi rodzic, to raczej wybiorę szpital publiczny.
Ogólnie to my z mężem jak dzieci we mgle w całej tej służbie zdrowia jesteśmy, serio. Nie ogarniam tego za bardzo, dopiero starania gdzieś tam zmusiły mnie do tego, żeby się zorientować co, gdzie i jak, a i tak najwiecej to chyba się dowiem od Was -
Hej dziewczyny,
Tak na szybko dam znać, że miałam pozytywne, choć niskie bety (14dpt 190, 16dpt 422, transfer był w drugiej dobie) I teraz czekam na usg, które mam za tydzień, i które prawdę mi powie.Susanne, Koora, Evli, Mia88 lubią tę wiadomość
niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
EllaDe wrote:Hej dziewczyny,
Tak na szybko dam znać, że miałam pozytywne, choć niskie bety (14dpt 190, 16dpt 422, transfer był w drugiej dobie) I teraz czekam na usg, które mam za tydzień, i które prawdę mi powie.EllaDe lubi tę wiadomość
🇫🇷
👩🏻 35, wszystkie wyniki w normie ✅
🧔🏻 41, OAT
IVF ICSI, pierwsze podejscie:
20.02 punkcja 🐣🐣🐣🐣
25.02 transfer B5AA 💚
9dpt - hcg 200
11dpt - hcg 457
19dpt - hcg 15020
28dpt - 1 USG - mamy serduszko! 💓 zarodek 7-8mm
20/04 - 2 USG - 3,6cm
04/05 - b.prenatalne - dzidzia 6.1cm, wszystko dobrze 🙏🏻
22/11/2021 - mamy córcię! 💓💓💓
17/11 - FET blastki 4.1.1 / 11 dpt beta <5 😞
20/12 - FET bl 3.1.1 cykl sztuczny + embryoglue + ananas
8dpt 23,1 hcg --- 10dpt 34,8 hcg
14 dpt 149,7 hcg --- 16dpt 385,9 hcg
18dpt 1015,8 hcg --- 22dpt - 3490 hcg
31dpt - 1 USG - jest serduszko !!!💓Kropcio ma 10,4mm 🥰
10w1d - 2 USG - 3,2cm 🥰
12w2d - prenatalne - wszystko w normie 🥳 bobo 6cm, prawdopodobnie dziewczynka 🎀
Została ❄️ B2 -
EllaDe wrote:Hej dziewczyny,
Tak na szybko dam znać, że miałam pozytywne, choć niskie bety (14dpt 190, 16dpt 422, transfer był w drugiej dobie) I teraz czekam na usg, które mam za tydzień, i które prawdę mi powie.EllaDe lubi tę wiadomość
Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
A ja mam też aktualizację : dzwonili dzisiaj z sekretariatu z mojego szpitala i nasza lekarka dała zielone światło na in vitro w następnym cyklu 🙈 znaczy nie wiem czy dobrze zrozumiałam bo telefon wyrwał mnie ze snu ale mówiła że coś tam mi wyślą a ja mam zadzwonić w pierwszym dniu cyklu i wtedy dostanę ordonnance ale coś mówiła też o jakichś 24 dniach więc nie wiem czy chodziło jeszcze o przygotowanie czy to jakiś dłuższy protokół. I nie wiem co robić, zaskoczyło nas to trochę 🙊 planowałam lecieć do Polski na kilka dni w drugiej połowie kwietnia, potem w czerwcu mamy wesele i też nie wiem czy uda nam się polecieć skoro nie wiem jak to będzie wyglądało i ile trwało.
No i najważniejsze pytanie czy zostawać u nich i dać im szansę czy jednak nie?
A co do tych sektorów i opieki ogólnie to dla mnie też jakis kosmos, nie mam pojęcia co to OPTAM i czym się różni w tym drugim sektorze od tego bez 😅
Ale z tego co piszecie to też nie wiadomo jak się trafi więc może lepiej zostać tu gdzie jestem i próbować skoro machina rusza? 🤔
Evli, znalazłaś okulistę? Bo jeśli nie to radzę i tak na wszelki wypadek wziąć ten odległy termin. Ja tak miałam skierowanie na laser i polecili mi dobry szpital który się tym zajmuje ale terminy były na za rok więc się nie umówiłam mając nadzieję że znajdę coś szybciej ale oczywiście nawet nie szukałam więc już minął ponad rok i miałabym z głowy a tak jestem w d***. Na szczęście u mnie to o nic pilnego ale w szoku jestem że z takimi maluszkami trzeba tyle czekać bo to brzmi dość poważnie🤨
A co do banku to mnie zatkało. Śmieszy mnie ten system w ogóle. W Polsce możesz iść gdzie chcesz i wszędzie Cię przyjmą a tutaj łaskę robią ze wszystkim. My mamy agencje poza Paryżem bo jak przyjechaliśmy to nas ciotka tam zabrała bo mieli znajomego i teraz się z nimi tez bujamy, trzeba było specjalne prośby pisać żeby można było czeki realizować w agencji koło nas. Ja nawet karty nie mam do konta bo nam pozmieniali bez pytania na takie co ściągają kasę z płatności na koniec miesiąca więc dla nas to było nie do zaakceptowania i jak chcielismy zmienić to mi zablokowali i tylko mężowi wysłali 😅
Susanne, jak u Ciebie sytuacja?
Koora, a Ty jak się czujesz? Jejku jak ten czas leci. Widzę że będzie dziewczynka 😍😍😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2023, 14:31
Starania o pierwszego maluszka od 2018 ❤️
~kwiecień-czerwiec 2021 konsultacja w klinice 🇫🇷 -> badania + kwalifikacja do IUI lub IVF
~brak decyzji, wiele przeciwności
~grudzień 2022 wracamy do kliniki
~2023: styczeń - stymulacja do IUI - nie odbyła się
2x IUI: luty❌ marzec ❌
IVF stymulacja z gonalem
06.06 punkcja - 5 oocytów, 3 zarodki
11.06 transfer ❌
Mamy ❄❄
- drożność OK
- adenomioza
- obniżona ruchliwość plemników -> trochę udało się poprawić -
Hej Mia,
jesll mówili ci o 24 dniach, to pewnie pójdziesz długim protokołem. Czyli:
1. Miesiączka i dzwonisz do nich
2. Po 24 dniach zaczynasz estrofem, albo cos podobnego
3. Przychodzi miesiączka i na tym cyklu masz stymulację, punkcję i transfer.
Tak miałam cztery lata temu. Tym razem szlam krótkim cyklem, bo im się ten estrofem tym razem kłócił z moimi migrenami 🤷♀️
Ja bym tam już została, bo szukając innego miejsca nie wiadomo, kiedy cie przyjmą...
Co do banków, to przeszliśmy do internetowego, bursoramy i karta płatnicza jest za darmo. Ale nie ma czeków. Więc w 'zwyklym' banku mamy proste konto z książeczka czekową (bezpłatne) i to drugie internetowe do wydawia pieniędzy.
Koora - jak objawy ciążowe u ciebie? No i wiosną przyszła, jak tam ogródek?Mia88 lubi tę wiadomość
niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka