Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziś trochę ponarzekam... Wczoraj nagle tak słabo mi się zrobiło, że znów prawie zemdlałam (i to na leżaco, co do tej pory nigdy mi się nie zdarzyło), normalnie zaczęłam się dusić, mimo tego,że zrobiłam przeciąg... Potem film mi się urwał (chyba zasnęłam). Wieczorem czułam się ok, no i po kursie się rozbieram, a moje duże palce u stóp są sino fioletowe, a pozostałe normalne (takie róźowawe)... Ale się zestresowałam, ale dziś na szczęście już jest lepiej (są prawie normalne). No i tak się zastanawiam czy to jakaś ciążowa "jazda" czy coś poważniejszego? W każdym razie dziś zamierzam się bardziej pilnować.
Ps. Kiedyś pisałam, że od położnej dostałam taki karton z gazetkami i kilkoma próbkami (pytała mnie czy chcę). Wczoraj je dokładniej przeglądałam, no i w środku są kupony zniżkowe do kilku sklepów np z wyprawką czy odzieżą ciążową, tak średnio na 10€ każdy. Może przyda się wam ta info. -
nick nieaktualnyOjej Kinga, to niedobrze. Uważaj na siebie. Ja w poniedziałek tak zle sie czułam ale myśle, ze była to jakaś lekka wersja wirusa żołądkowego. Świat mi wirował, leżałam na lozku i myślałam, ze z niego spadnę. Już od niedzieli było mi tak dziwnie, wczoraj pojechałam do pracy ale pomyslałam, ze jesli bede sie zle czuła to pójdę wcześniej do domu i pójdę do lekarza. Ale z każda godzina było coraz lepiej, apetytu troche nie miałam, co akurat mnie nie zmartwiło ale poza tym jest już dobrze. A dzisiaj z domku pracuje.
-
nick nieaktualnyO tych ulotkach to słyszałam. Podobno na szkole rodzenia tez cos podobnego rozdają. No i mnie koleżanki mówiły abym sie w klubach pampersa i hippa i jakichś tam jeszcze pomeldowala to tez dostaje sie gratisy. Ja jeszcze tego nie ogarniam ale moze przyjdzie i na mnie czas
-
Kinga.Te palce twoje mnie troche przerazily.. moze spytaj o to przy nastepnej wizycie u lekarza.
I odpoczywaj wiecej, zebys nie zemdlala nigzie na ulicy czasami...
werni trzymam kciuki za Ciebie !!!
mi sie wlasnie owulacja zaczela i temperaturka wzrasta codziennie jestem ciekawa co bedzie dalej.
Ale tak sie boje znowu drugiej polowy cyklu, wiem ze E. zawsze taki zawiedziony jest kiedy sie nie udaje i @ przychodzi.
ja sie przyznam ze wczoraj mialam urodziny i mimo ze pracowalam bardzo przyjemnie dzien spedzilam.
a tak jeszcze sie spytam jaka pozycja jest najlepsza zeby zajsc w ciaze?
werni lubi tę wiadomość
-
Przy problemach z ruchliwoscią plemników to misjonarska z poduchą klinem pod tyłkiem (albo świeca po), coś też mi się obiło że od tyłu jest też ok bo tak szybko sperma nie wypływa. A w pozostałych przypadkach, to każda , byle by za wcześnie nie wstawać
-
nick nieaktualnyAleksa, wszystkiego najlepszego dzień po spełnienia marzeń !
Uśmiałam sie z tego pytania dot. pozycji. My wypróbowaliśmy chyba wszystkie i niestety nie znalazłam odpowiedzi na to tak "ważne" zagadnienie ja po prostu nawet nie umiem określić dnia kiedy nasze dziecię zostało poczęte. Tyle lat staran z zegarkiem w ręku a teraz nawet nie wiem kiedy miało to miejsce. -
nick nieaktualny
-
Kinga., krysiak dzieki hi hi
no zobaczymy... ja to za duzo mysle chyba.
zastanawim sie czy on tam trafia tym swoim strzalem heh... matko az mi wstyd za wlasne mysli.
Ja chyba zwariue haha -
nick nieaktualnyAleksa, ja myśle, ze to zupełnie normalne myśli. Człowiek zastanawia sie dlaczego sie nie udaje i szuka odpowiedzi na to pytanie. Bardzo trudny jest to czas, bo niby z jednej strony chciałoby sie zapomnieć i żyć normalnie a z drugiej cały czas gdzieś z tylu głowy jest włączony kalendarz i liczysz, liczysz, byle czegoś nie przegapić. ty sie zastanawiasz, czy on trafia a moj mąż np mówił do mnie, ze z każda inna to by już gromadkę miał. Mówił to w żartach ale prawda to była. My latem zeszłego roku zdecydowaliśmy sie nawet na inseminacje, tez bez skutku mimo, ze plemniczki zostały odtransportowano na miejsce. Wiec masz prawo zastanawiać sie i drążyć temat
-
krysiak oh dziekuje Ci za to co napisalas troche sie uspokoilam, to co twoj maz poweidzial mysle ze siedzi rowniez w glowie E.
ostatnio zona jefo kuzyna zaszla w ciaze po 2ch miesiacach staran no i kiedy na ulicy widzimy ciezarna kobiete zawsze patrzy jaka jest moja reakcja.
no w koncu musi sie udac.
E. byl 2 dni temu u swojego lekarza i on mu powiedzial ze faceci rowniez moga brac kwas foliowy wiec teraz co rano przygotowuje dla nas obojga te tabletki do sniadania
widze ze tez ciagle o tym mysli.
ciagle czyta co powinnismy jesc i jak zyc ze mam wiecej spac.
nie moge sobie wyobrazic jaka to bedzie radosc jak sie uda
krysiak lubi tę wiadomość
-
Aleksa87 wrote:krysiak oh dziekuje Ci za to co napisalas troche sie uspokoilam, to co twoj maz poweidzial mysle ze siedzi rowniez w glowie E.
ostatnio zona jefo kuzyna zaszla w ciaze po 2ch miesiacach staran no i kiedy na ulicy widzimy ciezarna kobiete zawsze patrzy jaka jest moja reakcja.
no w koncu musi sie udac.
E. byl 2 dni temu u swojego lekarza i on mu powiedzial ze faceci rowniez moga brac kwas foliowy wiec teraz co rano przygotowuje dla nas obojga te tabletki do sniadania
widze ze tez ciagle o tym mysli.
ciagle czyta co powinnismy jesc i jak zyc ze mam wiecej spac.
nie moge sobie wyobrazic jaka to bedzie radosc jak sie uda -
Kinga. wrote:Jeszcze ważny jest śluz dobrej jakości, bo bez niego plemniki giną, nim dotrą do celu, to pewnie wiesz
tak wiem ale co mam zrobic zeby ten sluz byl taki przezroczysty, ciagnacy ?
ja mam go tak rzadko czasami wcale. teraz np mam owulacje i ten sluz wcale sie nie pokazuje.
mozna jakos to zmienic ?
my uzywamy gleitgel sprzyjajacy zajsciu w ciaze -
Dzieki Aleksa, co do pozycji podobno jest dobra na pieska, musze tez chwile czekac po bo szybko ucieka.
Kinga odpoczywaj kochana, nie forsuj sie.
Co do sluzu dobry jest wiesiolek, siemie lniane, duzo pic wody. Chyba marchewka tez jest dobra jak pamietam z porady.krysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAleksa ja u siebie tez nigdy nie obserwowałam śluzu, tzn nigdy nie był u mnie ciągnący ani przezroczysty, po prostu nie było tego tzw płodnego. Ja kupiłam sobie olej z wiesiołka w aptece i siemienie lniane tez w tabletkach ale potem przerzuciłam sie na siemienie lniane w ziarnach i dodawałam sobie je do jedzenia, np do jogurtów, Shakow, sałatek. Do wszystkiego do czego sie dało. Wiesiołka jesli sie nie mylę można brac tylko do owulki, potem już nie a siemienie cały cykl wiec dlatego przerzuciłam sie na siemienie by nie mieć stresu czy nie za długo biore wiesiołek. Ale ja nie brałam go długo wiec nawet nie zauważyłam zmian a zaszłam w ciaze....
-
U mnie ze śluzem też była masakra, trochę pomógł mi wiesiołek, ale szału po kilku miesiacach nie było (brałam oeparol, bo mi go koleżanki zachwalały), kupiłam w końcu właśnie jakiś lubrykant sprzyjający plemnikom, ale nie zdażyłam użyć (conceive plus bodajże).
Ale czasem ten sluz jest w środku, bo jak już zaczęłam się bawić w napro, to coś tam udawało mi się zaobserwować (ale to nie to samo, co było 10 lat temu, gdzie mnie dosłownie zalewało i prawie cały cykl musiałam wkładki nosić... -
No super dziewczyny jak ja sie ciesze ze tutaj Was mam.
Tyle ile ja sie nowych Rzeczy ile sie tu dowiaduje.
zaraz po pracy kupie sobie ten Nachtkerzenöl i to drugie Lniane.
Czyli ten Wisiolek przyjmuje sie jak zrozumialam tylko w dniach owulacji.
No dobrze to wyprobuje i tego. Na razie przyjmuje tylko Kwas Foliowy i moje tabletki na Tarczyce.
Byloby super gdyby mi ten wisiolek pomogl