Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
werni wrote:Ostatnio tez mam koszmary i czesto sie budzilam. Mojemu sie snilam ze go zdradzam i go oklamuje i jeszcze jego byla sie snila ze chce wrocic do niego ok Kinga. Ja ostatnio mam ochote na lazanki.
werni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No siemaaaaa dziewuszki! Do tematu obiadu. Gdzieś przez tydzień urlopu mam z 2kg więcej ;p ale wczoraj zrobiłam vollkorn makaron " rurki" z brokułami a do tego rozpuscìlam ser fetta ze śmietaną mmmmmm no i czosnek yammmiii
krysiak, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kiki97 wrote:Hej dziewczyny Jak Wam sobota mija ?
Ja jak zawsze w sobotę zaczynam porządki , a tak mi się nie chcę .
Mój w pracy także jestem skazana na siebie
Martwie sie troszke, bo od paru dni nie mam bólu jajników i nie wiem czy to normalneWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 20:14
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKiki97 wrote:Krysiak a ty kiedy masz termin do ginekologa,czy już mialas? W końcu to ten 12-sty tydzień
-
krysiak wrote:Kinga, a Ty czujesz już ruchy?
Ps Dziś się nam zachciało wycieczki nad morze, do krainy Fryzów... Ale tak strasznie wiało, że wiatr mnie spychał, więc większość czasu spędziliśmy w knajpce. Trochę podtrułam kropka kofeiną, bo tak spadło ciśnienie, że wypiłam kilka łyków coli, ale w zamian do jedzenia zamówiłam sałatkę (zamiast fast fooda), więc mam trochę mniejsze wyrzuty sumieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 19:45
krysiak, alinsien lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, normalnie muszę ponarzekać... mój mąż mnie nie kocha Uparł się, że bedzie się odchudzać no i tym sposobem mam 2 razy wiecej roboty w kuchni . W sumie myślałam, że sobie odpuści, ale się przeliczyłam Choć przyznam się, że dzieki temu na śniadanie zamiast kanapki lub płatków, dziś zjadłam surówkę (bo i tak m i zostały składniki, ktöre pewnie by się zepsuły, nim by je miał poniwnie w jadłospisie.
Ze złych wiadomości, to spadła mi odporność no i pojawiły się zajady Ale dziś już jest lepiej (posmarowałam kąciki olejkiem herbacianym) i dziś przynajmniej już nie pieką. Do tego zamierzam zwiekszyć spozycie b2 (w posiłkach) i powinno się poprawić (w sumie to łykam cały czas wit. dla ciężarnych, ale albo są do d***,albo kropek ma mega zapotrzebowanie na wit.b) -
Hejka, ale mi minal szybko weekend. W sobote bylismy na grzancu przy ognisku a w nd do poludnia spanie wczoraj odwiedzil nas znajomy.
Kinga. lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, mam pytanie do tych z Was, które są/były pacjentkami w KWZ; mianowicie jak to jest z tą refundacją przez kasę chorych?
Miałam pierwszy cykl stymulowany Gonalem, monitoring, badania hormonów i badanie na wrogość śluzu. Wszystko pięknie. Dlatego dzisiaj pani doktor oznajmiła, że jeśli teraz się nie uda (czyli mój pierwszy cykl) to w następnym ponoszę już wszelkie koszty: usg, leki, badania krwi czyli około 1000 euro miesięcznie....
Podobno kasa chorych płaci tylko za diagnostykę, resztę pokrywa pacjent
Jak to było u Was? Czy też miesięcznie płaciłyście takie bajońskie sumy? Czy da się to jakoś tak pokierować, żeby płaciła kasa?
I jeszcze jedno; czy miałyście juz robione badanie drożności jajowodów? Czy to ważne? Ja nie miałam i nie wiem czy się nie upomnieć w przyszłym miesiącu; z nadzieją, że to też podejdzie pod diagnostykę...
Kinga, dużo witaminy b jest w płatkach drożdżowych - smaczne, naturalne, można sypać do wszystkiego,do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością
Werni, strasznie dawno nie byłam na żadnym ognisku - zazdroszczę - musiało być świetnie
pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedźWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 15:12
Kinga., werni lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Kinga haha powiem Ci, że roku na rok, miesiąca na miesiąc doceniam coraz bardziej moją mame, ona mi gotowała wiele lat dietetycznie a dla nich osobno. A mi jedt ciężko sobie samej i mojemu gotować "specjalnie " bo w dni siłowni inaczej i bla bla szok. A będzie dziecko to jeszcze inaczej będzie sie gotowało... no cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo....
Makota, słuchaj. Mojej koleżance nawet in vitro refundowali, ja sama jeszcze dlw KWZ nie byłam ale mój gin mi potwierdził, że mam sie dopytac co moja kasa chorych refunduje bo któraś robi prawie wszystko.
Werni ja tez musze sie wybrać w końcu na grzanca juz mi się aż chce hihiKinga., werni lubią tę wiadomość
-
makota wrote:Cześć dziewczyny, mam pytanie do tych z Was, które są/były pacjentkami w KWZ; mianowicie jak to jest z tą refundacją przez kasę chorych?
Miałam pierwszy cykl stymulowany Gonalem, monitoring, badania hormonów i badanie na wrogość śluzu. Wszystko pięknie. Dlatego dzisiaj pani doktor oznajmiła, że jeśli teraz się nie uda (czyli mój pierwszy cykl) to w następnym ponoszę już wszelkie koszty: usg, leki, badania krwi czyli około 1000 euro miesięcznie....
Podobno kasa chorych płaci tylko za diagnostykę, resztę pokrywa pacjent
Jak to było u Was? Czy też miesięcznie płaciłyście takie bajońskie sumy? Czy da się to jakoś tak pokierować, żeby płaciła kasa?
I jeszcze jedno; czy miałyście juz robione badanie drożności jajowodów? Czy to ważne? Ja nie miałam i nie wiem czy się nie upomnieć w przyszłym miesiącu; z nadzieją, że to też podejdzie pod diagnostykę...
Kinga, dużo witaminy b jest w płatkach drożdżowych - smaczne, naturalne, można sypać do wszystkiego,do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością
Werni, strasznie dawno nie byłam na żadnym ognisku - zazdroszczę - musiało być świetnie
pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź